Stephen King - Po zachodzie słońca

Здесь есть возможность читать онлайн «Stephen King - Po zachodzie słońca» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Po zachodzie słońca: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Po zachodzie słońca»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Najnowszy zbiór opowiadań mistrza horroru, Stephena Kinga, zawiera 13 krótkich tekstów, w tym wiele nowych, nigdy dotąd niepublikowanych. Niewielka wyrwa w otaczającej nas rzeczywistości potrafi sprawić, że świat staje się przerażającym i zadziwiającym miejscem. Po zmroku, po zachodzie słońca to, co oczywiste, staje się inne, nierozpoznawalne i niepokojące. Poznaj obsesje dręczące Gingerbread Girl i dwóch sąsiadów, którzy bez reszty zaangażowani w spór o ziemię, trafiają do naprawdę paskudnego miejsca. Przeczytaj o człowieku, który chciał interweniować w przypadku przemocy domowej i starszych ludziach, którzy w poszukiwaniu sposobu na przerwanie monotonii codzienności, posunęli się ciut zbyt daleko, o głuchoniemym autostopowiczu pomagającym pewnemu kierowcy uporać się z romansem jego żony oraz niewidomej dziewczynie, której pocałunki mają niezwykłą moc. Granica pomiędzy życiem a śmiercią, realnością a szaleństwem, zaciera się z każdą kolejną stron…

Po zachodzie słońca — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Po zachodzie słońca», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

My, wiedźmy, po prostu się na tym znamy, pomyślał.

Do gabinetu wbiegła pani Wilson, trzymając w ręku ściereczkę.

– To brzmiało jak odgłos wystrzału!

– Nie, to tylko gaźnik – odparł z uśmiechem.

Od przygody w Durkin Grove Village często się uśmiechał. Nie był to może ten sam uśmiech, który widniał na jego twarzy w epoce Betsy, ale każdy uśmiech jest lepszy od braku uśmiechu. To chyba prawda?

Pani Wilson popatrzyła na niego z powątpiewaniem.

– Może… może i gaźnik – powiedziała i odwróciła się, żeby odejść.

– Pani Wilson?

Odwróciła się z powrotem.

– Czy odeszłaby pani, gdybym sprawił sobie kolejnego psa? Szczeniaka?

– Czy odeszłabym z powodu szczeniaka? Szczeniak to za mało, żeby mnie stąd wykurzyć.

– Mają zwyczaj wszystko żuć, wie pani. I nie zawsze… – Curtis przerwał na chwilę, widząc przed oczyma mroczny, wstrętny pejzaż zbiornika na odchody. Podziemie.

Pani Wilson uważnie mu się przyglądała.

– Nie zawsze korzystają z toalety – dokończył.

– Kiedy się je nauczy, chodzą na ogół tam, gdzie powinny. Zwłaszcza w takim jak tu ciepłym klimacie. A pan potrzebuje jakiegoś towarzystwa, panie Johnson. Prawdę mówiąc, trochę… trochę się o pana martwiłam.

Curtis pokiwał głową.

– Tak, ugrzęzłem jakby trochę w gównie. – Roześmiał się, zobaczył, że pani Wilson dziwnie na niego patrzy, i umilkł. – Wybaczy pani.

Machnęła ściereczką, dając mu do zrozumienia, że wybacza.

– Tym razem nie rasowy. Myślałem o schronisku w Venice. O jakimś małym, porzuconym przez kogoś psiaku. Nazywają je psami ratownikami.

– Nie mogę się już doczekać – odparła. – Przyjemnie będzie usłyszeć tupot małych łapek.

– To dobrze.

– Naprawdę myśli pan, że to był gaźnik?

Curtis odchylił się do tyłu w fotelu i udał, że się zastanawia.

– Chyba tak… choć wie pani… pan Grunwald, który mieszka obok, jest poważnie chory. Rak – dodał pełnym współczucia szeptem.

– O mój Boże – jęknęła pani Wilson.

Curtis pokiwał głową.

– Nie myśli pan chyba, że…?

Maszerujące po ekranie liczby ustąpiły miejsca wygaszaczowi, który składał się z sekwencji lotniczych zdjęć Turtle Island. Curtis wstał, podszedł do pani Wilson i wziął od niej ściereczkę.

– Nie, raczej nie, ale możemy przecież tam pójść i sprawdzić. Od czego w końcu są sąsiedzi?

Zapiski po zachodzie słońca

Uwagi takie jak te są według pewnej szkoły myślenia w najlepszym razie niepotrzebne, a w najgorszym podejrzane. Jej zwolennicy argumentują, że opowiadania, które potrzebują wyjaśnień, nie są prawdopodobnie zbyt dobre. Tego rodzaju rozumowanie nie jest mi obce i dlatego między innymi umieściłem ten mały aneks na końcu książki (umieszczenie go tutaj pozwala również uniknąć zarzutów, iż „psuję zabawę”, które najczęściej wysuwają zepsuci ludzie). Powodem, dla którego w ogóle publikuję te zapiski, jest fakt, że wielu czytelników je po prostu lubi. Chcą wiedzieć, co sprawiło, że dane opowiadanie zostało napisane, i co myślał autor, kiedy je pisał. Ten autor niekoniecznie dysponuje tą wiedzą, lecz może zaproponować kilka luźnych myśli, które mogą choć nie muszą być interesujące.

„Willa”

Nie jest to prawdopodobnie najlepszy utwór w tej książce, ale jestem do niego bardzo przywiązany, ponieważ zapoczątkował u mnie nowy okres twórczości – przynajmniej w dziedzinie opowiadań. Większość tekstów zamieszczonych w Tuż po zachodzie słońca zostało napisanych po „Willi”, i to dosyć szybko (w okresie niecałych dwóch lat). Co się tyczy samego opowiadania… w fantazjowaniu wspaniałe jest między innymi to, że daje pisarzom możność eksploracji tego, co może (lub nie) się zdarzyć, gdy zrzucimy z siebie ziemską powłokę. W Tuż po zachodzie słońca są dwa opowiadania tego rodzaju (drugim jest „ New York Times w cenie promocyjnej”). Dorastałem jako regularny metodysta i chociaż dawno temu odrzuciłem zorganizowaną religię i większość podawanych przez nią niepodważalnych prawd, nadal przemawia do mnie główna idea polegająca na tym, że w ten czy inny sposób możemy przetrwać śmierć. Trudno mi uwierzyć, że takie skomplikowane i chwilami cudowne istoty w końcu się po prostu marnują, są wyrzucane niczym śmieci na pobocze drogi. (Pewnie po prostu nie chcę w to uwierzyć). Lecz jak ma wyglądać to przetrwanie… Muszę po prostu poczekać, to się dowiem. Najbardziej bliska jest mi hipoteza, że będziemy zagubieni i niezbyt skłonni pogodzić się z naszym nowym stanem. Mam nadzieję, że miłość przetrwa nawet śmierć (w porządku, jestem romantykiem, i podajcie mnie za to do pieprzonego sądu). Skoro tak, to może być miłość zdezorientowana… i troszeczkę smutna. Kiedy myślę jednocześnie o miłości i smutku, puszczam muzykę country: wykonawców takich jak George Strait, BR549, Marty Stuart i… Derailers. To właśnie ci ostatni grają w tym opowiadaniu i myślę, że będą mieli bardzo długi angaż.

„Piernikowa dziewczyna”

Moja żona i ja mieszkamy teraz przez część roku na Florydzie, niedaleko wysp koralowych na Zatoce Meksykańskiej. Jest tutaj dużo bardzo wielkich posiadłości – niektóre są stare i stylowe, niektóre bardzo nowobogackie. Kilka lat temu spacerowałem po jednej z tych wysp z przyjacielem. Idąc, wskazał rząd McPałaców i powiedział: „Większość tych chałup stoi pustych przez sześć albo nawet osiem miesięcy w roku, wyobrażasz sobie?”. Wyobraziłem to sobie i… doszedłem do wniosku, że może z tego powstać wspaniałe opowiadanie. Wyrosło z bardzo prostego założenia: zły facet ściga dziewczynę po pustej plaży. Pomyślałem jednak, że na początku dziewczyna będzie musiała uciekać przed czymś innym. Innymi słowy, jest piernikową dziewczyną *.

Tyle że wcześniej czy później nawet najszybsi biegacze muszą się zatrzymać i podjąć walkę. Poza tym lubię opowieści z dreszczykiem, w których wszystko zależy od kluczowych drobnych szczegółów. To jedna z nich.

„Sen Harveya”

O tym opowiadaniu mogę opowiedzieć tylko jedno, ponieważ to jedyna rzecz, którą wiem (i prawdopodobnie jedyna rzecz, która ma znaczenie): przyszło do mnie we śnie. Napisałem je za jednym posiedzeniem, rejestrując w gruncie rzeczy to, co już wcześniej zakomunikowała mi moja podświadomość. W tym tomie jest jeszcze jedna opowieść ze snu, ale o tamtej wiem trochę więcej.

„Miejsce obsługi podróżnych”

Pewnej nocy mniej więcej przed sześciu laty wygłosiłem wykład w college’u w St. Petersburgu. Zasiedziałem się tam i w rezultacie wracałem do domu autostradą Florida Turnpike już po północy. Zatrzymałem się na parkingu, żeby skorzystać z toalety. Jeśli przeczytaliście opowiadanie, wiecie, jak wyglądała: niczym blok w więzieniu o średnim stopniu bezpieczeństwa. Tak czy inaczej przystanąłem przed męską toaletą, ponieważ w damskiej kłócili się ostro kobieta z mężczyzną. Brzmiało to dosyć groźnie, jakby zaraz miało dojść do rękoczynów. Zastanawiałem się, co u licha zrobię, jeśli to się zdarzy, i pomyślałem: Będę musiał odwołać się do mojego wewnętrznego Richarda Bachmana, bo jest twardszy ode mnie. Wyszli, zanim do tego doszło – chociaż kobieta płakała – i dojechałem do domu bez żadnych dalszych incydentów. W następnym tygodniu napisałem to opowiadanie.

„Rower stacjonarny”

Jeśli kiedykolwiek pedałowaliście na czymś takim, wiecie, jakie to może być śmiertelnie nudne. I jeśli kiedykolwiek próbowaliście codziennego reżimu ćwiczeń, wiecie, jakie to może być trudne (moja dewiza brzmi: „Jedzenie jest łatwiejsze”, ale owszem, ćwiczę). To opowiadanie wzięło się z mojej nienawiści nie tylko do stacjonarnych rowerów, ale do każdej bieżni, po której biegałem, i do każdego stairmastera, po którym się wspinałem.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Po zachodzie słońca»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Po zachodzie słońca» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Po zachodzie słońca»

Обсуждение, отзывы о книге «Po zachodzie słońca» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x