Ian Rankin - Kaskady

Здесь есть возможность читать онлайн «Ian Rankin - Kaskady» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Kaskady: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kaskady»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W Edynburgu zaginęła studentka… Tyle że nie jakaś tam, a córka niezwykle zamożnego i wielce wpływowego bankiera. Brak wszelkich śladów, a detektyw inspektor John Rebus nabiera przeświadczenia, iż chodzi tu o coś więcej niźli tylko wyskok zbuntowanej smarkuli, której do głowy uderzyły pieniądze tatusia i nie tylko. Pojawiają się dwa tropy: drewniana laleczka w piętnastocentymetrowej trumience, którą ktoś podrzucił nad brzegiem strumienia i interaktywna gra internetowa, którą zarządza tajemniczy cybernetyczny guru. Dramatyczne zdarzenia i zawzięty upór detektywa, który woli słuchać starych longplayów niż plików MP3 powodują, że historia i współczesność zaczynają się z sobą mieszać i wzajemnie przenikać.

Kaskady — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kaskady», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

No i opowiedział jej wszystko, ze szczegółami. W zakurzonych, oprawionych w skórę rocznikach „Dunfermline Press” i „Inverness Courier” znalazł dokładnie to, czego szukał i czego się obawiał. W lipcu 1977 roku, niecały tydzień przed znalezieniem trumienki na plaży w Nairn, sześć kilometrów dalej morze wyrzuciło na brzeg zwłoki Pauli Gearing. Nie udało się ustalić okoliczności zgonu i śmierć uznano za „nieszczęśliwy wypadek”. W październiku 1972, na trzy tygodnie przed znalezieniem trumienki w wąwozie Dunfermline, zgłoszono zaginięcie nastolatki. Caroline Farmer była uczennicą czwartej klasy liceum w Dunfermline. Ostatnio rzucił ją chłopak, z którym chodziła od kilku lat, i jedynym wytłumaczeniem było, że skłoniło ją to do ucieczki z domu. Rodzina oświadczyła, że nie spocznie, póki jej nie odnajdzie. Rebus wątpił, by im się to udało…

Gill Templer wysłuchała całej opowieści, przez cały czas nie odzywając się ani słowem. Kiedy skończył, przejrzała wycinki i notatki, jakie porobił w bibliotece. W końcu spojrzała mu prosto w oczy.

– Bardzo to wszystko cieniutkie, John – powiedziała.

Rebus zerwał się z miejsca. Czuł potrzebę ruchu, jednak brak miejsca w pokoju mu to uniemożliwiał.

– Ale Gill, to jest… w tym coś jest.

– Morderca, który w pobliżu miejsc zbrodni zostawia trumienki? – Wolno pokręciła głową. – Jakoś tego nie widzę. Masz tu dwa trupy bez śladu udziału osoby trzeciej i dwa zaginięcia. Z tego nie wynika jeszcze prawidłowość.

– Trzy zaginięcia, jeśli doliczymy Philippę Balfour.

– No i znowu: trumienkę w Kaskadach znaleziono w niecały tydzień od jej zniknięcia. Więc też się nie zgadza.

– Myślisz, że fantazjuję?

– Może.

– Ale czy mogę to przynajmniej pociągnąć trochę dalej?

– John…

– Daj mi jednego, najwyżej dwóch ludzi. I parę dni, żebyśmy cię mogli przekonać.

– I tak już nam brakuje ludzi.

– Brakuje do czego? Przecież błądzimy zupełnie po omacku i tylko czekamy, że albo się nagle pojawi, albo zadzwoni do domu, albo że znajdziemy jej ciało. Daj mi tylko dwóch ludzi.

Wolno pokręciła głową.

– Najwyżej jednego. I góra trzy, cztery dni. Jasne?

– Jasne. Z kim mam pracować?

Templer zamyśliła się.

– A kogo chcesz?

– Daj mi Ellen Wylie.

Przyjrzała mu się uważnie.

– Czy jest jakiś szczególny powód, że prosisz akurat o nią?

Wzruszył ramionami.

– Jako prezenterka telewizyjna kariery nie zrobi, ale gliniarz z niej dobry.

Templer przez chwilę wpatrywała się w niego w milczeniu.

– Dobrze – powiedziała wreszcie. – Bierzcie się do roboty.

– A czy mogłabyś trzymać Holly’ego z dala od nas?

– Mogę spróbować – kiwnęła głową i znów stuknęła palcem w gazetę. – Rozumiem, że ten „miejscowy ekspert” to Jean, tak? – Odczekała, aż przytaknie, potem westchnęła. – Powinnam to przewidzieć, zanim was z sobą spiknęłam… – Zaczęła rozcierać sobie czoło, a Rebus pomyślał, że Farmer robił dokładnie to samo, kiedy, jak mawiał, Rebus zalazł mu za skórę…

– To czego my właściwie mamy szukać? – spytała Ellen Wylie. Została oddelegowana na St Leonard’s i nie wyglądało, by była zachwycona perspektywą pracy we dwójkę z Rebusem.

– Przede wszystkim musimy ustalić podstawowe fakty – odparł – a to znaczy, że w pierwszej kolejności trzeba sprawdzić, czy te zaginione osoby nigdy się nie odnalazły.

– Czyli rozmowy z rodzinami? – podchwyciła Wylie, robiąc sobie notatki.

– Tak jest. A jeśli chodzi o odnalezione zwłoki, to trzeba się ponownie przyjrzeć wynikom sekcji i upewnić, że niczego wtedy nie przegapiono.

– Tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty siódmy i osiemdziesiąty drugi? Nie sądzisz że dokumentację już zniszczono?

– Mam nadzieję, że nie. A nawet jeżeli, to patolodzy mają dobrą pamięć.

Znów sobie coś zanotowała.

– Zapytam jeszcze raz: czego my właściwie szukamy? Uważasz, że jest jakiś związek między tymi kobietami a trumienkami, i my to mamy udowodnić?

– Sam nie wiem – odparł, ale wiedział, o co jej chodzi, zupełnie co innego być o czymś przekonanym, a co innego móc i o udowodnić, szczególnie przed sądem. – Może przynajmniej będę mógł się od tego uwolnić – dodał po dłuższej chwili.

– A wszystko zaczęło się od trumienek znalezionych na Arthur’s Seat?

Przytaknął, czując, że sceptycyzm mocno przebija przez jego entuzjazm.

– Posłuchaj – powiedział. – Jeśli to wszystko tylko sobie wymyśliłem, będziesz miała okazję wyprowadzić mnie z błędu. Ale najpierw trzeba w tym trochę pogrzebać.

Wzruszyła ramionami i znów coś zapisała.

– Prosiłeś o mnie, czy ci mnie narzucono? – spytała.

– Prosiłem.

– I komisarz Templer się zgodziła?

Rebus kiwnął głową.

– A co, masz coś przeciwko?

– Nie wiem. – Przez chwilę dumała nad jego pytaniem, potem dodała: – Nie, chyba nie.

– Świetnie. No to do roboty.

Opisanie wszystkiego na maszynie zajęło mu blisko dwie godziny. Postanowił stworzyć katalog, który będzie podstawą do ich dalszej pracy. Spisał daty i numery stron notatek prasowych i dołączył kserokopie uzyskane z biblioteki. W tym czasie Wylie zajęła się obdzwanianiem komisariatów w Glasgow, Perth, Dunfermline i Nairn, w każdym prosząc o pomoc w odnalezieniu dokumentacji i o nazwiska patologów. Słysząc jej śmiech, od razu wiedział, że po drugiej stronie ktoś mówi coś w rodzaju: „Tylko tyle? Nie masz, cholera, innych zmartwień?” Tłukąc w klawisze, podsłuchiwał jednocześnie, jak sobie radzi. Wiedziała, kiedy się przymilić, kiedy warknąć, a kiedy wdać w niewinny flirt. W jej głosie ani razu nie usłyszał znudzenia widocznego na twarzy, kiedy musiała kolejny raz powtarzać to samo.

– Bardzo dziękuję – powiedziała po raz nie wiadomo który i odłożyła słuchawkę. Potem zapisała coś w notatniku, spojrzała na zegarek i dopisała godzinę. Była rzeczywiście bardzo skrupulatna. – Jak dotąd same obietnice.

– Lepsze to niż nic.

– Pod warunkiem, że ich dotrzymają. – Potem podniosła słuchawkę, głęboko westchnęła i zabrała się do kolejnej rozmowy.

Rebusa zastanawiały długie przerwy pomiędzy kolejnymi przypadkami: 1972, 1977, 1982, 1995. Pięć lat, pięć lat, trzynaście lat. No i teraz, być może, znów pięć lat. Te pięcioletnie odstępy tworzyłyby może jakąś regularność, ale burzyła ją ta cisza między 1982 a 1995. Mogły jednak istnieć różne wytłumaczenia: sprawca, kimkolwiek był, mógł ten czas spędzać gdzie indziej, na przykład w więzieniu. A kto powiedział, że trumienki występują tylko w Szkocji? Może więc warto szerzej zarzucić sieć i sprawdzić, czy zjawisko to nie wystąpiło też gdzie indziej? Jeśli sprawca przebywał w więzieniu, to warto by sprawdzić dokumentację więzienną. Trzynaście lat to długi wyrok, więc pewnie za morderstwo.

Istniała też oczywiście inna możliwość: że sprawca nigdzie się stąd nie ruszał, tylko z jakichś powodów przestał zostawiać trumienki albo że zostawionej przez niego trumienki nie odnaleziono. W końcu to tylko małe, drewniane pudełeczko… Pierwszy lepszy pies mógł je zgryźć na miazgę albo jakieś dziecko zabrać do domu. Ktoś mógł je też po prostu wyrzucić, uznając za niesmaczny żart. Rebus wiedział, że zwrócenie się z apelem do społeczeństwa mogłoby pomóc, jednak nie sądził, by Templer wyraziła na to zgodę. Najpierw musiałby ją przekonać.

– Nic? – zapytał, kiedy Wylie odłożyła słuchawkę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kaskady»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kaskady» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Ian Rankin - Fleshmarket Close
Ian Rankin
Ian Rankin - Hide And Seek
Ian Rankin
Ian Rankin - En La Oscuridad
Ian Rankin
Ian Rankin - Resurrection Men
Ian Rankin
Ian Rankin - Aguas Turbulentas
Ian Rankin
Ian Rankin - The Complaints
Ian Rankin
Ian Rankin - Mortal Causes
Ian Rankin
Ian Rankin - Strip Jack
Ian Rankin
Ian Rankin - Westwind
Ian Rankin
Отзывы о книге «Kaskady»

Обсуждение, отзывы о книге «Kaskady» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x