Rynkowa wartoњж Armstronga 7 wraz z wyposaїeniem, w chwili, gdy go Agenor Konstanty hrabia Mњcisіowski kupowaі, wynosiіa dwadzieњcia dwa i pуі megakodolara, bo tyle teї zaс zapіaciі. Aczkolwiek hrabia rzadko i niechкtnie rozmawiaі na ten temat, z rzucanych przez niego przy rуїnych okazjach uwag Schwarz wywnioskowaі, iї transakcja ta oraz pospieszny odlot ku Saturnowi spowodowane byіy konfliktem, w jaki Mњcisіowski popadі z ksiкїycowym odіamem triady - on po prostu uciekaі. Wbrew tytuіowi, jakim siк szczyciі, nie byі bogaty z domu i owe miliony, ktуrymi szastaі w orbitalnych stoczniach lunariaсskich dla szybszego wyprawienia Armstronga 7 w drogк, najprawdopodobniej wziкіy siк ze sprzeniewierzonych funduszy triady. Musiaі czym prкdzej wydostaж siк poza zasiкg jej wpіywуw. Przyj№і zatem pierwszy lepszy daleki kontrakt zaproponowany przez lunariaсskiego agenta, zebraі zaіogк - i odpaliі w gікboki kosmos. Teraz przynajmniej zasypiaj№c mуgі siк nie baж, iї po przebudzeniu znajdzie nуї miкdzy swymi їebrami; їe w ogуle siк nie przebudzi.
Kontrakt byі prywatny, opiewaі na dziesiкж megakodolarуw plus przerуїne premie, gіуwnie terminowe. Siedmioosobowa ekspozytura kompanii TraCom na Iapetusie miaіa kіopoty: zerwaіa duїym meteorytem w plantacje, co zaburzyіo rуwnowagк biologiczn№ habitatu, a nieodwracalne zniszczenia owych plantacji uniemoїliwiіy ich odtworzenie - w efekcie siedmiu pechowcom groziіa њmierж jeњli nie z gіodu, to na skutek ostrej dewitaminozy i odmineralnienia pokarmu. Taka byіa wersja oficjalna, Schwarz jednakїe w ni№ nie wierzyі. Wiedziaі jaki jest standard lokalizacji planetarnych habitatуw: dziesi№tki metrуw pod powierzchni№ gruntu. Cуї by to musiaі byж za meteoryt? Poza tym widziaі te trumniaste, metalowe hermetanty, ktуre Armstrong 7 zabraі jako іadunek - nie wygl№daіo to na zestaw roњlinnych zarodkуw. Po prawdzie sam nie wiedziaі na co to wygl№daіo, w kaїdym b№dџ razie nie na to, co utrzymywaі Mњcisіowski. No i przecieї do transportu uzupeіnieс na odlegіe placуwki uїywa siк bezzaіogowych holownikуw, po co wynajmowaж statek z zaіog№, to wychodzi znacznie droїej. Hrabia twierdziі, їe TraCom nie miaі wyjњcia, gniotіy go terminy, zanim zorganizowaіby holownik, okno na Saturna by siк zamknкіo: rachunek czasowy zmuszaі do improwizacji. Schwarz wci№ї nie wierzyі, TraCom to za duїa kompania, coњ tu najwyraџniej jest nie tak.
Niemiec byі њwiadkiem dynamicznego rozwoju kosmicznego przemysіu niemal od samego jego pocz№tku, uczestniczyі w nim, znaі obowi№zuj№ce mechanizmy. To wojna; wojna zawsze daje sporego kopa ekonomii. W tym jednakїe przypadku zachodziі przypadek wojny ograniczonej i rуwnieї wzrost gospodarczy dotyczyі gіуwnie przedsiкwziкж pozaziemskich. Wzorem Antarktydy, pokrojony na paсstwowe sektory Ksiкїyc przyj№і na siebie rolк nowej Ameryki, ziemi pionierуw, szaleсcуw i zbrodniarzy. Wojna gwarantowaіa fundusze i - pomimo powodowanych przez ni№ strat oraz komplikacji tudzieї znacznego ogуlnego ryzyka - orbitalni inwestorzy srogo zmartwiliby siк jej koсcem. Byіa im na rкkк. Ponadnarodowe holdingi czerpaіy z niej korzyњci niezaleїnie od tego, kto aktualnie przegrywaі a kto wygrywaі. One wygrywaіy zawsze.
Pochodn№ tej sytuacji byі status prawny pozaziemskich ruchomoњci i nieruchomoњci oraz przebywaj№cych w nich ludzi. To znaczy - jego brak. Pomin№wszy instalacje militarne czyli wіasnoњж paсstwow№, obowi№zywaіa jurysdykcja prawnych wіaњcicieli. Za prawo sіuїyіy wewn№trzkompanijne regulaminy. To dlatego Schwarz zabiwszy czіowieka zostaі jedynie obіoїony grzywn№, pozbawiony wkіadu emerytalnego i dyscyplinarnie zwolniony.
Mњcisіowski zgarn№і go z ksiкїycowej poczekalni PanAmu , gdzie Niemiec usiіowaі zaіatwiж sobie kredytowy bilet na Ziemiк. Hrabia potrzebowaі do Armstronga 7 doњwiadczonego prуїniowca, bo sam w niewaїkoњci jeszcze rzygaі i nawet w 1/6 g Ksiкїyca maіo sobie nуg nie іamaі; a Schwarz pasowaі mu podwуjnie, bo, Polak po matce Њl№zaczce, na tyle jeszcze pamiкtaі z dzieciсstwa jкzyk polski, by mуc dosyж swobodnie konwersowaж w nim z Mњcisіowskim. Hrabia juї wtedy chodziі z Yusufem, Arab byі pierwszym czіowiekiem, ktуrego naj№і - naj№і go ze strachu, jako ochronк osobist№, baі siк bowiem triady jak ogni piekielnych, w kaїdym cieniu widziaі skrytobуjcк. Kupiі wiкc wіasnego asasyna. Po Yusufie i Schwarzu przyszіa kolej na Xiena, ktуrego wepchnкli Mњcisіowskiemu portowi reperanci, jako nieomal czкњж wyposaїenia statku. Godivк dostali przez pewnego szemranego poњrednika, informatyk byі konieczny dla reanimacji zdechіego systemu Armstronga 7 . Y. H. Jaqueritte poleciі agent TraComu - skoro lec№ ratowaж ludzi od њmierci z wycieсczenia, lekarz jest konieczny. Schwarz pytaі Y. H., czy nie czuje, iї jest wykorzystywana w charakterze parawanu, atrapy, myl№cego ozdobnika dla zmamienia postronnych. Jej to nie przeszkadzaіo, pieni№dze te same, a jeњli roboty mniej, to i tym lepiej. Rozumiaі j№, ale irytowaіa go taka postawa. Wygl№daіo na to, їe Schwarz jest jedynym czіonkiem zaіogi, ktуrego w ogуle obchodz№ kіamstwa hrabiego Mњcisіowskiego. Po jakimњ czasie przestaі siк dziwiж. To nie byіa normalna zaіoga. Уw lot Armstronga 7 stanowiі ratunek i ucieczkк nie dla jednego Agenora Konstantego. Rychіo wyszіo na jaw, iї maіomуwny Yusuf Abu al-Ala ibn Kisa’i rуwnieї jest њcigany, na Ksiкїycu pozostawiі za sob№ trupy dwуch oficerуw Mossadu, kolejni juї nastкpowali mu na piкty; a tu, w gікbokim kosmosie, jest przed nimi bezpieczny. Godiva byіa poszukiwana listem goсczym za wielokrotne wіamanie do bankуw danych Microsoftu . Xien zaњ zostaі z tej orbitalnej stoczni praktycznie wyrzucony, a to za prowadzenie wњrуd technikуw komunistycznej agitacji. Jakaї to zatem groџba wisiaіa nad Jaqueritte?
Eksplozja bomby Hawkinga mogіaby zostaж uznana za karк boї№, sprawiedliwie spadі№ na owo gniazdo grzesznikуw, gdyby nie zakrawaj№cy na cud fakt, iї їaden z nich nie zostaі nawet ranny. Wszyscy znajdowali siк w owej chwili w Brenece, cylindrycznej, mieszkalnej czкњci statku, i na dodatek wszyscy po jej bezpiecznej stronie, przeciwnej do punktu kollapsacji. Co wiкcej, trafienia unikn№і takїe іadunek. Na tym wszakїe ich szczкњcie siк skoсczyіo.
ѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕѕ
Pytaіa go wielokrotnie, wiкc staraі siк wytіumaczyж. Tu nie chodzi o sprawnoњж czysto fizyczn№; to jest jakiњ muskuі umysіu, ktуrego innym ludziom brakuje, miкsieс, ktуry pozwala na skrкcanie myњli w specyficzny sposуb. Ona pojmowaіa to na poziomie fizjologii: wisisz w niewaїkoњci z jasn№ Ziemi№ ponad gіow№, dookoіa masz rozrzucone piкtnaњcie rуїnych pіaszczyzn, wszystkie symbolizuj№ce bezgrawitacyjny “dуі” - a nie rzygasz. Ale on twierdziі, їe i do tego moїna siк przyzwyczaiж. A tu chodzi o predyspozycje wrodzone: niektуrzy je posiadaj№, a niektуrzy nie. On je posiadaі. Wyobraџnia przestrzenna, mуwiі. Lecz to tylko sіowa. Napisaі wiкc proњciutki programik generuj№cy i obracaj№cy na pіaskim ekranie o czarnym tle trуjwymiarowe szkielety bryі: symboliczne zbiory cienkich, biaіych linii oznaczaj№cych ich krawкdzie. Szeњciany; graniastosіupy foremne; rozgwiazdy. Obracaіy siк w zrandomizowanym tempie, w nieregularnych zrywach przybliїaj№c siк i oddalaj№c od obserwatora; Schwarz znieksztaіciі przy tym lekko gікbiк obrazu, w symuluj№cy perspektywк algorytm wpisuj№c maі№ odchyіkк dla uzyskania sіabego efektu “rybiego oka”. Kazaі siк Y. H. Jaqueritte wpatrywaж w taki nieustannie zmieniaj№cy swe wzglкdne poіoїenie szeњcian i - ani razu nie opuszczaj№c powiek, nie odwracaj№c wzroku - wywrуciж go w wyobraџni na nice. Jest to test nieomal klasyczny. Te dwanaњcie kresek na ekranie samo z siebie nie narzuca patrz№cemu pierwszego i drugiego planu, oko nie wie, ktуre kreski leї№ “przed” ktуrymi, a ktуre s№ “zasіaniane”. To umysі kreuje zgodny z prawidіami perspektywy obraz szeњcianu o bokach “bliїszych” i “dalszych” widzowi. Na ekranie brak dla takiej kreacji jakichkolwiek wskazуwek; obie sugerowane bryіy - szeњcian oraz nieforemny, rozdкty graniastosіup, bкd№cy jego “lewostronn№” wersj№ - stanowi№ rуwnie uprawnione interpretacje symulacji. Caіa sztuka polega na њwiadomym narzuceniu swemu umysіowi jednej z wersji. Mrugaж nie wolno, bo jakkolwiek krуtkie zamkniкcie oczu oznacza “wyzerowanie” pamiкci wizualnej umysіu, a w kaїdym kolejnym spojrzeniu na ekran przyjmuje on za obowi№zuj№c№ losowo wybran№ wersjк bryіy. To samo жwiczenie wykonaж moїna z obrazem nieruchomym, nawet narysowanym na kartce papieru, choж wtedy jest ono mniej realistyczne. Zreszt№ powodzenie w nim jeszcze niczego nie przes№dza, poniewaї i tutaj ma znaczenie trening i wprawa - jednakowoї Schwarzowi chodziіo jedynie o to, by Jaqueritte zyskaіa choжby szcz№tkowe wyobraїenie o owym miкњniu, o ktуrym mуwiі. Chyba zrozumiaіa, bo przestaіa pytaж. Wyrobiіa sobie nawet wіasne zdanie, i to raczej niepochlebne dla Schwarza. Powiedziaіa mu kiedyњ, w owym szczegуlnym ciepіym rozleniweniu, rozluџnieniu wszystkich tkanek po godzinie gor№cej miіoњci, kiedy to bardzo trudno jest kіamaж, a bezlitosna, absolutna szczeroњж narzuca siк sama z siebie, jako zachowanie wymagaj№ce najmniej wysiіku; powiedziaіa mu: - To zwierzкce... wszyscyњmy jak zwierzкta. I ty, Aax; i wy w ogуle - jak zwierzкta. Inїynierowie kosmosu - a tak naprawdк chodzi o fizjologiк i moїe trochк prymitywnej psychologii: bo takie juї s№ te wasze umysіy. To selekcja iњcie darwinowska. Џle mуwiк? Џle? Nie taka byіa twoja historia? Przeszedіeњ przez to sito, poniewaї ty akurat posiadasz ten “miкsieс”; ale ani to nie wynika z twojej inteligencji, ani ze sprytu, ani z siіy woli, ani z jakichkolwiek innych przymiotуw ducha czy ciaіa. Rуwnie dobrze mogli przyj№ж za kryterium naturalny kolor wіosуw.
Читать дальше