Andrzej Pilipiuk - Kuzynki

Здесь есть возможность читать онлайн «Andrzej Pilipiuk - Kuzynki» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Kuzynki: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kuzynki»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Powieść wyrosła z opowiadania nagrodzonego Zajdlem 2002.
Produkt literacki wolny od Jakuba Wędrowycza.
"Kiedyś w budowaniu podobnego klimatu specjalizowała się tzw. literatura młodzieżowa – także Nienacki w opowieściach o Panu Samochodziku, których kontynuację pisał Andrzej Pilipiuk. Tak mogła zajść osmoza.»Kuzynki«to lekka i błaha, sympatyczna – nawet tysiącletniej Pilipiuka nie da się nie lubić! – do kości polska powieść fantastyczna.
Tak rzadko znajduję książki, zwłaszcza z rodzimej fantastyki, które – choć w godzinę już zapomniane, w trakcie lektury i przez tę godzinę po – pozwalają znowu poczuć dziecięcą radość życia, życia jak wakacyjnej przygody, na którą wybieramy się z przyjaciółmi".
Jacek Dukaj, "Nowa Fantastyka"
"Dawno już nie czytałam tak ciepło i z wiarą w ludzi napisanej książki. Książki trochę bajkowej: bohaterom nigdy nie brakuje pieniędzy (wszak kamień filozoficzny oprócz przedłużania życia pozwala również wyprodukować złoto z ołowiu), rządowe zasoby danych stoją otworem nawet przed byłą pracownicą (od czego hakerskie zdolności?), źli ludzie zostają ukarani, a ci dobrzy umieją wobec siebie zachowywać się w sposób lojalny i uczciwy".
Agnieszka Szady, "Esensja"
"Andrzej Pilipiuk w niezwykle frapującej powieści odwołującej się do mitów słowiańskich. Historyczne wątki niepostrzeżenie łączy z wciągającą i ciekawą fabułą. Doskonała lekkość pióra".

Kuzynki — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kuzynki», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– I wychowania fizycznego – uzupełniła Katarzyna kładąc na ławce wydruk ze zdjęcia odnalezionego w zasobach bazy.

– Oj, tak – westchnęła staruszka. – Wysportowana była jak cyrkówka. Uczyła nas też muzyki. Nigdy o tym nie mówiła, ale sądzę, że przeszła przez szkołę baletową. Trochę utykała na jedną nogę. Nie pytałyśmy o to, ale może musiała zrezygnować z kariery w teatrze z racji jakiejś kontuzji? Choć, z drugiej strony, niezbyt ją sobie wyobrażam w balecie… – zmarszczyła siwe brwi. – Ona była inna…

Popatrzyła w zadumie na kaczki płynące po stawie i łyknęła kawy z filiżanki.

– To były czasy takie, że nauczycielki były poważne, a ona sprawiała wrażenie nieco roztrzepanej… no i była młoda. Miała jakieś dwadzieścia – dwadzieścia parę lat. Opowiadała o wydarzeniach historycznych inaczej, niż napisano w książkach… tak żywo jakby… to śmieszne, jakby przy tym była. Sypała nazwiskami ludzi, o których dawno zapomniano… Lubiła teatr i namiętnie czytała książki. Chodziła też do kina na wszystkie nowości i do fotoplastikonu. Czasem, gdy była w szczególnie dobrym humorze, to nosiła taką wysoką fryzurę, no taką chińską…

– Chińską? – podchwyciła Katarzyna.

– Upiętą szpilkami. To się bardzo nie podobało innym nauczycielkom. Wiesz, one były takie jakby sztywne, a ona żywa, ale elegancka. Miała coś w sobie, jakiś czar… Wszystkie dziewczęta ją kochały.

– Sądzi pani, że była kiedyś w Chinach?

– Tak. Na pewno. Przed wojną na Pradze mieszkało trochę Chińczyków. Raz na wyciecze widziałam, jak w parku gadała z takim jednym, który sprzedawał na straganie tkaniny. Na pewno rozmawiali po chińsku. Chyba, że to był Japończyk – uśmiechnęła się lekko. – To wtedy po japońsku.

– A może to był Koreańczyk? – podsunęła Katarzyna.

– A, też niewykluczone. Kto by ich tam żółtków rozróżnił… Potem wyszła ta afera z wariatami.

Panna Kruszewska spojrzała zaciekawiona.

Staruszka zmarszczyła brwi.

– To było coś okropnego. Wpadli do szkoły. Sześciu albo siedmiu. Pobili woźnego i związali, potem zamknęli drzwi od środka. W szkole były same kobiety, no i oczywiście uczennice… Na czele bandy biegł młody ksiądz. Szaleniec kompletny. Trzymał w ręce, niech sobie pani wyobrazi, osikowy kołek i młotek. I wrzeszczał, że trzeba załatwić wampirzycę… On tak mówił o naszej ulubionej nauczycielce! – jeszcze tyle lat po tamtych wydarzeniach na twarzy staruszki pojawiły się rumieńce oburzenia. – Akurat miała historię w starszej klasie. Sprawdzali po kolei wszystkie pomieszczenia, aż trafili tam. Ten ksiądz z kołkiem wrzasnął coś w rodzaju: „Dopadliśmy cię wiedźmo, teraz się już nie wywiniesz!”.

– I co zrobiła?

– To właśnie było najlepsze. Zawsze gdy prowadziła lekcję miała na biurku torebkę. Sięgnęła do niej, wyciągnęła rewolwer. Strzeliła im pod nogi i poddali się. Wstyd przyznać, wszyscy uciekali ze szkoły skacząc z okien na parterze. Ja biegłam w stronę drzwi i wtedy z piętra dobiegł huk wystrzału… I usłyszałam jej głos: prosiła, żeby natychmiast zadzwonić po policję. W gabinecie pani dyrektor był telefon. Ktoś zadzwonił i wszyscy zostali aresztowani. Policja chciała ją przesłuchać w sprawie tego rewolweru i w ogóle zajścia: jakie miała powiązania z nimi, dlaczego chcieli ją zabić. Ale uciekła i już nigdy nie wróciła do szkoły. Strasznie nam było żal. Bałyśmy się, że może ją jednak ktoś dopadł, potem na Boże Narodzenie przyszła pocztówka od niej. Przysłała ją aż z Etiopii…

* * *

Ósma rano. Na dworzec Pekaesu wtacza się autobus ze Lwowa. Stasia stoi w umówionym miejscu. Z wnętrza wysypują się podróżni. Dźwigają torby wyładowane rozmaitym przeszmuglowanym dobrem. Stara kobieta o chytrym spojrzeniu na jej widok szczerzy w uśmiechu komplet złotych zębów. Szary karton po magnetofonie kryje w sobie sześć butelek gruzińskiego wina. Kosztowało po 60 hrywien za flaszkę. Jak na warunki ukraińskie było więc obezwładniająco drogie. No, ale na zamówienie można kupić… Stasia ogląda po kolei wszystkie butle, odczytując nazwy zapisane gruzińskimi literkami. Cztery sporo jej mówią. Dwu pozostałych nie zna. Gdy odzywa się, mówi po ukraińsku bez wahania i bez śladu obcego akcentu w głosie.

– Bardzo dobrze. Ile się należy?

Kobieta podaje cenę. Dziewczyna bez słowa odlicza banknoty… Z kartonem pod pachą spieszy do szkoły. Niedługo pierwsza lekcja. Po drodze przechodzi koło sklepu monopolowego. Wzdycha. Kapitalizm w Polsce rozwinął się nad podziw, ale gruzińskich win i armeńskich koniaków ze świecą by szukać…

Ma już wino. W antykwariacie wygrzebała starą gruzińską książkę kucharską. Pora przypomnieć sobie kilka sprawdzonych przepisów. Na dnie pudełka tkwią jeszcze dwa słoiczki marynowanych pędów czosnku. Ukraińska kuchnia też jest ciekawa.

Gdy przekracza próg szkoły, z jej ust wyrywa się ciche westchnienie. To żadna przyjemność jeść w samotności. Przydałaby się jakaś bratnia dusza. Przyjaciółka. Niestety, albo uczennice są nieprawdopodobnie ograniczone, albo ona zbyt inteligentna… Chciałaby z kimś pogadać, a tymczasem nikogo takiego nie znajduje…

* * *

Akta policyjne z okresu międzywojennego są bardzo niekompletne. Część zniszczono po dwudziestu pięciu latach, sporo przepadło podczas wojny. Ale i tym razem sprzyjało jej szczęście. Archiwista w komendzie głównej policji był młodym, wesołym człowiekiem. Jedną rękę miał częściowo niesprawną, podczas akcji trafiła go kula przestępcy. Musiał odejść z czynnej służby, ale ponieważ nadal chciał pracować w policji, wylądował w archiwum.

– Akta sprawy siedmiu szaleńców, którzy osiemdziesiąt lat temu wdarli się do żeńskiej szkoły? – uniósł brwi. – Co wy w tym CBŚ macie, jakieś archiwum X?!

Obdarzyła go lekkim uśmiechem.

– Tajemnica państwowa – oświadczyła.

Chichotał dłuższą chwilę.

– A niech cię – powiedział wreszcie. – Jaka jest sygnatura?

Powędrował do magazynu i po chwili przyniósł opasłą teczkę wypełnioną pożółkłymi papierzyskami sprzed osiemdziesięciu lat.

– Czytał pan to kiedyś? – zapytała, rozkładając kartki.

– Jak chyba wszyscy w naszym archiwum. Najbardziej jajcarska historia dwudziestego wieku…

Zaczęła przeglądać dokumenty. Patrol, który przybył na wezwanie szkoły, musiał wyłamać drzwi zamknięte od środka przez napastników. W sali na pierwszym piętrze natknięto się na siedmiu przestępców leżących na podłodze. Jeden ubrany w sutannę, jak się potem okazało, nie był wcale księdzem. Nauczycielka szachowała ich rosyjskim rewolwerem marki Nagan. Z relacji wynikało, że wdarli się do szkoły z zamiarem zamordowania jej, choć nie potrafiła podać ich motywów. Wezwana na przesłuchanie nigdy nie dotarła na komendę. Następnego dnia okazało się, że porzuciła pracę.

Teczka zawierała stenogram przesłuchania domniemanego księdza. Jak się okazało, był przywódcą niewielkiej grupki typu sekciarskiego, którą nazwał Zakonem Obrońców Ludzkości. Stowarzyszenie to postawiło sobie ambitny cel poszukiwania i likwidacji wampirów. Od odpowiedzi, dlaczego uznał, że właśnie ta spokojna nauczycielka historii jest wampirzycą, uchylił się. Wykopaliska przeprowadzone w piwnicy jego domu w Krakowie pozwoliły odnaleźć ciała dwu mężczyzn. Zabito ich przebijając serca osikowymi kołkami. Daty zbrodni nie ustalono, ale szkielety miały po co najmniej kilkanaście lat.

– Bardzo ciekawe – mruknęła Katarzyna oddając teczkę archiwiście.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kuzynki»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kuzynki» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Andrzej Pilipiuk - Rzeźnik drzew
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Weźmisz czarną kurę
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Zagadka Kuby Rozpruwacza
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Dziedziczki
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Księżniczka
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - 2586 kroków
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Czarownik Iwanow
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Sowie Zwierciadło
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Triumf lisa Reinicke
Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk - Zaginiona
Andrzej Pilipiuk
Отзывы о книге «Kuzynki»

Обсуждение, отзывы о книге «Kuzynki» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x