• Пожаловаться

Margit Sandemo: Otchłań

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Otchłań» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Otchłań

Otchłań: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Otchłań»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dwudziestoletnia Sol Angelica wybierała się w wielki świat. Nareszcie była wolna, nareszcie mogła zrealizować swoje marzenia i odszukać Wzgórze Czarownic, mogła też do woli czcić Księcia Ciemności. Ale Sol nie pochłaniały wyłącznie czary i zło. Miała w sobie również wiele ciepła i miłości. Dla swoich bliskich była gotowa ryzykować życiem, a nawet je poświęcić…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Otchłań? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Otchłań — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Otchłań», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tak, niepewność. Biedna matka, odchodzi od zmysłów! Szukali już wszędzie, sprawdzali w okolicznych kanałach. Bez rezultatu. Teraz przypuszczają, że ktoś uprowadził dziecko. Zniknęło bez śladu.

Znaleźli się w domu, nie mogli więc kontynuować rozmowy. Wyszli gospodarze, by ich powitać. Dag ani trochę nie przesadzał. Dłonie kobiety drżały, a twarz nosiła ślady niezliczonych łez.

Dag przedstawił ich sobie przytłumionym głosem.

– To moja siostra przyrodnia, Sol Angelika, a to moi wspaniali gospodarze, hrabia i hrabina Strahlenhelm.

– Twoja siostra jest czarująca – powiedział hrabia i ujął schyloną w głębokim ukłonie Sol za rękę. – Henrietto, czy spotkałaś kiedy podobne oczy? Nigdy nie widziałem takiego koloru. Bursztynowo-żółte!

Dama zdołała jedynie uśmiechnąć się słabo i skinąć głową.

Sol ukradkiem podziwiała jej strój. Miała koronkowy kołnierz, wielki jak koło młyńskie, wyszywany perełkami czepiec, a na biodrach pod suknią z brokatu musiały być umieszczone poduszki tak wielkie, że mogła oprzeć na nich ręce.

Hrabia zwrócił się do Daga.

– Może zechcesz pokazać Sol jej komnatę, Dagu. Niedługo podadzą niewielki posiłek. Muszę was prosić oboje, byście wybaczyli mojej żonie. Nie będzie nam dotrzymywać towarzystwa, jest zupełnie wyczerpana.

– Oczywiście, rozumiem – odparła Sol cicho.

W tej samej chwili spłynęło na nią gwałtowne, nieznane uczucie: pewność, która niebywale ją podnieciła i sprawiła, że ogarnęła ją niecierpliwość.

Kiedy hrabina wyszła, przyciskając chusteczkę do twarzy, Sol zwróciła się do hrabiego:

– Komnata może poczekać. Być może potrafię pomóc wam odnaleźć dziecko.

– Sol! – wykrzyknął Dag ostrzegawczym tonem.

Gospodarz uniósł dłoń, chcąc go uciszyć.

– Co chcecie przez to powiedzieć, młoda damo?

– Dagu, wiem, że nie powinnam, ale trzeba się spieszyć!

– O czym mówicie? – dopytywał się hrabia. – Czy coś wiecie?

Dag stanął między nimi.

– To jest straszliwie niebezpieczne dla mojej siostry. Nie wątpię, że jest w stanie pomóc, ale może też przez to stracić życie. Wszystko zależy od waszej dyskrecji.

– Proszę mi to wyjaśnić!

– Zwróciliście uwagę na oczy mojej siostry, panie hrabio Strahlenhelm. One nie są zwyczajne. Jeżeli Sol twierdzi, że należy się spieszyć, to przeczuwa, że dziecko żyje. Przynajmniej na razie. A ponieważ czekała, aż pani domu wyjdzie z komnaty, to znaczy, że wie, iż wasza żona nie jest w stanie dochować tajemnicy.

Hrabia spoglądał raz na jedno, raz na drugie.

– Życie mojego dziecka jest dla mnie wszystkim.

– Czy przysięgniecie więc, że nigdy słowem nie wspomnicie nikomu o tym, co teraz nastąpi? – spytała Sol. Niecierpliwość gotowała się w niej, nie mogła wprost spokojnie ustać. – Że nigdy mnie nie zdradzicie?

– Przysięgam.

– Dobrze. Dajcie mi jakąś rzecz, jakąś nie upraną sztukę odzieży, którą dziecko niedawno miało na sobie. Pamiętajcie jednak, że nie obiecuję, iż je odnajdę. Ale zrobię tyle, ile w mojej mocy.

Szczupły, wysoki mężczyzna wydał z siebie głębokie, długo wstrzymywane westchnienie.

– Błagam was, panno Sol. Za najdrobniejszą wskazówkę będę wam dziękować na kolanach.

– Mogę więc zawierzyć waszej dyskrecji?

– Rozumiem dobrze, co stałoby się z wami, gdyby władze dowiedziały się o waszych… zdolnościach. Ale moja żona wyraziła już życzenie, bym wynajął… tak zwaną mądrą babę. My jednak nie znamy nikogo takiego, nie mogłem więc tego uczynić. Niech moja wdzięczność będzie gwarancją mego milczenia!

– A jeśli mi się nie powiedzie?

– Będę wdzięczny za wasze starania. Ale może tu wejść niespodziewanie moja żona albo ktoś ze służby!

Sol przeszukała kieszenie.

Proszę natychmiast podać żonie ten środek nasenny! Dopilnujcie, by zażyła wszystko. A służbę z pewnością zdołacie utrzymać z daleka.

Hrabia posłał Dagowi pełne zdziwienia spojrzenie.

– Nic o tym nie mówiłeś, Dagu.

Dag uśmiechnął się z goryczą.

– O takich talentach nie mówi się głośno, jaśnie panie.

– Tak, na pewno masz rację.

Pospiesznie opuścił komnatę, zabierając ze sobą proszek.

– Nie powinnaś tego robić, Sol – mruknął Dag.

– Nie powinnam?

Westchnął.

– Jeżeli ci się powiedzie, zaskarbisz sobie jego przyjaźń na całe życie. A on jest potężny, Sol! Potężniejszy niż przypuszczasz.

– Kim on właściwie jest?

– Sędzią. Jednym z najważniejszych w całej Danii.

– Och! – wykrzyknęła Sol, zasłaniając usta dłonią. – Naprawdę nieźle się urządziłam!

– Tak. Nic dziwnego, że nie zna żadnej „mądrej baby”. Skazał je wszystkie na śmierć. Dlatego prosiłem cię, byś trzymała język za zębami.

– Nie mogłam milczeć, Dagu. Czułam, że dziecko żyje i że cierpi. Można to było wyczuć w całej komnacie, tak jakby wszystkie ściany krzyczały.

– Miejmy nadzieję, że odnajdziesz chłopca – powiedział Dag z niepokojem w głosie.

ROZDZIAŁ II

Powrócił hrabia.

– Dałem mojej żonie ten środek – rzekł krótko. – Powiedziałem też służbie, że nie życzymy sobie, by nam przeszkadzano. Macie rację, w stanie takiego wzburzenia, w jakim jest Henrietta, natychmiast wykrzyczałaby wszystko. Znalazłem zabawkę, którą mój synek zwykle tulił do siebie, kiedy zasypiał. Wszystko inne zostało uprane.

Sol wzięła do ręki szmacianą laleczkę.

– Jest z materiału, to dobrze. Czy mogę usiąść?

– Oczywiście, wybaczcie mi nieuwagę.

Usiadła.

– Proszę was o całkowite milczenie.

W komnacie zapadła cisza. Nie docierały tutaj żadne odgłosy ulicy. Długo, bardzo długo było cicho. Sol trzymała laleczkę tuż przy twarzy. Siedziała nieruchomo z zamkniętymi oczyma.

W końcu się odezwała. Jej głos był monotonny, mówiła niemal szeptem.

– Ciemność… zimno… mało miejsca.

Hrabia miał na końcu języka pytanie, czy chłopiec żyje, powstrzymał się jednak.

– On śpi – powiedziała Sol. Jej głos był już teraz normalny. – Albo jest nieprzytomny, nie wiem. Czuję strach, silny lęk i osamotnienie. Nie, to już minęło, teraz on nic nie odczuwa.

O mój Boże, westchnął w duchu hrabia i była to jedyna myśl, jaka zdołała się przedrzeć przez porażoną bólem świadomość ojca. Wszystko było dla niego takie niezwykłe: ta kobieta, którą właściwie powinien skazać na śmierć, dała mu odrobinę nadziei. Co ma zrobić? Nie, teraz przede wszystkim jest ojcem. Jego obowiązki zawodowe nie mogą mieć w tej chwili najmniejszego znaczenia.

A jednak dręczyły go wyrzuty sumienia. Chciał przed nimi uciec, ale cały czas kołatała mu się po głowie pewna myśl: co z innymi, podobnymi do niej kobietami, które bez litości skazywał w imię sprawiedliwości?

Sol mówiła. Była to mieszanina pytań skierowanych do Daga i hrabiego oraz słów przeznaczonych tylko dla niej.

– To blondynek. Cienkie, puszyste włosy. Czy on ma rok, dwa? Wydaje mi się, że raczej dwa. Ubrany w aksamit. Purpurowo-czerwony aksamit. Szeroki, koronkowy kołnierz…

Hrabia skierował ku Dagowi zdziwione, pytające spojrzenie.

– Ja nic nie mówiłem – odpowiedział Dag szeptem.

Po tych słowach w nieszczęśliwego ojca wstąpiły nowe siły. Wyprostował się, a w jego oczach, noszących ślady nie przespanych nocy, zapłonęła iskierka nadziei. Hrabia był na swój sposób eleganckim mężczyzną. Dużo starszy od żony, ascetyczny, wypielęgnowany, o bystrych oczach. Teraz w napięciu wpatrywał się w niezwykłego gościa.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Otchłań»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Otchłań» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Strachy
Strachy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Czarne Róże
Czarne Róże
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Trzy Orły
Trzy Orły
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Tęsknota
Tęsknota
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Złoty Ptak
Złoty Ptak
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Las Ma Wiele Oczu
Las Ma Wiele Oczu
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Otchłań»

Обсуждение, отзывы о книге «Otchłań» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.