Harlan Coben - Tylko Jedno Spojrzenie

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Tylko Jedno Spojrzenie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Tylko Jedno Spojrzenie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tylko Jedno Spojrzenie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ustabilizowane życie Grace Lawson rozpada się w jednej chwili, gdy na świeżo wywołanym zdjęciu rodzinnym rozpoznaje swojego męża. Fotografia wygląda na zrobioną przed laty. Przedstawia także inne osoby; twarz jednej z nich jest przekreślona. Jack, mąż Grace, zaprzecza, by miał coś wspólnego ze zdjęciem. Krótko potem wychodzi z domu i znika, zabierając tajemniczą odbitkę.

Tylko Jedno Spojrzenie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tylko Jedno Spojrzenie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Nie musiały przyglądać się długo. Bob Dodd był Afroamerykaninem. Wszystkie osoby na tajemniczej fotografii były białe.

Grace zmarszczyła brwi.

– Mimo to musi istnieć jakieś powiązanie.

– Zobaczmy, czy uda mi się dokopać do jego życiorysu. Może chodzili razem do szkoły albo co.

Ktoś delikatnie zapukał do frontowych drzwi. Grace i Córa popatrzyły na siebie.

– Późno – mruknęła Córa.

Pukanie powtórzyło się, i tym razem ciche. Przy drzwiach był dzwonek. Ten ktoś nie użył go. Widocznie wiedział, że w domu są małe dzieci. Grace wstała i poszła otworzyć, Córa za nią. Podeszła do drzwi, zapaliła światło na zewnątrz i zerknęła przez okienko znajdujące się z boku. Powinna być bardziej zdziwiona, ale chyba po prostu nie była już w stanie się dziwić.

– Kto to? – zapytała Córa.

– Człowiek, który zmienił moje życie – odparła cicho Grace.

Otworzyła drzwi. W progu, ze spuszczoną głową, stał Jimmy X.

Wu mimo woli się uśmiechnął.

To ta kobieta. Gdy tylko zobaczył radiowóz, wszystko zrozumiał. Jej pomysłowość była niezwykła i godna podziwu.

Nie ma czasu na zachwyty.

Co robić?

Jack Lawson leży związany w bagażniku. Teraz Wu zrozumiał, że powinien był odjechać, gdy tylko zobaczył przewróconą skrytkę na klucz. Kolejna pomyłka. Na ile jeszcze może sobie pozwolić?

Zminimalizować straty. Oto kluczowe zadanie. W żaden sposób nie zdoła wyjść z tego bez szwanku. Popełnił błąd. Będzie musiał za to zapłacić. Jego odciski palców są v- całym domu. Kobieta z sąsiedztwa zapewne podała policji jego rysopis. Znajdą Sykesa, żywego lub martwego. Nic nie może na to poradzić.

Wniosek: jeśli zostanie złapany, pójdzie do więzienia na bardzo, bardzo długo.

Radiowóz wjechał na podjazd.

Wu sprężył się i zaczął działać. Zbiegi na parter. Przez okno zobaczył, jak radiowóz zatrzymał się z lekkim poślizgiem. Na zewnątrz zapadł już zmrok, lecz ulica była dobrze oświetlona. Z wozu wysiadł wysoki czarnoskóry mężczyzna w mundurze. Założył czapkę. Jego broń pozostała w kaburze.

Dobrze.

Czarnoskóry policjant ledwie zdążył zrobić dwa kroki, gdy Wu z szerokim uśmiechem otworzył frontowe drzwi.

– Co mogę dla pana zrobić, oficerze?

Policjant nie sięgnął po broń. Na to liczył Wu. Znajdowali się w okolicy zamieszkanej głównie przez młode rodziny, na bezkresnym obszarze znanym jako amerykańskie przedmieścia. W ciągu swej wieloletniej pracy policjant z Ho-Ho-Kus zapewne przyjmuje kilkaset zawiadomień o włamaniach. Większość, jeśli nie wszystkie, to fałszywe alarmy.

– Otrzymaliśmy zawiadomienie o włamaniu – powiedział policjant.

Wu zmarszczył brwi, udając zdziwienie. Zrobił krok naprzód, ale zachował dystans. Jeszcze nie, pomyślał. Nie przestrasz go. Celowo wykonywał oszczędne, powolne ruchy.

– Chwileczkę, już wiem. Zapomniałem klucza. Pewnie ktoś zauważył, jak wchodziłem tylnymi drzwiami.

– Pan tutaj mieszka, panie…

– Chang – powiedział Wu. – Tak, mieszkam. Och, ale to nie mój dom, jeśli o to pan pyta. Należy do mojego partnera, Fredericka Sykesa.

Teraz Wu zaryzykował kolejny krok.

– Rozumiem – rzekł policjant. – A pan Sykes jest…

– Na górze.

– Mogę się z nim zobaczyć?

– Pewnie, proszę wejść. – Wu odwrócił się plecami do policjanta i zawołał w kierunku schodów: – Freddy? Freddy, narzuć coś na siebie. Jest tu policja.

Wu nie musiał się odwracać. Wiedział, że ten wysoki czarnoskóry mężczyzna idzie za nim. Teraz znajdował się zaledwie dwa metry od niego. Wu wszedł do domu. Przytrzymał otwarte drzwi. Posłał policjantowi uśmiech, który miał być afektowany.

Policjant, identyfikator głosił, że nazywa się Richardson, ruszył do drzwi.

Kiedy był zaledwie pół metra od niego, Wu uderzył.

Funkcjonariusz Richardson zawahał się, być może wyczuwając niebezpieczeństwo, ale było za późno. Wymierzony w splot słoneczny cios został zadany nasadą dłoni. Richardson złożył się jak składane krzesło. Wu doskoczył do niego.

Zamierzał go obezwładnić. Nie chciał zabić.

Organy ścigania gorączkują się, kiedy ktoś zrani policjanta.

Śmierć policjanta dziesięciokrotnie bardziej podnosi temperaturę.

Gliniarz był zgięty wpół. Wu kopnął go między nogi. Richardson opadł na kolana. Wu zastosował technikę uciskania nerwów. Wbił knykcie wskazujących palców nieco poniżej uszu mężczyzny, omijając tętnice, odnajdując wrażliwe punkty.

Trzeba nacisnąć pod odpowiednim kątem. Gdyby zrobił to z całej siły, zabiłby ofiarę.

Ta technika wymaga precyzji.

Richardson postawił oczy w słup. Wu puścił go. Richardson runął na ziemię.

Wkrótce odzyska przytomność. Wu odpiął mu od pasa kajdanki i przykuł go do poręczy schodów. Zerwał przypiętą do munduru krótkofalówkę. Potem pomyślał o kobiecie z sąsiedniego domu.

Na pewno patrzyła przez okno.

Z pewnością znowu zadzwoni na policję. Zastanowił się, czy nie powinien temu zapobiec, ale nie miał czasu. Gdyby próbował ją zaatakować, zauważyłaby go i zamknęła drzwi. Wdzieranie się do jej domu trwałoby za długo. Powinien wynieść się stąd, póki czas. Pospieszył do garażu i wsiadł do minibusa Jacka Lawsona. Sprawdził ładunek z tyłu.

Jack Lawson leżał związany na podłodze.

Wu przesunął się na siedzenie kierowcy. Miał już plan.

Charlaine miała złe przeczucia już wtedy, gdy zobaczyła, jak policjant wysiada z samochodu.

Przede wszystkim był sam. Spodziewała się, że będzie ich dwóch, jak w telewizyjnych serialach takich jak Starsky i Hutch, Adam czy Briscoe i Green. Teraz zrozumiała, że popełniła błąd. Dzwoniąc na policję, była zbyt spokojna. Powinna była powiedzieć, że widziała coś wstrząsającego, przerażającego, żeby przyjechali czujni i przygotowani. Zamiast tego odegrała tylko wścibską sąsiadkę, czepialską babę, która nie ma nic lepszego do roboty, jak z byle powodu wzywać policję.

Ponadto zachowanie tego policjanta również budziło niepokój. Maszerował w kierunku drzwi jak na paradzie, niczym się nie przejmując. Z miejsca, w którym stała, Charlaine nie widziała frontowych drzwi, tylko podjazd. Kiedy funkcjonariusz zniknął jej z oczu, serce podeszło Charlaine do gardła.

Chciała krzyknąć ostrzegawczo. Uniemożliwiały jej to, choć może to zabrzmi dziwnie, nowe okna, które zainstalowali w zeszłym roku. Były otwierane pionowo, za pomocą ręcznej korbki. Zanim odsunęłaby obie zasuwki i podciągnęła okno do góry, policjant już dawno zniknąłby jej z oczu. A poza tym, co miałaby krzyknąć? Jakie ostrzeżenie? W końcu przecież właściwie niczego nie wiedziała.

Postanowiła czekać.

Mikę był w domu. Siedział w pokoju na dole, oglądając mecz Yankees nadawany przez YES. Zmieniali się przed telewizorem. Już nie oglądali razem telewizji. Sposób, w jaki raz po raz zmieniał kanały, doprowadzał ją do szału. Mieli odmienne upodobania. Choć tak naprawdę, to nie był powód. Mogłaby oglądać cokolwiek. Mimo to Mikę siedział w pokoju, a ona w sypialni. Oboje oglądali telewizję samotnie, w ciemności. Nie wiedziała, kiedy to się zaczęło. Tego wieczoru dzieci nie było w domu – brat Mike'a zabrał je do kina – ale nawet kiedy były, też siedziały w swoich pokojach. Charlaine próbowała ograniczać im czas surfowania po sieci, ale było to niemożliwe. W czasach jej młodości przyjaciółki godzinami rozmawiały przez telefon. Teraz przesyłały sobie krótkie wiadomości przez Internet i Bóg wie co jeszcze.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tylko Jedno Spojrzenie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tylko Jedno Spojrzenie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Ni una palabra
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Jeden fałszywy ruch
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «Tylko Jedno Spojrzenie»

Обсуждение, отзывы о книге «Tylko Jedno Spojrzenie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x