Dick Francis - Dreszcz

Здесь есть возможность читать онлайн «Dick Francis - Dreszcz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Dreszcz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dreszcz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Oferta, jaką Dan Roke – właściciel stadniny w malowniczych krajobrazach Australii – usłyszał z ust hrabiego Octobra, wydawała mu się zbyt kusząca finansowo, by z niej nie skorzystać. Wystarczyło zaszyć się jako stajenny w Yorkshire w Wielkiej Brytanii i wyświetlić sprawę tajemniczych dopingów na wyścigach konnych. Faworyci bowiem przegrywali tam podejrzanie często pewne gonitwy. Problemem było tylko to, że węszący już wcześniej wokół tej sprawy dziennikarz, Tommy Stapleton, miał dziwny wypadek samochodowy, z którego nie wyszedł cało…

Dreszcz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dreszcz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Tego wieczora i następnego ranka Sparking Plug musiał obejść się bez wody. Kierowca furgonu wyruszył w stronę Leicester z kieszeniami pełnymi pieniędzy chłopców, którzy obstawili konia, a ja czułem się jak zdrajca.

Drugi koń Inskipa, który również jechał furgonem, startował w trzecim biegu, ale gonitwa młodzików była dopiero piąta w programie, mogłem więc spokojnie obserwować dwa pierwsze biegi, a także wyścig, w którym startował Spark. Kupiłem program, znalazłem miejsce na trybunie koło padoku i oglądałem konie, jakie miały startować w pierwszej gonitwie. Chociaż z lektury ksiąg znałem nazwiska wielu trenerów, ciągle jeszcze nie znałem ich z widzenia, toteż kiedy stali teraz gawędząc z dżokejami na padoku, próbowałem z czystej ciekawości zidentyfikować ich. W pierwszej gonitwie biegły konie siedmiu trenerów: Owena, Cundella, Beeby’ego, Cazaleta, Humbera… Humber? Co ja takiego słyszałem o Humberze? Nie mogłem sobie przypomnieć. Pomyślałem więc, że nie było to takie ważne.

Koń Humbera wyglądał najgorzej ze wszystkich, a prowadzący go stajenny miał nie wyczyszczone buty, brudną nieprzemakalną kurtkę i wyglądał, jakby wcale mu nie zależało na poprawieniu tego złego wrażenia. Kiedy dżokej zdjął płaszcz, jego sweter nosił ślady błota z poprzednich jazd, a trener, który nie dostarczył czystych strojów i nie dbał o prezencję swojej stajni, był wysokim, wyglądającym na nerwowego mężczyzną; stał oparty na grubej lasce z gałką.

Podczas gonitwy stajenny Humbera stał obok mnie.

– Macie jakieś szanse? – zapytałem niedbale.

– Wystawienie tego konia to strata czasu – powiedział wykrzywiając wargi. – Mam cholernie dość tego sukinsyna.

– Może inny wasz koń jest lepszy? – spytałem przyglądając się koniom ustawianym na starcie.

– Mój inny koń? – zaśmiał się niewesoło. – Nawet trzy, jeżeli możesz w to uwierzyć. A ja mam cholernie dosyć całego tego sukinsyństwa. Odchodzę w końcu tygodnia, bez względu na forsę.

Nagle przypomniałem sobie, co słyszałem o Humberze. Najgorsza stajnia w kraju, powiedział chłopak w Bristolu, głodzą stajennych i biją, toteż mogą dostać do roboty najgorszych.

– Jak to bez względu na forsę?

– Humber płaci szesnaście tygodniowo, zamiast jedenastu, ale to się i tak nie opłaca. Mam dosyć francowatego Humbera. Wynoszę się.

Zaczęła się gonitwa. Obserwowaliśmy, jak koń Humbera przyszedł ostatni. Chłopiec mamrocząc pod nosem ruszył, by go odprowadzić.

Uśmiechnąłem się i poszedłem za nim, ale szybko go zostawiłem, gdy przy końcu schodów dostrzegłem niechlujnego faceta z czarnymi wąsami, w którym rozpoznałem jednego z gości w barze podczas zabawy tanecznej w Cheltenham.

Skręciłem powoli, by oprzeć się o balustradę padoku, a on dotarł tam zaraz za mną. Zatrzymał się obok i nie odrywając wzroku od jedynego jak na razie konia na wybiegu powiedział:

– Słyszałem, że potrzebujesz forsy?

– Nie, już od dzisiaj nie potrzebuję – odpowiedziałem mierząc go wzrokiem od stóp do głowy.

– A, taki jesteś pewny Sparking Pluga… – obrzucił mnie szybkim spojrzeniem.

– Tak. Jestem pewny – oznajmiłem z nieprzyjaznym uśmieszkiem. Ktoś był na tyle grzeczny, by poinformować go, którym koniem się zajmuję, co znaczy, że zbierał o mnie informacje. Ufałem, że nie dowiedział się niczego dobrego.

– Taa… Upłynęła minuta.

– Myślałeś kiedyś o zmianie miejsca… o pójściu do innej stajni? – zapytał od niechcenia.

– Myślałem – wzruszyłem ramionami. – Kto nie myśli?

– Dla dobrych stajennych zawsze jest miejsce, a słyszałem, że jesteś mistrzem w wyrzucaniu gnoju. Z referencjami od Inskipa możesz dostać się wszędzie, jeżeli poczekasz tylko trochę na wolne miejsce.

– Gdzie? – zapytałem, ale nie dał się sprowokować.

Po następnej minucie rzekł zdawkowo: – Praca w niektórych stajniach może być, hm… bardzo opłacalna.

– Tak?

– To znaczy – zakasłał dyskretnie – jeżeli gotów jesteś zrobić troszkę więcej, niż polecą ci w stajni.

– Na przykład?

– Och… takie ogólne sprawy – odparł wymijająco. – To różnie wygląda. Wszystko, co może być, powiedzmy, pomocne dla osoby, która gotowa jest powiększyć twoje dochody.

– A kto to jest?

Facet uśmiechnął się niewyraźnie.

– Traktuj mnie jako przedstawiciela tej osoby, dobra? A warunki są takie: pięć funtów regularnie co tydzień za informacje o wynikach galopów treningowych itp., a dobra premia od czasu do czasu za specjalne roboty, no, troszkę bardziej ryzykowne.

– Wygląda nieźle – powiedziałem wolno, przygryzając górną wargę. – Czy nie mogę tego robić u Inskipa?

– To nie jest dobra stajnia do zakładów. Konie zgłaszane są zwykle po to, by wygrały. Niepotrzebny nam stały pracownik w takiej stajni. Aktualnie nie mamy swojego człowieka w dwóch „zakładowych” stajniach, i w każdej z nich byłbyś użyteczny…

Wymienił nazwiska dwu czołowych trenerów, ale nie należały one do tych trzech, u których zamierzałem starać się o pracę. Będę musiał zdecydować, czy nie byłoby rozsądniejsze włączenie się do czegoś, co wyglądało na dobrze zorganizowany system szpiegowski zamiast zajmowanie się koniem, który kiedyś dostał doping i już najprawdopodobniej nigdy go nie dostanie.

– Zastanowię się – powiedziałem. – Gdzie mogę się z panem skontaktować?

– Dopóki nie jesteś na liście płacy, nie możesz – odpowiedział zwięźle. – Sparking Plug jak widzę startuje w piątej gonitwie. Możesz mi dać odpowiedź po tym biegu. Będę gdzieś w drodze do stajni. Jeśli się zgadzasz, to skiniesz mi głową, a jeśli nie, to po prostu pokręcisz głową. Ale nie wyobrażam sobie, żebyś miał przepuścić taką szansę. Nie ktoś taki jak ty. – W jego uśmiechu była chytra pogarda, która całkiem niespodziewanie sprawiła mi przykrość.

Odwrócił się, odszedł kilka kroków i wrócił do mnie.

– Czy mam postawić dużo na Sparking Pluga? – zapytał.

– O… ee… oo… na pana miejscu oszczędziłbym te pieniądze.

W pierwszej chwili wyglądał na zaskoczonego, potem zrobił minę podejrzliwą i wreszcie pełną zrozumienia.

– A więc tak to wygląda – rzekł. – No, dobrze, dobrze. – Roześmiał się patrząc na mnie tak, jak gdybym właśnie wypełznął spod kamienia. Był to facet, który pogardzał narzędziami, jakimi się posługiwał. – Widzę, że możesz być dla nas bardzo użyteczny. Bardzo, bardzo użyteczny…

Obserwowałem go, kiedy się oddalał. Nie z dobroci serca powstrzymałem go przed obstawianiem Sparking Pluga; była to po prostu jedyna droga, żeby utrzymać i ugruntować jego zaufanie. Kiedy był już jakieś dwadzieścia metrów ode mnie, poszedłem za nim. Skierował się prosto do bukmacherów w Tattersalls i przechodził między rzędami przyglądając się wysokościom zakładów proponowanym przez poszczególne firmy, jednak o ile mogłem zauważyć, po prostu planował zakłady na następną gonitwę, nie meldując nikomu o plonie naszej rozmowy. Westchnąłem, postawiłem dziesięć szylingów na konia nie mającego żadnych szans i wróciłem, by obejrzeć bieg.

Sparking Plug łapczywie wypił dwa pełne wiadra wody, potknął się na przedostatniej przeszkodzie i zmęczony pogalopował za pozostałymi siedmioma końmi przy akompaniamencie okrzyków niezadowolenia z tańszych trybun. Patrzyłem na niego z przykrością. Nie było to przyzwoite traktowanie wspaniałego konia.

Człowiek z czarnymi wąsami, w wytartym ubraniu czekał, kiedy prowadziłem konia do stajni. Kiwnąłem mu głową, a w odpowiedzi uśmiechnął się znacząco.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dreszcz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dreszcz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Dick Francis - Straight
Dick Francis
Felix Francis - Dick Francis's Gamble
Felix Francis
Dick Francis - Versteck
Dick Francis
Dick Francis - Todsicher
Dick Francis
Dick Francis - Sporen
Dick Francis
Dick Francis - Rivalen
Dick Francis
Dick Francis - Knochenbruch
Dick Francis
Dick Francis - Gefilmt
Dick Francis
Dick Francis - Festgenagelt
Dick Francis
Dick Francis - Hot Money
Dick Francis
Dick Francis - For Kicks
Dick Francis
Отзывы о книге «Dreszcz»

Обсуждение, отзывы о книге «Dreszcz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x