Harlan Coben - Jedyna Szansa

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Jedyna Szansa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jedyna Szansa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jedyna Szansa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Chirurg plastyczny zostaje postrzelony we własnym domu. Po przebudzeniu w szpitalu dowiaduje się, że jego żona nie żyje, a sześciomiesięczna córka zniknęła. Lekarz płaci okup, którego zażądali porywacze, ale dziecko nie wraca do domu. Śledztwo po 18 miesiącach utyka w martwym punkcie.

Jedyna Szansa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jedyna Szansa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zwolniliśmy przed skrzyżowaniem i zatrzymaliśmy się na czerwonym świetle. – Nie mówię tego tak, jak powinnam – mruknęła.

W tym momencie mnie samego zdziwiło to, co zrobiłem. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jej dłoni. – Po prostu mi to powiedz, dobrze?

Kiwnęła głową, patrząc w dół, na moją dłoń. Nie cofnąłem jej.

– Pewnego wieczoru za dużo wypiłam i zadzwoniłam do ciebie.

Przypomniałem sobie to, co Regan mówił o wykazie rozmów.

– Kiedy to było?

– Parę miesięcy przed napadem.

– Czy Monica odebrała telefon? – spytałem.

– Nie. Zgłosiła się automatyczna sekretarka. A ja… Wiem, że to zabrzmi głupio… Zostawiłam dla ciebie wiadomość.

Powoli zabrałem rękę.

– Co dokładnie powiedziałaś?

– Nie pamiętam. Byłam pijana. Płakałam. Chyba powiedziałam, że tęsknię za tobą i mam nadzieję, iż oddzwonisz. Nie sądzę, żebym powiedziała coś więcej.

– Nigdy nie odsłuchałem tej wiadomości – powiedziałem.

– Teraz zdaję sobie z tego sprawę.

Nagle zrozumiałem.

– A to oznacza, że wysłuchała jej Monica.

Parę miesięcy przed napadem, pomyślałem. Kiedy Monica czuła się najbardziej zagrożona. Gdy mieliśmy poważne problemy.

Przypomniałem sobie inne fakty. Na przykład to, że Monica często płakała po nocach. Przypomniałem sobie, jak Edgar powiedział mi, że zaczęła chodzić do psychiatry. A ja, zamknięty we własnym świecie, składałem wraz z nią wizyty w domu Lenny'ego i Cheryl, gdzie musiała patrzeć na zdjęcie mojej dawnej kochanki – kochanki, która zadzwoniła pewnego wieczoru i oznajmiła, że za mną tęskni. – Mój Boże. Nic dziwnego, że wynajęła prywatnego detektywa. Chciała się dowiedzieć, czy ją zdradzam. Na pewno opowiedziała mu o twoim telefonie i tym, co łączyło nas w przeszłości.

Rachel się nie odezwała.

– Nadal nie odpowiedziałaś na moje pytanie, Rachel. Co robiłaś przed szpitalem?

– Przyjechałam do New Jersey zobaczyć się z matką – zaczęła. – Mówiłam ci, że ma teraz apartament w West Orange.

– Ach tak. Była pacjentką szpitala?

– Nie. – Znowu zamilkła. Prowadziłem. O mało nie włączyłem radia, odruchowo, żeby się czymś zająć. – Czy naprawdę muszę to mówić?

– Tak sądzę, owszem – odparłem. Jednak już wiedziałem.

Zrozumiałem.

Powiedziała głosem wypranym z emocji:

– Mój mąż nie żyje. Straciłam pracę. Straciłam wszystko. Często rozmawiałam z Cheryl. Z tego co mówiła, wynikało, że macie z żoną problemy małżeńskie. – Odwróciła się do mnie. – Daj spokój, Marc. Przecież wiesz, że nigdy nie zapomnieliśmy o sobie. Dlatego tamtego dnia poszłam do szpitala, żeby się z tobą zobaczyć. Nie wiem, czego oczekiwałam.

Czyżbym była taka naiwna, aby spodziewać się, że weźmiesz mnie w ramiona? Być może, nie wiem. Tak więc kręciłam się tam i próbowałam zebrać się na odwagę. Nawet weszłam na twoje piętro. W końcu jednak nie mogłam tego zrobić. Wcale nie ze względu na Monice i Tarę. Chciałabym powiedzieć, że kierowały mną takie szlachetne pobudki. Niestety.

– A więc dlaczego?

– Odeszłam, ponieważ pomyślałam, że mnie odepchniesz, a nie byłam pewna, czy zdołam to znieść.

Oboje zamilkliśmy. Nie miałem pojęcia, co powiedzieć. Nawet nie wiem, co czułem. – Jesteś zły – stwierdziła.

– Sam nie wiem.

Jechaliśmy jeszcze przez jakiś czas. Nie wiedziałem, co powinienem teraz zrobić. Oboje spoglądaliśmy przed siebie. W samochodzie panowało niemal wyczuwalne napięcie. W końcu powiedziałem: – To już nie ma żadnego znaczenia. Teraz ważne jest tylko to, żeby odnaleźć Tarę.

Zerknąłem na Rachel. Dostrzegłem łzę spływającą po jej policzku.

Przed nami pojawiła się tablica – mała, niepozorna, prawie niewidoczna. Napis na niej głosił po prostu: HUNTERS-VILLE.

Rachel otarła łzę i wyprostowała się. – Zatem skupmy się na tym.

Zastępca dyrektora Joseph Pistillo siedział za biurkiem i pisał.

Był wysokim, łysym mężczyzną o szerokiej klatce piersiowej i ramionach, o wyglądzie weterana, kojarzącym się z dokerami i bójkami w knajpach – siłacz nie epatujący muskulaturą. Zapewne zbliżał się już do siedemdziesiątki. Plotka głosiła, że niedługo przejdzie na emeryturę. Agent specjalny Claudia Fisher wprowadziła Ticknera do gabinetu i wyszła, zamykając za sobą drzwi. Tickner zdjął okulary. Stał z rękami założonymi za plecy.

Nie zaproszono go, żeby usiadł. Żadnych powitań, uścisku dłoni, pozdrowienia ani niczego takiego. Nie podnosząc głowy, Pistillo powiedział:

– O ile mi wiadomo, zadaje pan pytania w związku z tragiczną śmiercią agenta specjalnego Jerry'ego Campa.

W głowie Ticknera odezwał się dzwonek alarmowy. O, ale tempo.

Zaczął się dopytywać zaledwie kilka godzin temu. – Tak, panie dyrektorze, Pistillo nadal skrobał coś w notesie.

– Był pańskim instruktorem w Quantico, zgadza się?

– Tak, panie dyrektorze.

– Był wspaniałym nauczycielem.

– Jednym z najlepszych, panie dyrektorze.

– Najlepszym, agencie.

– Tak, panie dyrektorze.

– Czy pańskie dociekania – ciągnął Pistillo – są w jakiś sposób związane z pańskimi dawnymi kontaktami ze specjalnym agentem Campem?

– Nie, panie dyrektorze.

Pistillo przestał pisać. Odłożył pióro i położył swoje wielkie łapska na blacie biurka. – A więc dlaczego się pan dopytuje?

Tickner pospiesznie ominął pułapki i zasadzki, jakie kryły się w odpowiedzi na to pytanie. – Nazwisko jego żony pojawiło się w sprawie, nad którą pracuję.

– Mówi pan o zabójstwie i porwaniu Seidmanów?

– Tak, panie dyrektorze.

Pistillo zmarszczył brwi. Na jego czole pojawiły się bruzdy.

– Uważa pan, że istnieje związek pomiędzy nieszczęśliwym wypadkiem, jakim była śmierć Jerry'ego Campa, a porwaniem Tary Seidman?

Ostrożnie, pomyślał Tickner. Ostrożnie.

– Muszę zbadać taką ewentualność.

– Nie, agencie Tickner, nie musi pan.

Tickner nie odezwał się.

– Jeśli jest pan w stanie powiązać Rachel Mills z zabójstwem i porwaniem Seidmanów, niech pan to zrobi. Niech pan znajdzie obciążające ją dowody. Jednak nie potrzebuje pan do tego śmierci Campa.

– Te sprawy mogą być powiązane – rzekł Tickner.

– Nie – odparł Pistillo tonem nie pozostawiającym cienia wątpliwości – nie są.

– Jednak muszę sprawdzić…

– Agencie Tickner?

– Tak, panie dyrektorze.

– Już zajrzałem do akt – rzekł Pistillo. – Co więcej, osobiście nadzorowałem dochodzenie w sprawie śmierci Jerry'ego Campa. Był moim przyjacielem. Rozumie pan?

Tickner nie odpowiedział.

– Jestem głęboko przekonany, że jego śmierć była nieszczęśliwym wypadkiem. A to oznacza, że i pan, agencie Tickner… – Pistillo wycelował palec jak banan w pierś Ticknera -…jest o tym głęboko przekonany. Czy wyrażam się jasno?

Patrzyli na siebie. Tickner nie był głupcem. Lubił pracę w FBI.

Chciał awansować. Lepiej nie narażać się komuś tak wpływowemu jak Pistillo. Dlatego po chwili odwrócił wzrok. – Tak, panie dyrektorze.

Pistillo odprężył się. Podniósł pióro.

– Tara Seidman zaginęła półtora roku temu. Czy jest jakiś dowód na to, że nadal żyje?

– Nie, panie dyrektorze.

– Zatem to już nie nasza sprawa. – Znowu zaczął pisać, dając w ten sposób znać, że to koniec rozmowy. – Niech zajmie się nią miejscowa policja.

New Jersey to nasz najgęściej zaludniony stan. Nie ma w tym niczego dziwnego. W New Jersey są miasta, przedmieścia i mnóstwo przemysłu. To również nikogo nie dziwi. New Jersey nazywają Garden *State ze względu na liczne tereny wiejskie. To budzi powszechne zdziwienie. Zanim jeszcze dotarliśmy do Huntersville, wszelkie oznaki życia – a konkretnie ludzkiego życia – zaczęły szybko znikać. Widzieliśmy niewiele domów. Minęliśmy jeden duży supersam jak żywcem wzięty z serialu Maybeny RFD, ale zabity deskami. Przez następne pięć kilometrów sześciokrotnie skręcaliśmy w boczne drogi. Nie widziałem ani jednego domu. I żadnego samochodu. Jechaliśmy przez gęsty las. Skręciłem jeszcze raz i wjechałem stromo pod górę. Jeleń – co najmniej czwarty, jeśli dobrze liczyłem – przebiegł drogę dostatecznie daleko przed nami, żebym nie obawiał się zderzenia. Zacząłem podejrzewać, że nazwę „Huntersville” należy traktować dosłownie. – To będzie po lewej – powiedziała Rachel.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jedyna Szansa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jedyna Szansa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Jeden fałszywy ruch
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Отзывы о книге «Jedyna Szansa»

Обсуждение, отзывы о книге «Jedyna Szansa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x