Яцек Дукай - Extensa

Здесь есть возможность читать онлайн «Яцек Дукай - Extensa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 101, Издательство: Wydawnictwo Literackie, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Extensa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Extensa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Opowieść o lojalności, poświęceniu i jakże ludzkim pragnieniu, by żyć wiecznie i w kilku światach jednocześnie. Akcja powieści rozgrywa się w Zielonym Kraju, dawnej Grenlandii. Równiny, stada koni i rancza nie powinny nikogo zmylić – Extensa opowiada o ostatniej enklawie ocalałej z kataklizmu rewolucji naukowych, zmieniających nieodwracalnie człowieka i jego środowisko. Teraz żywi obcują z umarłymi, a cudowne metamorfozy są na porządku dziennym. Bohater trafia do starego astronoma uprawiającego zapomnianą naukę i tak zaczyna się droga chłopca ku dorosłości - przez miłość, małżeństwo, ojcostwo, zdrady, żałoby i kompromisy - i ku gwiazdom, a także ku granicy człowieczeństwa. Poza którą „niemożliwości to rzeczy jeszcze nie dosyć przemyślane”.
Dukaj zbudował niezwykle precyzyjną konstrukcję, którą można czytać na dwa sposoby: albo ze słownikiem wyrazów obcych, albo wierząc autorowi na słowo. Ale odskocznią od tych naukowych opisów są przeplatające się z nimi niesamowitości, rodem z najlepszych filmów grozy.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Аннотация: Постсингулярный мир, человечество перешло в информационную форму. Последние люди доживают в оставленном им нетронутом уголке Земли. Один из них после ряда событий становится носителем досингулярной технологии освоения космоса, что вызывает пристальный интерес постлюдей.
В сети доступен перевод на русский язык, выполненный Владимиром Марченко. Название перевода в различных источниках указывается по разному: либо «Экстенса», либо «Extensa» (латиницей).

Extensa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Extensa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

78

rata zaspane oczy. A jej też niewiele było trzeba: cień matki w drzwiach.

- Śniliście mi się - powiedziała, przysiadłszy nabrzegu łóżka. - Tak właśnie.

Zuzanna już z powrotem zamykała oczy, mówiliśmy więc szeptem.

Już prawie mnie nie boli. Mogę chodzić.

Leż, szwy się rozejdą.

Ona jest bardzo mądra.

Sjanna zmierzwiła delikatnie włosy córeczki.

- Ma to po tobie.

Przykryłem dłoń Sjanny swoją. Pochyliła się nade mną. Oczy jej lśniły od promieni popołudniowego słońca. Znów leżeliśmy w owym trawiastym zapadlisku za sadem - a może był to cień dębu cmentarnego...?

Bartłomiej powłóczył ciężkimi stopami, jego Zuzanna słyszała już w korytarzu.

- Śpijcie, śpijcie - mruknął, zaglądnąwszy do sypialni owego wieczoru. - Potem przyjdę.

- O co chodzi? - spytałem, przecierając powieki.Zawahał się, a przestąpiwszy próg, zawahał się po raz

drugi; ale w końcu przysunął sobie krzesło i usiadł. Zuzanna popatrywała jednym okiem. Mrugnął do niej, pogrzebał w kieszeniach szlafroka i znalazł jabłko. Zamiast jednak je zjeść, zaczęła się nim bawić, turlając po mnie.

Widziałeś Organy Światła - rzekł Mistrz Bartłomiej.

Aha.

Jak często zaglądasz?

Bo ja wiem...

79

Należy co tydzień. - Kolejna runda poszukiwańi kolejne znalezisko: fajka. Nabił, zapalił. - Właśnie tambyłem. Pojawił się kolor.

Mhm?

Nie ma wątpliwości, wyraźne zabarwienie. Ja, jakwiesz, już przed ponad dwustu laty...

Ach tak.

Taak.

- Tradycja, co?Wzruszył ramionami.

- Chciałbyś? Ktoś powinien. A nie widzę innegokandydata.

Podniosłem się na łokciu.

- Teraz?

Ponownie wzruszył ramionami.

Zdjąłem z siebie Zuzannę, posadziłem na łóżku obok. Wstałem powoli, podpierając się laską. Mistrz Bartłomiej ujął mnie pod ramię. Pokuśtykałem ku metalowym stopniom. Schodziliśmy w milczeniu, Bartłomiej sapał przez zaciśnięte na fajce zęby, gdy coraz mocniej się na nim wspierałem. Czułem, że szew pod żebrami stopniowo puszcza.

Kiedy minęliśmy zakręt, zobaczyłem, o czym mówił: jedna z tulei Organów - długa, zawinięta w kształt litery U - pulsowała intensywnym błękitem. Natężenie bijącego od niej blasku było tak duże, że odmieniało barwę światła w całym lochu.

Przysiadłem na szczątkach akumulatora. Mistrz Bartłomiej sięgnął do schowka pod Organami i wyjął szklany kielich. - Tradycja - uśmiechnął się krzywo przez ramię.

80

Obserwator oddal uśmiech. Mistrz Bartłomiej wytarł kielich połą szlafroka, po czym uderzył mocno fajką w błękitną rurę - ta pękła i błękit polał się do kielicha.

Podał mi go, a ja przyjąłem i wypiłem świecący płyn w czterech łykach. Trochę pociekło mi po brodzie, otarłem przedramieniem.

Gdle...? - Odkaszlnąłem i powtórzyłem. -Gdzie?

Meduza, czterysta pięćdziesiąt lat świetlnych.Tak przynajmniej stoi w indeksie Organów, ale...

Nie słuchałem już; jej promieniowanie parzyło mi skórę, wypalało oczy, prześwietlało kości, spadałem w jej studnię niczym ptak z przetrąconym kręgosłupem. Zimne powietrze gwiaździstej nocy huczało mi w uszach - chociaż oczywiście nie było tam powietrza; natomiast gwiazdy...

- Szok reprozyjny! - krzyczał mi do ucha Bartłomiej, usiłując podnieść mnie z podłogi. - Oddychaj! Oddychaj!

Oddychałem.

Z leksykonu wiedzy starożytnej: „reprozjum” - efekt, tudzież aparatura wykorzystująca efekt Reinsberga/ /Einsteina-Podolsky’ego-Rosena. Pary ziaren reprozyjnych połączonych na poziomie kwantowej niepewności pozostają ze sobą w zeroczasowym sprzęgu niezależnie od dzielącej je odległości. Nic nie może poruszać się szybciej od światła - z wyjątkiem informacji. Co wszakże w zupełności wystarcza.

4.

Extensa nie była na początku wiele większa od mojej pięści. Chociaż sama zwana w tej postaci „Ziarnem”, w istocie kryła pod swą kulistą powloką biliony i biliony właściwych ziaren reprozyjnych. W stanie „uśpienia”, aktywności minimalnej, do kontaktu z zewnętrzem służyło jej kilkadziesiąt mikrometrycznych oktoskopów, krętymi tunelikami przebijających się przez ponaddiamentowej twardości powłokę na ciemną próżnię. Na podstawie informacji z owych oktoskopów wewnętrzne struktury logiczne podejmowały decyzje o egzekwowaniu kolejnych procedur, aż do rekon-figuracji ziaren komplementarnych, aktywizującej je i wytrącającej w neutralnym ośrodku alarmowy barwnik. Lecz gdy ziarna komplementarne wrosły do reszty w układ nerwowy, zmieniła się funkcja sieci logicznej extensy - odtąd pełnić będzie ona rolę pólinteligentnego filtra i interpretera informacji; wszelkie decyzje nadchodzić będą przez ziarna komplementarne. Filtr musiał się jednak uczyć od zera i pierwsze godziny były torturą. Terminator ciął mnie przez pół - jakkolwiek bym się przewrócił na łóżku, obwi-

82

nąl kocami, zawsze twarz i tors miałem w ogniu, czerwone światło Meduzy (choć prziecież tak słabe z tej odległości) oślepiało mnie i drażniło skórę. Biło we mnie całe spektrum promieniowania gwiazdy, niemal czułem, jak gotują mi się wnętrzności. Na dodatek studnia grawitacyjna Meduzy zorientowała się podczas sprzęgu rozbieżnie z kierunkiem ziemskiego ciążenia i ta ciągła schizofrenia błędnika wywracała mi żołądek, podnosiła do gardła gęste kwasy; nie mogłem obrócić głowy, usiąść bez zawrotów, nie wspominając już o stanięciu na nogi - leciałem jak kłoda, Meduza rzucała mnie na podłogę i nie pozwalała podnieść się z kolan; wczołgiwałem się na łoże jak umęczone zwierzę. Tak minął mi dzień pierwszy, wieczór i noc. W końcu zasnąłem; niespokojny we śnie, wielokroć budziłem Sjannę. O poranku zaś rozwinąłem skrzydła.

Extensa dokonała już po większej części kalibracji natężenia przekazywanych bodźców i ustaliła się równowaga - to znaczy: Meduza nie przesłaniała mi już reszty świata. W sensie dosłownym nie czyniła tego i przedtem: dane pochodzące z extensy, a adresowane do zmysłu wzroku, były przecież niezmiernie skąpe. Odbierałem tam, co prawda, pełne spektrum fal elektromagnetycznych, w trzy-stusześćdziesięciostopniowym ujęciu, lecz cóż właściwie mogło zarejestrować te parę mikrooktoskopów? Anomalię dostrzegły dopiero, minąwszy Obłok Oorta. Należało rozwinąć skrzydła. Zresztą uczyniłbym to i tak: w owym podręczniku, który znalazłem w bibliotece Mistrza Bartłomieja rok czy dwa wcześniej, zostało to opisane jako obligatoryjny pierwszy etap. W standardowym harmonogramie przeznaczano nań dziesięć do trzydziestu lat, w zależności

83

od lokalnej czystości próżni. Takie są skale kosmiczne (takie, a nawet większe) i człowiek niczego tu nie może przyśpieszyć. Prawdę mówił Bartłomiej: długowieczność to skutek uboczny.

Przebudzony, ale nie przebudzony, wsłuchiwałem się w poruszenia Sjanny w łazience i gaworzenie Piotra, a także cichy deszcz poranny, smakowałem jego zapach - nie unosząc powiek, spadający w zimnej ciemności ku czerwonej gwieździe, naprężyłem mięśnie grzbietowe extensy. Powoli, powoli poczęły się otwierać pory w skórze ziarna. Tędy wyrosną z wewnętrznej materii kuli monomolekular-ne nici, długie na dziesiątki, setki, tysiące metrów. Tak ro-zepną się na próżnię niewidoczne sieci, pułapki na gaz i pył kosmiczny; powoli, miesiącami, latami... Ale kolejne etapy będą krótsze, pójdzie to coraz szybciej. Prężyłem grzbiet, rozpościerając ażurowe skrzydła.

Boli cię?

Nie, naprawdę.

Umówiłam się, że pojadę dziś do Holzów, ale mogę zostać...

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Extensa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Extensa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Лёд
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Собор (сборник)
Яцек Дукай
libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
libcat.ru: книга без обложки
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Zanim noc
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Szkola
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Król Bólu
Яцек Дукай
Яцек Дукай - Starość aksolotla
Яцек Дукай
Отзывы о книге «Extensa»

Обсуждение, отзывы о книге «Extensa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x