Robert Heinlein - Drzwi do lata

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Heinlein - Drzwi do lata» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1993, ISBN: 1993, Издательство: Mizar, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Drzwi do lata: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Drzwi do lata»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dan Davis, młody zdolny inżynier automatyk, projektuje rewelacyjne modele robotów. Wraz z narzeczoną Bellą i wspólnikiem Milesem snuje wielkie plany na przyszłość.
Niestety, Dan zna się na maszynach, ale nie na ludziach. Belle i Miles w podstępny sposób oszukują go i pozbawiają prawa do patentów. Rozczarowany życiem Dan Davis decyduje się na zamrożenie w komorze hibernacyjnej na trzydzieści lat.
Po obudzeniu doznaje szoku, powoli jednak zaczyna przystosowywać się do nowego świata. Nie pojmuje tylko jednego. Większość nowoczesnych automatów jest autorstwa... Dana Davisa.
Tę zagadkę można by wyjaśnić cofnięciem się Dana w przeszłość. Ale przecież podróże w czasie nawet w dwudziestym pierwszym wieku wydają się niemożliwe…

Drzwi do lata — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Drzwi do lata», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zaciekawiło mnie jeszcze jedno: wykaz patentów — chyba czterdziestu — a pierwszy z nich pochodził z roku 1970… i prawie na pewno opierał się na moim pierwotnym modelu i jego teoretycznych założeniach.

Znalazłem przy stoliku długopis i notatnik i zapisałem pierwszy numer. Moje zainteresowanie nim było czysto intelektualne. Nawet gdyby ten patent został ukradziony (akurat tego byłem zupełnie pewny), jego ważność kończyła się w 1987 roku, jeżeli nie zmieniło się prawo patentowe. Chociaż w tej chwili liczyły się tylko patenty zarejestrowane po 1983 roku, chciałem po prostu sprawdzić, jakie były losy mojego wynalazku.

Na automacie zaświeciła się lampka sygnalizacyjna.

— Przepraszam, jestem wzywany do innego pokoju — oznajmił. — Czy mogę odejść?

— Proszę?… Oczywiście, idź! Zauważyłem, że sięga po wykaz instrukcji.

— Idź! — powtórzyłem szybko.

— Dziękuję. Do widzenia panu.

— To ja dziękuję.

— Nie ma za co.

Ktokolwiek użyczył głosu tej maszynie, należałoby mu podziękować za bardzo przyjemny baryton.

Wskoczyłem z powrotem do łóżka i pochłonąłem błyskawicznie całe śniadanie ,,cztery minus”. Tak na oko wystarczyłoby średniemu ptakowi, ale poczułem, że mam dość, choć parę minut wcześniej zjadłbym konia z kopytami. Pewnie skurczył mi się żołądek. Kiedy skończyłem (a potrawy przez cały czas zachowywały odpowiednią temperaturę), uświadomiłem sobie, że to było moje pierwsze pożywienie od trzydziestu lat. Pomyślałem o tym, gdy czytałem menu, w którym to, co uważałem za słoninę, określono jako ,,grillowane płatki drożdżowe po wiejsku”. Nigdy nie byłem smakoszem i nawet trzydziestoletni post nie potrafił wzbudzić we mnie szczególnego zainteresowania jedzeniem. Zresztą, oprócz śniadania dostałem aktualną gazetę — Great Los Angeles Times ze środy, 13 grudnia 2000 roku.

Gazety zmieniły się niewiele, przynajmniej nie pod względem formatu. Ta, którą otrzymałem, była małą gazetą z wiadomościami, papier stanowił gładką płaszczyznę bez widocznych włókien celulozy, a kolorowe i czarno-białe zdjęcia pokazywały świat w trzech wymiarach.

Nie miałem pojęcia, jak zostały wykonane. Już w czasach mojego dzieciństwa istniały stereofotografie, które można było oglądać bez specjalnych urządzeń; w latach pięćdziesiątych fascynowały mnie stereoreklamy mrożonek, ale do ich wytworzenia potrzebna była dość gruba warstwa przezroczystego plastiku i siatka drobnych pryzmatów. Tymczasem zdjęcia w Timesie wydrukowano na cienkim papierze. Pomimo to nie straciły głębi. Zacząłem przeglądać dalsze wiadomości. ,,Pracuś Paul” położył gazetę w stojaku i na razie wszystko wskazywało na to, że zdołam przeczytać tylko pierwszą stronę. Pozostałe były jakby sklejone i nie wiedziałem, w jaki sposób je otworzyć. Wreszcie, zupełnie przypadkowo, dotknąłem prawego dolnego rogu. Zawinął się i poruszył całą stronę… widocznie wykorzystywano jakąś formę ładunku elektrostatycznego, aktywizowanego w tym miejscu. Resztę dziennika doczytałem w spokoju, bez żadnych niespodzianek.

Przynajmniej połowa wiadomości brzmiała tak swojsko, że niemal się rozczuliłem: ,,Wasz horoskop na dzisiaj”; ,,Mer uruchomił nowy zbiornik wody”; ,,Nowojorski prawnik oświadcza, że środki bezpieczeństwa ograniczają wolność prasy”; ,,Drużyna Olbrzymów wygrała po raz drugi”; ,,Nieoczekiwana fala gorąca zagraża sportom zimowym”; ,,Pakistan ostrzega Indie” — i tak dalej. W tym samym stylu. To było dla mnie zrozumiałe. Inne informacje dotyczyły spraw nowych, ale tytuły tłumaczyły cały sens: START PROMU KSIĘŻYCOWEGO ODŁOŻONY — stacja orbitalna trafiona dwoma meteorytami, nie ma strat w ludziach; CZTERECH BIAŁYCH ZLINCZOWANO W KAPSZTADZIE — żądania interwencji ONZ; ORGANIZACJA GOSPODYŃ ŻĄDA WYŻSZYCH WYNAGRODZEŃ — żądają zakazu działalności ,,amatorek”, PLANTATOR Z MISSISIPI OSKARŻONY NA POD STAWIE PARAGRAFU O ,,SNACH UMARŁYCH” —

Obrona twierdzi: Ci młodzieńcy nie są narkomanami, są po prostu głupi!

Byłem przekonany, że wiem, o co tu chodzi… szczególnie w ostatniej sprawie…

Natomiast inne wiadomości pozostawały dla mnie zagadkami nie do rozwiązania. Na przykład: epidemia ,,woglinów” rozszerza się, ewakuowano kolejne trzy miasta we Francji, król zarządził dezynfekcję całego terytorium kraju. Król?! No proszę, francuska polityka ma swoje meandry, ale czym może być Poudre Sanitaire, używany przeciw ,,woglinom”, tego nie mogłem się domyślić. Chyba nie opad radioaktywny? Miałem nadzieję, że na opylanie wybiorą jakiś bezwietrzny dzień… najlepiej trzydziesty lutego. Sam kiedyś zostałem uraczony nadmierną dawką promieniowania na skutek pomyłki cholernie nieostrożnego technika z kobiecego batalionu pomocniczego w Sandii. Nie doszło, na szczęście, do stadium wymiotów, kiedy to nie ma już ratunku, lecz raczej nie zalecałbym nikomu takiej diety.

Korpus policji Los Angeles w Laguna Beach otrzymał jako uzbrojenie leycoily. Szef departamentu policji stwierdził, że wszyscy Teddy'owie muszą zniknąć z miasta. ,,Moi ludzie mają rozkaz najpierw narkować, a dopiero później podoliwiać. To się musi skończyć!”

Postanowiłem nie pokazywać się w Laguna Beach, dopóki nie będę wiedział, o co chodzi. Nie miałem pewności, czy mam ochotę być ,,podoliwiony”…

Przytaczam tylko kilka przykładów. Poza tym natknąłem się na mnóstwo informacji, które zaczynały się zrozumiałe, a następnie zmieniały się w coś, o czym nie miałem zielonego pojęcia. Przeglądając kronikę towarzyską, zauważyłem nowe tytuły. Oczywiście pozostały wzmianki o urodzinach, zgonach, ślubach i rozwodach, doszły jednak do nich informacje o ,,przyjęciach” i ,,zwolnieniach”, zamieszczanych przez poszczególne schroniska. Spojrzałem na ,,schronisko Sawtelle Cons.” i znalazłem tam swoje nazwisko. Poczułem się nagle pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Najciekawsze jednak w całym dzienniku były ogłoszenia. Jedno z bardziej osobliwych utkwiło mi w pamięci:

,,Atrakcyjna i jeszcze młoda wdowa z zamiłowaniem do podróży pozna dojrzałego mężczyznę o podobnych upodobaniach. Cel: dwuletnia umowa małżeńska”.

Dla mnie najistotniejsze były ogłoszenia firmowe. ,,Dziewczyna na posługi”, jej siostrzyczki, siostrzenice i kuzynki zajmowały przynajmniej połowę szpalt i ciągle jeszcze używały naszego dawnego znaku firmowego — krzepkie dziewczyny z miotłą w ręku. Na moment ogarnął mnie żal, że pozbyłem się tak szybko wszystkich akcji Hired Girl. Wydało mi się, że mają teraz dla mnie większą wartość niż wszystko inne. Po chwili przyszło opamiętanie — gdybym wtedy miał je przy sobie, ta para złodziei na pewno i te dokumenty sfałszowałaby na swoją korzyść.

A tak dostała je Ricky — i jeśli dzięki nim się wzbogaciła, nie mogłem trafić na kogoś bardziej godnego tej darowizny. Ta myśl zrodziła nowe postanowienie: przede wszystkim muszę znaleźć Ricky. Była wszystkim, co pozostało mi ze świata, który kiedyś znałem. Zacząłem coraz poważniej myśleć o tym spotkaniu. Milutka mała Ricky! Gdyby wtedy była o dziesięć lat starsza, nawet nie spojrzałbym na Belle… i nie byłoby trzeba palić za sobą mostów, chować się w lodówce.

Chwileczkę, ile ona ma teraz lat? Czterdzieści… nie, czterdzieści jeden. Ciężko było myśleć o Ricky jako o kobiecie w średnim wieku. Chociaż w roku 2000 — a nawet w moich czasach — to jeszcze nie była starość. Wręcz przeciwnie, wątpię, czy z odległości dziesięciu metrów odróżnilibyście czterdziestojednolatkę od podlotka.

Jeżeli jest bogata, poproszę, by postawiła mi drinka, i wspólnie wypijemy, wspominając drogą nam obojgu i wesołą duszyczkę Pita, która pewnie bawi już w przestworzach. A jeżeli coś się skomplikowało i Ricky klepie biedę mimo akcji, które jej zapisałem, wtedy… do licha!

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Drzwi do lata»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Drzwi do lata» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Robert Heinlein - Sixième colonne
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Piętaszek
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Viernes
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Fanteria dello spazio
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Dubler
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Stella doppia
Robert Heinlein
Robert Heinlein - The Number of the Beast
Robert Heinlein
libcat.ru: книга без обложки
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Citizen of the Galaxy
Robert Heinlein
Отзывы о книге «Drzwi do lata»

Обсуждение, отзывы о книге «Drzwi do lata» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x