• Пожаловаться

Дмитрий Биленкин: Kroki w nieznane - 1970

Здесь есть возможность читать онлайн «Дмитрий Биленкин: Kroki w nieznane - 1970» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1970, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Дмитрий Биленкин Kroki w nieznane - 1970

Kroki w nieznane - 1970: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kroki w nieznane - 1970»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Дмитрий Биленкин: другие книги автора


Кто написал Kroki w nieznane - 1970? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Kroki w nieznane - 1970 — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kroki w nieznane - 1970», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Tylko ten i ów ma odwagę podzielać koncepcję, która wydaje się szalowa. Jej zwolennikami są jednostki (wśród nich — astronom Feliks Zigel, znany już czytelnikom „Sputnika” jako autor artykułu o latających talerzach. Przeciwników natomiast, (i to czcigodnych — aż nadto.

„Był to rzeczywiście meteoryt, a nie statek kosmiczny — piszą w roku 1951 Wasyli Fiesjenkow, członek Akademii, i Eugeniusz Krynow, sekretarz naukowy Komitetu do Spraw Meteorytów. — Wybuch meteorytu tunguskiego nastąpił nie na wysokości kilkuset metrów, jak fantazjuje A. Kazancew, lecz przy uderzeniu o powierzchnię ziemi. Powstały pierwotnie krater prędko wypełniła woda. Tak więc meteoryt tunguski nie stanowi żadnej zagadki, a jego natura nie budzi żadnych wątpliwości”.

* * *

Dziwna rzecz jednak: „antynaukowa spekulacja” fantasty lepiej zgadza się z wynikami obserwacji niż „ściśle naukowe” wyjaśnienie odrzucające wyjście poza ramy tradycyjnego myślenia. Rozgorzały dyskusje, które ponownie skupiają uwagę na „tunguskim dziwie” (termin Kulika). Od roku 1959 organizuje się wyprawy amatorskie. Ich uczestnicy, przede wszystkim młodzież Syberii, Uralu, Moskwy i Leningradu, własnymi środkami w okresie urlopowym wyruszają w tunguską tajgę. I dokonują odkryć, które zmuszają do zrewidowania klasycznej koncepcji.

Jedna z tych grup (pod kierownictwem Gennadija Plechanowa i Nikołaja Wasiljewa) przyjmuje inny punkt widzenia: obiekt tunguski to konglomerat pyłu kosmicznego. Inna (z Aleksym Zołotowem na czele) konsekwentnie uzasadnia hipotezę „jądrową”.

Nie pozostają niezmienne również poglądy uczonych z Komitetu do Spraw Meteorytów Akademii Nauk ZSRR (przewodniczący akademik Fiesjenkow). Już w roku 1958, po raz pierwszy od wyprawy Kulika, w jego ślady wstępuje zespół specjalistów pod kierownictwem Kiryłła Fłorenskiego. Rozpoczyna on wnikliwe badania naukowe kontynuowane i w latach następnych. A wyniki?

„Ekspedycja… uzyskała ostateczne potwierdzenie tego, że wybuch meteorytu nastąpił w powietrzu”. Tak pisze Krynow, który w roku 1951 odrzucał „bzdurną hipotezę” o wybuchu w powietrzu. Minie jeszcze kilka lat, a akademik Fiesjenkow przyzna, że tunguska katastrofa nie mogła być wywołana „zwykłym, nawet bardzo dużym meteorytem. Tym samym kometowy charakter tego upadku okazuje się niewątpliwy”.

Znowu „niewątpliwy”. Co prawda, tym razem kometa. Czyżby to jednak była kometa?

* * *

Kometa istotnie mogłaby „eksplodować” wyparowując w ułamkach sekundy od ciepła wytworzonego przez jej oddziaływanie wzajemne z atmosferą. Aby jednak — według obliczeń profesora Kiryłła Staniukowicza — nastąpił taki wybuch (zwany cieplnym), tunguski obiekt powinien był mknąć z prędkością nie mniejszą niż 30 kilometrów na sekundę. Wobec tego nawet w wypadku bardzo szybkiego parowania zdołałby przelecieć kilka kilometrów. Natomiast mapa zniszczeń sporządzona przez Komitet do Spraw Meteorytów świadczy o tym, że prawie wszystkie powalone drzewa (a zbadano ich ponad 50 tysięcy) leżą wzdłuż linii prostych zbiegających się w jednym punkcie — w hipocentrum. Wybuch był punktowy, a nie rozciągły!

Niektóre pnie odchylają się wprawdzie od ściśle promienistego położenia. Rozrzut ten spowodowało nakładanie się dwóch fal uderzeniowych. Primo, balistycznej powstałej jeszcze przed wybuchem, kiedy obiekt tunguski przebił atmosferę jak pocisk. Secundo, fali wybuchu, którą zrodziło jego unicestwienie. Opracowanie tych danych na elektronicznej maszynie liczącej pozwoliło dokładnie obliczyć prędkość lotu w etapie końcowym: l÷2 kilometrów na sekundę. To wyraźnie za mało, aby jądro komety wyparowało tak gwałtownie.

Może w atmosferę wtargnął konglomerat kosmicznej antymaterii? Przy jego zetknięciu się z materią ziemską (gazami atmosfery) powinna nastąpić anihilacja — „wzajemne unicestwienie” materii i antymaterii z wyzwoleniem energii. Przypuszczenie takie wysunął jeszcze w roku 1948 amerykański specjalista od meteorytów, La Paź. A w roku 1965 poparli go amerykańscy fizycy Willard Libby i Clyde Cowan, laureaci Nagrody Nobla, oraz C.R. Atluri, którzy przeprowadzili szczegółowe badania z zastosowaniem metody węgla promieniotwórczego. Ich publikacja w czasopiśmie angielskim „Naturę” („Przyroda”) wzbudziła wielkie zainteresowanie w Związku Radzieckim. Czasopismo „Niediela” („Tydzień”) skorzystało z tej okazji dla uzyskania wywiadu z doktorem nauk geologiczno-mineralogicznych Kiryłłem Fłorenskim.

Anihilacyjny wariant koncepcji wybuchu jądrowego Fłorenski nazwał „raczej fantastycznym niż naukowym”. Oświadczył on, że „dane i wyobrażenia Amerykanów o meteorycie tunguskim wcale nie są ścisłe… Ekspedycje radzieckie z lat ostatnich stwierdziły, iż w centrum wybuchu promieniotwórczość nie wzrosła w roku 1908. Można uważać za dowiedzione, że do opowiadania o jakichś wybuchach jądrowych nie ma podstaw… Prawdopodobnie po raz pierwszy w dziejach ludzkości zdarza się mieć do czynienia z upadkiem na naszą planetę nie meteorytu, lecz prawdziwej komety”.

Wywiad zamieszczono pod tytułem „Koniec tunguskiej zagadki”.

Rok 1965. Dubna. Pracownicy Zjednoczonego Instytutu Badań Jądrowych wysłuchują, co odpowiedział Fłorenski na piśmie Libby’emu, Cowanowi i Atluriemu. Tam również wygłasza referat Aleksy Zołotow, który odrzuca wnioski Fłorenskiego. Mianowicie słoje roczne na przekrojach pni drzew tunguskich są po roku 1908 znacznie grubsze niż słoje narosłe przed wybuchem. A może rolę stymulatora odegrały ciała promieniotwórcze?

Zbadawszy barogramy obserwatorium w Greenwich z roku 1908 Zołotow dochodzi do wniosku, że najbardziej są one podobne właśnie do tych krzywych, które zostały zanotowane w czasie wybuchów atomowych dokonywanych w powietrzu na wysokości około 5 kilometrów.

Materiały zebrane przez grupę Zołotowa stanowią dla Borysa Konstantynowa podstawę do „przypuszczeń, że wybuch tunguski mógł mieć charakter jądrowy”.

Obecnie radiochemicy dokonują skrupulatnej analizy popiołu z drzew tunguskich, aby ostatecznie ustalić rodzaj eksplozji. Jeżeli okaże się, że spowodowało go rozszczepienie ciężkich jąder (jak w bombie atomowej) albo synteza lekkich (jak w bombie wodorowej), niemal oczywisty stanie się udział pozaziemskich konstruktorów — istot rozumnych, które zbudowały międzyplanetarny aparat latający. Naturalne wybuchy tego typu są właściwie wykluczone.

* * *

A jak ma się sprawa z możliwością anihilacji?

Obiekt tunguski eksplodował z siłą 10-megatonowej bomby termonuklearnej. Aby wywołać zniszczenia w takiej skali, potrzebny byłby „antymeteoryt” o masie nie większej niż 300÷400 gramów. Jeśli był on jednak tak mały, to skąd się wzięła silna fala balistyczna? Pod względem energii była ona niewątpliwie tysiąckrotnie słabsza niż fala wybuchu, ale i tak mogło ją wywołać jedynie spore ciało wielometrowych rozmiarów. Mimo wszystko w Układzie Słonecznym nawet takich skupień antymaterii przypuszczalnie brak. Nader małe jest prawdopodobieństwo, by przedostały się one całe i nienaruszone z odległych przestrzeni międzygwiezdnych. Narzuca się inna wersja: czy to aby nie eksplodował silnik anihilacyjny gwiazdolotu?

Latem roku 1967 Zjednoczony Instytut Badań Jądrowych opublikował pracę doktora nauk fizyko-matematycznych Władimira Miechedowa. Potwierdza ona, że jednym z następstw wybuchu tunguskiego jest resztkowa promieniotwórczość drzew. Wniosek Miechedowa jest godzien uwagi: „I znowu (jakkolwiek fantastycznie mogłoby to wyglądać) powracamy do przypuszczenia, że tunguską katastrofę spowodowało uszkodzenie statku kosmicznego, w którego silniku paliwem była antymateria”.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kroki w nieznane - 1970»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kroki w nieznane - 1970» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Дмитрий Биленкин: Искатель. 1970. Выпуск №6
Искатель. 1970. Выпуск №6
Дмитрий Биленкин
Henryk Gajewski: Kroki w nieznane - 1971
Kroki w nieznane - 1971
Henryk Gajewski
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Дмитрий Биленкин
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Дмитрий Биленкин
Отзывы о книге «Kroki w nieznane - 1970»

Обсуждение, отзывы о книге «Kroki w nieznane - 1970» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.