Stephenie Meyer - Księżyc w nowiu

Здесь есть возможность читать онлайн «Stephenie Meyer - Księżyc w nowiu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Księżyc w nowiu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Księżyc w nowiu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Na "Księżyc w nowiu", dalszy ciąg bestsellerowego "Zmierzchu", czekały z niecierpliwością tysiące czytelników z kilkunastu krajów świata. Od wielu miesięcy obie powieści znajdują się w czołówce listy bestsellerów "New York Timesa", a nakład trzeciej z cyklu osiągnął w USA milion egzemplarzy. Podobnie jak pierwsza powieść o nastoletniej Isabelli Swan, "Księżyc w nowiu" jest połączeniem romansu z trzymającym napięcie horrorem, w którym rozterki zakochanej dziewczyny przeplatają się z opisami mrożących krew w żyłach niesamowitych wydarzeń.
Edward Cullen to wciąż dla Belli najważniejsza osoba pod słońcem. Są parą i jest im razem cudownie. Gdyby tylko chłopak nie był wampirem! Niestety, ten fakt wszystko komplikuje, także z pozoru niewinną zażyłość dziewczyny z przyjacielem z dzieciństwa, Jacobem.
Wiosną Edward musiał bronić Belli przed swoim krwiożerczym pobratymcem, jesienią zakochani uświadamiają sobie, że był to dopiero początek ich kłopotów.

Księżyc w nowiu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Księżyc w nowiu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Czy on nadal tu jest? – syknęłam jadowicie.

– Tak. – Edward wskazał brodą ścianę lasu. – Czeka na nas tam dalej, na ścieżce.

Wyskoczyłam z samochodu i zaciskając dłonie w pięści, rzuciłam się we wskazanym kierunku. Po raz kolejny na śmierć zapomniałam o tym, że przy wampirze nie mam szans. Edward natychmiast zastąpił mi drogę i chwycił mnie w pasie.

– Puszczaj mnie! Zabiję drania! Zdrajca! – wrzasnęłam w stronę drzew.

– Charlie cię usłyszy! – upomniał mnie Edward. – A kiedy zawlecze cię już do środka, pewnie zamuruje drzwi.

Odruchowo spojrzałam na dom. Znów zobaczyłam motor i zaklęłam. Tak bardzo korciło mnie, żeby się zemścić.

– Daj mi pięć sekund na Jacoba, a potem zajmę się Charliem – zaproponowałam, bezsensownie się wyrywając.

– Black chce się widzieć ze mną, a nie z tobą. To dlatego zaczekał.

Odechciało mi się mordu, za to ugięły się pode mną kolana. „Walczą”. „Parys pada”. „Parys umiera”.

– Chce się z tobą rozmówić?

– Coś w tym stylu.

– Jaki dokładnie to styl? – spytałam drżącym głosem.

Chłopak odgarnął włosy z mojej twarzy.

– Nie martw się. Nie przyszedł po to, żeby się bić. Jest tu w charakterze… rzecznika sfory.

– Ach tak.

Edward zerknął znowu na dom, po czym zaczął ciągnąć mnie ku ścieżce.

– Musimy się pospieszyć. Charlie się niecierpliwi.

Nie mieliśmy daleko – Jacob czekał zaledwie kilka metrów w głębi lasu. Opierał się plecami o omszały pień. Jego twarz, tak jak myślałam, przesłaniała zgorzkniała maska, którą widywałam regularnie, odkąd przystał do wilków. Spojrzał na mnie, potem na Edwarda, wygiął usta w szyderczym uśmiechu i oderwał się od drzewa. Stopy miał bose, a trzęsące się dłonie zaciśnięte w pięści. Pochylał się odrobinę do przodu, ale mimo to było widać, że jest jeszcze wyższy niż wcześniej. Jakimś cudem nadal rósł. Gdyby podszedł do nas bliżej, górowałby nad nie tak znowu niskim Edwardem.

Mój ukochany zatrzymał się, gdy tylko go zobaczył, ze względów bezpieczeństwa zostawiając pomiędzy nami a nim spory odstęp i przesuwając mnie delikatnie za swoje plecy. Zza jego ramienia świdrowałam Jacoba wzrokiem.

Cyniczny wyraz twarzy mojego przyjaciela powinien był mnie tylko zirytować, a tymczasem przypomniał mi naszą ostatnią rozmowę, kiedy w oczach chłopaka błyszczały łzy. Ochłonęłam nieco. Moja złość ustąpiła rozżaleniu. Tak dawno nie widziałam Jacoba, tak bardzo go lubiłam – dlaczego musieliśmy się spotykać w takich okolicznościach?

– Cześć. – Jacob skinął mi głową, nie odrywając wzroku od mojego towarzysza.

– Skąd ten pomysł? – wyszeptałam, starając się ukryć, że w gardle rośnie mi gula. – Jak mogłeś mi zrobić takie świństwo?

Szyderczy uśmiech zniknął, ale maska nie.

– To dla twojego dobra.

– Dla mojego dobra? Co ty wygadujesz? Chcesz, żeby Charlie mnie udusił? A może miał dostać zawału, tak jak Harry? Na mnie możesz być wściekły, ale po co odgrywać się na nim?

Jacob skrzywił się i ściągnął brwi, ale nie odpowiedział.

– Nie miał zamiaru nikogo skrzywdzić – wytłumaczył Edward, czytając Jake'owi w myślach. – Chciał tylko, żeby Charlie dal ci szlaban, bo wtedy, jak sądził, nie mogłabyś spędzać ze mną zbyt dużo czasu.

Indianin patrzył na niego z nienawiścią.

– Ach, Jake! A jak myślisz, dlaczego nie złożyłam ci jeszcze wizyty, żeby skopać ci tyłek za to, że nie podchodzisz do telefonu? Przecież ja już mam szlaban! Od kilku tygodni!

Zaskoczyłam go tą informacją.

– To dlatego nie przyjeżdżałaś? – spytał i zaraz zacisnął usta, jakby pożałował, że się odezwał.

– Był przekonany, że to ja cię nie puszczam, a nie Charlie – wtrącił Edward.

– Przestań – warknął Jacob.

Edward się nie odszczeknął.

Jacobem wstrząsnął pojedynczy dreszcz.

– Bella nie przesadzała, mówiąc, że posiadasz nadprzyrodzone zdolności – wycedził. – W takim razie wiesz już zapewne, co mnie sprowadza.

– Owszem – przyznał Edward bez cienia wrogości. – Ale, zanim zaczniesz, chciałbym coś powiedzieć.

Jacob nie zaoponował, za to na dobre się rozdygotał. Próbował się uspokoić, na przemian zginając i prostując palce. Edward odchrząknął, szykując się do dłuższej przemowy.

– Widzisz… nie wiem, jak ci dziękować. Jestem tobie niewysłowienie wdzięczny – dozgonnie wdzięczny, jeśli w moim przypadku takie wyznanie ma sens.

Jacob był w takim szoku, że z wrażenia niemal przestał się trząść. Zerknął na mnie pytająco, ale ja także nie wiedziałam, co jest grane.

– Za uratowanie Belli życia – wyjaśnił Edward, szczerze wzruszony. – Za opiekowanie się nią, kiedy mnie przy niej nie było.

– Edwardzie… – zaczęłam, ale gestem nakazał mi milczeć, nie spuszczając przy tym oczu z Jacoba. Ten już rozumiał i ze zdziwionego chłopca przeobraził się na powrót w wyniosłego wojownika.

– Nie chroniłem Belli ze względu na ciebie.

– Oczywiście, że nie. Ale nie umniejsza to twoich zasług, jestem twoim dłużnikiem. Jeśli tylko mógłbym coś dla ciebie zrobić…

Jacob skrzywił się.

Edward pokręcił przecząco głową.

– To akurat nie leży w mojej mocy.

– Doprawdy? – żachnął się Indianin. – To w czyjej?

– W jej. – Edward cofnął się i położył mi ręce na ramionach.

– Wierz mi, nie popełnię drugi raz tego samego błędu. Nie wyjadę chyba że sama mnie o to poprosi.

Zatonęłam w jego miodowym spojrzeniu. I bez umiejętności czytania w myślach nie trudno było odgadnąć, o czym marzy Jacob – o tym, by pozbyć się rywala raz na zawsze.

– Nigdy – szepnęłam z uczuciem.

Jacob wydał z siebie taki odgłos, jakby zbierało mu się na wymioty. Z niechęcią przerwałam romantyczną sesję, by zgromić go wzrokiem.

– Czy to już wszystko? Jeśli chciałeś tylko napuścić na mnie Charliego, możesz już wracać do domu – ojciec jest w takim stanie, że wyśle mnie pewnie do szkoły wojskowej z internatem. Ale miej świadomość, że mnie i Edwarda nie rozdzieli żadna intryga. Nic nas nie rozdzieli. To jak, co cię jeszcze tu trzyma?

– Chciałbym tylko przypomnieć twoim znajomym, Bello, o pewnym punkcie paktu, jaki niegdyś z nami zawarli. Tylko to, że przestrzegam tej umowy, powstrzymuje mnie przed rzuceniem się twojemu towarzyszowi do gardła.

– My też go przestrzegamy – oświadczył Edward.

– O jakim znowu punkcie?! – zawołałam w tym samym momencie.

– Zawarte w pakcie sformułowanie – ciągnął Jacob oschle.

– Nie pozostawia żadnych wątpliwości. Wampiry złamią umowę, jeśli jedno z nich ukąsi człowieka. Ukąsi, a nie zabije – podkreślił patrząc na mnie znacząco. Kiedy zrozumiałam, co ma na myśli, też przybrałam oschły ton.

– To nie twój interes.

– Jasne, że m…

Więcej nie zdołał wykrztusić, bo przeszedł go silny dreszcz, a potem kolejny i kolejny.

Nie spodziewałam się, że czterema nieopatrznymi słowami wywołam u niego tak silną reakcję. Chociaż przyszedł nas upomnieć, widocznie nie znał całej prawdy. Sądził, że sfora wyprzedza nasz tok myślenia. Nie zdawał sobie sprawy – albo nie chciał przyjąć do wiadomości – że już dawno dokonałam wyboru i rzeczywiście zamierzałam stać się członkiem rodziny wampirów.

Usiłując opanować konwulsje, chłopak przytknął dłonie do skroni, zamknął oczy, przykucnął i ciasno się skulił. Śniada skóra jego twarzy przybrała niezdrowy, zielony odcień.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Księżyc w nowiu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Księżyc w nowiu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Stephenie Meyer - The Chemist
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - New Moon
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - Twilight
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - Breaking Dawn
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - Eclipse
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - Intruz
Stephenie Meyer
libcat.ru: книга без обложки
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - Luna Nueva
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - The Host
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer - Brėkštanti aušra
Stephenie Meyer
Отзывы о книге «Księżyc w nowiu»

Обсуждение, отзывы о книге «Księżyc w nowiu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x