Paul Thompson - Pierworodny

Здесь есть возможность читать онлайн «Paul Thompson - Pierworodny» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pierworodny: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pierworodny»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Silvanos, dostojny założyciel zjednoczonego państwa elfów znanego jako Silvanesti, umiera i zostaje pochowany w kryształowym grobowcu. Tron Mówcy Gwiazd przechodzi na jego syna — Sithela, który sam jest ojcem dwóch bliźniaczych synów. Książęta Sithas i Kith-Kanan reprezentują rodzące się w narodzie nowe frakcje. Niestabilna sytuację starają się wykorzystać wrogowie — zarówno ci zewnętrzni jak i wewnętrzni. Nieznani najeźdźcy pustoszą dalekie prowincje państwa, narastają niepokoje wśród ludu, mnożą się kolejne spiski pałacowe. Drogi rywalizujących ze sobą braci rozchodzą się. Obaj zmuszeni będą dokonywać dramatycznych wyborów, które położą kres jedności i zadecydują o losach ich rodziny i wszystkich elfów...

Pierworodny — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pierworodny», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ambasadorowie? Gdzie oni są? — spytał Kith-Kanan. — I... Sith, co stało się z targowiskiem? Wygląda, jak gdyby ktoś je splądrował.

— Opowiem ci o wszystkim.

Kiedy bliźniacy dotarli do schodów. Kith-Kanan spojrzał — do tyłu. Na ciemniejącym niebie widać było pierwsze gwiazdy. Znużony Arcuballis przycupnął na dachu, szykując się do snu. Książę przeniósł wzrok z upstrzonego gwiazdami nieba na pobliski gmach Wieży Gwiazd. Nieświadomy tego, co robi, podniósł dłoń do gałązki dębu, którą odciął z drzewa Anayi, i wyciągnął ją z ukrycia. Gałązka zmieniła się. W miejscach, gdzie jeszcze niedawno były ściśnięte, twarde pąki, widniały teraz idealne, zielone listki. Pomimo tego, że została ścięta przeszło trzy dni temu, wciąż była soczyście zielona i zdawała się rosnąć.

— Cóż to takiego? — spytał zaciekawiony Sithas. Kith-Kanan odetchnął głęboko i wymienił z Mackelim porozumiewawcze spojrzenie.

— Oto najciekawsza część mojej historii, bracie. — Mówiąc to, delikatnie wsunął pęd na swoje miejsce, tuż nad sercem.

23

Noc Pojednania

Świeżo wykąpani, odziani i nakarmieni Kith-Kanan i Mackeli podążali za Sithasem do Sali Balifa, gdzie Mówca, lady Nirakina i lady Hermathya spożywali późną, prywatną kolację.

— Zaczekajcie tu — rzekł Sithas, zatrzymując swego i towarzyszącego mu chłopca tuż przed drzwiami mi do hali. — Pozwólcie, że ich przygotuję.

Mackeli skupiał niemalże całą swą uwagę na otoczeniu. Odkąd wszedł do pałacu, dotykał kamiennych ścian i podłóg, badał brązowe i żelazne okucia, a także z zapartym tchem gapił się na mijających go dworzan i służących. Teraz stał odziany w jeden ze starych strojów Kith-Kanana. Rękawy szaty były zbyt krótkie i mimo, iż jego nierówne włosy zostały uczesane tak schludnie, jak tylko było to możliwe, Mackeli wciąż przypominał wyglądem dobrze ubranego stracha na wróble.

Służący, którzy zdążyli już rozpoznać Kith-Kanana, gapili się na niego z otwartymi ustami. Książę uśmiechnął się do elfów, jednak poradził im szeptem, aby wrócili do swych obowiązków. Sam natomiast, nasłuchując, przysunął się do potężnych drzwi. Nawet tak niewyraźny i odległy głos ojca sprawił, że młodzieniec poczuł w gardle nagły uścisk. Zdenerwowany Kith-Kanan spoglądał w kierunku uchylonych drzwi, kiedy Sithas wyciągnął ku niemu dłoń. Wyprostowany niczym struna, książę wszedł dumnym krokiem do sali, w której zapadła nagle kompletna cisza. Chwilę później dał się słyszeć stłumiony okrzyk i srebrna łyżeczka upadła z brzękiem na marmurową posadzkę. Hermathya pochyliła się, by podnieść z ziemi swą zgubę.

Sithas zatrzymał Mackeliego, tak by Kith-Kanan mógł samotnie podejść do stołu. Niepokorny książę Silvanesti stał teraz naprzeciw swych rodziców i byłej kochanki, oddzielony od niech masywnym, owalnym meblem.

Nirakina wstała od stołu, jednak Sithel nakazał jej wrócić na swoje miejsce. Kobieta posłusznie opadła na krzesło, a na jej policzkach zabłysły pierwsze łzy. Kith-Kanan złożył wszystkim obecnym głęboki pokłon.

— Wielki Mówco — — zaczął. Po chwili zaś dodał: Ojcze. Dziękuję, że pozwoliłeś, aby Sithas przywołał mnie z powrotem do domu. — Obie elfki natychmiast przeniosły wzrok na Sithela, nie wiedziały bowiem nic o wyrozumiałości Mówcy.

— Przez długi czas byłem na ciebie bardzo zły — odparł surowo Sithel. — Nikt z Królewskiego Rodu nie zhańbił nas tak, jak uczyniłeś to ty. Co masz nam do powiedzenia?

Kith-Kanan przyklęknął na jedno kolano.

— Jestem największym głupcem, jaki kiedykolwiek chodził po świecie — rzekł, wbijając wzrok w posadzkę. — Wiem, że zhańbiłem was i samego siebie. Pogodziłem się już ze sobą i z bogami, a teraz chciałbym także pogodzić się ze swą rodziną.

Słysząc te słowa. Sithel odepchnął krzesło i wstał. W świetle świec jego białe włosy zdawały się złote. Mówca odzyskał już część utraconej w czasie choroby wagi, a widoczny w jego oczach ogień zdawał się płonąć z nową siłą. Stanowczym, równym krokiem ominął stół i podszedł do miejsca, w którym klęczał jego młodszy syn.

— Wstań — rzekł, wciąż tym samym, rozkazującym tonem. Kiedy Kith-Kanan podniósł się na nogi, srogość na dobre opuściła twarz Mówcy. — Synu — rzekł, kiedy stanęli twarzą w twarz.

Po tych słowach, niczym witający się żołnierze, poklepali swe ramiona. To jednak nie wystarczyło Kith-Kananowi i młodzieniec z zapałem uścisnął ojca, który równie żarliwie odwzajemnił czułość syna. Ponad ramieniem Mówcy Kith-Kanan ujrzał swą matkę, wciąż płaczącą, choć teraz łzy płynęły po twarzy, na które; widniał promienny uśmiech.

Hermathya za wszelką cenę próbowała zachować rezerwę, jednak blada twarz i drżące palce zdradzały targające nią uczucia. Elfia panna złożyła dłonie na podołku i z uporem rozglądała się na boki, wbijając wzrok w ściany, sklepienie, cokolwiek, byle nie patrzeć na Kith-Kanana.

Sithel odsunął syna i przyjrzał się jego pociemniałej od słońca skórze.

— Nie mogę się ciebie wyprzeć — rzekł łamiącym się głosem. — Jesteś moim synem i niezmiernie się cieszę z twojego powrotu!

Nirakina podeszła do syna i ucałowała go. Kith-Kanan otarł z jej twarzy łzy i pozwolił, aby oprowadziła go do koła stołu, gdzie przygotowano dla nich miejsca. Chwilę później oboje podeszli do — wciąż siedzącej za stołem — Hermathyi.

— Dobrze wyglądasz, pani — rzekł z zakłopotaniem Kith-Kanan.

W odpowiedzi elfia panna podniosła głowę i spoglądając na księcia, zamrugała oczami.

— Czuję się dobrze — odparła niepewnym głosem, — Dziękuję, że zauważyłeś. — Widząc, że Kith-Kanan nie wie, co odpowiedzieć, Sithas ruszył bratu z odsieczą. Wprowadził do sali Mackeliego i przedstawił chłopca zgromadzonym. Sithel i Nirakina byli najwyraźniej oczarowani i zadziwieni nieokrzesanym zachowaniem gościa. Teraz, kiedy wiadomość rozeszła się po pałacu, służący odrywali się od pracy i zrywali z łóżek, aby nieprzerwanym strumieniem wlewać się do sali i oddawać cześć księciu. Ze względu na swą żywiołowość i dobre serce Kith-Kanan zawsze był lubiany przez członków Domu Służebnego.

— Cisza, wszyscy! Cisza — krzyknął Sithel. Zgromadzony tłum natychmiast zamilkł. Mówca zażądał amfory pełnej najprzedniejszego nektaru i sale wypełniła cisza, podczas której podawano sobie pucharki słodkiego napoju. Kiedy już wszyscy zostali obdzieleni, Sithel uniósł w górę swój kielich i radosnym gestem pozdrowił młodszego syna.

— Za księcia Kith-Kanana! — wykrzyknął. — Za to, końcu wrócił do domu! — Za Kith-Kanana! — wykrzyknął zgromadzony tłum. Chwilę później wszyscy zanurzyli usta w słodyczy nektaru.

Wszyscy, z wyjątkiem jednej osoby. Hermathya tak mocno ściskała w dłoni twój puchar, że jej knykcie stały równie białe co twarz.

W końcu służba opuściła salę, jednak zgromadzona w niej rodzina pozostała. Otoczywszy Kith-Kanana, rozmawiali z nim przez długie godziny, opowiadając o tym, co wydarzyło się podczas jego nieobecności. On, w zamian, uraczył ich opowieściami o swych przygodach w czasie życia w lesie.

— Tak wiec jestem teraz wdowcem — rzekł ze smutkiem, wpatrując się w wypełniające dno kielicha resztki nektaru. — Anaya została wezwana przez las, któremu tak długo służyła.

— Czy ta Anaya była szlachetnie urodzona? — spytała delikatnie Nirakina.

— Jej narodziny były tajemnicą nawet dla niej samej. Przypuszczam, iż została wykradziona swej rodzinie przez poprzednią, strażniczkę; podobnie jak ona sama wykradła Mackeliego.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pierworodny»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pierworodny» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Paul Thompson - The Qualinesti
Paul Thompson
Paul Thompson - Sister of the Sword
Paul Thompson
Paul Thompson - Sanctuary
Paul Thompson
Paul Thompson - Destiny
Paul Thompson
Paul Thompson - The Forest King
Paul Thompson
Paul Thompson - The Middle of Nowhere
Paul Thompson
Paul Thompson - Dargonesti
Paul Thompson
Paul Thompson - Darkness and Light
Paul Thompson
Paul Thompson - Riverwind
Paul Thompson
Paul Thompson - A Hero's justice
Paul Thompson
Paul Thompson - The Wizard_s Fate
Paul Thompson
libcat.ru: книга без обложки
Paul Thompson
Отзывы о книге «Pierworodny»

Обсуждение, отзывы о книге «Pierworodny» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x