• Пожаловаться

James White: Lekarz Dnia Sądu

Здесь есть возможность читать онлайн «James White: Lekarz Dnia Sądu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. год выпуска: 2005, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

James White Lekarz Dnia Sądu

Lekarz Dnia Sądu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Lekarz Dnia Sądu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kapitan-chirurg Lioren należał do najlepszych oficerów Korpusu Kontroli. Jednak gdy trafił na planetę Cromsag, na której nastały czasy barbarzyńskich wojen, jedna jego decyzja przyniosła zgubę wszystkim mieszkańcom. Został uznany za winnego, ale odstąpiono od wymierzenia najsurowszej kary. Zdegradowanego funkcjonariusza skierowano na staż do Szpitala Kosmicznego. Tym razem jako adepta psychologii. Ósmy tom klasycznego cyklu SF.

James White: другие книги автора


Кто написал Lekarz Dnia Sądu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Lekarz Dnia Sądu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Lekarz Dnia Sądu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zdarzyło się to, czego Conway tak bardzo się obawiał. Rana powiększyła się sama i w pole widzenia wpłynęły przesłaniające wszystko krople krwi. Seldal odstawił skalpel i złapał dziobem ssawę, którą poruszał na tyle umiejętnie, że już po chwili Conway mógł założyć zaciski na naczynia krwionośne. Niebawem wszyscy ujrzeli poszarpaną i trzy razy dłuższą niż przedtem ranę, w której głębi rysował się eliptyczny kształt czegoś całkiem czarnego.

— Dotarliśmy do elastycznej, silnej i pochłaniającej światło błony — podsumował Diagnostyk. — Pobraliśmy dwie próbki. Jedną wysyłamy wam ssawą, ale mój analizator sygnalizuje, że chodzi o materię organiczną innego rodzaju niż otaczające ją tkanki. Strukturą komórkową przypomina raczej roślinę niż… Co tam się dzieje? Czujemy, że pacjent się porusza. Nie podrażniliśmy niczego, co mogłoby wywołać mimowolne skurcze mięśni. Hellishomar, co się dzieje?

Słowa Diagnostyka zginęły we wrzawie, która nagle zapanowała na oddziale. Operatorzy wiązek robili, co mogli, aby utrzymać wielkie ciało w miejscu, a przeciążone emitory wyły na pełnej mocy. Rana rozdzierała się coraz bardziej, znowu zaczęła krwawić. Prilicla trząsł się jak liść na wietrze. Wszyscy wykrzykiwali pytania, instrukcje czy ostrzeżenia.

Ostatecznie jednak Hellishomar zdołał przebić się przez hałas jednym tylko słowem:

— Lioren!

ROZDZIAŁ DWUDZIESTY PIĄTY

— Jestem tutaj — powiedział Lioren, przełączając się szybko na bezpieczny kanał. Na razie jednak translator nie wychwytywał żadnych artykułowanych słów pacjenta,

— Hellishomar, proszę, przestań się ruszać — powiedział pospiesznie Lioren. — Możesz spowodować u siebie poważne obrażenia, może nawet śmiertelne. I zrobić krzywdę innym. Co się z tobą dzieje? Powiedz, proszę. Czy czujesz ból?

— Nie — odpowiedział Hellishomar.

Przekonywanie kogoś, kto trafił do szpital z powodu próby samobójczej, aby uważał na siebie, było zapewne stratą czasu, jednak argument, że Hellishomar może narazić na szkody także innych, musiał podziałać, bo obcy zaczął się uspokajać.

— Proszę — odezwał się znowu Lioren. — Co cię zaniepokoiło?

Odpowiedź zaczęła napływać powoli, jakby każde słowo musiało przedzierać się przez barierę strachu, wstydu i pogardy wobec samego siebie. Nagle potok mowy runął wartkim strumieniem, jakby przełamał wszystkie zapory. Słuchając tego, co Hellishomar z siebie wyrzucał, Lioren zmieszał się najpierw, potem ogarnęła go złość, ostatecznie zaś zrodził się w nim wielki smutek. To naprawdę niezwykłe, powiedział sam do siebie. Gdyby był Ziemianinem, mógłby się roześmiać na taką ignorancję przejawianą przez kogoś, kto należał zapewne do najinteligentniejszej rasy w znanym wszechświecie. Jednak od czasu dołączenia do ekipy O’Mary Lioren nauczył się przynajmniej tyle, że napięcie emocjonalne było jednym z wybitnie subiektywnych doznań. I że zawsze bardzo trudno było je rozładować albo umniejszyć.

Tutaj zaś miał do czynienia z istotą ukształtowaną przez dość specyficzne podejście do sztuki leczenia. Doświadczenie Rębacza było zapewne ograniczone do płytkiej chirurgii wykonywanej na starych rodzicach, teraz zaś po raz pierwszy był świadkiem trepanacji czaszki. W tych okolicznościach wiele było do wybaczenia.

— Słuchaj — powiedział, korzystając z pierwszej przerwy w tyradzie. — Słuchaj, proszę, uważnie, a przede wszystkim uspokój się. Ta czarna materia w twojej głowie nie jest fizyczną manifestacją twojej winy i nie wyrosła z powodu złych myśli czy jakiegokolwiek popełnionego przez ciebie grzechu. Zapewne jest to coś groźnego, ale nie przedstawia sobą twojej duszy ani…

— Jest — przerwał mu Hellishomar. — Tam właśnie jestem. Tam mieszka to wszystko grzeszne, co pchnęło mnie do samounicestwienia. To czarna rozpacz, w której nie ma już nadziei.

— Nie — stwierdził z naciskiem Lioren. — Każda znana mi inteligentna istota uważa, że dusza mieszka w mózgu, zwykle gdzieś zaraz za receptorami wzroku. To dlatego, że ten obszar zwykle zmienia się najmniej i najrzadziej ulega wypadkom. Ale rzadko nie znaczy nigdy. Czasem zdarza się jednak, że ktoś zachowuje się dziwnie i nagle zmienia swoje zachowanie nie dlatego, że tak postanowił, ale z powodów od niego niezależnych.

Hellishomar milczał, ale jego ciało przestało drżeć. Emitery wiązek przestały błyskać światełkami ostrzegającymi przed przeciążeniem.

— Możliwe, że twoja niezdolność do nawiązania bezpośredniego kontaktu z rodzicami ma podłoże genetyczne, jednak istnieje i taka możliwość, że zarówno to, jak i zbrodnia, o którą się oskarżasz, było wynikiem choroby twojego mózgu i że właśnie natrafiliśmy na strukturę, która jest odpowiedzialna za te problemy. Musisz wiedzieć, że czarny guz znaleziony przez Conwaya i Seldala to nie twoja osobowość. Sam mi zresztą mówiłeś, że dusza jest niematerialna i że gdy rodzic umiera, opuszcza ona wasz świat, aby wędrować po wszechświecie…

— Moja dusza tonie niczym kamień rzucony w muł na dnie oceanu — jęknął Hellishomar i znowu zaczął się szarpać. — Tonie w coraz większej ciemności…

Lioren czuł, że z wolna traci kontrolę nad sytuacją i zapewne przegra, jeśli szybko nie przeniesie rozmowy z obszaru metafizyki na grunt medycyny. Spojrzał jednym okiem na ekran, gdzie pojawiły się wyniki przeprowadzonej przez Conwaya analizy.

— Może i tonie, ale moim zdaniem skończy raczej w szpitalnym krematorium na odpady — powiedział. — Nie wiem jeszcze dokładnie, co to jest, ale z pewnością nie dusza ani nawet część ciebie. To zupełnie obca tkanka, raczej roślinna niż jakakolwiek inna, rodzaj pasożyta. Proszę, uspokój się i zacznij myśleć jak prawdziwy Rębacz. Przypomnij sobie, czy nie spotkałeś nigdy czegoś podobnego do tej narośli. Postaraj się wytężyć pamięć.

Hellishomar zamilkł na kilka chwil i znieruchomiał. W hangarze znowu zrobiło się cicho i dał się słyszeć głos Conwaya, który zapowiedział wznowienie operacji.

— Proszę chwilę zaczekać, doktorze — odezwał się Lioren, przechodząc na ogólny kanał. — Pewnie będę miał panu coś ważnego do przekazania.

Diagnostyk machnął widoczną na ekranie ręką i Lioren powrócił do prywatnej rozmowy.

— Hellishomar, proszę, postaraj się przypomnieć sobie, czy nie spotkałeś nigdy czegoś podobnego do tej czarnej rośliny, niezależnie od tego, z jakiego okresu może być to wspomnienie — z wczesnej młodości czy ostatnich czasów. Czy widziałeś coś podobnego? Czy zostałeś zraniony, niekoniecznie w okolicach głowy, dzięki czemu pasożyt miałby dostęp do krwiobiegu?

— Nie — odparł Hellishomar.

Lioren zastanawiał się przez chwilę.

— Jeśli niczego nie pamiętasz, możliwe, że zetknąłeś się z tym jako bardzo młody osobnik, zanim zacząłeś utrwalać wspomnienia. Może więc kojarzysz chociaż relację albo wzmiankę na temat czegoś, co się z tobą działo, przekazaną przez starszego nieco Młodego? Wtedy mogło to się wydawać nieważne, ale w miarę jak rosłeś…

— Nie, Lioren — przerwał mu obcy. — Próbujesz przekonać mnie, że to coś w moim mózgu nie powstało ze złych myśli i doceniam, jak bardzo się starasz, ale mówiłem ci już, że tylko bardzo starzy Rodzice chorują. Młodzi są silni, zdrowi i odporni na choroby. Ci niewidzialni napastnicy, o których wspominałeś, nie mogą nam nic zrobić, więksi zaś są po prostu bez trudu odrywani.

Lioren ciągle miał nadzieję, że odkryje coś użytecznego dla Conwaya i Seldala, jednak na razie niczego nie osiągnął. Już miał dać znak, aby niezależnie od wszystkiego zaczynali, gdy jeszcze jedno przyszło mu do głowy.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Lekarz Dnia Sądu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Lekarz Dnia Sądu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


James White: Gwiezdny chirurg
Gwiezdny chirurg
James White
James White: Sektor dwunasty
Sektor dwunasty
James White
James White: Podwojny kontakt
Podwojny kontakt
James White
James White: Star Chirurg
Star Chirurg
James White
Отзывы о книге «Lekarz Dnia Sądu»

Обсуждение, отзывы о книге «Lekarz Dnia Sądu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.