Array Gobuss - Desiderium Intimum

Здесь есть возможность читать онлайн «Array Gobuss - Desiderium Intimum» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: fanfiction, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Desiderium Intimum: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Desiderium Intimum»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Desiderium Intimum — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Desiderium Intimum», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Harry czuł, jak uczucie rozluźnienia powoli ogarnia jego umysł i ciało. Pokój zaczął się powoli kołysać, a jego kończyny stały się niesłychanie ciężkie.

Głębokie westchnienie wyrwało się z jego piersi. Czuł się, jakby pasy, którymi krępował swój umysł rozluźniły się i na wierzch zaczęły wypływać różne głęboko skrywane myśli, które musiały ujrzeć światło dzienne. Wszystko inne nagle stało się takie... nieważne.

- Nieźle się wpakowałem, Luno - wyszeptał cicho. - Nic nie potrafię na to poradzić. To silniejsze ode mnie. Kiedy go widzę, to moje serce zamiera. Czuję się wtedy tak... tak... radośnie, ale zupełnie bez radości. To bez sensu, wiem. I wiem też, że prawdopodobnie zupełnie nic dla niego nie znaczę. - Słowa same płynęły. Nie potrafił ich zatrzymać. Czuł, że z każdym słowem jakiś ciężar opada z jego serca, jakby to te słowa były tym ciężarem i jedyny sposób, aby się go pozbyć, to je z siebie wyrzucić. Nawet jeżeli nie miał ich kto wysłuchać. - Ale to przecież niemożliwe, żebym nic dla niego nie znaczył. Widziałem jego oczy, kiedy mu to robiłem. Nie wydawało mi się. Dlaczego miałby mi na to pozwalać, gdybym zupełnie nic dla niego nie znaczył? ... Chcę więcej. Muszę dostać więcej, bo zwariuję. Nie pozwolę, żeby mnie tak traktował. Znajdę jakiś sposób, żeby go złamać. Żeby okazał, że mu na mnie zależy; żeby w końcu zaczął mnie zauważać. Nie zniosę znowu jego obojętności. Nie dałbym rady.

Muszę coś wymyślić. Nie poddam się tak łatwo. Problem w tym, że kiedy on jest w pobliżu, to ja... ja... tak jakby przestaję być sobą. To znaczy jestem sobą, ale tak jakby aż za bardzo. Och, to bez sensu! ... Po prostu przestaję wtedy myśleć o czymkolwiek. Widzę tylko jego. Słyszę tylko jego. Tak, jak wtedy, kiedy byłem pod działaniem tego eliksiru. W zasadzie przy nim czuję się tak, jakbym przez cały czas był pod jego wpływem. I Snape'a, i eliksiru.

- Snape'a? - cichy głos Luny przerwał wywód Gryfona. Harry odwrócił głowę i z przerażeniem zobaczył, że Luna ma szeroko otwarte oczy i wpatruje się w niego z zaciekawieniem. - Dziwny masz gust, Harry.

* * *

Okazało się, że Luna ocknęła się ze śpiączki parę godzin wcześniej i kiedy Harry myślał, że leży nieświadoma, pogrążona w chorobie, ona tak naprawdę po prostu drzemała. Uważał, że to wyjątkowo niesprawiedliwe. Ucieszył się, oczywiście, że jej stan się polepszył, z serca spał mu ogromny kamień, ale radość tę zmącił fakt, że właśnie przed chwilą dowiedziała się o najbardziej i najgłębiej skrywanym sekrecie Harry'ego. Sekrecie, którego nigdy, przenigdy nikomu by nie wyjawił z własnej, nieprzymuszonej woli.

Jednak Krukonka okazała się wyjątkowo wyrozumiałą osobą. Początkowo Harry był tak przerażony, że próbował zaprzeczać i wmawiać jej, że wcale nie powiedział Snape'a tylko... Dave'a. Tak właśnie, Dave'a.

Jednak Luna tylko się uśmiechała, jakby nie wierzyła w ani jedno jego słowo. W końcu Harry zrezygnował. Wymógł na niej obietnicę, że nigdy absolutnie nikomu o tym nie powie, bo wtedy Harry będzie musiał uciec z Hogwartu. Dziewczyna obiecała, że nikomu nie powie, żeby się nie martwił. Stwierdziła, że to sprawa Harry'ego, kogo darzy uczuciem (Harry natychmiast temu zaprzeczył) i, że to rozumie.

Nie oburzyła się. Nie przeklęła go. Nie zgromiła. Nie odwróciła się od niego. Przyjęła to tak... normalnie. Jak gdyby Snape nie był... Snape'em.

Harry sam nie uważał tego za normalne.

Snape był od niego dwa razy starszy, był jego nauczycielem, najbardziej znienawidzoną osobą w szkole, no i był Śmierciożercą. Ach, no tak, no i był Snape'em.

To wystarczająco dużo powodów, żeby nie uważać tego za normalne. Jednak Luna zdawała się w ogóle nie zwracać na to uwagi.

Może, gdybym jej powiedział, że jestem zakochany w swojej ciotce, to chociaż trochę by się zdziwiła...

* * *

- Mam dla was dzisiaj małą niespodziankę - kąśliwy głos Mistrza Eliksirów wyrwał Harry'ego z zamyślenia.

Była poniedziałkowa lekcja eliksirów.

Całą niedzielę Harry spędził w swoim łóżku rozmyślając nad tym, jak sprawić, żeby Snape dał mu to, czego Harry pragnął. Nie mógł po prostu iść i poprosić. Nie potrafiłby. Musiał to zrobić w inny sposób. Musiał go jakoś sprowokować. Wiedział, że to będzie bardzo niebezpieczne, ale musiał spróbować. Teraz nadarzyła się okazja.

- Zrobimy sobie dzisiaj test - uśmiechnął się Mistrz Eliksirów obserwując z satysfakcją przerażone miny uczniów.

Och, niezapowiedziane sprawdziany były tym, co uwielbiał najbardziej.

Tylko Hermiona wyglądała na zadowoloną.

- Dobrze, że się wczoraj pouczyłam - oświadczyła, spoglądając z uśmiechem na zrozpaczonego Rona. Rudzielec wymamrotał pod nosem kilka przekleństw pod adresem nauczyciela.

Harry nie zwracał na to uwagi. Czuł podniecenie, które rozgrzewało jego krew. Ręce lekko mu drżały. Szczególnie, kiedy wzrok Mistrza Eliksirów padał na niego. Snape rozesłał do uczniów arkusze z pytaniami, dał im na odpowiedź pół godziny, zażądał bezwzględnej ciszy i oświadczył, że jeżeli przyłapie kogoś na ściąganiu, to osobiście wywali go ze swoich zajęć. Na zawsze.

Harry spojrzał na pytania.

1. Co jest głównym składnikiem Eliksiru Rozciągającego?

2. Kto i gdzie jako pierwszy uwarzył Eliksir Wigoru?

Przeglądał wzrokiem pytania, czując, że zawali ten test całkowicie, kiedy dostrzegł pytanie ósme, a jego serce podskoczyło mu niemal do gardła.

8. Opisz skutki działania eliksiru Desideria Intima.

Gryfon uśmiechnął się do siebie. No, chociaż na jedno pytanie znał odpowiedź. Przyłożył pióro do pergaminu i już miał zacząć pisać, kiedy nagle zawahał się.

W jego głowie, początkowo niepewnie i nieporadnie, ale po chwili rozrastając się coraz bardziej, zakiełkował pewien szalony pomysł.

A jeżeli by tak...?

Harry przełknął ślinę i rozejrzał się po klasie. Wszyscy byli całkowicie pochłonięci testem. Przesuwając wzrok po sali, jego spojrzenie skrzyżowało się ze spojrzeniem Mistrza Eliksirów, siedzącego przy swoim biurku. Fala gorąca ogarnęła ciało Harry'ego. Czuł, jak jego skóra płonie, a serce zaczyna mocniej bić.

Już wiedział, co zrobić.

To był szalony pomysł, ale Harry wiedział, że to jedyny sposób, żeby zdobyć to, czego pragnie.

Przyłożył dłoń do pergaminu i zaczął pisać.

*

Harry próbował szatkować liście powoju, ale nie bardzo mu to wychodziło. Zamiast liści prawie poszatkował swoje palce. Czuł, że zaraz zwariuje z niecierpliwości a buzująca w żyłach krew zaleje go.. Z każdą minutą było coraz gorzej. Raz po raz spoglądał na sprawdzającego testy Snape'a.

W klasie panowała absolutna cisza.

Wszyscy wpatrywali się w Snape'a, pomimo iż ich zadaniem było przygotowanie Eliksiru Marzeń Sennych. Każdy był ciekaw swojego wyniku.

Harry przełknął ślinę. Musi zachować spokój i kamienną twarz, kiedy Snape to przeczyta. Musi wyglądać na pewnego siebie.

Wziął do ręki swoje pióro, żeby dopisać w zeszycie kolejny punkt przygotowania eliksiru, kiedy nagle zobaczył, jak brwi Snape'a unoszą się w wyrazie zdumienia, a jego głowa odrywa się od testu i czarne oczy przeszywają Harry'ego na wylot.

Przeczytał to!

Chłopak poczuł, że w tym momencie pragnie tylko umrzeć. Krew w jego żyłach zamieniła się we wrzący olej, spalając go od środka.

Był zbyt daleko, żeby dostrzec wyraz oczu nauczyciela, ale miał wrażenie, że jego wzrok wyrywa duszę z jego ciała i rozrywa ją na strzępy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Desiderium Intimum»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Desiderium Intimum» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Desiderium Intimum»

Обсуждение, отзывы о книге «Desiderium Intimum» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x