Susanna Clarke - Jonathan Strange i pan Norrell

Здесь есть возможность читать онлайн «Susanna Clarke - Jonathan Strange i pan Norrell» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 2005, ISBN: 2005, Издательство: Wydawnictwo Literackie, Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jonathan Strange i pan Norrell: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jonathan Strange i pan Norrell»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Anglia, początek XIX wieku. Tajemniczy pan Norrell jest jednym z nielicznych, którzy zajmują się jeszcze czarami. Ale to właśnie dzięki niemu i jego młodemu przyjacielowi — Jonathanowi Strange’owi, Anglia stanie się na powrót krainą tajemnej sztuki. Dwaj bohaterowie posiądą niezwykłą władzę, a sam rząd poprosi ich o pomoc w walce z Napoleonem. Lecz magia ma swoją cenę…

Jonathan Strange i pan Norrell — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jonathan Strange i pan Norrell», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Magowie zajęli się pisaniem ksiąg, kiedy magia była już w zaniku. Nadciągał mrok, który spowił chwałę angielskiej magii. Ludzie, nazywani magami srebrnego wieku lub argentami (Thomas Lanchester, 1518-1590; Jacques Belasis, 1526–1604; Nicholas Goubert, 1535–1578; Gregory Absalom, 1507–1599) byli jak gasnące świece w zapadających ciemnościach — w pierwszej kolejności uczeni, dopiero później magowie. Ponad wszelką wątpliwość twierdzili, że uprawiają magię, niektórzy mieli nawet do pomocy elfa lub dwóch, lecz wszystko wskazuje na to, że nie dokonali zbyt wiele. Dlatego część współczesnych badaczy powątpiewa, czy argenci w ogóle potrafili czarować.

6

Pierwszy ustęp przeczytany przez pana Segundusa dotyczył Anglii, Faerie (którą magowie zwą czasem Innymi Ziemiami) i dziwnej krainy, która rzekomo leży po drugiej stronie Piekła. Pan Segundus słyszał o symbolicznej i magicznej więzi łączącej te trzy krainy, do tej pory jednak nigdy nie natrafił na równie przejrzysty ich opis.

Drugi fragment dotyczył jednego z największych angielskich magów, Martina Pale’a. W Drzewie nauki Gregory’ego Absaloma znajduje się słynny ustęp, który opisuje, jak podczas podróży przez Faerie ostatni z wielkich aureatów, Martin Pale, złożył wizytę księciu elfów. Jak większość przedstawicieli swojej rasy, elf miał mnóstwo imion, godności, tytułów i pseudonimów, zazwyczaj jednak zwano go Zimnym Henrym. Zimny Henry wygłosił długą i barwną mowę, adresowaną do gościa. Była ona pełna przenośni i aluzji, ale Zimny Henry pragnął chyba powiedzieć, że elfy to z natury psotne stworzenia, które nie zawsze wiedzą, kiedy postępują niewłaściwie. Na to Martin Pale krótko i nieco enigmatycznie odparł, że nie wszyscy Anglicy mają stopy tej samej długości.

Przez kilka stuleci nikt nie miał bladego pojęcia, cóż to może oznaczać, choć pojawiło się kilka hipotez — John Segundus znał je wszystkie. Najpopularniejszą rozwinął William Pantler na początku osiemnastego wieku. Pantler twierdził, że Zimny Henry i Pale dyskutowali o teologii. Elfy (jak każdy wie) są poza zasięgiem Kościoła. Nie przyszedł do nich Chrystus i nigdy nie przyjdzie, nikt nie wie, co się z nimi stanie w dniu Sądu Ostatecznego. Zdaniem Pantlera, Zimny Henry próbował spytać Pale’a, czy jest nadzieja, by elfy, podobnie jak ludzie, zostały zbawione. Odpowiedź Pale’a miała oznaczać, że nie wszyscy Anglicy dostąpią zbawienia. Opierając się na tej interpretacji, Pantler przypisuje Pale’owi raczej dziwaczne przekonanie, że Niebiosa mogą pomieścić tylko skończoną liczbę błogosławionych; za każdego skazanego na potępienie Anglika może wejść tam elf. Pantler zyskał renomę maga teoretyka jedynie na podstawie książki, którą napisał na ten temat.

We Wskazówkach Jacques’a Belasisa pan Segundus znalazł inne wytłumaczenie. Na trzy stulecia przed wizytą Martina Pale’a Zimny Henry podejmował gościa z krainy ludzi, angielskiego maga, potężniejszego nawet niż Pale — Ralpha Stokeseya, który pozostawił tam buty. Te buty, zdaniem Belasisa, były stare i dlatego zapewne Stokesey ich nie zabrał. Ich obecność w zamku wywołała ogromną konsternację wśród mieszkających tam elfów, którzy darzyli wielkim szacunkiem angielskich magów. Zimny Henry znalazł się w tarapatach, gdyż obawiał się, że w jakiś niezrozumiały sposób chrześcijańska moralność obarczy go odpowiedzialnością za utratę butów przez maga. Usiłował się ich pozbyć, przekazując je Pale’owi, ten jednak ich nie przyjął.

7

Bohaterów Cesarstwa Rzymskiego honorowano wieńcami z liści laurowych. Na drodze kochanków i wybrańców losu podobno rozrzucano róże. Angielskim magom dostał się w udziale jedynie pospolity bluszcz.

8

Wielka świątynia w Yorku była zarówno katedrą (czyli siedzibą biskupa lub arcybiskupa), jak i kościołem przyklasztornym, gdyż została zbudowana przez misjonarzy. Nosiła różne nazwy. Niegdyś najczęściej nazywano ją „minster”, co znaczy właśnie „kościół przyklasztorny”, obecnie jednak mieszkańcy Yorku stosują określenie „katedra”, gdyż daje im to przewagę nad pobliskimi miasteczkami, Ripon i Beverley.

9

Takie porwanie opisuje znana ballada Król Kruków.

Niedługo już, mój ojciec rzekł
Niedługo będziesz z nami
Król Kruków bardzo dobrze wie
Gdzie najpiękniejsza pani
Ksiądz zbytnio był światowy
Choć modlił się i dzwonił
Król Kruków świec trzy sztuki dał
Ksiądz rzekł: nie będę bronił
Ramiona kruche miała zbyt
Choć słowo już mi dała
Król Kruków dłoń wyciągnął doń
Westchnieniem mnie żegnała
Ta ziemia jest zbyt płytka
Skreślona jest na niebie
I drży jak deszcz na wietrze gdy
Kruków Król pomknie biegiem
Na zawsze i na wieki
Wspominaj przy mnie spokój
Na bagnach pod gwiazdami
U obłąkańca boku

(Przekład Piotr Budkiewicz)

10

Precedens przytoczony przez pana Honeyfoota dotyczył morderstwa popełnionego w 1279 roku w ponurym, położonym na wrzosowiskach mieście Alston. Na przykościelnym cmentarzu odnaleziono zwłoki chłopca; wisiały na głogu przed wrotami kościoła. Nad drzwiami widniała rzeźba Błogosławionej Dziewicy z Dziecięciem. Mieszkańcy Alston posłali ludzi do Newcastle, do zamku Króla Kruków. Jego dwaj magowie nakazali Dziewicy i Dzieciątku Jezus przemówić. Rzeźba oznajmiła, iż widziała śmierć chłopca, lecz nie zna przyczyny zbrodni. Zabił go nieznajomy. Potem, gdy do miasta zawitał obcy, za każdym razem mieszkańcy Alston ciągnęli go do wrót kościoła, i pytali: „Czy to ten?”, lecz Dziewica i Dzieciątko zawsze zaprzeczali. Pod stopami Dziewicy spoczywały lew i smok, dziwacznie splecione i kąsające się po szyjach. Wyrzeźbił je ktoś, kto nigdy nie widział lwa ani smoka, za to oglądał bardzo wiele psów i owiec, i coś z charakteru tych zwierząt przeniknęło do rzeźby. Kiedy jakiś nieszczęśnik trafiał na przesłuchanie przed oblicze Dziewicy i Dziecięcia, lew i smok przestawały się gryźć i warowały niczym dziwne psy obronne, przy czym lew ryczał, smok zaś parskał ze złością.

Minęły lata. Umarli wszyscy, którzy pamiętali chłopca. Morderca najprawdopodobniej również zszedł z tego świata. Dziewica i Dzieciątko nie przestali jednak mówić. Gdy pojawiał się przed nimi jakiś obcy biedak, oświadczali: „To nie on”, odwracając kamienne głowy. Alston zyskało opinię dziwnego miejsca i ludzie woleli je omijać.

11

By lepiej zrozumieć charakter i niezwykłe umiejętności pana Norrella, pan Segundus sporządził dokładny opis wizyty w opactwie Hurtfew, ale jego wspomnienia z wizyty były zdumiewająco niejasne. Za każdym razem, gdy czytał swoje słowa, odkrywał, że teraz inaczej to pamięta. Wykreślał zdania i pisał nowe, w końcu sporządzał następny opis. Po czterech lub pięciu miesiącach musiał przyznać sam przed sobą, że już nie wie, co pan Honeyfoot powiedział do pana Norrella, co odpowiedział na to pan Norrell i co on sam zobaczył w Hurtfew. Doszedł do wniosku, że próba spisania czegokolwiek na ten temat jest daremna, i cisnął zapiski w ogień.

12

Kiedyś Drawlight znalazł się w jednym pomieszczeniu z długowłosym białym kotem lady Bessborough. Miał wtedy na sobie nieskazitelnie czarny frak i spodnie, toteż niepokoił go widok zwierzęcia, które najwyraźniej zamierzało się rozsiąść na jego kolanach. Drawlight poczekał na stosowną chwilę i, przekonany, iż nikt na niego nie patrzy, złapał kota, otworzy! okno i go wyrzucił. Kot przeżył upadek z trzeciego piętra, ale nie odzyskał pełnej sprawności w jednej nodze i od tej pory zawsze okazywał niechęć dżentelmenom w czerni.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jonathan Strange i pan Norrell»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jonathan Strange i pan Norrell» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Jonathan Strange i pan Norrell»

Обсуждение, отзывы о книге «Jonathan Strange i pan Norrell» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x