Array Gobuss - Desiderium Intimum

Здесь есть возможность читать онлайн «Array Gobuss - Desiderium Intimum» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: fanfiction, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Desiderium Intimum: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Desiderium Intimum»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Desiderium Intimum — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Desiderium Intimum», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

- Chciałbym jednak usłyszeć to od ciebie. Nieczęsto zdarzają się tak... hmm, wylewne odpowiedzi na moich testach.

Harry już nie miał krwi. W jego żyłach płynęła lawa, która spalała go od środka. Zaczęło mu się kręcić w głowie, kiedy widział spojrzenie, które wbijał w niego nauczyciel. W czarnych oczach płonął ogień.

Atmosfera panująca w klasie była tak gęsta, iż wydawała się niemal namacalna.

Harry wiedział, że to, co teraz powie, może zmienić wszystko.

Ciężar tej świadomości przytłaczał go.

Pragnął Snape'a.

Zrobiłby wszystko, żeby dostać to, czego pragnął. Ale czy był na to gotów?

Chciał coś powiedzieć, ale głos uwiązł mu w gardle.

Snape stał sztywno przed biurkiem, a intensywność jego spojrzenia odbierała Harry'emu wszystko. Łącznie ze zdolnością mówienia.

- Nie mogę - zdołał w końcu wyszeptać, czując, że jeszcze trochę i wybuchnie.

Nie powie tego! Nie potrafi.

- W takim razie może już pan iść, panie Potter. Jest pan wolny.

Wrażenie, że jeszcze chwila i eksploduje zostało nagle zastąpione zimnym, lodowatym wręcz dreszczem, który wstrząsnął ciałem Harry'ego.

Nie! Nie chcę!

Chłopak spuścił wzrok. Zdał sobie sprawę, że jego spocone dłonie drżą tak bardzo, że z trudem może utrzymać test.

To nie może się tak skończyć!

Zamknął oczy, walcząc z opanowującym jego ciało chłodem.

Nadal czuł wbijające się w niego spojrzenie płonących oczu. Spojrzenie, które spalało go swoja intensywnością, jakby Snape tylko czekał, aż Harry coś zrobi, coś powie. Jakby czekał na sygnał. Nie zrobi niczego, dopóki Harry nie zacznie o to prosić.

Serce Gryfona już dawno wyrwało się z jego piersi i odleciało. Krew spaliła jego żyły. Temperatura w klasie wydawała się wyższa niż w saunie. W miarę, jak w Harrym narastało zdecydowanie, powietrze stawało się jeszcze gorętsze i jeszcze bardziej lepkie.

Gryfon czuł, jak po jego plecach spływają krople potu.

Podniósł głowę i wbił spojrzenie w wwiercające się w jego dusze oczy.

Chciał tego. Nie mógł teraz zrezygnować. Nie wybaczyłby sobie tego.

Snape czekał.

Harry przełknął ślinę.

- Nikt nigdy nie będzie cię pragnął tak, jak ja. Nikt nigdy nie będzie patrzył na ciebie tak, jak ja. I nie obchodzi mnie to, co mówią o tobie inni. Dla mnie jesteś doskonały. Tylko ja to odkryłem, nikt inny o tym nie wie i nigdy się nie dowie. Jesteś tylko mój. Twoja doskonałość należy tylko do mnie. Cały należysz tylko do mnie. I jeżeli uważasz, że jestem obłąkany, jeżeli uważasz mnie za szaleńca, to proszę bardzo. Jestem szalony.

Masz władzę nad moim sercem. Wiedziałeś o tym?

Możesz mnie ranić słowami, możesz mnie ranić czynami, ale nic mnie to nie obchodzi, ponieważ zatraciłem się w tobie i nic nie może mnie już ocalić. Zawsze będę do ciebie wracał.

Wiem, że wszyscy uważają cię za zimnego i nieczułego drania. Wiem, że rozciągnąłeś wokół siebie barierę tak grubą i nieprzystępną, by nic nie mogło się przez nią przedostać. Ale ja będę próbował się przez nią przebić. Zawsze będę próbował. Ponieważ wierzę, że pewnego dnia uda mi się. I dasz mi wtedy chociaż cząstkę swojego ciepła. Chociaż odrobinę. Tyle mi wystarczy.

A jednocześnie moje serce oplata strach. Boję się, że kiedyś zapomnisz, a ja wciąż będę pamiętał. Pewnie nazwiesz mnie głupcem, bo jak inaczej można określić kogoś, kto potrzebuje twojego spojrzenia żeby dalej istnieć?

Nienawidzę, kiedy udajesz, że mnie nie widzisz. Rani mnie twoja obojętność. Czuję się wtedy tak, jakby moje serce przebijał lodowaty sztylet, który mrozi je i zatrzymuje. Nie mogę wtedy oddychać. Czuję się, jakbym powoli umierał z zimna.

Jednak podczas tych krótkich chwil, kiedy dajesz mi siebie... to wszystko przestaje mieć znaczenie. A twój orgazm... twój orgazm jest dla mnie największą nagrodą. Twoja twarz łagodnieje, twoje oczy zamykają się, a usta otwierają, kiedy dysząc i jęcząc, dochodzisz w moich ustach. Starasz się ukryć przyjemność rozlewająca się po twojej twarzy, ale ja ją widzę. I z rozkoszą chłonę ten widok. Widok, który jest przeznaczony tylko dla moich oczu. Wtedy właśnie to czuję. Czuję, że naprawdę jestem Wybrańcem.

Nie proszę o wiele. Chcę tylko, żebyś mnie chciał. Żebyś mnie pragnął. Tylko tyle. Proszę, pragnij mnie.

Harry wiele by oddał, żeby móc wypowiedzieć te słowa głośno. Pozostały one jednak w jego duszy. A każde z nich wypaliło w jego wnętrzu bolesną ranę. Jedynym, co zdołało się wydostać z drżących ust Harry'ego, było:

- Pieprz mnie.

_____________

* "Extasy" by ATB

--- rozdział 09 ---

9. Satisfaction

When you take me,

and make me cry

Then I feel you satisfy... *

- Pieprz mnie.

Harry nie wiedział, jak to się stało, ale chwilę po tym, jak to powiedział, zderzył się z biurkiem. Zachwiał się oszołomiony, próbując odzyskać równowagę i kontrolę nad tym, co się działo.

Nie wiedział jednak, że tymi dwoma słowami pozbawił się jakiegokolwiek wpływu na dalszy rozwój sytuacji.

Gryfon podniósł wzrok i napotkał spojrzenie człowieka ogarniętego szaleństwem. Chociaż może nie do końca szaleństwem... raczej wściekłością.

Oczy Snape'a płonęły. Nie był to jednak płomień pożądania. Raczej głodu, nieuchronności i pragnienia zemsty.

Harry zadrżał. Przez ułamek sekundy pomyślał, że Mistrz Eliksirów został opętany. Krzyknął zaskoczony, kiedy Snape znalazł się przy nim i popchnął go do tyłu tak mocno, że Harry uderzył plecami o blat biurka, na którym wciąż leżały porozrzucane testy. Jednak, kiedy silne ręce rozerwały jednym szarpnięciem jego szatę i koszulę, Harry przestał się zastanawiać nad czymkolwiek.

Wciągnął gwałtownie powietrze widząc, jak długie, smukłe palce rozsuwają zamek jego spodni.

- Pieprzyć cię? - do uszu Harry'ego dobiegł syk, wydobywający się ze ściśniętych w grymasie szyderstwa warg mężczyzny. Harry zadrżał na dźwięk tego głosu. - Nie wiesz, o co prosisz, chłopcze.

Wstrzymał oddech widząc, jak oczy Mistrza Eliksirów ślizgają się po jego obnażonej klatce piersiowej i rozgrzewają jego skórę. Harry miał wrażenie, że płonie.

Zagryzł wargę widząc, jak Snape zaczyna zsuwać spodnie z jego bioder, wciąż bombardując go kąśliwymi uwagami, które piekły Gryfona i zadziwiająco skutecznie podsycały jeszcze bardziej płonący w nim ogień.

- Przyznaję, iż jestem zaskoczony, że miałeś tyle tupetu, żeby prowokować mnie w klasie. Kto by pomyślał, że nasza mała znakomitość jest zdolna do takich rzeczy? Uwodzić nauczyciela? Na lekcji? Co by na to powiedzieli twoi fani, Potter?

Uszczypliwy ton głosu Mistrza Eliksirów sprawił, że Harry'ego zalała fala wstydu, a jednocześnie w głębi jego świadomości, która nie pozostawała jeszcze całkowicie pod wpływem oddziaływania Snape'a, pojawiła się iskierka oporu.

- Ja tylko... - Gryfon chciał zaprzeczyć, wytłumaczyć, ale przerwał mu ostry, chłodny głos:

- Milcz!

Spodnie Harry'ego wylądowały na podłodze. Snape pochylił się nad nim tak nisko, że Harry czuł jego oddech na twarzy. Podniecenie szarpnęło jego lędźwiami, kiedy patrzył w dwa czarne, nieskończone tunele oczu Mistrza Eliksirów, który wbijał w niego twarde spojrzenie.

- Nie mogłeś zostawić popędu za drzwiami klasy, musiałeś nękać mnie swoimi wizjami nawet na lekcji - w oczach Mistrza Eliksirów płonął gniew, który sprawiał, że Harry nie potrafił złapać tchu. - Zapłacisz mi za to, Potter. Kiedy z tobą skończę, pożałujesz, że jestem twoim pragnieniem.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Desiderium Intimum»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Desiderium Intimum» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Desiderium Intimum»

Обсуждение, отзывы о книге «Desiderium Intimum» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x