• Пожаловаться

Margit Sandemo: Morze Miłości

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Morze Miłości» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Morze Miłości

Morze Miłości: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Morze Miłości»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wysłannicy z Królestwa Światła mieli przed sobą dwa ważne zadania: odnaleźć Berengarię i Móriego, a także unieszkodliwić Lenore i Talornina, którzy ich uprowadzili. Armas nie mógł się doczekać, kiedy już wreszcie będzie się pławić w miłości i podziwie Berengarii, lecz nie dostrzegał bólu w oczach Lisy. Zaś nieśmiertelny Marco, bez którego nie daliby sobie rady, chodził roztargniony, bo po raz pierwszy w swym nieprawdopodobnie długim życiu się zakochał…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Morze Miłości? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Morze Miłości — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Morze Miłości», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ta miłość, ta tęsknota i marzenie, przepływa przeze mnie niczym fala rozpaczy, lecz jednocześnie to właśnie ona dodaje mi sił, tak po prostu jest. Właściwie dawno już powinnam nie żyć, bo mam uczucie, jakby wszelkie siły opuściły moje ciało.

Jedyne, co mi zostało, to gorące pragnienie, by jeszcze raz go zobaczyć.

Po prostu zobaczyć i poczuć miłość, która płonie w moich żyłach. Usłyszeć jego głos, poczuć przeszywający mnie dreszcz. Nic więcej.

Bo czyż on z dobitną wyrazistością nie okazał, jaki dystans nas dzieli? Czyż nie dal do zrozumienia, że gardzi roztrzepaną, rozchichotaną Berengarią?

Jestem już teraz dorosła, przestałam być dziecinną trzpiotką, spróbuj to zrozumieć!

Ale dla niego to nie ma już najmniejszego znaczenia.

Dlaczego on nie przychodzi?

Ile czasu upłynęło od chwili, gdy Móri powiedział, że słyszał Dolga? Przecież Dolg musi wiedzieć, gdzie nas szukać!

Czas płynie bez zegara, bez minut i godzin, w głowie wszystko mi się mąci, niczego już nie wiem.

Tak mnie wszystko boli, nie mogę się poruszyć, utknęłam. Nogi mam skute, ręce unieruchomione za plecami. Tak okropnie mi niewygodnie i tak strasznie chce mi się pić.

Nie mam już siły wołać.

I tak nikt nie przyjdzie.

Święte Słońce wyrządziło nam straszną krzywdę. To przez nie wciąż tutaj leżę, gdyby nie ono, dawno już bym umarła.

Dochodzi do mnie jakiś głos, ale nie słyszę, co mówi.

To Móri! A więc mimo wszystko tu jest, mruczy coś.

Marco? Czyżby mówił o Marcu i Dolgu?

Teraz zamilkł, nie usłyszałam, co o nich powiedział. Czy oni tu są?

Nie, nikt tu nie przychodził, odkąd zabrali Armasa.

Ale oni nas widzą, wiem o tym, chociaż nie mam siły otworzyć oczu. Pamiętam, że od czasu do czasu otwierał się ponad nami jakiś właz w dachu, czułam, że ktoś nas obserwuje.

Ale to było już dawno.

Dlaczego on nie przychodzi?

Straciłam wszystko, pozostało jedynie niespełnione pragnienie, by znów go zobaczyć. Ono mnie wypełnia po brzegi niczym morze miłości, niczym nadziemsko piękny przebłysk jutrzenki z mgiełką unoszącą się nad łąkami, kroplami rosy w pajęczynach. Jest świeże, mocne i czyste, czyste jak morze, jak wschód słońca, jak…

Nie, zaczynam już bredzić. Moje myśli tracą jakikolwiek sens.

Czuję tylko owo gorące, niespełnione pragnienie.

Móri znów się odzywa.

Gia? Co to jest? A może kto? Dolg, Marco i Gia? On wyczuwa ich wołanie. Wyczuwa? Chciał chyba powiedzieć, że słyszy?

Ale Móri to przecież czarnoksiężnik, pewnie chodzi więc o telepatyczne przekazywanie myśli.

Niewiele nam to pomoże.

Dlaczego on nie przybywa?

4

Indra miała Sol na łączach.

– Szkoda, że nie mogliśmy wylądować – powiedziała. – Marzyłam o tym, żeby przynajmniej raz dać Lenore po gębie. Pochyl się, Ram, strzelają! Nie, nie trafili, najwidoczniej za długo zwlekali. Słyszałam, że ty natomiast serdecznie zajęłaś się tą panią. Opowiadaj!

Sol uczyniła to z radością.

Indra wybuchnęła śmiechem.

– Wspaniale, naprawdę wspaniale! Ram, gdzie oni się podziali? Aha, są tam! To znaczy, że chcą spróbować przemieścić się teraz przed nas? Żałuję, że nie mam twoich zdolności, Sol!

Fakt, że Indra prowadziła rozmowę jednocześnie z dwiema osobami, w niczym Sol nie przeszkadzał, zaniepokoiła ją natomiast Maszyna Śmierci, krążąca wokół gondoli Rama niczym rozjuszona osa. Nie powiedziała jednak o tym głośno, nie chciała niepotrzebnie dolewać oliwy do ognia.

– Będziesz jeszcze miała okazję wymierzyć Lenore prawdziwie soczysty i jak najbardziej ziemski cios, Indro. Z podbitym okiem będzie jej bardzo do twarzy.

– Z największą przyjemnością!

– Jesteśmy już w powietrzu, cała armada gondoli. No, ale Faron chce teraz, żeby Ram podał mu waszą pozycję, musimy więc chyba zakończyć tę naszą sadystyczną orgię marzeń.

Rozmowa poprawiła Indrze humor. Przestała już postrzegać ich sytuację w zupełnie ciemnych barwach. Śmiercionośna maszyna nie atakowała, śledziła ich tylko albo raczej usiłowała naprowadzić gondolę Rama na inny tor lotu.

Indra nie wiedziała, że dwaj skorumpowani piloci, pozbawieni kontaktu z przełożonym, nie mieli pojęcia, co robić. Nie otrzymali żadnych wytycznych do dalszego działania poza tym, by śledzili gondolę, aż zaprowadzi ich nad leśne jezioro w Górach Kruszcowych.

Wyglądało jednak na to, że gondola zamierza opuścić te rejony. Znajdowali się teraz nad równinami Saksonii, Łaba rozlewała się tu szeroka i spokojna, a paskudne dzielnice fabryczne Drezna, otaczające niezwykle piękne centrum miasta, słały w ich stronę chmury zanieczyszczającego dymu.

To akurat pilotów nic nie obchodziło, mieli swoje własne kłopoty. Nic nie układało się po ich myśli, nie funkcjonowały także aparaty, zdolne sparaliżować działanie maszyn wroga, tak jak się to im udało zrobić z gondolą Farona.

Piloci nic z tego nie potrafili zrozumieć, nie mieli nawet odwagi uruchomić wyrzutni pocisków ze strachu, że i ona nie zadziała jak należy.

Kiro wykonał naprawdę kawał dobrej roboty…

A kiedy na horyzoncie za ich plecami pojawiły się cztery nowe gondole, pilotów zaczęła ogarniać panika.

Wprawdzie gondole nie były dla nich groźne, lecz brak jakichkolwiek wskazówek i konieczność uruchomienia własnych szarych komórek okazały się dla nich przeszkodą nie do pokonania.

– Strzelaj w tył! W sam środek! – zawołał pilotujący maszyną.

Kolega usłuchał go i, rzecz niesłychana, pocisk wystrzelił, tak jak powinien.

– Hura! – zawołali. – Dość tego, do diabła, dostaną teraz za swoje!

Gdyby choć przez chwilę się zastanowili, dotarłoby do nich, że widzą przecież te właśnie gondole, których poszukiwali w górach, ale teraz ich umysłami owładnęła już wyłącznie żądza walki.

Na szczęście Faron miał dość rozumu w głowie, by w doskonale wyposażonej gondoli Marca umieścić Kira, Kiro zaś świetnie wiedział, jakie kroki należy podjąć. Natychmiast wystrzelił pocisk obronny, który w połowie drogi spotkał się z pociskiem wystrzelonym z Maszyny Śmierci. Nic dziwnego – oba nakierowane były na poszukiwanie źródła ciepła. Nastąpił wybuch, który niemalże oślepił i wrogów, i przyjaciół.

Piloci samolotu zaklęli, lecz zaraz musieli skupić się na czymś innym. Oto bowiem gondola Rama weszła w zakręt i zawróciła. To Indrze przypomniało się nagle, że tak naprawdę nie skończyli przecież rozpylać eliksiru nad Czechami. Z Niemcami natomiast sprawa była już zakończona.

Piloci nie wiedzieli, co dalej.

Oni także zawrócili, śledząc pojazd Rama, i w locie wystrzelili kolejny pocisk w stronę gondoli, które niemal już ich dogoniły.

Również ten pocisk udało się Kirowi zneutralizować, na tym jednak zapas rakiet obronnych się wyczerpał. Kiro leciał wszak gondolą Marca, a nie była to maszyna przystosowana do ataku, wybudowano ją z przeznaczeniem do pokojowych misji.

– Teraz wystarczy jeden pocisk i jesteśmy straceni – oświadczył Kiro przez mikrofon. Jego głos docierał do wszystkich gondoli.

Maszyna Śmierci siedziała na ogonie pojazdu Rama i Indry, pilot trzymał już palec na przycisku uruchamiającym wyrzutnię pocisków skierowanych w ich stronę. Najwidoczniej zdawał sobie sprawę, że przynajmniej oni nie mają czym się bronić.

Właśnie wtedy Indrze przyszedł do głowy pewien pomysł.

– Do diabła! – mruknęła. – Ram, ja to zrobię!

– Co takiego? – spytał, nie odrywając wzroku od swoich aparatów.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Morze Miłości»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Morze Miłości» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Noc Świętojańska
Noc Świętojańska
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Podstęp
Podstęp
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Ciemność
Ciemność
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Trzy Orły
Trzy Orły
Margit Sandemo
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Skandal
Skandal
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Morze Miłości»

Обсуждение, отзывы о книге «Morze Miłości» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.