Robert Heinlein - Luna to surowa pani

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Heinlein - Luna to surowa pani» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Poznań, Год выпуска: 1992, ISBN: 1992, Издательство: Rebis, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Luna to surowa pani: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Luna to surowa pani»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W książce uważanej za jedną z jego najbardziej fascynujących i zmuszających do myślenia, mistrz współczesnej SF opowiada dziwną historię z jeszcze bardziej dziwnego świata — XXI-wiecznej Luny, kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wybucha tam rewolucja zesłanych do Luny nieszczęśników przeciwko nadzorującemu ich komputerowi. Powstanie rozszerza się, dopóki nie następuje to, co jest nieuniknione…

Luna to surowa pani — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Luna to surowa pani», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Niczego nie knuliśmy; chcieliśmy tylko pozbawić Morta i Alvareza snu — co nam się udało, także w odniesieniu do snu gwardzistów. Mike jedynie dzwonił co jakiś czas, pomiędzy północą a czwartą, pod prywatny numer gubernatora — numer rzekomo zastrzeżony wyłącznie dla jego osobistego sztabu. Jednocześnie Mike dzwonił do członków jego osobistego sztabu i łączył ich z Mortem, przez co nie tylko wywołał niezłe zamieszanie, lecz również skłócił gubernatora z jego pomagierami — Mort ani na jotę nie wierzył w ich tłumaczenia.

Ale mieliśmy do gubernatora szczęśliwą rękę, tak go rozwścieczyliśmy, że zbiegł po rampie. Nawet żółtodzioby popełniają ten błąd tylko raz. Więc chodził po powietrzu i zwichnął sobie kostkę — to prawie jak złamanie nogi, a Alvarez był przy tym.

Większość nocnych pobudek wyglądała podobnie. Np. plotka, że wyrzutnia Zarządu jest zaminowana i następnej nocy wyleci w powietrze. Przeszukanie stukilometrowej wyrzutni zajmuje 90 + 18 ludziom wiele godzin, zwłaszcza kiedy 90 z nich to Dragoni Pokoju, nie przyzwyczajeni do pracy w skafandrach i nienawidzący jej — ta północ przypadła, kiedy Ziemia była w pierwszej kwadrze, a Słońce w zenicie; siedzieli na zewnątrz znacznie dłużej niż wolno, niemal się ugotowali, i przy okazji zgotowali sobie parę wypadków, a pułkowe kroniki nie notują chyba sytuacji, w której bunt był równie blisko. Jeden wypadek był śmiertelny. Sierżant — sam spadł czy go zepchnęli?

Dzięki tym fałszywym alarmom Dragoni Pokoju na posterunkach paszportowych częściej ziewali i częściej się wkurzali, co z kolei wywoływało więcej utarczek z Lunatykami i jeszcze więcej uraz po obu stronach — a Simon działał coraz intensywniej.

* * *

Wiersze Adama Selene były na wyższym poziomie. Mike poddawał je pod literacką ocenę Profesora i przyjmował jego sądy (chyba miarodajne) bez urazy. Jako komputer z całym zasobem angielszczyzny w pamięci, zdolny w ciągu mikrosekund odnaleźć odpowiednie słowo, Mike doskonale opanował metrum i rymy. Za to brakło mu samokrytycyzmu. Lecz dzięki surowym redakcjom Profesora szybko się go nauczył.

Nazwisko Adama Selene pojawiło się po raz pierwszy na szacownych łamach Księżycowej Poświaty ponad bardzo posępnym wierszem pt. „Dom”. Były to przedśmiertne rozmyślania starego zesłańca, który tuż przed zgonem odkrywa, że Luna to jego ukochany dom. Język był prosty, układ rymów niewymuszony, wywrotowości można by się doszukać co najwyżej we wniosku umierającego człowieka, że nawet przecierpienie wszystkich gubernatorów nie stanowiło zbyt wysokiej ceny.

Wątpię, czy redaktorzy Księżycowej Poświaty dostrzegli w tym coś podejrzanego. Wiersz był dobry i wydrukowali go.

Alvarez przewrócił redakcję do góry nogami w poszukiwaniu jakiegoś tropu Adama Selene. Numer był w sprzedaży od pół miesiąca lunańskiego, zanim Alvarez zauważył wiersz, czy raczej zanim ktoś mu o nim powiedział; strasznie się martwiliśmy, że nie dostrzeże tego nazwiska. Bardzo nam się spodobały wariactwa Alvareza, kiedy już je dostrzegł.

Wydawcy nie byli w stanie pomóc szefowi kapusiów. Powiedzieli mu prawdę: Wiersz nadszedł pocztą. Czy mają oryginał? Tak, oczywiście… niestety bez koperty; zawsze je wyrzucają. Wreszcie Alvarez wyszedł, wraz z asystą czterech Dragonów, których wziął ze sobą z powodów zdrowotnych.

Mam nadzieję, że studiowanie tej kartki sprawiło mu przyjemność. Był to arkusz biurowej papeterii Adama Selene:

SELENE I SPÓŁKA

LUNA CITY

Inwestycje Biuro Prezesa

Stara Kopuła

— a pod spodem wypisano na maszynie:

Adam Selene: „Dom” itd.

Wszelkie odciski palców pojawiły się na kartce już po tym, jak ją wysłaliśmy. Wiersz wypisaliśmy na biurowej maszynie Underwood Electrostator, najpopularniejszym modelu w Lunie. Mimo to nie ma ich aż tak wiele, bo są importado; detektyw z naukowym zacięciem mógłby zidentyfikować maszynę. Okazałoby się, że pochodzi ona z biura Zarządu Luny w Luna City. Właściwie, że „pochodzą one”, gdyż znaleźliśmy w biurze sześć takich i posługiwaliśmy się nimi w rotacji, po pięć słów na każdej i zmiana na następną. Kosztowało to Wyoh i mnie nieprzespaną noc i sporo strachu, choć Mike nasłuchiwał przez wszystkie telefony i ostrzegłby nas w razie czego. Już nigdy się tak nie poświęciliśmy.

Alvarez nie miał naukowego zacięcia.

ROZDZIAŁ XI

Na początku 76 roku cierpiałem na dotkliwy nadmiar zajęć. Nie mogłem zaniedbywać klientów. Praca partyjna zabierała jeszcze więcej czasu, choć co tylko mogłem poruczałem innym. Ale trzeba było podejmować decyzje w niezliczonych sprawach i przekazywać wiadomości w górę i w dół. Do tego musiałem całymi godzinami intensywnie ćwiczyć i nosić ciężarki, a nie mogłem korzystać z wirówki w Kompleksie, która ziemniackim naukowcom przedłuża czas pobytu w Lunie — chodziłem na nią przed poprzednimi wyjazdami, ale teraz wolałem nie ogłaszać, że szykuję się do wycieczki na Terrę.

Ćwiczenia bez wirówki nie są tak skuteczne, a mnie nużyły wyjątkowo, bo nie wiedziałem, czy mają w ogóle sens. Ale według Mike’a w 30% prawdopodobnych przyszłych sytuacji jakiś Lunatyk, posiadający pełnomocnictwo Partii i zorientowany w jej polityce, będzie musiał wybrać się do nich na Ziemię.

Jakoś nie widziałem siebie jako ambasadora, nie mam wykształcenia ani dyplomatycznych talentów. Spośród obecnych albo przyszłych członków Partii najlepszy byłby Profesor. Ale Profesor jest stary i może nie dożyć lądowania na Ziemi. Mike powiedział nam, że dla mężczyzny w wieku Profesora, jego typu fizycznego itd. szansę dotarcia żywcem na Terrę wynoszą niecałe 40%.

Ale Profesor z chęcią poddał się męczącemu treningowi, by choć odrobinę zwiększyć swe nikłe szansę, więc i ja nie miałem wyboru, musiałem założyć ciężarki i wziąć się do roboty, gotów zastąpić go, gdyby jego stare serce nie wytrzymało. Wyoh poszła za naszym przykładem zakładając, że i mnie coś może przeszkodzić w wyjeździe. A może po prostu chciała dzielić nasze cierpienia? Wyoh zawsze zamiast logiką posługiwała się odwagą.

Poza pracą, Partią i ćwiczeniami, musiałem jeszcze zajmować się farmą. Poprzez wyślubienia straciliśmy trzech synów, choć doszło do nas dwóch wspaniałych chłopaków, Frank i Ali. A potem Greg zaczął pracować dla LUNOHOCO, jako kierownik wierceń przy nowej wyrzutni.

Bardzo się tam przydał. Przy angażowaniu robotników nieźle się nagłówkowaliśmy. Do większości zadań wystarczyli bezpartyjni, ale kluczowe stanowiska trzeba było powierzyć członkom Partii, i tu polityczna spolegliwość była równie ważna, co kwalifikacje. Greg wolałby tego uniknąć; był potrzebny na farmie i nie chciał zostawiać swej trzódki. Ale zgodził się.

I znów stałem się półetatowym służącym świń i kurczaków. Hans to dobry rolnik, przejął dodatkową robotę i harował za dwóch. Ale Greg kierował farmą, od kiedy Dziadek zdecydował się na emeryturę, i nowa odpowiedzialność martwiła Hansa. Właściwie to mnie powinna ona przypaść, bo byłem teraz najstarszy, ale Hans lepiej znał się na rolnictwie i miał więcej praktyki; zawsze wszyscy uważali, że to on przejmie kiedyś obowiązki Grega. Więc próbowałem mu pomagać, zgadzałem się z jego opiniami i starałem się wykroić jak najwięcej czasu na zajęcia półparobka. Dla siebie nie miałem już ani chwili.

Pod koniec lutego wracałem z długiej podróży — Nowylen, Sub-Tycho, Churchill. Właśnie ukończono budowę nowego tunelu kolejki przez Sinus Medii, a więc pojechałem i do Hongkongu, Luna — w sprawach pracy, nawiązałem parę kontaktów, bo teraz mogłem proponować naprawdę szybkie usługi. Przedtem było to niemożliwe, jako że autobus z Endsville do Beluthihatchie kursował tylko w ciągu ciemnego półmiesiąca.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Luna to surowa pani»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Luna to surowa pani» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Robert Heinlein - Sixième colonne
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Luna e o doamnă crudă
Robert Heinlein
Robert Heinlein - En terre étrangère
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Révolte sur la Lune
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Piętaszek
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Viernes
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Csillagközi invázió
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Fanteria dello spazio
Robert Heinlein
libcat.ru: книга без обложки
Robert Heinlein
Robert Heinlein - Citizen of the Galaxy
Robert Heinlein
Отзывы о книге «Luna to surowa pani»

Обсуждение, отзывы о книге «Luna to surowa pani» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x