Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Kolekcjoner Kości: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kolekcjoner Kości»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Lincoln Rhyme to jeden z najwybitniejszych kryminalistyków na świecie. Od czasu tragicznego wypadku jest sparaliżowany od szyi w dół. Przykuty do łóżka planuje samobójstwo, gdy od swojego dawnego partnera z policji otrzymuje propozycję, której nie może odrzucić…
Kolekcjoner Kości – morderca i porywacz mający obsesję na punkcie starego Nowego Jorku – zostawia wskazówki, które tylko Lincoln Rhyme może odszyfrować. W wyznaczonym czasie, dzielącym od śmierci kolejne ofiary, Lincoln Rhyme i Amelia Sachs – policjantka, która jest jego rękami i nogami – starają się znaleźć miejsca ukrycia porwanych, korzystając ze wskazówek podrzuconych przez Kolekcjonera Kości.
Powoli kryminalistyk zawęża krąg poszukiwań wokół porywacza. Jednak okazuje się, że Kolekcjoner Kości ma swoje plany i zaciska pętlę wokół Lincolna Rhyme'a…

Kolekcjoner Kości — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kolekcjoner Kości», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Mała Maggie spojrzała na niego.

Była wciąż przestraszona, ale przestała już płakać. Zastanawiał się, czy powinien ją zatrzymać przy sobie, traktować jak córkę, wychowywać. Pomysł ten zaświtał mu w głowie, ale po chwili się ulotnił.

Nie, wiąże się z tym zbyt wiele problemów. Poza tym było coś niesamowitego w spojrzeniu dziewczynki. Wydawała się starsza, niż była w rzeczywistości. Na zawsze zapamięta, co zrobił.

Przez pewien czas może jej się wydawać, że to tylko zły sen, ale pewnego dnia prawda wyjdzie na jaw. Zawsze tak się dzieje. Możesz ukrywać prawdę dłuższy czas, ale w końcu i tak wypływa.

Nie, nie mógł jej zaufać bardziej niż komukolwiek innemu. Każda dusza ludzka w końcu cię oszuka. Możesz wierzyć nienawiści. Możesz wierzyć kościom. Wszystko inne jest zdradą.

Pochylił się nad Maggie i odkleił taśmę z jej ust.

– Mamusiu! – zaszlochało dziecko. – Chcę do mamy!

Nic nie powiedział, stał i patrzył na dziewczynkę: na jej delikatną czaszkę, na szczupłe ramiona.

Zawodziła jak syrena.

Zdjął rękawiczkę.

Chwilę trzymał rękę nad jej głową. Potem zaczął delikatnie pieścić jej włosy. („Odciski palców można zebrać ze skóry w ciągu dziewięćdziesięciu minut od kontaktu, jednak do tej pory nie udało się nikomu zrekonstruować odcisków pozostawionych na ludzkich włosach”. L. Rhyme, „Badanie miejsc przestępstw”, wydanie czwarte, Wydawnictwo Sądowe, 1994).

Kolekcjoner Kości wszedł na schody. Skierował się do dużego pokoju gościnnego.

Szedł wzdłuż ścian pokrytych malunkami przedstawiającymi robotników, kobiety i dzieci. Uniósł głowę, gdy usłyszał stłumiony hałas dochodzący z zewnątrz. Potem głośniejszy: brzęk metalu. Wyciągnął broń i podbiegł do tylnej części budynku. Odsunął zasuwę i gwałtownie pchnął drzwi, przyjmując pozycję strzelecką.

Wataha dzikich psów przyglądała się mężczyźnie. Zwierzęta szybko jednak wróciły do pojemnika na śmieci, w którym znów zaczęły buszować.

Włożył broń do kieszeni, wrócił do salonu.

Podszedł do okna i zaczął przyglądać się staremu cmentarzowi. Tak! Tam! Znów widział mężczyznę ubranego na czarno, stojącego na cmentarzu. W oddali majaczyły czarne maszty kliperów i małych statków jednożaglowych, cumujących na East River wzdłuż nadbrzeża.

Kolekcjonera Kości ogarnął ogromny smutek.

Zastanawiał się, jaka tragedia się wydarzyła. Może wielki pożar w 1776 roku właśnie strawił większość budynków wzdłuż Broadwayu. Albo epidemia żółtej febry w 1795 roku zdziesiątkowała społeczność irlandzką. Lub w 1904 roku spalił się statek wycieczkowy „General Slocum”, wywołując pożar w niemieckiej dzielnicy East Side, w wyniku którego zginęło ponad tysiąc kobiet i dzieci.

Być może instynktownie przeczuwał zbliżające się tragedie.

Po kilku minutach płacz Maggie ucichł, zastąpiły go odgłosy starego miasta: łoskot silników parowych, dźwięk dzwonków, wystrzały z broni ładowanej czarnym prochem, stukot podków na kocich łbach.

Patrzył w przestrzeń. Zapomniał o konstablach, którzy go tropili, o Maggie. Przyglądał się zjawie poruszającej się po ulicy.

Wtedy i teraz.

Stał zatopiony w myślach. Zagubił się w przeszłości. Nie zauważył, że dzikie psy dostały się do środka budynku drzwiami z tyłu domu, które zostawił uchylone. Przyjrzały mu się przez drzwi do salonu, odwróciły i po cichu wróciły do tylnej części budynku.

Węszyły i nasłuchiwały w tym dziwnym miejscu. Szczególnie zainteresował je cichy płacz dochodzący gdzieś z dołu.

Byli tak zdesperowani, że nawet Chłopcy Twardziele się rozdzielili.

Bedding pracował przy ulicy Delancey, Saul – dalej na południe. Sellitto i Banks też mieli swoje rejony. Tak samo dziesiątki innych policjantów oraz agentów FBI. Chodzili od drzwi do drzwi, pytając o drobnego mężczyznę, płaczącą małą dziewczynkę, srebrzystego forda taurusa, opuszczony budynek w stylu federalnym z fasadą z różowego marmuru i pozostałymi ścianami z ciemnego piaskowca.

Hę? Co do diabła znaczy: federalny? Czy widziałam dziecko? Pytacie, czy widziałam dziecko na Lower East Side? Jimmy, czy widziałeś jakieś dziecko tutaj?

Amelia Sachs naprężyła mięśnie. Nalegała, żeby być w grupie Sellitta sprawdzającej sklep ShopRite na ulicy Houston, w którym sprzedano gicz cielęcą, stację benzynową oraz bibliotekę, z której skradziono książkę „Zbrodnie w starym Nowym Jorku”.

Nie znaleźli tam jednak żadnych wskazówek i rozbiegli się jak wilki, które wyczuły dziesiątki różnych zapachów. Każdy z policjantów zaczął przeszukiwać wyznaczony rejon.

Gdy Sachs włączyła silnik i skierowała się w stronę kolejnej przecznicy, poczuła tę samą frustrację, która towarzyszyła jej, kiedy rozpoczynała badanie miejsc przestępstw. Za dużo możliwych śladów, za duży obszar do przeszukania. Ogarnęło ją uczucie beznadziejności. Znalezienie na tych brudnych, upalnych ulicach – rozgałęziających się w setki innych ulic i alei – kryjówki przestępcy wydało się równie niemożliwe jak odszukanie tego włosa, który odrzucony podmuchem wystrzału przykleił się do sufitu.

Początkowo miała zamiar sprawdzić dokładnie każdą ulicę, ale z upływem czasu, myśląc o dziewczynce ukrytej w piwnicy, bliskiej śmierci, zaczęła jeździć znacznie szybciej. Rozglądała się na prawo i lewo, szukając budynku z fasadą z różowego marmuru. Miała wątpliwości. Może w pośpiechu przeoczyła budynek? Czy powinna jeździć tak szybko, by sprawdzić więcej ulic?

Kolejna przecznica, następny kwartał domów. I wciąż nic.

„Po śmierci nikczemnika detektywi dokładnie zbadali jego zbrodnie. Z pamiętnika, który prowadził, wynikało, że zamordował ośmioro porządnych obywateli miasta. Poza tym (jeśli napisał prawdę) sprofanował kilka grobów na cmentarzach wokół miasta. Żadna z ofiar nie wyrządziła mu najmniejszej krzywdy. W większości byli to uczciwi, pracowici i niewinni obywatele. Przestępca nie miał żadnych wyrzutów sumienia. Co więcej, przypuszczalnie żył w przeświadczeniu, że uszczęśliwia ofiary”.

Lincoln Rhyme nieznacznie poruszył palcem i urządzenie odwróciło przyżółkłą stronę książki „Zbrodnie w starym Nowym Jorku”, dostarczonej dziesięć minut wcześniej przez dwóch agentów FBI. Zostali przysłani przez Freda Dellraya.

„Mięśnie obumierają i mogą być słabe – pisał przestępca pewną ręką. – Kości są najmocniejszą częścią ciała. Nieważne, jak stare są twoje mięśnie, kości zawsze pozostają młode. Miałem przed sobą szlachetny cel i nie interesuje mnie, że ktoś mógłby być innego zdania. Wyświadczyłem im przysługę. Teraz są nieśmiertelni. Uwolniłem ich. Oczyściłem ich do kości”.

Terry Dobyns miał rację. Dziesiąty rozdział tej książki pod tytułem „James Schneider – Kolekcjoner Kości” był wzorcem dla przestępcy 823. Sposoby działania były takie same: ogień, zwierzęta, woda, gotowanie żywcem. 823 szukał też podobnych ofiar do tych zamordowanych przez Schneidera. Odwiedził te same miejsca. Turystkę z Niemiec wziął za Hannę Goldschmidt, emigrantkę z początku wieku. Udał się do Niemieckiego Domu, by ją tam porwać. Małą Pammy Ganz nazywał Maggie. Widocznie uznał, że jest to mała O’Connor, jedna z ofiar Schneidera. Nieudana akwaforta w książce ukazywała demonicznego Jamesa Schneidera, który siedział w piwnicy i przyglądał się kościom nogi.

Rhyme spojrzał na mapę Randela.

Kości…

Przypomniał sobie miejsce przestępstwa, które kiedyś badał. Został wezwany na miejsce budowy w południowej części Manhattanu, gdzie w czasie wykopów znaleziono czaszkę na głębokości kilku metrów. Rhyme od razu ocenił, że czaszka jest bardzo stara i ściągnął antropologa sądowego. Kontynuowali wykopki i odkryli jeszcze pojedyncze kości i szkielety.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kolekcjoner Kości»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kolekcjoner Kości» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Stone Monkey
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Kolekcjoner Kości»

Обсуждение, отзывы о книге «Kolekcjoner Kości» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x