Tess Gerritsen - Chirurg

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Chirurg» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Chirurg: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Chirurg»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Brutalny zabójca zabija młode samotne kobiety przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria zabójstw miała miejsce dwa lata wcześniej, a ich sprawca został zastrzelony przez doktor Cordell – jedyną ofiarę, której udało się ujść z życiem. Teraz znów czuje się zagrożona. Jej sprzymierzeńcem jest detektyw prowadzący śledztwo. Czy obie sprawy i obu zabójców coś łączy?

Chirurg — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Chirurg», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Szlachetny Agamemnon ma łzy w oczach.

ROZDZIAŁ SIÓDMY

– Ten pręt się porusza! – oznajmiła pielęgniarka.

Catherine przyglądała się, mając sucho w ustach z przerażenia, mężczyźnie leżącemu na stole w urazówce. Z jego piersi sterczał trzydziestocentymetrowy żelazny pręt. Jeden ze studentów medycyny zemdlał już na ten widok, a trzy pielęgniarki stały z rozdziawionymi szeroko ustami. Pręt, osadzony głęboko w klatce piersiowej mężczyzny, unosił się i opadał w rytm uderzeń jego serca.

– Jakie mamy ciśnienie? – zapytała Catherine.

Jej stanowczy głos pobudził wszystkich do działania. Rękaw aparatu do pomiaru ciśnienia krwi napełnił się na chwilę powietrzem, po czym zwiotczał.

– Siedemdziesiąt na czterdzieści. Tętno sto pięćdziesiąt!

– Kroplówka na maksimum!

– Otwieram zestaw do torakotomii.

– Niech ktoś wezwie tu natychmiast doktora Falco. Będę potrzebowała pomocy. – Catherine włożyła sterylny fartuch i wciągnęła rękawiczki. Miała już dłonie śliskie od potu. Skoro pręt się poruszał, jego koniec znajdował się blisko serca – albo, co gorsza, był w nim osadzony. Absolutnie nie mogła go wyciągać. Otwarłaby ranę, przez którą pacjent wykrwawiłby się w ciągu paru minut.

Sanitariusze podjęli na miejscu wypadku właściwą decyzję: założyli kroplówkę, intubowali rannego i przywieźli go na ostry dyżur, nie ruszając pręta. Reszta należała do niej.

Sięgała właśnie po skalpel, gdy drzwi otworzyły się szeroko. Podniosła wzrok i odetchnęła z ulgą, ujrzawszy Petera Falco. Lekarz przystanął, wpatrując się w klatkę piersiową pacjenta, z której sterczał pręt, wyglądający jak kołek wbity w serce wampira.

– Nie co dzień widuje się coś takiego – stwierdził.

– Spada ciśnienie! – zawołała pielęgniarka.

– Nie ma czasu na bypass – oświadczyła Catherine. – Wchodzę.

– Zaraz ci pomogę. – Peter odwrócił się i powiedział niemal od niechcenia: – Mogę prosić o fartuch?

Catherine zrobiła szybko przednio-boczne nacięcie, dające jej dostęp do narządów w klatce piersiowej. Była spokojniejsza, mając przy sobie Petera. Nie chodziło tylko o dodatkową parę zręcznych rąk. Peter był niezwykłym człowiekiem. Zjawiając się w sali, potrafił jednym spojrzeniem ocenić sytuację. Nigdy nie podnosił głosu, nie okazywał zdenerwowania. O pięć lat dłużej niż ona walczył na froncie chirurgii urazowej i właśnie w takich koszmarnych przypadkach okazywał się niezastąpiony.

Zajął miejsce za stołem operacyjnym naprzeciwko Catherine, przyglądając się swymi niebieskimi oczami nacięciu, które zrobiła.

– W porządeczku. Dobrze się bawimy?

– Jak w lunaparku.

Zabrał się od razu do dzieła. Ich ręce pracowały zgodnie, otwierając z niemal brutalną siłą klatkę piersiową pacjenta. Operowali wspólnie już tyle razy, że potrafili instynktownie Przewidywać swoje potrzeby i kolejne posunięcia.

– Co to za historia? – zapytał Peter. Gdy trysnęła krew, spokojnie ją zatamował.

– Robotnik budowlany. Potknął się i nadział na pręt.

– To ci zepsuje dzień. Rozwieracz Burforda, siostro.

– Proszę.

– Jak stoimy z krwią?

– Czekamy na zero minus – odparła pielęgniarka.

– Czy doktor Murata jest na miejscu?

– Jego zespół od bypassów wkrótce się zjawi.

– Więc musimy tylko trochę zyskać na czasie. Jak rytm pracy serca?

– Częstoskurcz zatokowy, sto pięćdziesiąt. Kilka PVC…

– Ciśnienie skurczowe spadło do pięćdziesięciu!

Catherine rzuciła Peterowi pytające spojrzenie, mówiąc:

– Nie doczekamy się bypassa.

– No to zobaczmy, co da się zrobić.

Zaległo nagle milczenie, gdy zajrzał w głąb rany.

– O Boże – powiedziała Catherine. – On tkwi w przedsionku.

Koniec pręta przebił ścianę serca i z każdym jego uderzeniem tryskała w tym miejscu z rany świeża krew. W jamie klatki piersiowej zebrała się jej już spora ilość.

– Jeśli go wyciągniemy, będziemy tu mieli niezły gejzer – stwierdził Peter.

– Już i tak mocno krwawi.

– Ciśnienie skurczowe ledwo wyczuwalne! – ostrzegła pielęgniarka.

– No dobra – powiedział Peter. W jego głosie nie było cienia paniki ani strachu. Zwrócił się do jednej z sióstr: – Może mi pani zdobyć cewnik Foleya, szesnastkę, z balonikiem o pojemności trzydziestu centymetrów sześciennych?

– Słucham, doktorze Falco? Powiedział pan: cewnik Foleya?

– Tak. Cewnik moczowy.

– Będzie nam też potrzebna strzykawka z dziesięcioma centymetrami sześciennymi roztworu soli – oznajmiła Catherine. – Proszę być z nią w pogotowiu. – Catherine i Peter nie musieli sobie niczego wyjaśniać. Rozumieli oboje, o co chodziPeterowi wręczono cewnik Foleya – rurkę, której używano do odciągania moczu z pęcherza. Zamierzali wykorzystać ją do zupełnie innego celu.

– Jesteś gotowa? – zapytał, spojrzawszy na Catherine.

– Do dzieła.

Patrzyła w napięciu, jak Peter chwyta żelazny pręt i wyciąga w ostrożnie ze ściany serca pacjenta. Gdy krew trysnęła strumieniem, Catherine wsunęła natychmiast do otwartej rany końcówkę cewnika.

– Napełnić balonik! – polecił Peter.

Pielęgniarka wtłoczyła za pomocą strzykawki dziesięć centymetrów sześciennych roztworu soli do przewodu napinającego balonik.

Peter pociągnął za cewnik, zaklinowując balonik w wewnętrznej ścianie przedsionka. Krwotok ustał. Z rany sączyła się tylko strużka krwi.

– Jak podstawowe funkcje? – zawołała Catherine.

– Ciśnienie skurczowe nadal pięćdziesiąt. Mamy już krew grupy zero minus. Wieszamy ją.

Czując wciąż przyspieszone bicie serca, Catherine spojrzała na Petera i zobaczyła, że mruga do niej zza ochronnych gogli.

– Czyż to nie była świetna zabawa? – zapytał, sięgając po igłę chirurgiczną. – Zechcesz pełnić honory?

– Jasne.

Wręczył jej pojemnik z igłą. Miała zszyć krawędzie rany, wyciągając cewnik, zanim dokończy ten zabieg. Zakładając głęboko szwy, czuła przez cały czas pełne aprobaty spojrzenie Petera. Miała wypieki na twarzy z emocji. Wyczuwała już intuicyjnie, że ten pacjent będzie żył.

– Wspaniały początek dnia, prawda? – stwierdził Peter. – Włamywanie się do cudzego serca.

– Tych urodzin nigdy nie zapomnę. – Moja propozycja na dzisiejszy wieczór jest nadal aktualna. Co ty na to?

– Mam dyżur.

– Ames cię zastąpi. Daj się namówić. Zapraszam na kolację i dansing.

– Myślałam, że na wycieczkę samolotem.

– Co tylko sobie życzysz. Do diabła, zróbmy kanapki z masłem orzechowym i lećmy.

– Ha! Zawsze wiedziałam, że jesteś rozrzutny.

– Catherine, mówię poważnie.

Słysząc zmianę w tonie głosu Petera, uniosła głowę i napotkała jego spojrzenie. Zauważyła, że w sali zaległa nagle cisza i wszyscy czekali, czy niedostępna doktor Cordell ulegnie w końcu czarowi doktora Falco.

Zakładając kolejny szew, myślała o tym, jak bardzo lubi Petera jako kolegę i jak się wzajemnie szanują. Nie chciała, aby to się zmieniło. Wolała nie narażać tego cennego związku, wdając się w romans.

Ale z drugiej strony, jakże tęskniła za czasami, gdy chodziła na randki, gdy perspektywa wieczoru z mężczyzną budziła w niej radość, a nie lęk.

W sali panowała nadal pełna wyczekiwania cisza.

W końcu Catherine spojrzała na Petera i powiedziała:

– Wpadnij po mnie o ósmej.

Catherine nalała sobie kieliszek merlota i stanęła przy oknie, sącząc wino i wpatrując się w mrok. Słyszała śmiechy i widziała ludzi, spacerujących po Commonwealth Avenue. Wytworna ulica Newbury Street była zaledwie o przecznicę dalej i w letnią piątkową noc ta część dzielnicy Back Bay przyciągała turystów. Catherine właśnie dlatego tam zamieszkała. Czuła się pewniej, wiedząc, że w okolicy przebywa wielu ludzi, choćby i nieznajomych. Odgłosy muzyki i śmiechu oznaczały, że nie jest samotna i opuszczona.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Chirurg»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Chirurg» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Laikoma kalta
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Chirurg»

Обсуждение, отзывы о книге «Chirurg» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x