Array Gobuss - Desiderium Intimum

Здесь есть возможность читать онлайн «Array Gobuss - Desiderium Intimum» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: fanfiction, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Desiderium Intimum: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Desiderium Intimum»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Desiderium Intimum — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Desiderium Intimum», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Harry jęknął, czując jak jego samoopanowanie eksploduje na tysiące kawałeczków. Jego dłonie samowolnie złapały czarne szaty i przyciągnęły bliżej. Usta Harry'ego odnalazły zimne wargi Mistrza Eliksirów i wpiły się w nie z nieokiełznaną potrzebą, która musiała zostać zaspokojona. Teraz, w tej chwili!

Kiedy Snape nie odpowiedział, Harry jęknął ponownie, oderwał usta i zaczął składać szybkie, wygłodniałe pocałunki na brodzie, policzkach i wszystkim, czego tylko był w stanie dosięgnąć. Smakował go, mrucząc z przyjemności. Skóra mężczyzny była lekko słonawa, ale każdy złożony na niej pocałunek wprawiał Harry'ego w euforię.

Trwało to jednak tylko kilka sekund, gdyż poczuł zaciskające się na ramionach silne dłonie, które odepchnęły go brutalnie i uderzył głową o biurko. Przez moment zakręciło mu się w głowie, ale już po chwili zobaczył wbite w siebie czarne, gniewnie zmrużone oczy.

Harry zagryzł wargę, kiedy Snape odsunął się od niego, obrzucając go taksującym spojrzeniem.

Czyżby zrobił coś niewłaściwego?

Ale nie potrafił się powstrzymać! Snape był tak blisko. Musiał go pocałować. Przecież to normalne, że tego pragnie. Snape nie może być na niego zły.

Nagle poczuł chłodne palce wsuwające się pod materiał jego slipów. Szybko spojrzał w dół. Serce niemal wyskoczyło mu z piersi, kiedy poczuł, jak Snape jednym szarpnięciem zerwał z niego majtki i Harry zobaczył swój zaczerwieniony, sterczący pionowo członek.

Chłopak wstrzymał oddech, spoglądając na nauczyciela, który powoli sunął wzrokiem po jego obnażonym ciele i zatrzymał go na erekcji, a na usta wypłynął mu złośliwy uśmieszek.

Harry czuł, jak twarz płonie mu ze wstydu. Jego dłonie drgnęły mimowolnie, żeby się zasłonić, ale karcące spojrzenie, które posłał mu Snape sprawiło, że powstrzymał się, chociaż przyszło mu to z ogromnym trudem.

Snape pożerał wzrokiem każdy centymetr jego ciała, a Harry nie potrafił przestać drżeć pod wpływem tego spojrzenia. Czarne oczy sunęły po jego nagiej skórze, chłonąc widok i rozpalając się coraz większym płomieniem.

Zagryzł wargę, czując, że robi się coraz bardziej czerwony. Mistrz Eliksirów jako pierwszy widział to wszystko, czego Harry nigdy jeszcze nikomu nie pokazał. Było to nowe, nieznane uczucie i pomimo zażenowania i strachu, które odczuwał, świadomość, że Snape widzi go całkiem nagiego, leżącego wśród sprawdzianów na biurku sprawiała, że w Harrym z każdą chwilą narastało podniecenie.

Drgnął zaskoczony, kiedy poczuł chłodną dłoń dotykającą jego brzucha. Po chwili druga dłoń dotknęła biodra i obie zaczęły błądzić po ciele Harry'ego, zaznajamiając się z fakturą skóry i każdym zagłębieniem. Zamknął oczy, poddając się dotykowi Snape'a i drżąc, kiedy te ręce docierały do najbardziej wrażliwych miejsc. Mężczyzna błądził wzrokiem w ślad za dłońmi, napawając się miękkością i delikatnością skóry chłopca, który w tej właśnie chwili należał cały tylko i wyłącznie do niego. Uświadomiwszy to sobie, Harry poczuł, jak jego ciało reaguje samoczynnie, a członek drga nieznacznie, jak gdyby również błagał o dotyk. Harry mruczał cicho z przyjemności, a jednocześnie coraz bardziej niecierpliwił się.

Mistrz Eliksirów w ogóle jeszcze go tam nie dotknął. Może Harry musi poprosić?

Nagle jego nogi zostały uniesione w górę i oparte o odziane w czerń ramiona mężczyzny. Harry otworzył oczy i wciągnął gwałtownie powietrze widząc małą buteleczkę, którą Snape trzymał w dłoni. Świadomość Gryfona wyrwała się z jego ciała i dryfowała teraz gdzieś w oddali obserwując tę scenę i nie mogąc wyjść z niedowierzania.

Czarne włosy Snape'a opadły na jego twarz, kiedy odstawił butelkę na bok i pochylił się nad Harrym, unosząc jednocześnie jego biodra. Przenikliwe oczy ukryte za zasłoną włosów płonęły podnieceniem i jakąś dziwną satysfakcją. Serce Harry'ego biło jak oszalałe, a krew w żyłach rozpalała skórę skuteczniej, niż rozżarzony pogrzebacz.

Zacisnął pięści i zamknął oczy, wyczekując.

Obawiał się. Bał się tego, co za chwilę nastąpi. Ale byłby głupcem, gdyby się nie obawiał.

Wtedy poczuł palec Mistrza Eliksirów wsuwający się w niego.

Gwałtownie otworzył oczy, a z ust wyrwał mu się jęk. Nie był to jednak jęk bólu. Raczej zaskoczenia. Palec mężczyzny był śliski i pokryty czymś, co rozgrzewało mięśnie Harry'ego i sprawiało, że powoli się rozluźniał.

- Zaskoczony, Potter? - Snape uśmiechnął się złośliwie, widząc grymas na twarzy chłopaka. - Ta maść sprawi, że wpuścisz mnie bez żadnego oporu. Ciężko byłoby mi w ciebie wejść, gdybyś się przede mną bronił. A broniłbyś się na pewno, zapewniam cię. Jednak teraz nie będziesz miał już na to żadnego wpływu. Wpuścisz mnie, czy będziesz tego chciał, czy nie. - Snape pochylił się nad Harrym, wbijając płonący wzrok w przerażone oczy chłopaka. - A ja będę cię rozrywał. Cal po calu.

Harry zajęczał, czując, że każde słowo wypowiedziane tym mrocznym, uwodzicielskim tonem wprawia jego erekcję w stan drżącej ekstazy, jak gdyby same słowa Mistrza Eliksirów mogły doprowadzić go do orgazmu.

- Będziesz krzyczał, Potter. Będziesz krzyczał z bólu, ale nie będziesz potrafił przed tym uciec. - Harry wydał z siebie nieartykułowany dźwięk, kiedy do pierwszego palca dołączył drugi, rozpychając jego wnętrze i przygotowując go do przyjęcia czegoś znacznie, znacznie większego. Przez zaparowane okulary widział błyszczące niczym czarny marmur, utkwione w nim oczy Mistrza Eliksirów, które zdawały się wdzierać do jego umysłu i podsycać płonące w nim pożądanie równie skutecznie, co poruszające się w nim, długie palce. Ten wzrok sprawiał, że Harry nie potrafił nawet pisnąć, by zaprotestować. Zresztą, jak mógłby?

Robił wszystko, by to osiągnąć. Teraz nie było już odwrotu. I pomimo tego, że z każdym słowem Mistrza Eliksirów oczy Harry'ego robiły się coraz szersze z przerażenia, ogień podsycany nieustannie w jego lędźwiach i umyśle sprawiał, że niemal kwilił z pragnienia, by Snape dał mu w końcu to wszystko, o czym mówił.

- Kiedy w ciebie wejdę - kontynuował Snape - będziesz wił się i jęczał. A jednocześnie będziesz błagał mnie, żebym nie przerywał.

Ciałem Harry'ego wstrząsnął silny dreszcz, wywołany potężną eksplozją żaru, spowodowaną sączącymi się z ust Mistrza Eliksirów obietnicami. Harry miał wrażenie, że jeszcze chwila i oszaleje. Snape go katował. Znęcał się nad nim, szepcząc mu takie rzeczy i obserwując, jak przez twarz chłopaka przepływa tysiące emocji naraz, których nie był w stanie ukryć. Usta mężczyzny wykrzywił uśmiech pełen złośliwej satysfakcji.

Gryfon odwrócił głowę, spoglądając zamglonym wzrokiem na ustawione w równych rzędach ławki, w których zasiadał przez ponad pięć lat i nigdy, nawet w najdziwniejszych marzeniach sennych, nie przyszłoby mu do głowy, że pewnego dnia będzie się kochał z nauczycielem w tej sali, na jego biurku. Wyobraził sobie uczniów zasiadających w ławkach i uświadomienie sobie obrazu, jaki zapewne mieliby przed oczami sprawiło, że jego umysł zakwilił z wysiłku ogarnięcia tej sceny.

Zobaczył siebie, całkowicie nagiego, leżącego na biurku, z uniesionymi i opartymi o czarne ramiona nogami. Zobaczył wysoką, ciemną sylwetkę pochylającą się nad nim i przygotowującą go palcami do tego, co już niedługo miało nastąpić. Czarne, płonące oczy utkwione były w jego twarzy. Szorstka szata drapała i podrażniała skórę. Zapach eliksirów unosił się wokół Mistrza. Pergaminy wbijały mu się w plecy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Desiderium Intimum»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Desiderium Intimum» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Desiderium Intimum»

Обсуждение, отзывы о книге «Desiderium Intimum» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x