Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Opary Szaleństwa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Opary Szaleństwa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Położone nad jeziorem Locust miasteczko Tranquility wydawało się oazą spokoju. Doktor Claire Elliot osiedla się tutaj wraz ze swoim nastoletnim synem Noahem, w nadziei, że uchroni go przed niebezpieczeństwami wielkiego miasta. Niespodziewanie jeden z jej młodych pacjentów, kolega Noaha ze szkoły, popełnia zbrodnię. Niektórzy obwiniają o to lekarkę, która zmieniła chłopcu kurację przepisaną przez poprzedniego lekarza. W Tranquility szerzą się akty przemocy popełniane przez nastolatków, są kolejne ofiary śmiertelne. Psychoza zaczyna przyjmować rozmiary epidemii. Claire ujawnia, że podobne wydarzenia miały już miejsce w przeszłości – sto i pięćdziesiąt lat wcześniej. W pobliżu jeziora wymordowano całe rodziny. Czy istnieje medyczne wyjaśnienie tej zagadki? Claire musi je szybko odkryć – aby uratować siebie i swojego syna…

Opary Szaleństwa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Opary Szaleństwa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Jeżdżąc za mną! Opowiadając ludziom o Baltimore!

– A co ma tu do rzeczy Baltimore?

Wlepił w nią wzrok, nagle uświadamiając sobie, że reporterka nie ma pojęcia, o czym on mówi. Cofnął się.

– Nieważne.

– Noah, nie jeżdżę za tobą.

– Owszem, jeździ pani. Widziałem pani samochód. Wczoraj, koło mojego domu. I przedwczoraj.

– To nieprawda.

– A w mieście śledziła pani moją mamę i mnie!

– Ależ wtedy po prostu przypadkiem za wami stanęłam. I co z tego? Czy masz pojęcie, ilu reporterów jest w tej chwili w miasteczku? Ile zielonych samochodów jeździ po ulicach?

Cofnął się jeszcze dalej.

– Po prostu proszę trzymać się ode mnie z daleka.

– A może porozmawiamy? Może mi powiesz, co się dzieje w szkole? O co toczą się te wszystkie bójki? Noah? Noah!

Odwrócił się i uciekł do szkoły.

Dwa pitbulle warczały i szczekały na samochód Claire, drapiąc pazurami drzwiczki. Siedziała bezpiecznie zamknięta w środku i przez szerokość podwórka patrzyła na zaniedbany dom. Na podwórzu przez lata nagromadziły się różne śmieci. Widziała przyczepę opartą na cegłach i trzy rozwalone samochody w różnym stadium zniszczenia. Przez otwarte drzwiczki rdzewiejącej suszarki lękliwie wyjrzał kot. W kraju oszczędnych jankesów takie podwórza nie były niczym niezwykłym. Rodziny, które zaznały biedy, przechowywały swoje śmiecie jak skarby.

Nacisnęła na klakson, opuściła nieco szybę i zawołała:

– Hej? Czy jest ktoś w domu?

W jednym z okien poruszyła się podarta firanka, a chwilę później otworzyły się drzwi i na ganek wyszedł mniej więcej czterdziestoletni blondyn. Przeciął podwórko, stanął przy samochodzie i patrzył na nią bez uśmiechu. Psy szczekały i skakały przy jego nogach. Wszystko w tym człowieku było niewyraźne – chuda twarz, rzadkie włosy, mały wąsik. Niewyraźne i wrogie.

– Jestem doktor Elliot – przedstawiła się. – Czy pan Reid?

– Taaa.

– Jeśli można, chciałabym porozmawiać z państwa synami. Chodzi o Scotty’ego Braxtona.

– Co z nim?

– Jest w szpitalu. Mam nadzieję, że pańscy synowie potrafią mi powiedzieć, co z nim jest nie tak.

– To pani jest lekarzem. Pani nie wie?

– Myślę, że to psychoza ponarkotykowa. Moim zdaniem, i on, i Taylor Darnell brali to samo. Pani Darnell powiedziała mi, że Scotty i Taylor spędzali wiele czasu z pańskimi synami. Gdybym mogła z nimi porozmawiać…

– Nic pani nie powiedzą – oznajmił Jack Reid i odsunął się od samochodu.

– Być może wszyscy eksperymentowali z tym samym narkotykiem.

– Moi chłopcy nie są tacy głupi. – Odwrócił się ku domowi, okazując swoją pogardę gniewnym wyprostowaniem ramion.

– Nie chcę wpakować ich w kłopoty! – zawołała za nim. – Chodzi mi tylko o informację!

Na werandzie pojawiła się kobieta. Rzuciła Claire pełne niepokoju spojrzenie i powiedziała coś do Reida. W odpowiedzi wepchnął ją na powrót do domu. Psy odbiegły teraz od Claire i czekały pod gankiem w nadziei na nową awanturę.

Claire opuściła okienko i wysunęła głowę.

- Jeśli ja nie mogę porozmawiać z państwa synami, poproszę policję, żeby zrobiła to w moim imieniu. Czy woli pan rozmawiać z Lincolnem Kellym?

Odwrócił ku niej ściągniętą gniewem twarz. Kobieta ostrożnie wysunęła głowę i także patrzyła na Claire.

– Rozmowę z państwa synami zachowam w tajemnicy – obiecała Claire. – Proszę mi pozwolić się z nimi spotkać, a nie wciągnę w to policji.

Kobieta powiedziała coś do Reida – sądząc z języka jej ciała, prosząc go o coś. Parsknął z wściekłością i wszedł, tupiąc, do domu.

Kobieta podeszła do samochodu Claire. Tak samo jak Reid, miała blond włosy i bezbarwną twarz, ale w jej oczach nie było wrogości. Raczej widniał tam niepokojący brak jakichkolwiek emocji, jak gdyby dawno pochowała swoje uczucia w głębokim, bezpiecznym miejscu.

– Chłopcy dopiero co wrócili ze szkoły – powiedziała.

– Czy pani Reid?

– Tak, proszę pani. Jestem Grace. – Rzuciła okiem na dom. - Ci chłopcy już nieraz wpakowali się w kłopoty. Pan Kelly powiedział, że jeśli to się jeszcze raz zdarzy…

– Nic mu nie powiem. Przyjechałam tu tylko ze względu na mego pacjenta, Scotty’ego. Muszę wiedzieć, co zażywał, a pani chłopcy zapewne będą mogli mi to powiedzieć.

– To chłopcy Jacka, nie moi. – Spojrzała Claire w twarz, jakby szczególnie zależało jej, by to zrozumiała. – Nie mogę ich zmusić, żeby z panią porozmawiali. Ale proszę wejść do środka. Najpierw przywiążę psy.

Chwyciła oba pitbulle za obroże i zaciągnęła pod klon, żeby je przywiązać. Natychmiast napięły łańcuchy, szczekając wściekle, gdy Claire wysiadała z samochodu i szła za kobietą na ganek.

Dom robił wrażenie labiryntu jaskiń o niskich sufitach, zastawionych licznymi sprzętami.

– Zawołam ich – powiedziała Grace i zniknęła na schodach, zostawiając Claire samą w dużym pokoju. Telewizor był włączony na kanale telezakupów. W leżącym na stole notatniku ktoś napisał: „Chanel No. 5, 4 uncje, $14.99”. Claire pomyślała, że chyba perfumy nie byłyby w stanie zagłuszyć panującego w tym domu zapachu biedy, wilgoci i papierosów.

Na schodach zadudniły ciężkie kroki i do pokoju weszło dwóch nastoletnich chłopców. Dzięki identycznemu ostrzyżeniu na zapałkę ich blond głowy wydawały się nienaturalnie małe. Nie odezwali się, stali tylko, patrząc na nią obojętnie niebieskimi oczyma. Uprzejmość nastolatków.

– To Eddie i J.D. – powiedziała Grace.

– Jestem doktor Elliot – przedstawiła się Claire. Spojrzała na Grace, która zrozumiała i cicho wyszła z pokoju.

Chłopcy padli na kanapę, a ich wzrok automatycznie skierował się na ekran telewizora. Nawet gdy Claire sięgnęła po pilota i wyłączyła telewizor, nadal gapili się w ciemny ekran, jakby z przyzwyczajenia.

– Wasz przyjaciel Scotty Braxton jest w szpitalu – powiedziała. – Wiecie o tym?

Zapadła długa cisza. Przerwał ją w końcu młodszy z braci, może czternastoletni.

– Słyszeliśmy, że wczoraj wieczorem mu odbiło.

– No właśnie. Jestem jego lekarzem i staram się dowiedzieć, dlaczego tak się stało. Cokolwiek mi powiecie, zostanie między nami. Muszę wiedzieć, jaki brał narkotyk.

Chłopcy wymienili spojrzenie, którego Claire nie zrozumiała.

– Wiem, że coś brał. Tak samo jak Taylor Darnell. Wykazały to analizy krwi ich obu.

– To po co pani nas pyta? – odezwał się J.D. Jego głos był niższy od głosu Eddiego i wibrował pogardą. – Skoro pani wie.

– Nie wiem, co to konkretnie było.

– Czy to pigułka? – spytał Eddie.

– Niekoniecznie. Sądzę, że jakiś rodzaj hormonu. To mogła być pigułka, zastrzyk, a nawet jakaś roślina. Hormony to związki chemiczne produkowane przez żywe organizmy. Rośliny, zwierzęta, owady. Wpływają na działanie naszego ciała na różne sposoby. Ten konkretny hormon sprawia, że ludzie stają się gwałtowni. Że zabijają. Czy wiecie, skąd go dostał?

Eddie nagle spuścił wzrok, jakby bał się na nią spojrzeć.

– Widziałam dziś rano w szpitalu Scotty’ego – powiedziała sfrustrowana. – Jest przywiązany, jak zwierzę. Teraz jest mu źle , ale będzie jeszcze gorzej, gdy narkotyk przestanie działać. Gdy oprzytomnieje i uświadomi sobie, co zrobił swojej matce. I swojej siostrze. – Przerwała, mając nadzieję, że jej słowa docierają do ich tępych głów. – Jego matka nie żyje. Jego siostra wciąż jest w ciężkim stanie po ranach, jakie jej zadał. Przez resztę życia Kitty będzie wspominać brata jako chłopca, który próbował ją zabić. Ten narkotyk zrujnował życie Scotty’ego. I Taylora. Musicie mi powiedzieć, skąd go mieli.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Opary Szaleństwa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Opary Szaleństwa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Kornel Makuszyński - Szaleństwa Panny Ewy
Kornel Makuszyński
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Opary Szaleństwa»

Обсуждение, отзывы о книге «Opary Szaleństwa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x