Stephen White - Biała Śmierć

Здесь есть возможность читать онлайн «Stephen White - Biała Śmierć» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Biała Śmierć: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Biała Śmierć»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bohaterami "Białej śmierci" Stephena White'a (autora thrillerów psychologicznych) jest małżeństwo – doktor Alan Gregory (psycholog) i Lauren Crowder (prokurator). Państwo Gregorowie zostają poproszeni przez organizację Locard o pomoc w odnalezieniu sprawcy zabójstwa sprzed 10 lat. Zostały wtedy zamordowane dwie 16 – letnie dziewczynki – Tami Franklin i Mariko Hamamoto. Zadaniem doktora jest stworzenie portretów psychologicznych dziewcząt. Pomóc ma mu w tym rozmowa z psychologiem Raymondem Wellem, u którego Tami odbyła psychoterapię. Pan Well nie jest jednak skory do szczerej rozmowy… Bohater odbywa także rozmowy z rodzicami i bratem Tami oraz młodszą siostrą Mariko. Dowiaduje się zaskakujących rzeczy. Okazuje się także, że wiele do ukrycia ma Phil Barrett – szeryf w czasie, kiedy zostały zabite dziewczynki.
Akcja powieści nabiera tempa; pojawiają się nowe dowody i osoby, które mogą być zamieszane w to morderstwo. Gregory zaczyna podejrzewać, że zabójstwo Tami i Mariko wiąże się z zastrzeleniem żony Raymonda – Glorią. To jednak nie podoba się kilku osobom… Jest tu także wątek reporterki Dorothy Levin, która przez swoją dziennikarską dociekliwość traci życie. Nie będzie to jedyne morderstwo popełnione w czasie, kiedy członkowie Locarda przeprowadzą śledztwo w sprawie śmierci dziewcząt…
Jak zostanie rozwikłana zagadka tragicznej śmierci Tami i Mariko? Co mają do ukrycia państwo Franklinowie? Czy doktor Gregory umknie czyhającemu na niego niebezpieczeństwu? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdą Czytelnicy w tej pełnej zwrotów akcji książce.

Biała Śmierć — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Biała Śmierć», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie, a gdyby nawet, to obawiam się, że nie wpłynęłoby to specjalnie na moje wyniki – powiedziała. Lauren nigdy w życiu nie miała w ręku kija golfowego.

Mężczyzna roześmiał się.

– Wie pani, ja też miewam takie odczucia. Czasem mi się zdaje, że mógłbym grać nawet w kapciach. A co do Joeya, jestem prawie pewien, że ma spotkanie z Tonym, Garym i z Larsonem. To jego sponsorzy. Znacie ich państwo?

Lauren potrząsnęła przecząco głową.

– Nie, jeszcze nie miałam przyjemności ich poznać. Ale mam nadzieję, że może dzisiaj…

Poszliśmy do schodów wiodących na taras.

– Niezła z ciebie flirciara – powiedziałem.

– Nie wiedziałeś o tym? – odparła, a chwilę potem zapytała: – Co on miał na myśli, mówiąc „sponsorzy”? Spółki zakładające kluby golfowe? Duże firmy, jak Nike i Reebok? Reklamę sprzętu?

– Jestem pewien, że Joey ma dużo umów na reklamę, ale raczej nie o to mu chodziło. Przypuszczam, że miał na myśli sponsorów, którzy inwestują pieniądze w młodych graczy. Pokrywają wszelkie koszty w zamian za procent od przyszłych zarobków na turniejach.

Lauren spojrzała na mnie spod uniesionych brwi.

– Więc faceci, z którymi je śniadanko, zgarniają część jego dochodów? Jak dużą?

– Nie znam szczegółów takich umów. W każdym razie kiedy on robi pieniądze, oni też.

A Joey robi pieniądze, prawda?

– I to spore. Jest w dziesiątce najlepiej zarabiających graczy. Jego dochody mogą sięgać milionów.

– Więc ci sponsorzy nie byliby zbytnio zachwyceni, gdyby ich dojną krowę oskarżono o popełnienie gwałtu?

– Owszem, nie sądzę, żeby ich to zachwyciło.

Joey Franklin rzeczywiście siedział na górnym tarasie i jadł śniadanie z trzema facetami w wieku jego ojca. Wyglądał na znudzonego ich towarzystwem.

– Nie powinniśmy podchodzić do niego oboje – powiedziała Lauren. – Myślę, że mnie weźmie za kogoś mniej groźnego niż ciebie. Spróbuję go zapytać, czy zechce z nami porozmawiać.

Przyjąłem jej propozycję z zadowoleniem. Tak czy owak, nie spodziewałem się niczego dobrego ze strony Joeya. Patrzyłem, jak Lauren podchodzi do stolika i przedstawia się czterem mężczyznom. Dwóch z nich wstało przy powitaniu. Joey nawet nie ruszył się z krzesła. Lauren powiedziała coś, co cała czwórka skwitowała śmiechem, a potem pochyliła się i szepnęła coś Joeyowi do ucha. Obrócił głowę tak gwałtownie, że niemal zderzył się z Lauren. Nie dosłyszałem, co odpowiedział. Lauren wyprostowała się i uśmiechnęła do niego. Potem wróciła do mnie.

– Podejdzie za minutę albo dwie – oznajmiła.

– Co mu szepnęłaś?

Nic specjalnego. Powiedziałam tylko, że mógłby nam pomóc znaleźć mordercę jego siostry.

– Nie wspomniałaś o Satoshi?

– Nie.

Po chwili Joey wstał i ruszył w naszą stronę.

Był wysoki i bardzo szczupły. Miał trochę kaczkowaty chód, niczym kowboj, który o dwa czy trzy razy za dużo spadł z ujeżdżanych przez siebie buhajów. Miał oczy w odcieniu jasnego bursztynu, niemal złotawe, i takie same jak jego siostra Tami jasne włosy. Wyglądał młodziej niż w telewizji i na zdjęciach. Idąc ku nam przez taras, bezustannie zginał i prostował lewą rękę.

Nie dziwiłem się, że kobiety uważały go za przystojnego. Mojej żonie także się podobał.

– Przedstawiam ci Joeya Franklina – powiedziała Lauren. – A to doktor Alan Gregory.

Uścisnęliśmy sobie ręce. Joey zrobił to bez entuzjazmu. Poskrobał się za uchem i powiedział:

– Niedługo zaczynam grę.

– To nie powinno zająć wiele czasu – odparłem. – Gdzie moglibyśmy porozmawiać?

Joey rozejrzał się, tak jakby widział to miejsce po raz pierwszy.

– Proszę za mną – rzekł wreszcie.

Zaprowadził nas do pokoju ze wspaniałym widokiem na dolinę i wskazał krzesła stojące koło okna. Usiedliśmy.

– Czym państwo się zajmujecie? – spytał Joey. – Jesteście z organizacji, którą wynajął mój ojciec, żeby znalazła mordercę Tami?

– Niezupełnie „wynajął”, raczej zwrócił się do niej o pomoc. Tak, reprezentujemy Locarda i zajmujemy się zabójstwem pana siostry i Mariko Hamamoto.

– Rozmawiałem już o tym z pewnym facetem. Z jakimś detektywem ze wschodniego wybrzeża. Skontaktował się ze mną, kiedy byłem na Florydzie.

– My prowadzimy oddzielne śledztwo. Joey przewrócił oczami.

– Więc wiecie już, kto to zrobił? – zapytał, wiercąc się niespokojnie.

– Niestety, nie – odparła Lauren i zwróciła się do mnie: – Doktorze, proszę objaśnić naszą rolę w śledztwie.

Wygłosiłem wyuczoną już na pamięć mowę o tym, że aby zidentyfikować mordercę, musimy jak najlepiej poznać samą Tami. Joey słuchał mnie w skupieniu.

– Rozumiem – powiedział, gdy skończyłem. – Czego oczekujecie ode mnie?

– Jaką osobą była pańska siostra?

– Zwyczajną – odparł. – Nie pamiętam jej zbyt dobrze. Minęło dużo czasu.

Nie pamięta jej zbyt dobrze? W chwili jej śmierci miał czternaście lat. Dałbym sobie uciąć rękę, że pamięta każde zadrapanie na swoim pierwszym skuterze śnieżnym.

– Czy była osobą łatwo nawiązującą kontakty z ludźmi, osobą, która…

– Tami? Była gotowa rozmawiać z każdym. Nie zabrzmiało to jak komplement.

– A jak układały się jej stosunki z rodzicami?

– A co to ma do rzeczy?

– Próbuję dowiedzieć się jak najwięcej o stanie jej myśli i uczuć w okresie poprzedzającym jej śmierć. Interesuje mnie wszystko.

– Sprzeczała się czasami z ojcem. Ale przeważnie było między nimi dobrze. Bardziej denerwowała ją mama. Rozumie pan, mama bez przerwy wtrącała się do jej życia – powiedział, wzruszając ramionami.

– Nie, nie rozumiem – odparłem.

Znowu wzruszył ramionami. Jego mina mówiła: „Czego wy właściwie chcecie ode mnie?”

– Czy miał pan jakieś przypuszczenia na temat tego, co się mogło stać? – zapytała Lauren.

– Jasne. Tami i Miko musiały nadziać się na jakiegoś świra. Co innego mogło się stać? – odparł. Okazywał zdumiewający brak zainteresowania dla okoliczności, w jakich zginęła jego siostra.

Lauren zaczęła go wypytywać o koleżanki i kolegów Tami. Nie powiedział nam nic nowego. W pewnej chwili postukał palcem w zegarek. Lauren udała, że nie zauważyła tego gestu.

– Proszę powiedzieć nam coś o Satoshi – odezwała się. – O siostrze Miko.

– O kim? – zapytał z kamienną twarzą.

– O Satoshi Hamamoto – powiedziała Lauren. Joey zmarszczył brwi.

– Mówi pani, że była siostrą Miko? Nawet nie wiedziałem, że Miko miała siostrę.

Jeśli kłamał, robił to znakomicie. Na jego twarzy nie drgnął ani jeden mięsień.

– Nie znał pan dziewczyny o imieniu Satoshi? Młodej Japonki?

– A powinienem ją znać?

– I nigdy się pan z nią nie spotkał?

– Spotykałem się z wieloma dziewczynami – odparł Joey i uśmiechnął się.

Miałem ochotę dać mu po twarzy.

Joey wybił pierwszą piłkę o wyznaczonym czasie. – Straciliśmy tylko czas – podsumowała naszą wyprawę Lauren. Do Boulder wróciliśmy w porze kolacji.

Zgłosiłem się na ochotnika do gotowania, stałem więc tuż obok kuchennego telefonu, kiedy zadzwoniła Satoshi.

26.

Przyznałbym się do tego raczej niechętnie, ale faktem jest, że rola detektywa bardzo mi się spodobała.

Życie większości ludzi pracy sprowadza się do rutynowego powtarzania pewnych czynności. Dotyczy to w takim samym stopniu psychoterapeuty, jak i kierowcy autobusu. Możliwość zagłębienia się w koleje życia Tami i Miko wniosła do moich jednostajnych zajęć ogromne urozmaicenie. Mimo że nadal odwoływałem się do tych samych technik, jakie stosowałem każdego dnia w moim gabinecie – mam na myśli zarówno diagnozowanie, jak prowadzenie rozmów czy wyciąganie wniosków z obserwacji – korzystałem z nich w sposób, który wzbogacił moje doświadczenia.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Biała Śmierć»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Biała Śmierć» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Biała Śmierć»

Обсуждение, отзывы о книге «Biała Śmierć» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x