J. Robb - Srebrny Błysk Śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «J. Robb - Srebrny Błysk Śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Srebrny Błysk Śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Srebrny Błysk Śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dwa brutalne morderstwa, których zagadkę ma rozwiązać Eve Dallas, mają niewątpliwie jeden element wspólny – narzędzie zbrodni. Ale czy tylko to? Co łączy ofiary? Obie mają jakiś związek z mężem Eve, Roarkiem. Czyżby prawdziwym celem ataku był on? Czy każda następna ofiara – a wszystko wskazuje na to, że trzeba się z nimi liczyć – będzie bliższa Roarke`owi. A może to on będzie ofiarą?

Srebrny Błysk Śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Srebrny Błysk Śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– To socjopata. Prawdopodobnie jest na tyle inteligentny, że sobie to uświadamia. Pewnie nawet uważa za powód do durny. Duma często bywa motorem działania. Jest biznesmenem, chce być najlepszy w branży. Lubi życie na wysokim poziomie. Przypuszczam, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że gwałt sprawia mu satysfakcję. To po prostu jeszcze jeden sposób, by zniszczyć ofiarę.

Mężczyznę czy kobietę, to bez znaczenia. Oczywiście nie ma to związku z seksem. Chodzi o to, by poniżyć. – Mira popatrzyła na zegarek, a potem na swoje łącze. Przez chwilę jej nieobecny wzrok błądził po pokoju.

– Wystarczyłoby samo uduszenie, ale on jeszcze bije i gwałci. Traktuje to jako całość. Jak gdyby sprawdzał kolor i bukiet wina, zanim przystąpi do degustacji.

Lubi swoją pracę.

– O tak – potwierdziła Mira. – I to bardzo. Dla niego to wyłącznie praca. Wątpię, by kiedykolwiek zabił przez przypadek lub z powodów osobistych. To zawodowiec, za swoje usługi bierze pieniądze, i to całkiem spore. Srebrna linka to jego wizytówka, reklama, jeśli wolisz, skierowana do potencjalnych klentów.

– Niczego nie ukrywa. Mamy narzędzie zbrodni, znamy jego twarz, nawet DNA, a jednak się przebiera.

– Moim zdaniem, robi to dla własnej przyjemności. Poszukuje odmiany ale i częściowo z próżności. – Mira niespokojnie chodziła po gabinecie. – Przebiera się, przygotowuje, przed wyjściem do pracy, tak jak inni mężczyźni, kiedy zastanawiają się jaką koszulę włożyć do biura. Ty, przedstawiciel prawa, nic go obchodzisz. Od lat wymyka się wymiarowi sprawiedliwości. Co najwyżej go bawisz.

– Już niedługo przestanie się śmiać.

Eve zerknęła przez ramię i zauważyła, że Mira marszczy czoło i cochwilę spogląda na zegarek. Zapomniała o herbacie. Pierwszy raz odkąd się znają.

– Coś się stało?

– Hm? Nie, wszystko w porządku.

– Wydajesz się rozkojarzona.

– Może trochę. Synowa właśnie rodzi, czekam na wiadomości. Z dziećmi tak to już jest, nie spieszą się, kiedy na nie czekamy.

– Chyba rzeczywiście.

Mira z niepokojem patrzyła na łącze, więc Eve sama podeszła do autokucharza i odebrała herbatę.

– Dziękuję. Już drugi raz w ciągu godziny zapomniałam, że zamówiłam herbatę. Przygotuję dla ciebie ten profil, Eve. Przynajmniej będę miała zajęcie. Nie spodziewaj się żadnych rewelacji ponad to, co już wiesz.

– Dlaczego Roarke? Możesz mi to wytłumaczyć?

Mira dopiero teraz uświadomiła sobie, że własne troski przesłoniły fakt, że sprawa Eve dotyczy jej życia osobistego. Usiadła i zaczekała, aż jej rozmówczyni zrobi to samo.

– Niestety, nie przychodzi mi do głowy nic, czego sama nie wzięłaś uwagę. Jest bogaty, ma władzę i wrogów. Różnego rodzaju rywali, zawodowych i osobistych. Jego przeszłość oficjalnie pozostaje dość niejasna. Być może tam powinnaś szukać ludzi, którym zależy na tym, by miał klopoty. Ale pewnie już o tym rozmawialiście.

– Tak, tylko że niczego się nie dowiedziałam. Gdyby ktoś próbował go wrobić, tak zorganizować morderstwo, żeby rzucić podejrzenia na Roarke”a, dawno bym się zorientowała. Rozumiem, że można się przyglądać konkurentom w interesach, ludziom żyjącym na wysokim poziomie, szukać kogoś, z kim zadarł lub kto sprawił mu ból, ale pokojówka? O co w tym, do cholery, chodzi?

Mira położyła dłoń na ręce Eye,

– Ta sprawa poruszyła was oboje. I ty, i Roarke jesteście zaangażowani. Może właśnie o to chodziło.

– I dlatego odbiera się komuś życie? Dobrze, Yost jest zawodowcem, dla niego to praca, ale dla zleceniodawcy musiało to mieć jakieś inne znaczenie. Yost kupił cztery długości linki. To za dużo jak na jedną Darlene French. On jeszcze nie skończył.

– Przejrzę dane jeszcze raz. Przygotuję dokładną analizę. To wszystko, co mogę dla ciebie zrobić. – Kiedy w końcu jej łącze się odezwało, Mira zerwała się jak sprinter do biegu. – Przepraszam.

Eye była zaskoczona, widząc, jak dostojna pani doktor galopuje w stronę biurka.

– Tak? Anthony, to ty…

– Chłopiec. Ponad cztery kilogramy, sześćdziesiąt cztery centymetry.

– Ach, ach… – Oczy Miry zaszkliły się. Usiadła w fotelu. – A Deborah?

– Wszystko w porządku, dobrze się czuje. Oboje są cudowni. Piękni, zobacz sama.

Eve przechyliła się, by spojrzeć na ciemnowłosego mężczyznę z czerwonym, wiercącym się noworodkiem na ręku.

– Babciu, przywitaj się z Matthew Jamesem Mirą.

– Cześć, Matthew. Ma twój nos, Anthony. Jest śliczny. Odwiedzę was, jak tylko będę mogła. Tak bym chciała wziąć go na ręce. Dzwoniłeś do ojca?

– Jeszcze nie.

– Wpadniemy wieczorem. – Dotknęła palcem ekranu, jak gdyby głaskała główkę dziecka. – Powiedz Deborah, że ją kochamy. I że jesteśmy z niej dumni.

– Hej,aja?

– Ciebie też kochamy. – Pocałowała czubek palca i czule dotknęła ekranu. – Do zobaczenia niebawem.

– Dzwonię do taty, a ty sobie popłacz.

– Chętnie. – Wyjmując z kieszeni chusteczkę, Mira zakończyła transmisję. – Wybacz. Wnuk.

– Gratuluję, wygląda… – jak czerwona pomarszczona suszona śliwka, pomyślała Eye, ale uznała, że w takich momentach ludzie oczekują czegoś innego -…zdrowo.

– Tak. – Mira westchnęła, ocierając czy. – Narodziny nowego człowieka uświadamiają mi, dlaczego tu jestem. Dziecko daje nadzieję, przypomina o możliwościach.

Osiem funtów, myśli Eye krążyly wokół tego jednego faktu. To jak dźwiganie piłki lekarskiej. Wstała.

– Pewnie chciałabyś już wyjść. Jeszcze tylko…

W tym momencie odezwał się jej komunikator.

– Dallas.

– Pani porucznik. – Na ekranie pojawiła się poważna twarz Peabody. – Mamy kolejne morderstwo. Ten sam sposób. Tym razem prywatna rezydencja, na górnym Manhattanie.

– Zaczekaj na mnie w garażu. Już schodzę.

– Tak jest. Sprawdziłam adres. Rezydencja należy do agencji nieruchomości Elite. To część koncernu Roarke Industries.

8

Przyjemny dom z cienmoczerwonej cegły znajdował się okolicy słynącej z wysokiego czynszu, modnych restauracji i ekskluzywnych sklepów. Na schodach przed wejściem stały podłużne, różowe kamienne donice tonące w białych kwiatach. Kilka ulic na południe takie donice nie uchowałyby się nawet przez jedną noc. Tu ludzie żyli wygodnie, spokojnie i nikomu nie przychodziło do głowy, by niszczyć własność sąsiada. Mieszkańcy sami dbali o swoje bezpieczeństwo, opłacając utrzymanie prywatnych androidów, które, odziane w granatowe mundury, pieszo patrolowały ulice. Dzięki temu nikt nie włóczył się po okolicy, a na chodnikach nie było śmieci.

Jonah Talbot mieszkał samotnie w jednym z takich komforowych dwupiętrowych domów. Tam też umarł, niestety nie tak komfortowo.

Eye przyglądała się ciału. Był dobrze zbudowanym trzydzieslatkiem. Został pobity, tak jak Darlene French, głównie po twarzy. Kilka siniaków w okolicy nerek i pod żebrami. Miał na sobie tylko szarą bawełnianą koszulkę. Spodenki leżały w kącie.

A więc doszło do gwałtu.

Zabójca zostawił go leżącego twarzą na podłodze, ze srebrną linką na karku.

– Wygląda na to, że pracował w domu. Sprawdziłaś jego dane?

– Tak jest, pani porucznik. Zaraz będą wyniki.

Eye wyjęła zestaw podręczny i przystąpiła do szacowania czasu zgonu

– Jonah Talbot – odczytała Peabody. – Mężczyzna, kawaler, lat trzydzieści trzy. Wiceprezes Starline Incorporated. Mieszkał pod tym adresem od listopada 2057. Rodzice rozwiedzeni, matka ponownie wyszła za mąż, urodziła jeszcze jedno dziecko.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Srebrny Błysk Śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Srebrny Błysk Śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Srebrny Błysk Śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Srebrny Błysk Śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x