Charlaine Harris - Czyste Sumienie

Здесь есть возможность читать онлайн «Charlaine Harris - Czyste Sumienie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Czyste Sumienie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czyste Sumienie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wielu uważało, że Deedra była za łatwa. Ale kto miał powód, by ją załatwić?
Na moment moją uwagę odciągnęła nagość tej kobiety i jej odsłonięte uda. Ale kiedy spojrzałam w jej twarz, musiałam zagryźć wargi, żeby nie krzyknąć. Oczy Deedry były na wpół otwarte, ale nie odwzajemniały mojego spojrzenia.
Lily Bard znajduje w lesie ciało Deedry, którą męska część populacji miasteczka znała aż za dobrze. Sytuacja wydaje się oczywista: Deedra zginęła po kłótni z którymś z licznych kochanków. Ale Lily, która jak nikt inny znała zwyczaje swojej klientki, niepokoją szczegóły, na które policja nie zwróciła uwagi. Lily ma też inne sprawy na głowie: jej chłopak ciągle musi podróżować, a ona sama zaczyna się czuć niepokojąco dobrze w miasteczku i chciałaby tu zostać na dłużej. A to wróży same kłopoty

Czyste Sumienie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czyste Sumienie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

I chyba w ramach kary za tę przyjemność tej nocy miałam sny.

Nie swoje zwykłe koszmary, które dotyczą wycinania nożem wzorów na moim ciele i mężczyzn chrząkających jak świnie.

Śniła mi się Deedra Dean.

Byłam w budynku obok, w Apartamentach Ogrodowych. Było ciemno. Stałam na korytarzu na dole i patrzyłam w górę. Na półpiętrze było widać światło i w jakiś sposób wiedziałam, że pochodziło z otwartych drzwi do mieszkania Deedry.

Nie chciałam wchodzić po schodach, ale wiedziałam, że muszę. We śnie poruszałam się lekko, bezszelestnie i bez wysiłku. Byłam na górze, zanim zdałam sobie sprawę z tego, że się poruszam. Poza tym czymś przede mną, w budynku nie było nikogo.

Stałam w drzwiach do mieszkania Deedry i zaglądałam do środka. Siedziała na kanapie, a niebieskie światło z migoczącego telewizora rozświetlało jej twarz. Była ubrana, nienaruszona, mogła ruszać się i rozmawiać. Ale nie żyła.

Upewniła się, że patrzę jej w oczy. Po czym wyciągnęła pilota. Tego pilota, którego widziałam w jej rękach wiele, wiele razy, który był duży i obsługiwał zarówno telewizor, jak i magnetowid. Gdy patrzyłam na jej palce na pilocie, wcisnęła przycisk „PLAY”. Odwróciłam głowę, żeby popatrzeć na ekran, ale z miejsca, w którym stałam, widziałam tylko niewyraźną poruszającą się światłość. Spojrzałam znów na Deedrę. Wolną ręką poklepała miejsce obok siebie na kanapie.

Gdy zbliżałam się do niej, wiedziałam, że nie żyje i nie powinnam podchodzić bliżej. Wiedziałam, że patrzenie na ekran wywoła straszne dla mnie skutki. W moim śnie tylko zmarli mogli oglądać ten film. Żywi nie byliby w stanie znieść takiego seansu. Jednak podświadomość działa tak, a nie inaczej, musiałam więc obejść stolik i usiąść obok Deedry. Gdy byłam blisko, nie czułam żadnego zapachu. Ale jej skóra była pozbawiona koloru, a oczy tęczówek. Wskazała na ekran telewizora. Wiedząc, że nie mogę, a jednocześnie muszę, spojrzałam w ekran.

Widok był tak straszny, że się obudziłam.

Z trudem złapałam oddech. Wiedziałam, co zobaczyłam w tej śmiertelnie przerażającej wizji. Widziałam to, co widzi Deedra. Widziałam pokrywę trumny, od środka, a nad nią ziemię, która była moim grobem.

ROZDZIAŁ 13

Następnego ranka byłam posępna i wkurzona. Próbowałam zlokalizować źródło tych nieuzasadnionych emocji i odkryłam, że byłam zła na Deedrę. Nie chciałam o niej śnić, nie chciałam znów oglądać jej ciała, w żadnej postaci, sennej wizji czy na jawie. Dlaczego tak mnie obchodziła?

Zamiast pójść do Body Time, kopałam i waliłam w swój worek treningowy wiszący na mocnym łańcuchu w pokoju, który miał być pokojem gościnnym. Łańcuch skrzypiał i jęczał, gdy rozprawiałam się ze swoim strachem.

W ciele Deedry nie znaleziono nasienia, nie było siniaków ani otarć w okolicach intymnych, tylko ślady tego, że na jakiś czas przed śmiercią uprawiała seks. Ale w pewien sposób została zgwałcona. Wzięłam głęboki oddech i dalej okładałam worek pięściami. Z prawej, z lewej, znów z prawej i znów z lewej. Zaczęłam kopać prawą nogą: w krocze, w głowę. A później w krocze i w głowę lewą nogą.

Okej, czyli to był powód, źródło dręczącego nieszczęścia, które ogarniało mnie, kiedy myślałam o Deedrze. Ktoś, kto wepchnął w nią tę butelkę, potraktował ją jak kawałek jakichś podrobów, jak mięso uformowane w konkretny kształt, ale bez osobowości, bez duszy.

– Nie znaczyła wiele – powiedziałam do pustego pokoju. – Nie znaczyła wiele.

I uderzyłam worek. Byłam zmęczona. Worek ledwo drgnął.

Zachowująca się jak podlotek kobieta, która nie miała zbyt wiele oleju w głowie i której jedynymi talentami była encyklopedyczna wiedza dotycząca makijażu oraz zdolność efektywnego obsługiwania kamery i akcesoriów – oto cała Deedra Dean.

Przemaszerowałam z powrotem do swojej maleńkiej pralni i wepchnęłam ubrania do pralki. W kieszeni niebieskich dżinsów wyczułam coś twardego. Byłam nadal w parszywym nastroju. Wsunęłam rękę do kieszeni i wyciągnęłam dwa przedmioty. Rozłożyłam palce i wpatrywałam się w to, co w nich trzymałam. Klucze. Zawsze od razu oznaczałam wszystkie klucze, skąd się wzięły te?

Zamknęłam oczy i przebiegłam w myślach cały tydzień. Otworzyłam oczy i przyjrzałam się kluczom dokładniej. No tak, jeden otwierał drzwi wejściowe do Apartamentów Ogrodowych, dostałam go wczoraj od Becki. A drugi? Nagle zobaczyłam, jak czyjaś dłoń kładzie go na mojej wyciągniętej dłoni, a ja zaciskam ją i wsuwam klucz do kieszeni. No jasne! To był klucz do mieszkania Deedry, ten, który oddał nam Marlon Schuster. Zmusiłyśmy go do tego z Beccą. Becca o niego nie poprosiła. To nie było w jej stylu. Zawsze dbała o szczegóły. Oddam jej go.

Wtedy przypomniałam sobie, że miałam pójść do Drinkwaterów tego ranka, a nie nazajutrz, i zerknęłam na zegarek. Nie miałam teraz czasu iść do Becki. Wepchnęłam klucz do kieszeni czystych dżinsów, które miałam na sobie, i włączyłam pralkę. Musiałam się zbierać, jeśli chciałam posprzątać tego ranka wszystko, co miałam w planach.

Jakby w ramach kary za to, że przyszłam innego dnia, Helen Drinkwater zostawiła w domu wyjątkowy bałagan. Normalnie u Drinkwaterów było czysto i schludnie. Jedyny bałagan powodowały wnuki, które mieszkały kilka domów dalej i odwiedzały dziadków dwa, trzy razy w tygodniu. Ale dziś Helen nie miała okazji (jak wyjaśniła w liściku, który zostawiła) posprzątać szczątków rozbitej doniczki. I zostawiła dla mnie na łóżku czystą pościel, choć na ogół sama ją zmieniała, gdyż była zwolenniczką nakładania prześcieradeł w szczególny sposób. Zazgrzytałam zębami i zabrałam się do roboty, powtarzając sobie kilkakrotnie, jak ważni dla mojej sytuacji finansowej byli Drinkwaterowie.

Poświęciłam trochę dodatkowego czasu, bo nie chciałam, żeby Helen mogła powiedzieć, że cokolwiek zrobiłam niedbale. Prosto od Drinkwaterów pojechałam do mniejszego domku Alberta Tannera w nieco gorszej dzielnicy Shakespeare.

Albert Tanner przeszedł na emeryturę w dniu swoich sześćdziesiątych piątych urodzin, a miesiąc później jego żona zmarła, stojąc w kolejce do kasy w Walmarcie. Trzy tygodnie później zaczęłam dla niego pracować. Przez jakieś pięć miesięcy miałam okazję obserwować, jak obchodził żałobę po śmierci żony. Później jego pogodna natura zwyciężyła. Stopniowo w jego koszach na śmieci było coraz mniej chusteczek higienicznych. Napomknął kiedyś, jak bardzo zmniejszyły się jego rachunki telefoniczne, gdy dzwonił do dzieci mieszkających w innym mieście raz w tygodniu, a nie raz dziennie. Z czasem troskliwe parafianki przestały zapełniać jego lodówkę zapiekankami domowej roboty, a Albert wypełnił ją mrożonymi dietetycznymi daniami do przygotowania w mikrofalówce oraz rybami i mięsem jelenia, którego sam upolował. Jego kosz na brudną bieliznę zapełniał się szybciej, gdy Albert zaczął częściej brać prysznic i częściej się przebierał, co było skutkiem ubocznym bardzo zapchanego kalendarza. Zauważyłam też, że nie zawsze musiałam ścielić jego łóżko.

Gdy tego ranka weszłam do jego domu, Albert szykował się na lunch w miejscowym klubie dla seniorów, na który zabierał najlepszą przyjaciółkę swojej żony.

– Jak wyglądam, Lily? – zapytał.

Wyciągnął ręce i pozwolił mi się dokładnie przyjrzeć. Albert był bardzo niepewny w kwestii doboru kolorów. Wcześniej te estetyczne problemy rozwiązywała jego zmarła żona, teraz często prosił o pomoc mnie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Czyste Sumienie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czyste Sumienie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Charlaine Harris - Czyste Intencje
Charlaine Harris
Charlaine Harris - The Julius House
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Dead Over Heels
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Shakespeare’s Christmas
Charlaine Harris
Charlaine Harris - U martwych w Dallas
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Shakespeare’s Counselor
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Shakespeare’s Landlord
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Poppy Done to Death
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Three Bedrooms, One Corpse
Charlaine Harris
Charlaine Harris - A Bone To Pick
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Must Love Hellhounds
Charlaine Harris
Отзывы о книге «Czyste Sumienie»

Обсуждение, отзывы о книге «Czyste Sumienie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x