Laurell Hamilton - Cyrk Potępieńców

Здесь есть возможность читать онлайн «Laurell Hamilton - Cyrk Potępieńców» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Cyrk Potępieńców: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Cyrk Potępieńców»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

"Większość kobiet skarży się, że na tym świecie nie ma już atrakcyjnych wolnych mężczyzn. Ja ze swej strony pragnęłabym spotkać choć jednego, który byłby zwykłym śmiertelnikiem". Anita Blake
W St. Louis rzadko dochodzi do zabójstw dokonywanych przez wampiry, nad bezpieczeństwem obywateli czuwa bowiem Anita Blake, zwana Egzekutorką. Jednak w mieście pojawia się nowy, prastary mistrz wampirów, burząc panujący porządek. Anita znajdzie się w samym centrum wojny o władzę pomiędzy dwoma klanami wampirów. Wydaje się, że nic prócz śmierci jednego z przywódców nie jest w stanie jej ocalić. Trwa polowanie na Mistrza Miasta, w którym udział bierze też Edward, nazywany Śmiercią, najlepszy i najbardziej bezlitosny płatny zabójca. Czy Anita uniknie ataków wampirów i ich sług, czy zdradzi Mistrza Miasta? Czy Egzekutorka i Śmierć zjednoczą siły, aby pokonać zastępy mistrza-przybysza, czy też wplątani w pajęczynę intryg zwrócą się przeciw sobie? Jaki będzie wynik ostatecznej konfrontacji? Czy ulice St. Louis spłyną krwią?

Cyrk Potępieńców — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Cyrk Potępieńców», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Mimo to jest mi potrzebna.

– Skoro nie możesz zapanować nad Yasmeen, jak, u licha, wyobrażasz sobie, że zdołasz pokonać Alejandro?

– Nie wiem – padła odpowiedź. – Czy to właśnie chciałaś usłyszeć? Nie wiem.

Larry wciąż kulił się na podłodze.

– Możesz wstać? – Spojrzał na mnie. W jego oczach błyszczały zbierające się łzy. Zacisnął dłonie na jednym z krzeseł, próbując wstać i omal nie upadł. Złapałam go za rękę, wciąż trzymając w dłoni pistolet. – Chodź, Larry, wynosimy się stąd.

– Bardzo się cieszę – odparł niewiarygodnie zmęczonym, zdyszanym głosem, powstrzymując łzy.

Ruszyliśmy w stronę drzwi, podtrzymywałam go, a do tego przez cały czas trzymałam broń gotową do strzału.

– Idź z nimi, Richardzie. Dopilnuj, aby bezpiecznie dotarli do samochodu. I nie spraw mi już więcej zawodu. Mam nadzieję, że dziś zawiodłeś mnie po raz pierwszy i ostatni.

Zignorował tę pogróżkę. Ominąwszy Larry’ego i mnie, przytrzymał nam otwarte drzwi. Wyszliśmy, nie odwracając się plecami, zarówno do wampirów, jak i do wilkołaka.

Kiedy drzwi zamknęły się za nami, z ulgą wypuściłam powietrze. Nawet nie wiedziałam, że od jakiegoś czasu wstrzymywałam oddech.

– Dalej już pójdę sam – powiedział Larry. Puściłam jego rękę. Szedł, przytrzymując się ściany, ale poza tym wyglądał całkiem nieźle. Po policzku wolno spłynęła mu pierwsza łza. – Zabierz mnie stąd.

Schowałam pistolet. Teraz i tak na nic mi się już nie przyda. Oboje z Richardem udawaliśmy, że nie dostrzegamy łez Larry’ego. Płakał zupełnie bezgłośnie. Gdybym nie widziała jego twarzy, nie wiedziałabym nawet, że płacze.

Zastanawiałam się nad tym, co mam w tej sytuacji powiedzieć. Nic mi nie przychodziło do głowy. Cóż mogłam powiedzieć? Spotkał się oko w oko z potworami i śmiertelnie go przeraziły.

Mnie też przerażały. Zresztą nie tylko mnie. Potwory przerażały wszystkich. Teraz Larry także poznał, czym jest prawdziwy strach. Czegoś się dowiedział. Może to było warte bólu, jaki musiał w związku z tym wycierpieć. A może nie.

37

Ulica tonęła w łagodnym, złocistym blasku poranka. Powietrze było rześkie. Z powodu lekkiej mgły rzeki co prawda nie dało się stąd ujrzeć, ale czuło się ją. Powietrze było wilgotne, co czyniło każdy oddech świeższym.

Larry wyjął kluczyki od samochodu.

– Dasz radę prowadzić? – spytałam.

Pokiwał głową. Na jego twarzy widać było zaschnięte strużki łez. Nawet ich nie wytarł. Już nie płakał. Minę miał posępną i wyglądał jak zbuntowany nastolatek. Otworzył drzwiczki i wsiadł, przesuwając się po siedzeniu, aby odblokować te od strony pasażera.

Richard stanął obok. Podmuch chłodnego wiatru zwiał mu włosy na twarz. Przeczesał je palcami i odgarnął. Był to boleśnie znajomy gest. Phillip zawsze tak robił. Richard uśmiechnął się do mnie i… to nie był uśmiech Phillipa. Był pogodny i szczery. W tych brązowych oczach nic się nie skrywało. Krew w kąciku jego ust i na policzku zaczęła już krzepnąć.

– Wycofaj się, póki jeszcze możesz, Richardzie.

– Z czego mam się wycofać?

– Lada chwila wybuchnie wojna między nieumarłymi. Lepiej, żebyś nie znalazł się pomiędzy walczącymi stronami.

– Wątpię, aby Jean-Claude pozwolił mi się wycofać – stwierdził. Mówiąc to, nie uśmiechał się. Nie byłam pewna, czy wyglądał przystojniej, będąc uśmiechnięty, czy poważny.

– Ludziom nigdy nie wychodzi na zdrowie, gdy znajdą się pośród walczących potworów, Richardzie. Wycofaj się, póki jeszcze możesz.

– Ty jesteś człowiekiem.

Wzruszyłam ramionami.

– Są tacy, którzy by się z tobą nie zgodzili.

– Nie ja. – Wyciągnął rękę, aby mnie dotknąć. Nie cofnęłam się. Koniuszkami palców musnął mój policzek, były takie ciepłe i żywe.

– Zobaczymy się o piętnastej, o ile nie będziesz zbyt zmęczona.

Pokręciłam głową, a on odsunął dłoń od mojej twarzy.

– Za nic bym sobie tego nie odpuściła – odparłam.

Znów się uśmiechnął. Włosy ponownie przesłoniły mu twarz. Ja z przodu mam tylko krótką grzywkę, specjalnie, aby włosy nie wpadały mi do oczu. Richard w takich chwilach wyglądał wprost urzekająco. Otworzyłam drzwiczki od strony pasażera.

– Do zobaczenia po południu.

– Przyniosę twój kostium.

– Za kogo mam się przebrać?

– Za pannę młodą z okresu wojny secesyjnej – odparł.

– Czy to oznacza spódnicę na fiszbinach?

– Chyba tak.

Zasępiłam się.

– A ty kim będziesz?

– Oficerem konfederackim.

– Będziesz musiał założyć spodnie – stwierdziłam.

– W spódnicy raczej mi nie do twarzy.

Westchnęłam.

– Nie żebym była niewdzięczna, Richardzie, ale…

– Spódnice z fiszbinami nie są w twoim stylu?

– Raczej nie.

– Ja proponowałem ci kombinezon i taplanie się w błocie aż do bólu. Impreza to był twój pomysł.

– Wymigałabym się z tego, gdybym tylko mogła.

– Może warto będzie zadać sobie trochę trudu, choćby tylko po to, aby zobaczyć cię w sukni. Mam wrażenie, że to rzadki widok.

Larry przechylił się na siedzeniu i powiedział:

– Czy moglibyśmy już jechać? Mam ochotę zapalić i trochę się przespać.

– Zaraz jedziemy. – Odwróciłam się do Richarda i nagle zorientowałam się, że nie wiem, co mam mu powiedzieć. Rzuciłam tylko: – To na razie.

Pokiwał głową.

– Na razie.

Wsiadłam do auta, a Larry ruszył, zanim zdążyłam zapiąć pas.

– Po co ten pośpiech?

– Chcę możliwie szybko znaleźć się jak najdalej od tego miejsca.

Spojrzałam na niego. Wciąż wyglądał blado.

– Wszystko w porządku?

– Nie. Nic nie jest w porządku. – Spojrzał na mnie, jego jasnoniebieskie oczy przepełniał gniew. – Jak możesz być tak spokojna i rozluźniona po tym, co się przed chwilą stało?

– Po wydarzeniach ubiegłej nocy ty także byłeś spokojny. A przecież wczoraj w nocy zostałeś ugryziony.

– To było co innego – mruknął. – Ta kobieta ssała krew z mojej rany. Ona… – Zacisnął dłonie na kierownicy tak mocno, że aż zadrżały.

– Wczoraj w nocy ucierpiałeś o wiele bardziej. Co stało się tym razem, że tak cię to poruszyło?

– Ubiegłej nocy było ostro, ale nie… perwersyjnie. Tamte wampiry czegoś chciały. Pragnęły poznać imię Mistrza. Te tutaj nie chciały nic, były po prostu…

– Okrutne – podpowiedziałam.

– Otóż to, okrutne.

– To wampiry, Larry. One nie są ludźmi. Nie przestrzegają naszych reguł.

– Ta wampirzyca mogła zabić mnie dziś ot tak, dla kaprysu.

– Owszem, mogła – przyznałam.

– Jak możesz w ogóle przebywać wśród nich?

– Taką mam pracę. – Wzruszyłam ramionami.

– Ja też.

– Nie musi tak być, Larry. Wystarczy, że odmówisz przyjmowania zleceń na wampiry. Większość animatorów tak robi.

Pokręcił głową.

– Nie. Nie poddam się. Nie rzucę tego.

– Dlaczego? – spytałam.

Milczał przez dłuższą chwilę. Skręcił na drogę numer 270, biegnącą na południe.

– Jak po tym, co się stało, możesz z niewinną miną umawiać się na randkę?

– Praca pracą, a życie życiem, Larry. Jeśli pozwolisz, aby to, co robisz, pożarło cię żywcem, przepadniesz z kretesem. – Lustrowałam jego twarz. – Poza tym nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

– Na jakie pytanie?

– Dlaczego nie chcesz zrezygnować z kariery egzekutora wampirów?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Cyrk Potępieńców»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Cyrk Potępieńców» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Laurell Hamilton - Dancing
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Shutdown
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Pieszczota Nocy
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - El Legado De Frost
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - El Corazón Del Mal
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - El Cadáver Alegre
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Placeres Prohibidos
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Besos Oscuros
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Kiss The Dead
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Grzeszne Rozkosze
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Hit List
Laurell Hamilton
Laurell Hamilton - Flirt
Laurell Hamilton
Отзывы о книге «Cyrk Potępieńców»

Обсуждение, отзывы о книге «Cyrk Potępieńców» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x