Tess Gerritsen - Chirurg

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Chirurg» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Chirurg: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Chirurg»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Brutalny zabójca zabija młode samotne kobiety przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria zabójstw miała miejsce dwa lata wcześniej, a ich sprawca został zastrzelony przez doktor Cordell – jedyną ofiarę, której udało się ujść z życiem. Teraz znów czuje się zagrożona. Jej sprzymierzeńcem jest detektyw prowadzący śledztwo. Czy obie sprawy i obu zabójców coś łączy?

Chirurg — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Chirurg», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Siedziała teraz za zamkniętymi szczelnie oknami, popijając wino i próbując przekonać samą siebie, że jest już gotowa wyjść na świat.

Świat, który ukradł mi Andrew Capra.

Przytknęła dłoń do szyby czubkami palców, jakby chciała się przez nią przebić i wydostać ze swego sterylnego więzienia.

Dopiwszy jednym haustem wino, odstawiła kieliszek na parapet. Nie będę wieczną ofiarą, pomyślała. Nie pozwolę mu wygrać.

Weszła do sypialni i przejrzawszy rzeczy w szafie, włożyła zieloną jedwabną sukienkę. Nie pamiętała, kiedy po raz ostatni miała ją na sobie.

Z sąsiedniego pokoju rozległ się optymistyczny komunikat z komputera „Masz wiadomość!”. Nie zwracając na niego uwagi, poszła do łazienki, by zrobić sobie makijaż. To barwy wojenne, pomyślała, malując oczy i usta. Maska, która dodawała jej odwagi, by mogła stawić czoło światu. Pudrując twarz, nabierała coraz większej pewności siebie. Zobaczyła nagle w lustrze kobietę, którą z trudem rozpoznawała. Kobietę, której nie widziała od dwóch lat.

– Witaj – mruknęła, uśmiechając się pod nosem.

Zgasiwszy światło w łazience, poszła do salonu, przyzwyczajając na nowo stopy do wysokich obcasów. Petersię spóźniał. Był już kwadrans po ósmej. Przypomniawszy sobie komunikat, który słyszała z sypialni, podeszła do komputera, by odebrać pocztę.

Wiadomość pochodziła od nadawcy o kryptonimie Sprytny Doktorek. Była opatrzona nagłówkiem Raport laboratoryjny. Otworzyła pocztę i przeczytała:

Doktor Cordell!

Załączam zdjęcia z patologii, które panią zainteresują.

Wiadomość nie była podpisana.

Przesunęła kursor do ikony odczytaj plik, ale zawahała się, trzymając palec na myszce. Nie znała nadawcy, a zazwyczaj nie odbierała załączników od obcych. Ta wiadomość miała najwy-raźniej związek z jej pracą i była adresowana do niej osobiście.

Kliknęła odczytaj.

Na ekranie pojawiła się kolorowa fotografia. Catherine zerwała się jak oparzona, przewracając krzesło na podłogę. Cofnęła się z przerażeniem, zasłaniając usta ręką. A potem pobiegła do telefonu.

Thomas Moore stał w drzwiach, przyglądając się jej z uwagą.

– Czy to zdjęcie jest jeszcze na ekranie?

– Niczego nie ruszałam.

Moore wszedł do mieszkania, oficjalny jak zawsze, i dostrzegł od razu mężczyznę, stojącego przy komputerze.

– To doktor Peter Falco – wyjaśniła Catherine. – Kolega ze szpitala.

– Miło mi – powiedział Moore, ściskając mu dłoń.

– Catherine i ja zamierzaliśmy wyjść dziś razem na kolację – oznajmił Peter. – Zatrzymano mnie w szpitalu. Dotarłem tu tuż przed panem i… – Zamilkł i spojrzał na Catherine. – Chyba nici z kolacji?

Odpowiedziała skinieniem głowy.

Moore usiadł przy komputerze. Włączony był wygaszacz ekranu i na monitorze widniała jaskrawa tropikalna ryba.

Gdy kliknął myszką, ukazała się ściągnięta z poczty fotografia.

Catherine odwróciła się natychmiast i podeszła do okna. Skrzyżowała ręce na piersiach, próbując wymazać z pamięci obraz, który właśnie ujrzała. Słyszała, jak Moore stuka w klawiaturę, a potem mówi do telefonu: „Przesłałem wam właśnie ten plik. Macie go?”. Za oknem, w ciemnościach, zrobiło się dziwnie cicho. Zastanawiała się, czy jest już tak późno. Patrząc w dół, na opustoszałą ulicę, nie mogła niemal uwierzyć, że zaledwie przed godziną była gotowa wyjść nocą z domu i powrócić do świata.

Teraz pragnęła jedynie zaryglować drzwi i się ukryć.

– Kto, do cholery, przesyła ci coś takiego? – spytał Peter. – To chorobliwe.

– Wolałabym o tym nie mówić.

– Zdarzało się to już wcześniej?

– Nie.

– Więc dlaczego wezwałaś policję?

– Błagam cię, Peter. Przestań! Nie chcę rozmawiać na ten temat.

Na chwilę zaległa cisza.

– Nie chcesz rozmawiać ze mną?

– Nie teraz.

– Ale policji wszystko powiesz?

– Doktorze Falco – odezwał się Moore – byłoby naprawdę lepiej, żeby pan wyszedł.

– Catherine? Życzysz sobie tego?

Słyszała urazę w jego głosie, ale nie odwróciła głowy, by na niego spojrzeć.

– Wyjdź, proszę.

Nic nie odpowiedział. Tylko odgłos zamykanych drzwi świadczył o tym, że opuścił jej mieszkanie. Zapanowała niezręczna cisza.

– Nie powiedziała mu pani, co zaszło w Savannah? – spytał Moore.

– Nie. Nie potrafię się na to zdobyć. – Gwałt to zbyt intymny, zbyt wstydliwy temat, by o nim rozmawiać. Nawet z kimś, komu na tobie zależy. – Kim jest ta kobieta na zdjęciu? – zapytała.

– Miałem nadzieję, że pani ją rozpozna.

Pokręciła głową.

– Nie wiem też, kto mi to przysłał.

Usłyszała skrzypienie krzesła, gdy podnosił się z miejsca, i poczuła na ramieniu przez zieloną jedwabną sukienkę ciepło Jego dłoni. Nie przebrała się i miała na sobie nadal wieczorowy strój. Pomysł wyjścia z domu wydawał jej się teraz żałosny. Co sobie wyobrażała? Że może znów być taka jak wszyscy? Taka Jak dawniej?

– Catherine – powiedział Moore – musimy porozmawiać o tym zdjęciu.

Zacisnął palce na jej ramieniu. Uzmysłowiła sobie nagle, że zwrócił się do niej po imieniu. Stał na tyle blisko, że muskał ciepłym oddechem jej włosy, lecz nie czuła się zagrożona. Dotyk innego mężczyzny byłby aktem agresji, ale ten działał na nią uspokajająco.

Skinęła głową.

– Spróbuję.

Przystawił drugie krzesło i usiedli oboje przed ekranem komputera. Zmusiła się, by skoncentrować uwagę na zdjęciu.

Widoczna na nim kobieta o kręconych włosach, rozrzuconych jak spiralki na poduszce, miała usta zaklejone srebrną taśmą, ale jej oczy były szeroko otwarte i przytomne, a ich siatkówki lśniły czerwono w świetle lampy błyskowej. Fotografia przedstawiała ją od pasa w górę. Była naga i przywiązana do łóżka.

– Rozpoznaje ją pani? – zapytał Moore.

– Nie.

– Czy coś na tym zdjęciu wydaje się pani znajome? Pokój, umeblowanie?

– Nie, ale…

– Tak?

– Andrew Capra zachowywał się podobnie – wyszeptała. – Robił mi zdjęcia, kiedy byłam przywiązana do łóżka… – Przełknęła z trudem ślinę, czując takie upokorzenie, jakby Moore oglądał na monitorze jej nagie ciało. Mimo woli skrzyżowała ręce na piersiach, wstydliwie je zasłaniając.

– Ten plik przesłano o dziewiętnastej pięćdziesiąt pięć. Rozpoznaje pani kryptonim nadawcy?

– Nie. – Skupiła znów uwagę na twarzy kobiety z szerokorozwartymi źrenicami. – Ona jest przytomna. Wie, co się stanie. On tego właśnie oczekuje. Chce, żeby była przytomna, żeby czuła ból. W przeciwnym razie nie sprawi mu to przyjemności… – Miała na myśli Andrew Caprę, ale używała czasu teraźniejszego, jakby Capra wciąż żył.

– Skąd on miał adres pani poczty elektronicznej?

– Nie wiem nawet, kim on jest.

– Wysłał to do pani, Catherine. Wie, co zdarzyło się w Sayannah. Ma pani jakieś podejrzenia, kto mógł to zrobić?

Tylko jedna osoba, pomyślała. Andrew Capra. Ale on nie żyje. W tym momencie zadzwonił telefon komórkowy Moore’a i Catherine podskoczyła jak oparzona.

– Chryste! – szepnęła, opadając na krzesło z bijącym sercem.

Moore powiedział do aparatu:

– Tak, jestem tu z nią… – Słuchał przez chwilę i nagle spojrzał na Catherine tak dziwnie, że poczuła niepokój.

– O co chodzi? – zapytała.

– Dzwoni detektyw Rizzoli. Ustaliła, skąd nadeszła ta wiadomość.

– Kto ją wysłał?

– Pani.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Chirurg»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Chirurg» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Laikoma kalta
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Chirurg»

Обсуждение, отзывы о книге «Chirurg» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x