Iris Johansen - Zabójcze sny

Здесь есть возможность читать онлайн «Iris Johansen - Zabójcze sny» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Остросюжетные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Zabójcze sny: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zabójcze sny»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Sophie Dunston, jeden z najlepszych terapeutów snów w kraju, specjalizuje się w groźnych dla życia koszmarnych sennych, które męczą również jej dziesięciloetniego syna, Michaela.

Zabójcze sny — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zabójcze sny», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Oczyszczalnia wody?

– Ma sześćdziesiąt lat i została zbudowana przez rząd Wenezueli, kiedy jeszcze panowała epidemia cholery. Prawie cała populacja wyginęła. Oczyszczalnia obsługuje całą wyspę, a tu¬bylcy są bardzo ostrożni, gdy idzie o picie wody innej niż ta pochodząca z ich kranów.

– Więc jeśli wrzucą REM-4, od razu będą mieli pięć tysięcy królików doświadczalnych. Mężczyźni, kobiety, dzieci… – Po¬trząsnęła głową. – Urocze.

– Tak się nie stanie.

_ Mam nadzieję, że nie. Gdzie jest oczyszczalnia?

_ Z wykresu Gorshanka i notatek wynika, że jest to jakieś dwa kilometry w głąb lądu od zachodniego wybrzeża wyspy. Mogę zanurkować na brzegu i dostać się do obiektu, żeby ustawić materiały wybuchowe. Ale musimy się upewnić, że wszystkie zbiorniki w obiekcie są zniszczone. – Chwilę milczał. _ To będziesz musiała być tą, która to dla nas sprawdzi. Jak również lokalizację dysków REMA. W momencie, kiedy już to zrobisz, przyjdę po ciebie i cię stamtąd zabiorę•

_ Ale jeśli zniszczymy obiekt, ryzykujemy, że znowu narazimy tych ludzi na cholerę.

_ Natomiast jeśli tego nie zrobimy, wypiją z wodą REM-4, a nie wiemy, jaki efekt może to u nich wywołać. Na dobrą sprawę, nigdy nie był przetestowany. Jestem pewien, że Gors¬hank nie zaprzątał sobie głowy efektywnością.

_ Też jestem tego pewna. Formuła Gorshanka była bardzo silna. – Zmarszczyła brwi. – Nie wiem. To jest błędne koło.

– Co byś zaryzykowała?

_ Nie wiemy, jakie zniszczenia mózgu może w tej formie wywołać REM-4. Ale możliwe, że mogę znaleźć sposób na zniszczenie zbiorników bez wysadzania oczyszczalni.

_ Nie ryzykuj. Będą cię obserwować. Dopóki będą myśleli, że mają nad tobą kontrolę, dadzą ci pewną dozę wolności. Ale jeśli wzbudzisz podejrzenia, od razu cię usadzą•

Zacisnęła usta.

_ Muszę sprawdzić, czy istnieje jakiś inny sposób. Nie martw się, nie narażę ciebie czy kogoś innego.

_ Bardzo śmieszne. To ty będziesz balansować na linie – przypomniał.

_ Więc pozwól mi to zrobić po mojemu. Nie jestem z tych, co dadzą się zabić, jeśli złapią ich na brzegu lub podczas wyprawy przez te dwa kilometry do oczyszczalni. Jesteś bar¬dziej narażony ode mnie. – Ze znużeniem wzruszyła ramiona mi. – To nie ma znaczenia. Zrobimy to. Tak czy inaczcj, ak zrobimy. Muszę tylko być pewna, że Michael będzie bezpieczny w czasie, gdy my będziemy działać. – Spojrzała mu w oczy.

– Jest bezpieczny, tak?

Odwrócił wzrok.

– Mówiłem ci już, że nic mu nie grozi.

– Więc dlaczego nie mogę z nim porozmawiać? – Wykonała zniecierpliwiony gest. – Tak, wiem, że mi mówiłeś, że nie jest bezpiecznie używać telefonów, bo mogą być na podsłuchach, ale tylko jeden telefon na jedną krótką chwilę?

Potrząsnął głową.

– Nie niszcz tego na tym etapie, Sophie.

– To nie jest dla mnie łatwe, Royd – powiedziała po chwili milczenia.

– To oczywiste – przytaknął wciąż na nią nie patrząc. – Nie ufasz mi?

– Nie byłoby mnie tutaj, gdybym ci nie ufała.

– To zastanawiające. Powiedziałem ci kiedyś, że zrobiłbym wszystko, żeby dorwać Sanbome'a i Bocha. Ryzykowałem życie twoje i chłopca codziennie, począwszy od dnia, w którym się poznaliśmy.

– Mam wolny wybór. To ja ustalam ryzyko. Ufam ci. Po prostu powiedz mi raz jeszcze, że Michael jest bezpieczny.

– Twojemu synowi nic nie będzie. – Odwrócił się. – Muszę iść na most i powiedzieć Kelly' emu, żeby kierował się na Caracas.

Patrzyła, jak odchodził, z uczuciem niepokoju. Odkąd opuś¬cili Stany Zjednoczone, był zbyt cichy, zamknięty w sobie. Być może, można było się tego spodziewać w takich warunkach. Ona również była spięta i musiała kontrolować panikę, która czaiła się, gdy tylko pomyślała o tym, co ją czeka. Ale to nie był ten sam rodzaj paniki, który wyczuła u Royda. Ustawicznie przyułapywała jego wzrok śledzący ją.

Zlikwidowanie Sanborne'a i Bocha znaczyło dla niego wszy¬stko. To była obsesja, która go napędzała. Czy pomyślał, że ona mogłaby się wycofać?

Nie wiedziała. Ostatnimi czasy był zbyt enigmatyczny, nie miała energii ani wystarczającej koncentracji, by analizować każdy jego nastrój i zachowanie. Powiedziała, że mu ufa. Ufała mu. Napięcie, które czuła, nie miało nic wspólnego z Roydem ani z tym, co ją czekało w ciągu najbliższych dni.

Musiała mu ufać.

Caracas

Wyjęła przenośny odtwarzacz DVD z koperty i włożyła do niego płytę DVD.

– Mama?

Usłyszała głos Michaela, zanim kamera zrobiła zbliżenie jego twarzy.

Jezu.

Zauważyła sińca na lewym policzku, a górną wargę miał przeciętą i spuchniętą. Wyglądał przerażająco.

Starał się uśmiechać.

_ Jestem cały, mamo. Nie bój się. I nie daj się im namówić na nic, czego nie chciałabyś zrobić.

Poczuła pod powiekami piekące łzy.

_ Muszę kończyć. – Michael patrzył na kogoś, kto stał poza zasięgiem kamery. – Nie podobało mu się to, co powiedziałem. Ale naprawdę, nie pozwól im…

Kamera wideo została wyłączona i nagranie się skończyło.

Oparła się o stół, podczas gdy fale paniki przepływały przez nią. Jeśli Michael udawał, zasłużył na nagrodę Akademii Filmowej. Te siniaki…

Zaufaj mi, powiedział Royd.

Pieprz się, Royd.

Zaufaj mi.

Nie załamuj się teraz. Powiedział jej, że DVD będzie wyglądało na prawdziwe. Musiało być sprawdzone przez Sanborne'a.

Siniaki…

Zadźwięczał dzwonek jej telefonu.

_ Zdążyłaś zobaczyć nasz mały domowy filmik? – zapytał Sanborne. – Jak ci się podobał?

– Jesteś sukinsynem! – Nie potrafiła zapanować nad drżą¬cym głosem. – On jest tylko małym chłopcem.

– Oczywiście cię nie zadowoliłem. Myślałem, że chłopiec wykazał się niesamowitą odwagą. Powinnaś byś… z niego dumna.

– Jestem z niego dumna. Chcę, żebyś go wypuścił.

– W swoim czasie. Kiedy pierwsza próba testów REM-4 okaże się sukcesem.

– Teraz.

– Żadnych żądań. To mnie zasmuca. Każdego dnia, w którym odmawiasz mi pomocy, otrzymasz nagranie od swojego syna. Zaczynam od siniaków, a potem stopniowo przejdziemy do części ciała. Rozumiesz?

Zrobiło jej się niedobrze.

– Rozumiem.

– Tak lepiej. O szóstej po południu podjedzie po ciebie na plac Bolivara jeden z moich ludzi, żeby zabrać cię na wyspę. Nie chciałbym musieć wykonywać telefonu, który mógłby spra¬wić, że będziesz nieszczęśliwa.

Rozłączył się.

Nacisnęła przycisk kończący rozmowę.

Ale nie mogła stanąć z nim twarzą w twarz, dopóki nie będzie miała większej kontroli nad samą sobą. Teraz była zbyt spani¬kowana. Dała sobie chwilę, żeby się pozbierać.

Jeśli ufała Roydowi, dlaczego była przerażona, jakby wierzy¬ła w to, co widziała na tym okropnym DVD?

Ufać mu. Ufać mu. Ufać mu.

Rozdział 18

– Postaraj się go zwabić jutro do zakładu. – Royd zwolnił, zbliżali się do centrum Caracas. – On może chcieć, żebyś pracowała dla niego w laboratorium w jakieś wiosce. Powiedz mu, że musisz jechać do zakładu.

– Dobrze.

– Postaram się zorganizować akcję tak, żeby była gotowa za trzy dni. Ściągnę do tego czasu MacDuffa i jego ludzi. Będzie¬my na wyspie po zmroku. Musisz być wtedy w zakładzie. Wejdę przed MacDuffem i Kell ym i wydostanę cię stamtąd. Nie mogę teraz założyć ci podsłuchu, bo na pewno będą cię prze¬szukiwać. Jakjuż się tam dostaniesz, będzie bezpieczniej. Mu¬sisz mieć możliwość skontaktowania się z nami, gdyby były jakieś kłopoty.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zabójcze sny»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zabójcze sny» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Iris Johansen
Iris Johansen - The Treasure
Iris Johansen
Iris Johansen - Deadlock
Iris Johansen
Iris Johansen - Dark Summer
Iris Johansen
Iris Johansen - Blue Velvet
Iris Johansen
Iris Johansen - Pandora's Daughter
Iris Johansen
Iris Johansen - A wtedy umrzesz…
Iris Johansen
Iris Johansen - Blood Game
Iris Johansen
Iris Johansen - Segunda Oportunidad
Iris Johansen
Iris Johansen - Marea De Pasión
Iris Johansen
Iris Johansen - Sueños asesinos
Iris Johansen
Iris Johansen - No Red Roses
Iris Johansen
Отзывы о книге «Zabójcze sny»

Обсуждение, отзывы о книге «Zabójcze sny» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x