James Patterson - Fiołki Są Niebieskie

Здесь есть возможность читать онлайн «James Patterson - Fiołki Są Niebieskie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Fiołki Są Niebieskie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fiołki Są Niebieskie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Detektyw Alex Cross przybywa do mieszkania swojej zamordowanej partnerki i przyjaciółki, agentki FBI.
Już wie, że za jej śmierć odpowiedzialny jest jego zaprzysięgły wróg, nieuchwytny psychopata, nazywający siebie Supermózgiem, który ma sumieniu wiele zbrodni.
Prowadzone od dłuższego czasu śledztwo nie przyniosło dotąd rezultatów. Można przypuszczać, że ktoś celowo blokuje pracę policji…

Fiołki Są Niebieskie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fiołki Są Niebieskie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Pan jest naszym przywódcą – powiedział William. Był spokojny i pewny siebie.

– Naszym? To znaczy kogo? – zapytała.

– Wszystkich, którzy idą za nim – odparł. Wybuchnął śmiechem, najwyraźniej rozkoszując się jej lękiem. – Wampirów. Takich jak ja i Michael. I wielu innych, w wielu, wielu miastach. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak jesteśmy silni. Pan udziela prostych nakazów, co mamy myśleć i co czynić. Nie ma nad sobą żadnych zwierzchników. Jest wyższą istotą. Trochę zaczynasz już to rozumieć? Ciągle chcesz stanąć przed obliczem Pana?

– Jest tutaj? – spytała. – Gdzie mnie przywieźliście? William wciąż patrzył na nią uwodzicielskim wzrokiem.

Obrzydliwość. Potem pochylił się niżej.

– To ty jesteś detektywem. Powiedz mi, gdzie się znalazłaś? Czy tutaj mamy szukać Pana?

Jamilla dostała mdłości. Myślała, że zwymiotuje. Potrzebowała więcej miejsca.

– A po co mnie tu przywlekliście? – zapytała, żeby podtrzymać tę rozmowę. Chciała choć trochę zyskać na czasie.

William wzruszył ramionami.

– Byliśmy tu od zawsze – odparł. – Żyliśmy jak w komunie. Hippisi pełni marzeń o nowej Kalifornii, prochy, trawka, muzyka Joni Mitchell. Nasi rodzice też byli hippisami. Nie znaliśmy innego życia i sposobu myślenia, więc siłą rzeczy polegaliśmy wyłącznie na sobie. Zżyliśmy się z moim bratem. Lecz tak naprawdę, to jesteśmy niczym. Żyjemy, aby służyć Panu.

– Pan zawsze mieszkał w tej komunie? Pokręcił głową i popatrzył na nią z powagą.

– Tu zawsze były wampiry. Trzymały się na uboczu, z dala od pozostałych. Jeśli ktoś chciał, to mógł się do nich przyłączyć. To my szliśmy do nich, a nie odwrotnie.

– A ilu ich jest teraz?

William spojrzał na Michaela i wzruszył szerokimi ramionami. Obaj się roześmieli.

– Legiony! Jesteśmy wszędzie.

Niespodziewanie William ryknął i rzucił jej się do szyi. Jamilla mimo woli krzyknęła z przerażenia.

Nie dotknął jej. Zatrzymał się tuż przed nią, wciąż warcząc jak dzikie zwierzę. Nagle zamiauczał, wysunął język i polizał ją po policzku. Potem po ustach i po oczach. Nie wierzyła, że to wszystko dzieje się naprawdę.

– Powiesimy cię i wysączymy aż do ostatniej kropli. Co ciekawsze – będzie ci się to bardzo podobało. Umrzesz w ekstazie, Jamillo.

Rozdział 83

Wróciłem do Waszyngtonu na w pełni zasłużony, jednodniowy wypoczynek. Dlaczego nie? Była sobota, a ja już od dawna nie widziałem dzieci.

Po południu zabrałem Damona i Jannie do Corcoran Gallery of Art. Oczywiście z początku krzywili się, jak mogli, że idą do muzeum, ale później nie chcieli wyjść z Pałacu Złota i Światła. Byli oczarowani. Typowe.

Do domu wróciliśmy około czwartej. Nana powiedziała mi, że mam zadzwonić do Tima Bradleya z San Francisco Examinera. Chwileczkę… Czy to się nigdy nie skończy? Po jakie licho mam rozmawiać z chłopakiem Jamilli?

– Mówił, że to bardzo ważne – oznajmiła Nana. Piekła dwa placki z wiśniami. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, pomyślałem z nagłym rozrzewnieniem.

W Kalifornii była pierwsza. Zadzwoniłem do Tima, do redakcji. Odebrał niemal natychmiast.

– Bradley.

– Tu mówi Alex Cross.

– Cześć. Miałem nadzieję, że pan się odezwie. Jestem kolegą Jamilli Hughes.

Tyle to sam wiedziałem.

– Co u niej słychać? – zapytałem. – Wszystko w porządku?

– Po co pan pyta? Wczoraj pojechała do Santa Cruz. Wiedział pan o tym?

– Coś mi wspominała. Wzięła kogoś ze sobą? – spytałem. – Prosiłem ją, żeby tak zrobiła.

– Nie – odparł oschle. – Wciąż powtarza, że już dawno wyrosła z pieluch. I zawsze ma przy sobie ogromny rewolwer.

Zmarszczyłem brwi i pokręciłem głową.

– Więc co się stało? Co chciał mi pan przekazać?

– Może to nic takiego, ale Jamilla zwykle działa z niezwykłą dokładnością. Obiecała do mnie zadzwonić, a tym razem tego nie zrobiła. To było wczoraj. Cztery godziny temu zakręciłem do pana. Trochę się niepokoję. Pomyślałem, że pan wie lepiej ode mnie, co zrobić w takiej sytuacji.

– Zachowywała się tak już przedtem? – zapytałem.

– Chodzi o to, czy pracowała w dni wolne od służby? Tak. To cała Jam. Ale zawsze dotrzymywała każdego przyrzeczenia.

Nie chciałem martwić go więcej niż potrzeba, ale sam byłem mocno zdenerwowany. Powróciłem myślami do przeszłości. W ostatnich latach straciłem dwie bliskie osoby, a ich śmierć nie została wyjaśniona. Supermózg twierdził, że to on zabił Betsey Cavalierre. Do tego dochodziła jeszcze Maureen Cooke w Nowym Orleanie. Co się działo z Jamillą Hughes?

– Zadzwonię do komisariatu w Santa Cruz. Jamilla podała mi nazwisko i numer do porucznika z tamtejszego wydziału zabójstw. Chyba nazywał się Conover. Sprawdzę to w swoim notatniku. Zaraz to zrobię.

– Dobrze. Dziękuję panu. Bądźmy w stałym kontakcie – powiedział Tim. – Naprawdę jestem bardzo wdzięczny.

Zapewniłem go, że to nic takiego, i pięć minut później zatelefonowałem do komisariatu w Santa Cruz. Poprosiłem o połączenie z porucznikiem Conoverem. Okazało się, że ma wolny dzień. Narobiłem więc nieco rabanu, podpierając się nazwiskiem Kyle’a. Dyżurny sierżant, acz niechętnie, dał mi domowy numer Conovera.

Ktoś podniósł słuchawkę i usłyszałem głośną muzykę. Chyba U2.

– Mamy imprezę nad basenem. Przyjdź do nas – powiedział jakiś męski głos. – Albo daj znać w poniedziałek. No to na razie.

W słuchawce zapanowała cisza. Zadzwoniłem ponownie.

– Z porucznikiem Conoverem – oznajmiłem urzędowym tonem. – Mówi detektyw Alex Cross. To nagły przypadek. Chodzi o inspektor Jamillę Hughes z wydziału zabójstw w San Francisco.

– O cholera – dało się słyszeć po drugiej stronie, a potem: – Tu Conover. Kto mówi?

W oszczędnych słowach wyjaśniłem, kim jestem i co robię. Miałem wrażenie, że Conover albo jest pijany, albo na najlepszej drodze do upicia się. Co prawda, miał wolny dzień, ale w Santa Cruz dopiero dochodziła druga po południu.

– Pojechała na wzgórza, aby polować na wampiry – oznajmił i roześmiał się kpiąco. – W Santa Cruz nie ma wampirów, kolego detektywie. Można mi wierzyć. Nic jej nie będzie. W tej chwili już na pewno wraca do San Francisco.

– Jak do tej pory były dwa tuziny morderstw w wampirzym stylu. – Próbowałem go jakoś wyrwać z oparów zamroczenia. – Sprawcy pili krew ofiar.

– Powiedziałem wszystko, co wiem – oświadczył. – Najwyżej mogę tam wysłać kilka wozów patrolowych – dodał.

– Proszę to zrobić. Ja w tym czasie zawiadomię FBI. Oni przynajmniej wierzą w takie rzeczy. Kiedy ostatni raz widział pan inspektor Hughes?

Namyślał się przez chwilę.

– Nie pamiętam. Co najmniej dwadzieścia cztery godziny temu.

Odłożyłem słuchawkę. Nie polubiłem Conovera. Na nowo przemyślałem wszystko, co wydarzyło się od dnia, w którym poznałem Jamillę. Zakręciło mi się w głowie. Cały czas poruszaliśmy się po omacku, błądząc po nieznanym terenie. Co gorsza, Supermózg wciąż czyhał gdzieś w pobliżu.

Zatelefonowałem do Kyle’a i do American Airlines. Potem zawiadomiłem Tima Bradleya, że wybieram się do Kalifornii.

Santa Cruz.

Stolica wampirów.

Jamilla była w opałach. Czułem to przez skórę.

Rozdział 84

W czasie długiego lotu z Waszyngtonu do Kalifornii uświadomiłem sobie, że Supermózg od dwóch dni zostawił mnie spokoju. To dziwne. A może też gdzieś podróżował? Quepasa, Supermózgu? Może był ze mną w samolocie, w drodze do San Francisco? Przypomniałem sobie stary kawał o paranoi. Facet zwierza się psychiatrze, że nikt go nie lubi. To niemożliwe, odpowiada lekarz. Rozmawiał pan już z niktem?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fiołki Są Niebieskie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fiołki Są Niebieskie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


James Patterson - WMC - First to Die
James Patterson
James Patterson - Filthy Rich
James Patterson
James Patterson - French Kiss
James Patterson
James Patterson - Truth or Die
James Patterson
James Patterson - Kill Alex Cross
James Patterson
James Patterson - Murder House
James Patterson
James Patterson - Maximum Ride Forever
James Patterson
James Patterson - The 8th Confession
James Patterson
James Patterson - Podmuchy Wiatru
James Patterson
James Patterson - Wielki Zły Wilk
James Patterson
James Patterson - Cross
James Patterson
Отзывы о книге «Fiołki Są Niebieskie»

Обсуждение, отзывы о книге «Fiołki Są Niebieskie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x