Fritz Leiber - Wędrowiec

Здесь есть возможность читать онлайн «Fritz Leiber - Wędrowiec» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Stawiguda, Год выпуска: 2006, ISBN: 2006, Издательство: Solaris, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wędrowiec: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wędrowiec»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Na ziemskiej orbicie pojawia się, po wyjściu z nadprzestrzeni, olbrzymi obcy statek kosmiczny wielkości małej planety. Zszokowani Ziemianie obserwują jak obcy pojazd zaczyna rozwalać nasz Księżyc, wchłaniając go w siebie…

Wędrowiec — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wędrowiec», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Pamiętaj, delikatnie.

Kiedy wyssał mleko do końca, oddał Tygrysce butelkę i odruchowo chciał jej podziękować, ale zanim zdołał cokolwiek powiedzieć, kotka uderzyła go lekko łapą i znów zakneblowała mu usta.

Zastanawiał się posępnie, czy knebel to tylko autosugestia, czy może niewyczuwalna błona, czy też nagła elektroforeza tkanki — w terminologii medycznej koto… nie, kataforeza! — a może coś zupełnie innego, ale umysł jego szybko ogarnął letarg. Zmęczenie czy środki nasenne? Nie wiedział, bo ten wysiłek umysłowy też był ponad jego siły.

Zasypiając spostrzegł, że niewidzialne słońce przygasa i w kabinie zapada zmrok. Przez sen czuł, jak puszysta łapa Tygryski uwalnia mu z pęt lewą rękę i nogę, zostawiając niewidzialny węzeł tylko na prawej kostce.

Zwinął się w kłębek niczym embrion w łonie matki i zapadł w głęboki sen.

Usłyszał jeszcze głos Tygryski, która rzuciła obojętnie:

— Dobranoc, małpo.

Rozdział 28

Mieszkańcy Ziemi po raz piąty ujrzeli na tarczy Wędrowca symbol in-jang. Wędrowiec już od dwudziestu czterech godzin unosił się nad Ziemią. W Międzynarodowej Stacji Badawczej na biegunie południowym, gdzie akurat była zima i noc ciągnęła się nieprzerwanie miesiącami, meteorolodzy widzieli, że Wędrowiec zatoczył koło po bezsłonecznym niebie, zawsze utrzymując jednakową wysokość nad lodowatym horyzontem i teraz znów zawisł w miejscu, w którym ukazał się po raz pierwszy, to znaczy nad Górami Królowej Maud i Ziemią Marie Byrd. Silny zielony blask odbijał się od śniegu i oświetlał krajobraz.

Nieznana planeta odnowiła wierzenia w siły nadprzyrodzone i wywołała u ludzi różnego typu maniakalne obsesje.

W Indiach, które jak dotąd uniknęły poważnych trzęsień ziemi i doznały niewielkich tylko szkód na skutek powodzi, tłumnie czczono Wędrowca podczas całonocnych obrzędów. Niektórzy byli zdania, że jest to niewidzialna planeta Ketu, wypluta nareszcie przez węża. Bramini przyglądali się Wędrowcowi w milczeniu, napomykając, że może zwiastuje on początek nowej ery.

W Republice Południowej Afryki Murzyni traktowali planetę jako zapowiedź krwawego, zwycięskiego powstania przeciwko Burom.

W krajach protestanckich tysiące ludzi, którzy nigdy dotąd nie czytali Biblii ani nawet do niej nie zaglądali, teraz studiowało Apokalipsę.

W Rzymie nowy papież — jezuita-astronom — zwalczał zabobonne interpretacje wydarzeń, reporterzy szukali odpowiednich filmów i obiektywów, żeby móc fotografować na tle Wędrowca gwiazdy filmowe oraz inne znane osobistości, gdy tymczasem Ostia broniła się przed powodziła, a nowy przypływ z Morza Śródziemnego sunął w górę Tybru.

Pewien teozof angielski mieszkający w Egipcie rozpoznał w kociej istocie, która wyjrzała z latającego obiektu, dobrą boginię Bast, toteż kult kotów rozpoczął się od nowa. Zdaniem teozofa, nowa planeta była bliźniaczką bogini Bast, niszczycielką Sachmet, okiem Ra.

Niesamowite wydarzenia miały również miejsce w Paryżu, gdzie dwie kocie istoty, popełniając ten sam błąd, co Tygryska, uwolniły z ogrodów zoologicznych wszystkie tygrysy, lwy, lamparty i inne drapieżniki. Kilka drapieżnych kotów pokazało się w kafejkach na lewym brzegu Sekwany. Również w Tiergarten w Berlinie, gdzie zwierzętom groziła powódź, kocie istoty powypuszczały je z Zoo.

Aż dziw pomyśleć, że w tym samym czasie Don Merriam spał wygodnie w małej kabinie na Wędrowcu, a Paul spał równie smacznie w pojeździe Tygryski.

Z jednej strony Wędrowiec wywołał ogromny popłoch i doprowadził wielu ludzi do szaleństwa, z drugiej zaś strony jego nagłe ukazanie się i spowodowane przez niego katastrofy podziałały jak terapia wstrząsowa. W wielu szpitalach psychiatrycznych na oddziałach dla furiatów chorzy odzyskali zdrowie.” W ich psychice nastąpiła przemiana, gdy ujrzeli, iż rzeczy niewiarygodne, nieprawdopodobne stają się rzeczywistością i sieją panikę wśród pielęgniarek i lekarzy. Zrozumieli, że w porównaniu z zaburzeniami kosmicznymi psychoza czy nerwica są nieistotne.

Niektórym ludziom w ostatnich minutach ich życia Wędrowiec otworzył oczy na prawdę, jeżeli nawet nie dat im możności ucieczki przed jej skutkami. Nad ranem Fritz Scher, zanurzony po pas w wodzie, wyjrzał w Hamburgu przez okno Instytutu Badań Pływów i zobaczył, że chmury na zachodniej części nieba podniosły się nieco, niczym na pół podciągnięte zasłony: spoza nich wynurzył się Wędrowiec i zaświecił mu prosto w twarz. Gdy Fritz wreszcie dokładnie wszystko zrozumiał, zalał go nowy strumień wody i odepchnął od okna. Przepływając obok maszyny prognozującej pływy, Fritz na próżno usiłował chwycić się „jej gładkich krawędzi. Do ostatniego tchu powtarzał nieustannie:

— Trzeba pomnożyć wszystko przez osiemdziesiąt!

Kiedy zakołysał się hotel, a wraz z nim ciemny pokój na drugim piętrze, Barbara poczuła, jak łóżko na kółkach porusza się lekko. Już chciała z niego wyskoczyć, ale zapanowała nad tym odruchem, przesunęła się tylko bliżej starego Ketteringa i dotknęła ręką Helefiy, która leżała po jego drugiej stronie. Godzinę temu starzec miał gwałtowne dreszcze. Po południu dokuczał mu upał, a teraz, kiedy lodowata woda Atlantyku zasilała Florydę, zimno nie dawało mu spokoju.

Benjy, z twarzą trupiobladą w blasku Wędrowca, stał przy oknie.

— Woda zalała już parter — biadolił — i wciąż szybko przybiera. O, płynie domek letniskowy. Słyszycie, jak rąbie w ścianę hotelu? Chrzęst jak cholera.

— Właź do łóżka, Benjy, i prześpij się trochę! — zawołała z rogu pokoju Hester. — Jak się hotel ma zawalić, to się zawali. Jeżeli woda zapuka, nie powiesz jej: „Wstęp wzbroniony”.

— Nie jestem tok spokojny jak ty, Hester — odparł Benjy. — Powinienem był zostać przy samochodzie i pilnować, żeby nikt nie zabrał go z pagórka. Chociaż woda pewnie lada chwila tam dojdzie.

— Niech no tylko ktoś odważy się dotknąć Rollsa! — szepnęła z przejęciem Barbara. — Parking na pagórku jest wliczony do pięciu tysięcy, które płacimy za apartament.

— Ciekawa jestem, czy ci dusigrosze zabrali z dołu kasę, bo jeżeli nie, to woda na pewno ją porwie — parsknęła śmiechem Helena.

— Cicho! — zawołała Hester. — Benjy, wracaj do łóżka.

— Co mi z tego przyjdzie? — zapytał ponuro, nie ruszając się od okna. — Helena śpi ze starym i go grzeje, A od tej grubej warstwy pudru, który nałożyła mi panna Barbara, swędzi mnie cała twarz.

— Przestań narzekać, Helena i ja możemy od biedy uchodzić za pielęgniarki, ale ciebie trzeba było trochę wybielić, i tak wiadomo, że nie jesteś biały, ale to jednak coś daje. Przynajmniej widać, że się starasz, a dobra wola i tysiącdolarowy banknot może daleko zaprowadzić.

— Znów widać tego potwora na Wędrowcu — powiedział Benjy, podnosząc głowę i patrząc w niebo. — Szybko się obraca.

Pokój za kołysał się. Belki zaskrzypiały.

— Woda znów podniosła się o kilka centymetrów — oświadczył Murzyn. — Budynek chyba się przechyla na bok.

Helena usiadła na łóżku.

— A może powinniśmy… — zaczęła niepewnie przerażonym głosem.

— Cicho! — rozkazała ostro Hester. _ Macie być cicho, a ty, Benjy, właź do łóżka! Musimy odmieszkać te pięć tysięcy dolarów. Kiedy już będziesz po szyję w wodzie, możesz się odezwać, ale ani o minutę wcześniej! Dobranoc.

Leżąc w ciemnościach, Barbara myślała o torze wyścigowym w Sebring oddalonym o niecałe dwa kilometry, o sprawnych, prędkich wozach zalanych wodą morską, która zmyła z nich tłusta, warstwę oleju. A może kierowcy zorientowali się w porę i teraz czerwanoniebieskozielonożółtbsrebrny sznur samochodów pruje na północ w poszukiwaniu bezpieczniejszego miejsca? Wyobraziła sobie motorówki ścigające się na torze w Sebring. Wyobraziła sobie zatopione rakiety sto pięćdziesiąt kilometrów dalej, na Przylądku Kennedyego.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wędrowiec»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wędrowiec» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Wędrowiec»

Обсуждение, отзывы о книге «Wędrowiec» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x