Bob Shaw - Ucieczka światów

Здесь есть возможность читать онлайн «Bob Shaw - Ucieczka światów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1994, ISBN: 1994, Издательство: Amber, Жанр: Космическая фантастика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ucieczka światów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ucieczka światów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Toller Maraquine Drugi, kapitan Służb Podniebnych, podążając z Landu na Overland za ukochaną — dumną księżną Vantarą — napotyka ogromny, zywy kryształowy dysk. Dysk okazuje się planetą, a księżna znika bez śladu. Niebezpieczna wyprawa ratunkowa pozwala Tollerowi odkryć groźbę zagłady wiszącą nad jego światem. Walka o ocalenie planety może jednak przynieść nieoczekiwany efekt…

Ucieczka światów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ucieczka światów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Rozdział 18

Podobnie jak pozostałych Kolcorronian, Tollera tak Ł^ ogłuszyły słowa Greturka, że mimo drobnej budo-LJ wy obcy z łatwością pchnął go i wyprowadził z pojazdu. Na zewnątrz panowała ciemność poprzecinana,,tak jak uprzednio, błyszczącymi, kolorowymi liniami i zakrzywionymi na kształt stożka kolumnami, nad którymi unosiła się tafla zielonej poświaty. Nie zwracając uwagi na otoczenie, Toller zatrzymał Greturka, chwytając go za ramię. Pozostali otoczyli ich ciasno.

— Dlaczego? — dopytywał się, używając słów raczej z przyzwyczajenia, gdyż telepatyczna komunikacja była doskonale zrozumiała, a każdemu słowu towarzyszyły wzmacniające je warstwy znaczeń. Kolcorronianie wiedzieli, że na ojczystą planetę zapadł wyrok śmierci, lecz ich umysły nie były w stanie oswoić się „z tą myślą.

Greturk na próżno próbował uwolnić się z uścisku Tollera.

— Teraz najważniejsze, byśmy się pospieszyli.

— A jeszcze ważniejsze, byś się jasno wytłumaczył — odparował Toller, nie ruszając się z miejsca. — Dlaczego Overland ma zostać zniszczony?

Otoczone ciemnymi plamami oczy Greturka omiotły całą grupę i Toller z miejsca zorientował się, że poddadzą ich temu dziwnemu rodzajowi telepatii, kiedy w jednej chwili wszczepiano głęboko w umysł wiele faktów i tak, jak kiedyś w rozmowie z Diviwidivim, poczuł jak mózgowy promień o natężeniu światła latarni morskiej począł obracać się w jego świadomości…

— Kiedy bliźniacze planety obracają się wokól wspólnego środka ciężkości, dyskoidalne urządzenie zwane Xa wiruje wraz z nimi. Dwa razy w ciągu jednego pełnego obrotu oś Xa przecina dokładnie ojczystą planetę Dussarrańczyków: raz, kiedy przenika przez Land, a raz kiedy przenika przez Overland. Właśnie w jednym z tych momentów doskonałego wyrównania Xa zostanie uruchomiony, czyniąc z Dussarry ognisko supergeometrycznych energii, a te przeniosą planetę do docelowej galaktyki. W tym samym momencie Land i Overland przestaną istnieć w tym układzie. Ponieważ Overland ma mniejszą masę, impuls przeniesienia zostanie skierowany przez nią w nadchodzącym ogniskowaniu, które nastąpi za niecałe dziesięć minut. Jeśli mamy zapobiec przenosinom, a co za tym idzie, uratować wasze ojczyste planety, musimy działać jak najszybciej. Dyrektor z pewnością pośle za nami Vadavaków. PUŚĆ MNIE NATYCHMIAST I PODĄŻAJCIE ZA NAMI.

Moment zjednoczenia dobiegł końca i Toller, zupełnie przekonany, że to — co usłyszał, jest prawdą, popędził za małym Dussarrańczykiem. Kierowali się w stronę okręgu chylących się do wewnątrz kolumn, których czubki ginęły w zielonym ogniu. Yantara trzymała go za lewą rękę, Steenameert zaś biegł u jego prawego boku dotrzymując kroku Jerene. Trzej szeregowcy, Tradlo, Mistekka i Ar-vand, sunęły tuż za nimi, a z ich ponurych, napiętych twarzy jasno wynikało, że zrozumiały, co powiedział im Greturk. Błyszczące bloki i krzyżujące się świetliste linie potęgowały otaczającą ich ciemność, lecz w jakiś sposób Toller wiedział o toczącej się bezgłośnie bitwie. Setki, a może tysiące odzianych na czarno Dussarrańczyków sczepiło się ze sobą w tym dziwnym, typowym dla nich stylu walki wręcz, krępując się nawzajem i osadzając w miejscu, a każdy z nich zadowalał się unieruchomieniem swego antagonisty.

— Dlaczego to robisz! — krzyknął Toller w kierunku pleców Greturka, dając upust ciekawości kumulującej się w zakątkach jego umysłu od momentu ucieczki z kopuły. — Co cię obchodzi, że giną inni?

I znów wirujący promień umysłowej światłości, lecz tym razem szybszy. Wpłynęła migotliwa wiedza… jak strzał z bicza…

— Od dawna już dussarrańskie społeczeństwo rozdziera wewnętrzny konflikt w kwestii przenoszenia planety. Pomimo przeróżnych oświadczeń z Pałacu Liczb na temat ropów wielu obywateli zawsze wątpiło w ich rzeczywiste istnienie. Dopuszczamy słuszność innych interpretacji danych z sond kosmicznych. W każdym razie naszym zdaniem między-galaktyczne przenosiny są posunięciem zbyt pochopnym w danej sytuacji. Niestety nie udało się nam przekonać Dyrektora Zunnununa do naszego punktu — widzenia ani zyskać poparcia większości społeczeństwa.

Wydawało się, że przeniesienie nastąpi bez jakiegokolwiek społecznego oporu i wtedy rozeszły się pogłoski, że jedną z planet zamieszkuje rasa humanoidalna. Dyrektor Zunnunun starał się zapobiec rozprzestrzenianiu się tej plotki i nalegał, by stację Xa skonstruowano w sposób umożliwiający kontrolowanie jej przez jednego decydenta.

Jego plan miał wszelkie szansę powodzenia, gdyby nie jedno nieprzewidziane wydarzenie. Otóż z konieczności Xa musiał zostać wyposażony w pewien rodzaj świadomości, by kontrolować własny rozrost. Lecz technologowie nigdy wcześniej nie budowali podobnego urządzenia na taką skalę. Jakie też było ich zdumienie, kiedy osiągnąwszy pewien poziom skomplikowania, Xa wyksztalcil samoświadomość, osobowość i zaczai obawiać się unicestwienia. Podczas niedostatecznie zabezpieczonych rozmów między Xa a decydentem Divivvidivim, adepci z Dussarry ustalili ponad wszelką wątpliwość, że w wyniku przeniesienia unicestwiona zostanie pączkująca cywilizacja — i to wystarczyło, by zjednoczyć i zmobilizować siły partii opozycyjnych.

Telepatyczną komunikacją w umyśle Tollera umieszczono mnóstwo suchych informacji jak ziarenek piasku, gorejących odcieniami niepokoju i pośpiechu. Ogarnęła go rozpacz, jakby zbyt szybko upływał czas, jakby zatrzaśnięto mu przed nosem niewidzialne drzwi do wielkiej szansy. Toller spróbował przyspieszyć, by zrównać się z Greturkiem, ale obcy biegł chyżo i z łatwością utrzymywał się na czele. Znajdowali się teraz jakieś czterdzieści kroków od stożkowatych kolumn i Toller dostrzegł, że wewnątrz okręgu czekają inni naznaczeni zielenią obcy. Było ich co najmniej sześciu, niektórzy machali ponaglająco w ich stronę, pozostali usiłowali przesunąć białą skrzynkę wielkości małego biurka.

— Dlaczego biegniemy! — zawołała zdyszanym głosem pędząca za Tollerem kapral Tradlo. — Co zyskamy… tym morderczym biegiem… jeśli i tak już nic nie można zrobić?

„Dobre pytanie” pomyślał Toller. Przyszło mu na myśl, że nie ma przecież najmniejszego sensu uciekać za pomocą przekaźnika materii na planetę, która za chwilę zostanie unicestwiona.

— Możemy wiele zrobić — nadeszła odpowiedź Gretur-ka. — Problem w tym, że musimy to zrobić odpowiednio szybko.

— Co możemy zrobić? — pytanie to wyrwało się jednocześnie z ust kilku Kolcorronian.

— Ten biały przedmiot, wnoszony przez moich braci w tej chwili na płytę przekaźnika, jest uproszczoną wersją maszyny, która przeniosła naszą planetę w jej obecne położenie. Nasz plan polega na tym, by przenieść go na Overland i z jego pomocą przesunąć planetę o niewielką odległość. Kilkadziesiąt mil wystarczy, by doprowadzić do destabilizacji Xa, co pociągnie za sobą przemieszczenie się jego osi. W takich warunkach przeniesienie Dussarry nie będzie wykonalne.

Toller zatrzymał się gwałtownie na obrzeżu oświetlonego na zielono okręgu i wbił wzrok w białą skrzynkę.

— Jak takie coś może poruszyć całą planetę? — spytał z powątpiewaniem. — Przecież to jest o wiele za małe.

Nawet w tej chwili niesamowitego pośpiechu w odpowiedzi Greturka zabrzmiała nutka ironicznego rozbawienia.

— A jaki duży musi być punkt podparcia, Tollerze Mara-ąuine?

Zanim Toller zdołał odpowiedzieć, dokładnie nad jego głową rozległ się ogłuszający pomruk, a wysoko w podniebnych ciemnościach ukazały się zakrzywione rzędy świateł. Pozostawały one w pozycji niezmiennej względem siebie sprawiając wrażenie, jakby należały do olbrzymiego statku powietrznego, który unosił się w” górze. Paraliżujący pomruk wzmagał się i cichł w coraz szybszym tempie, chłoszcząc dźwiękowymi torturami umysł i ciało.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ucieczka światów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ucieczka światów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Ucieczka światów»

Обсуждение, отзывы о книге «Ucieczka światów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x