Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Opary Szaleństwa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Opary Szaleństwa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Położone nad jeziorem Locust miasteczko Tranquility wydawało się oazą spokoju. Doktor Claire Elliot osiedla się tutaj wraz ze swoim nastoletnim synem Noahem, w nadziei, że uchroni go przed niebezpieczeństwami wielkiego miasta. Niespodziewanie jeden z jej młodych pacjentów, kolega Noaha ze szkoły, popełnia zbrodnię. Niektórzy obwiniają o to lekarkę, która zmieniła chłopcu kurację przepisaną przez poprzedniego lekarza. W Tranquility szerzą się akty przemocy popełniane przez nastolatków, są kolejne ofiary śmiertelne. Psychoza zaczyna przyjmować rozmiary epidemii. Claire ujawnia, że podobne wydarzenia miały już miejsce w przeszłości – sto i pięćdziesiąt lat wcześniej. W pobliżu jeziora wymordowano całe rodziny. Czy istnieje medyczne wyjaśnienie tej zagadki? Claire musi je szybko odkryć – aby uratować siebie i swojego syna…

Opary Szaleństwa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Opary Szaleństwa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Będziemy na was czekać.

Choć przeniesienie dziewczynki do karetki trwało zaledwie sekundy, Claire wydawało się, że wszystko dzieje się jak na zwolnionym filmie. Jej wzrok zaćmiewała panika: boleśnie małe ciałko, przymocowane do noszy, plątanina przewodów EKG i rurki dożylnej, napięte twarze pielęgniarzy, niosących biegiem nosze przez werandę, po schodkach i do karetki.

Claire i jeden z pielęgniarzy wskoczyli do samochodu za noszami. Zatrzaśnięto drzwi. Uklękła obok dziewczynki, trzymając torbę z tlenem i usiłując utrzymać równowagę, gdy jechali po wybojach podjazdu Braxtonów, a następnie skręcali na główną drogę.

Na monitorze pracy serca wystąpiły zaburzenia rytmu. Dwa przedwczesne skurcze komory. Po chwili trzy.

– Przedwczesny skurcz komorowy – powiedział pielęgniarz.

– Daj jej lidokainę.

Pielęgniarz zaczął wstrzykiwać lek, gdy karetka wpadła w dziurę. Poleciał do tyłu, po drodze zaczepiając ręką o wlew dożylny. Kateter wyśliznął się z żyły dziecka, a strumień soli fizjologicznej spryskał twarz Claire.

– Cholera, wyleciał mi wlew! – krzyknął pielęgniarz.

Monitor wydał sygnał alarmowy. Claire uniosła wzrok i zobaczyła na ekranie szereg przedwczesnych skurczów. Natychmiast podjęła masaż serca.

– Pośpiesz się z tym drugim podłączeniem!

Pielęgniarz otwierał już opakowanie i wyciągał świeży kateter. Założył opaskę uciskową na ramię Kitty i klepnął je kilka razy, starając się znaleźć żyłę.

– Nie mogę znaleźć! Straciła za dużo krwi!

Dziewczynka była w szoku. Jej żyły zwiotczały.

Zapiszczał alarm. Po ekranie monitora galopowały częstoskurcze.

Spanikowana Claire uderzyła mocno w pierś Kitty. Nie zadziałało.

Usłyszała zawodzenie defibrylatora. Pielęgniarz nacisnął już guzik zasilania i przystawiał elektrody do piersi Kitty. Claire odsunęła się, by mógł umieścić elektrody i włączyć prąd.

Na monitorze linia podskoczyła w górę, by po chwili powrócić do częstoskurczu. Claire i pielęgniarz odetchnęli z ulgą.

– To tętno się nie utrzyma – stwierdziła Claire. – Potrzebujemy wejścia do żyły.

Walcząc o utrzymanie równowagi w zarzucającym ambulansie, pielęgniarz założył opaskę uciskową na drugie ramię i poszukał żyły.

– Nie znajduję.

– Nawet przedłokciowej?

– Już jest pęknięta. Straciliśmy ją wcześniej, starając się wkłuć w drugą żyłę.

Spojrzała na monitor. Na ekranie znów pojawiły się częstoskurcze. Wciąż jeszcze całe kilometry dzieliły ich od szpitala, a tętno dziewczynki słabło. Musieli podłączyć się do żyły.

– Przejmij sztuczne oddychanie – powiedziała do pielęgniarza. – Wkłuję się w żyłę podobojczykową.

Zamienili się miejscami.

Claire przyklęknęła przy piersiach Kitty z bijącym sercem. Wpatrzyła się w obojczyk. Od wielu lat nie miała okazji, by wkłuwać się w centralną żyłę u dziecka. Będzie musiała wprowadzić igłę pod obojczykiem, mierząc jej czubkiem w dużą żyłę podobojczykową, ryzykując przebicie płuca. Ręce i tak jej drżały, a w podskakującej na wybojach karetce będą jeszcze mniej pewne.

Mała jest w szoku i umiera. Nie mam wyboru.

Otworzyła zestaw do iniekcji w centralną żyłę, przetarła skórę betadiną i nałożyła sterylne rękawiczki. Odetchnęła głęboko.

– Wstrzymać kompresję – poleciła. Przyłożyła koniec igły do ciała pod obojczykiem i przebiła skórę. Równomiernie naciskając, wprowadzała igłę coraz głębiej, równocześnie ostrożnie odciągając tłoczek strzykawki.

Nagle trysnęła ciemna krew.

Zapiszczał alarm.

– Szybciej! Jest w częstoskurczu! – powiedział pielęgniarz.

Boże, niech na drodze nie będzie żadnej dziury. Nie teraz.

Trzymając nieruchomo igłę, usunęła strzykawkę i przez otwór w igle przesunęła drucik, aż wszedł w żyłę podobojczykową. Drucik kierujący był na miejscu – najdelikatniejsza część operacji została zakończona. Teraz już szybko wprowadziła na miejsce kateter, wyciągnęła drucik i podłączyła wlew dożylny.

– Dobra robota, pani doktor!

– Lidokaina idzie. Wlew soli fizjologicznej całkowicie otwarty. – Claire zerknęła na monitor.

Wciąż w częstoskurczu. Sięgnęła po elektrody i właśnie przystawiała je do piersi Kitty, gdy pielęgniarz powiedział:

– Proszę poczekać.

Rzuciła okiem na monitor. Lidokaina zaczynała działać, częstoskurcze ustały.

Nagłe szarpnięcie hamującego ambulansu ostrzegło ich, że są na miejscu. Claire przytrzymała się, gdy samochód wykręcał i podjeżdżał tyłem do drzwi pogotowia.

Drzwi otwarły się nagle. McNally ze swoim personelem już czekał. Kilka par rąk sięgnęłoby wysunąć nosze z samochodu.

W pokoju urazowym czekał zaledwie minimalny zespół chirurgiczny, ale tylko tyle osób udało się McNally’emu zgromadzić w tak krótkim czasie: anestezjolog, dwie pielęgniarki z położnictwa i doktor Byrne, chirurg ogólny.

Byrne natychmiast wkroczył do akcji. Przeciął skalpelem skórę Kitty powyżej żebra i z niemal dziką siłą wsunął do środka plastikową rurkę płucną. Krew trysnęła przez rurkę do szklanego pojemnika. Rzucił okiem na gwałtowny strumień krwi.

– Musimy przeciąć klatkę piersiową – stwierdził.

Nie mieli czasu na rytualne mycie rąk. Podczas gdy McNally naciął ramię dziewczynki, by wprowadzić drugi kateter dożylny i zacząć podawać krew 0 Rh minus, Claire włożyła kitel chirurgiczny, naciągnęła sterylne rękawiczki i zajęła miejsce naprzeciw Byrne’a. Widziała po jego pobladłej twarzy, że się boi. Nie był specjalistą od chirurgii klatki piersiowej i najwyraźniej wiedział, że sprawa go przerasta. Ale Kitty umierała i nie było nikogo innego.

– Święta Mario, łaskiś pełna – wyszeptał i włączył piłę do przecinania mostka.

Claire skrzywiła się na dźwięk zawodzenia piły i zmrużyła oczy, wpatrując się przez pył kostny w poszerzającą się szczelinę w klatce piersiowej Kitty. Widziała jedynie krew, błyszczącą jak czerwona satyna w świetle reflektorów. Potężne krwawienie w klatce piersiowej. Byrne zakładał retraktory, poszerzając szczelinę, a Claire odsysała krew, przejściowo oczyszczając jamę.

– Skąd to płynie? – mruknął Byrne. – Serce wydaje się nieuszkodzone.

I takie malutkie, pomyślała Claire w udręce. To dziecko jest takie małe…

– Musimy usunąć stąd krew.

Claire wsunęła głębiej ssaki i nagle odsłoniła się rana w płucu, skąd tryskała krew.

– Widzę – powiedział i założył klamrę.

Pojawiło się kolejne miejsce krwawienia – świeża krew jasną strużką wyciekała w ciemniejsze jeziorko.

– Już dwa – oznajmił głosem pełnym napięcia i triumfu, zakładając drugą klamrę.

– Słyszę ciśnienie krwi! – oznajmiła pielęgniarka. – Skurczowe siedemdziesiąt!

– Wieszam drugą torbę z 0 Rh minus.

– Tam – wskazała Claire i Byrne zatamował trzecie miejsce krwawienia.

Claire znów usunęła ssakiem krew. Przez chwilę wpatrywali się w otwartą klatkę piersiową, czekając z lękiem, czy krew znów nie zacznie się zbierać. Wszyscy w pokoju milczeli. Upływały sekundy.

W końcu Byrne spojrzał na Claire przez stół.

– Słyszałaś to „Zdrowaś Mario”, które odmawiałem?

– Tak.

– Chyba zadziałało.

Gdy Claire w końcu wynurzyła się z sali urazowej, czekał na nią Pete Sparks. Ubranie miała poplamione krwią, ale wydawało się, że tego nie dostrzega. Tej nocy byli świadkami takiego koszmaru, że być może nie szokował ich już widok krwi.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Opary Szaleństwa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Opary Szaleństwa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Kornel Makuszyński - Szaleństwa Panny Ewy
Kornel Makuszyński
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Opary Szaleństwa»

Обсуждение, отзывы о книге «Opary Szaleństwa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x