• Пожаловаться

Arthur Clarke: Światło minionych dni

Здесь есть возможность читать онлайн «Arthur Clarke: Światło minionych dni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 2001, ISBN: 83-7245-544-9, издательство: Amber, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Arthur Clarke Światło minionych dni

Światło minionych dni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Światło minionych dni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Szef wielkiej stacji telewizyjnej dokonuje epokowego odkrycia — znajduje metodę tworzenia mikrotuneli podprzestrzennych, które pozwalają zajrzeć kamerze w każde miejsce w teraźniejszości i przeszłości... W przezroczystym świcie nic nie ukryje się przed kamerą. Ludzie zaczynają szukać sposobów na ukrycie swojej prywatności i swoich zbrodni…

Arthur Clarke: другие книги автора


Кто написал Światło minionych dni? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Światło minionych dni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Światło minionych dni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Nie masz żadnych dowodów.

— Jeszcze nie — odparła ponuro. — Ale je zdobędę.

— Jak?

— O tym właśnie chciałam z tobą porozmawiać… Wydawał się lekko wstrząśnięty.

— Przepraszam — powiedziała. — Trochę moralizuję, co?

— Trochę.

— Jak zwykle, kiedy się rozzłoszczę.

— Kate, często się złościsz…

— Uważam, że mam prawo. Już od miesięcy podążam tropem tego faceta.

Nad ich głowami zatrzymał się robot, niosący zestaw wirtualnych okularów i rękawic.

— Te okulary i rękawice zostały zaprojektowane przez Krainę Objawienia oraz korporację OurWorld, abyście mogli w pełni przeżyć wizytę w Krainie Objawienia. Karta kredytowa lub rachunek bankowy zostanie automatycznie obciążony za każdą minutę w sieci. Te okulary i rękawice…

Kate wyciągnęła rękę i wzięła dwa komplety.

— Czas na przedstawienie. Bobby pokręcił głową.

— Mam implanty. Nie potrzebuję…

— Billybob ma swoje sposoby wyłączania konkurencyjnych technologii. — Uniosła okulary. — Jesteś gotów?

— Chyba tak…

Poczuła wilgoć w oczodołach, gdy okulary wysunęły membrany i szczelnie połączyły się ze skórą; miała wrażenie, że zimne, wilgotne wargi wysysają jej twarz.

Natychmiast napłynęło uczucie, że jest zawieszona w ciemności i ciszy.

Bobby zmaterializował się obok w przestrzeni, trzymając ją za rękę. Oczywiście jego okulary i rękawice były niewidoczne.

Po chwili obraz się rozjaśnił. Tak daleko, jak sięgała wzrokiem, w przestrzeni wokół unosili się ludzie, podobni do chmury drobinek pyłu. Wszyscy nosili białe szaty i trzymali wielkie, jaskrawe palmowe liście — nawet Bobby i ona, jak odkryła. I błyszczeli w świetle płynącym z obiektu, który mieli przed sobą.

Był to sześcian: ogromny, perfekcyjny, błyszczący jak słońce i gigantyczny w porównaniu z tłumem lecących ludzi.

— O rany — powiedział Bobby.

— Apokalipsa, rozdział dwudziesty pierwszy — mruknęła. — Witajcie w Nowym Jeruzalem. — Spróbowała wyrzucić palmowy liść, ale kolejny pojawił się jej w dłoni niemal natychmiast. — Pamiętaj tylko, że jedyne, co tu jest realne, to ciągły przepływ twoich pieniędzy do kieszeni Billyboba.

Razem pomknęli w stronę światła.

Ściana przed nią była rozjaśniona oknami i linią trzech łukowo sklepionych bram. Wewnątrz widziała światło, nawet bardziej jaskrawe niż na zewnątrz budowli. Wobec rozmiaru olbrzymiego sześcianu ściany wydawały się cienkie jak papier.

Wciąż spadali w stronę budynku, który wyrastał przed nimi, gigantyczny jak transatlantycki liniowiec.

— Jakie to jest wielkie? — spytał Bobby.

— Święty Jan mówił, że to sześcian o krawędzi dwunastu tysięcy stadiów — mruknęła.

— A dwanaście tysięcy stadiów to…

— Około dwóch tysięcy kilometrów. Bobby, to boże miasto ma rozmiar niewielkiego księżyca. Długo potrwa, zanim tam dotrzemy. A obciążą nas, oczywiście, za każdą sekundą.

— W takim razie chciałbym zjeść hot doga. Wiesz, ojciec często o tobie wspomina.

— Jest na mnie zły.

— Hiram jest, hmm, zmienny. Myślę, że na pewnym poziomie uważa cię za osobę stymulującą.

— Pewnie powinno mi to pochlebiać.

— Podobało mu się określenie, którego użyłaś: elektroniczna narkoza. Muszę przyznać, że nie do końca to zrozumiałem.

Zmarszczyła brwi. Razem dryfowali w stronę bladoszarego światła.

— Naprawdę wiodłeś życie pod kloszem, co, Bobby?

— Większość z tego, co nazywasz grzebaniem w mózgu, jest oczywiście dobroczynne, tak jak wszczepy alzheimerowskie. — Przyjrzał się jej. — Może nie jestem aż tak niezorientowany, jak ci się wydaje. Parę lat temu otwierałem szpitalny oddział, ufundowany przez OurWorld. Leczyli chorych na psychozy maniakalne, przerywając szkodliwe sprzężenie pomiędzy dwoma obszarami mózgu…

— Między jądrem ogoniastym a migdałowatym. — Uśmiechnęła się. — Zadziwiające, jak wszyscy staliśmy się ekspertami od anatomii mózgu. Nie twierdzę, że wszystko jest szkodliwe, ale pojawił się przymus majstrowania. Nałogi są likwidowane przez zmiany w mózgowym obwodzie nagradzania. Ludzie skłonni do wybuchów wściekłości są pacyfikowani przez wypalenie fragmentu jądra migdałowatego, kluczowego dla emocji. Pracoholicy, hazardziści, a nawet ludzie regularnie zadłużeni są „diagnozowani” i „leczeni”. Agresja też została połączona z zaburzeniami działań kory.

— A co w tym takiego strasznego?

— Te konowały, ci lekarze od reprogramowania, nie rozumieją maszyny, w której grzebią. To tak, jakby próbowali odgadnąć funkcję jakiegoś programu, wypalając po kolei chipy komputera, na którym on pracuje. Ale zawsze są efekty uboczne. Jak myślisz, dlaczego Billybobowi tak łatwo było znaleźć wolny stadion? Ponieważ sport zorganizowany tracił popularność od 2015; gracze nie walczyli już dostatecznie twardo.

— Nie wydaje się to bardzo poważnym problemem. — Uśmiechnął się.

— Więc pomyśl o czymś innym. Od dwudziestu lat spada gwałtownie liczba i jakość oryginalnych badań naukowych. „Lecząc” graniczne przypadki autyzmu, lekarze usunęli najbardziej inteligentnym osobnikom skłonność do zajmowania się trudnymi dyscyplinami. A obszar mózgu powiązany z depresjami, kora podkolanowa, jest też związany z kreatywnością, z percepcją znaczeń. Większość krytyków zgadza się, że sztuka weszła w ślepą uliczkę. Jak myślisz, dlaczego wirtualne zespoły rockowe twojego ojca są tak popularne siedemdziesiąt lat po szczycie popularności oryginałów?

— Ale jaka jest alternatywa? Gdyby nie reprogramowanie, świat byłby miejscem dzikim i gwałtownym.

Ścisnęła jego dłoń.

— Może w twojej złoconej klatce nie jest to tak widoczne, ale świat nadal jest miejscem dzikim i gwałtownym. Potrzebujemy raczej maszyny, która pozwoli nam dostrzec punkt widzenia drugiego człowieka. Jeśli tego nie osiągniemy, całe reprogramowanie świata pójdzie na marne.

— Naprawdę się złościsz, co? — rzucił drwiąco.

— Złoszczę się? Na szarlatanów takich jak Billybob? Na tych współczesnych frenologów i lobotomistów, i lekarzy nazistów, którzy grzebią nam w głowach, a może nawet zagrażają przyszłości gatunku, gdy jednocześnie świat wokół rozpada się na kawałki? Oczywiście, że się złoszczę. A ty nie?

Spojrzał na nią zdziwiony.

— Chyba muszę się nad tym zastanowić… Popatrz, przyspieszamy.

Święte Miasto wyrosło przed nimi. Ściana była jak ogromna, ustawiona pionowo równina, z wrotami błyszczącymi niczym prostokątne kratery.

Roje ludzi spływały w rozdzielonych strumieniach ku bramom, jakby wciągane gigantycznym wirem. Bobby i Kate spłynęli do środkowej. Kate czuła podniecający pęd, gdy łuk bramy otworzył się przed nią, choć nie było tam prawdziwego poczucia ruchu. Jeśli się trochę skupiła, wciąż czuła swoje ciało siedzące spokojnie na twardym krzesełku stadionu.

Mimo to jazda była niezła.

W pewnej chwili przemknęli przez bramę, przez lśniący tunel bladoszarego światła i poszybowali nad błyszczącą złotą powierzchnią.

Kate rozejrzała się, szukając ścian, oddalonych pewnie o setki kilometrów. Zobaczyła jednak niespodziewanie artystyczne rozwiązanie. Powietrze było przymglone, w górze płynęły nieliczne chmury, odbijające złocisty blask równiny. Nie widziała na odległość większą niż kilka kilometrów.

…A potem spojrzała w górę i zobaczyła lśniące mury miasta, wyrastające powyżej warstwy atmosfery na dole. Równina i proste krawędzie zlewały się z dalekim kwadratem, nieoczekiwanie wyraźnym i wysokim.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Światło minionych dni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Światło minionych dni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Arthur Clarke: El fin de la infancia
El fin de la infancia
Arthur Clarke
Arthur Clarke: La estrella
La estrella
Arthur Clarke
Arthur Clarke: Who's There?
Who's There?
Arthur Clarke
Arthur Clarke: Gwiazda
Gwiazda
Arthur Clarke
Arthur Clarke: S. O. S. Lune
S. O. S. Lune
Arthur Clarke
Arthur Clarke: The Stroke Of The Sun
The Stroke Of The Sun
Arthur Clarke
Отзывы о книге «Światło minionych dni»

Обсуждение, отзывы о книге «Światło minionych dni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.