• Пожаловаться

Shulamit Lapid: Gazeta Lokalna

Здесь есть возможность читать онлайн «Shulamit Lapid: Gazeta Lokalna» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Shulamit Lapid Gazeta Lokalna

Gazeta Lokalna: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gazeta Lokalna»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Podczas wystawnego przyjęcia wydanego na cześć sędziego okręgowego Pinchasa Hornsztyka zostaje zamordowana jego żona Aleksandra, ambitna kobieta interesu. Uczestnicząca w przyjęciu Lizzi Badihi, "księżniczka miejscowego brukowca", postanawia podjąć prywatne śledztwo. Rozwikłanie zagadkowego zabójstwa staje się dla niej sprawą prestiżową. Frapująca intryga kryminalna, która zadowoli najwybredniejszych koneserów tego gatunku powieści, nie jest jednak jedyną zaletą książki. W miarę rozwoju akcji ciekawym przeobrażeniom podlega też sama jej bohaterka, głównie za sprawą niekonwencjonalnych przygód erotycznych. Czytelnik znajdzie tu też sporo ciekawych obrazków z życia współczesnej izraelskiej prowincji.

Shulamit Lapid: другие книги автора


Кто написал Gazeta Lokalna? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Gazeta Lokalna — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gazeta Lokalna», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Po co daliśmy ci pager, skoro go nie używasz?

– Wstałam o trzeciej rano. Byłam na przejściu granicznym. Wysłałam tekst.

Arieli dzwonił do Lizzi tylko i wyłącznie wtedy, kiedy był na nią zły. Nigdy jeszcze nie powiedział jej dobrego słowa. Nawet gdy odbierała premię, nie słyszała żadnych pochwał. Dochodzące ze słuchawki wrzaski zwiastowały rychłą egzekucję.

– Gdzie jesteś?

– Przy kiosku obok parkingu, właśnie zamierzam jechać do domu po piętnastu godzinach pracy.

– Twoja informacja o Hornsztykach!

Lizzi milczała. Wpatrywała się w słuchawkę jak w paszczę jakiegoś drapieżnego zwierzęcia, szczerzącą ostre kły.

– Badihi!

– Tak?

– Byłaś na tym przyjęciu?

– Tak.

– Jesteś pewna?

– Tak.

– W czasie przyjęcia zamordowana została żona Hornsztyka.

– Tak, słyszałam.

– Dzisiaj po południu był pogrzeb, a ty przysyłasz mi jakąś idiotyczną wiadomość o pianinie i jedzeniu. Mordują żonę sędziego okręgowego w jej własnym domu, moja korespondentka jest na miejscu i dostarcza mi opis kanapek. Wysyłam Cementa.

Gdy było głośno o aferze z autobusem nr 300, przysłał Cementa i korespondenta wojskowego. Kiedy podłożono ładunki wybuchowe w autobusach w Gazie i Katifie – zrobił to samo. Z trudem udało się go przekonać, aby nie ściągał korespondenta z Tel Awiwu, kiedy jakiś nieszczęśnik został zastrzelony w parku miejskim. Lizzi postanowiła się nie poddawać. Cement z pewnością nie może liczyć na przyjazne nastawienie miejscowej policji. Nie będą chcieli z nim współpracować. Do niej wszyscy już są przyzwyczajeni, mają zaufanie. Kiedy tamten zostanie rzucony z wielkiej metropolii na prowincję, minie miesiąc, zanim nauczy się rozmawiać z prostymi ludźmi, i następny, zanim się połapie, że nikt mu nic nie powie. Jej ciotka Malka pracuje na posterunku policji. Szwagier Benci jest inspektorem. Drugi szwagier, Ilan – sierżantem. Morderstwa dokonano… jesteś pewien, że to morderstwo?… już po jej wyjściu. Wstała o trzeciej rano. Czy nie ma do niej zaufania po tylu latach pracy?

Wiedziała, że wierci mu dziurę w brzuchu i opowiada bzdury. Jedna jej połowa zastygła ze strachu, druga gorączkowo broniła swojej godności zawodowej. Dziesięć lat pracuje dla „Czasu Południa”, pilnie i z poświęceniem. Dlaczego więc właśnie teraz, kiedy taki dramat rozgrywa się na jej terytorium, miałby na nią spaść z przestrzeni kosmicznej Tel Awiwu meteor zwany Cementem? A co jej zostanie do roboty? Pisać o nowym smaku wafelków z miejscowej fabryki słodyczy? Jedno wiadomo na pewno: ona nie będzie współpracować z Cementem!

Ujrzała w myśli Adulama, który zamachał skrzydłami, uniósł się do nieba i zniknął z anielskim uśmiechem na twarzy.

– Na pewno dasz sobie radę?

– Tak.

Lizzi o mało nie skłoniła się nisko przed słuchawką.

– Posłałem ci premię za kruka i dzieci.

– Dziękuję.

– To było, zanim dowiedziałem się o morderstwie.

Telefon zamilkł znienacka.

Parking był ciemny i pusty, deszcz znowu zaczął padać. Lizzi poczuła się samotna.

Rozdział 4

– Lizzi, idź do domu.

W głębi duszy znudziło się jej wysłuchiwanie tych słów. Wszyscy ciągle ją przeganiają, przestawiają z miejsca na miejsce, jakby była pustą puszką po coca-coli. Tym razem powiedział to szwagier Benci, mąż Georgette. Inspektor Bencijon Koresz bardzo lubił Lizzi, jeśli nie spotykał jej w godzinach pracy. Teraz zbliżała się siódma wieczór. Lizzi była na nogach od szesnastu godzin i nie miałaby nic przeciwko uśmiechowi i kilku miłym słowom, a nawet kubkowi gorącej zupy. Nikt jednak niczego takiego jej nie zaproponował. Pewnie to wszystko przez ten wygląd. Ciężka sylwetka z wiecznie pochyloną głową, jak u jucznego zwierzęcia. Może Chanel nr 5 coś tu zmieni.

Nie sprzątnięto po przyjęciu. Złote łańcuchy pokrywały podłogę z czarnego marmuru i biały fortepian, kołysały się między drzewami w oświetlonym ogrodzie, nasiąkały deszczem. Członkowie rodziny zebrali się w salonie. Gdyby nie żałoba, można by ich wziąć za uczestników przyjęcia, które przeciągnęło się do białego rana. Podwładni Benciego zachowywali się jak policjanci w amerykańskim filmie. Mierzyli odległości, zdejmowali z mebli odciski palców, otwierali szafy i szuflady. Hornsztyk siedział na fotelu. Policzki pokrywał mu szary zarost, który czynił go jeszcze starszym. Lizzi na siłę wtłoczyła do głowy myśl: Ten człowiek spał ze mną, kiedy mordowano jego żonę. Wydawało się jej, że wczorajsza przygoda zdarzyła się w innej epoce i komuś zupełnie innemu. Lubicz, jego żona, Miriam, siostra Aleks, i dwoje osieroconych dzieci – wszyscy siedzieli wyczerpani na białej brokatowej kanapie. Widać było, że są pod wpływem środków uspokajających. Szwagier, Neeman Aszbel, wziął na siebie kontakty z władzami. Teraz ruszył w stronę Lizzi, poruszając się ze złowróżbną miękkością.

– To ty jesteś ta dziewczyna z gazety – stwierdził takim tonem, jakby mówił: „Odkryłem w końcu, kto kradnie mi listy ze skrzynki”. – Nie chcemy tutaj prasy.

– Lizzi – poprosił Benci. Poczuła, że ton Aszbela zdenerwował także i jego. Wziął ją za łokieć i usiłował poprowadzić w kierunku drzwi.

– Pan Aszbel nie jest gospodarzem – powiedziała, chcąc zyskać trochę na czasie. – Jeśli gospodarz zażąda, żebym się wyniosła, to poczekam na zewnątrz.

– Gospodarz nie ma pojęcia, co się tutaj dzieje – zasyczał jej Aszbel prosto w twarz. – Jego żona została zamordowana! Poprosił mnie, żebym wszystkim się zajął. Bardzo proszę! – Otwierał i zamykał usta tak blisko jej twarzy, że Lizzi mogła zobaczyć złote plomby w zębach.

Przez otwarte drzwi ujrzeli, jak na ulicy przed bramą zatrzymuje się skuter. Zsiadł z niego Beni Adulam i ruszył w stronę wejścia. Miał na sobie prochowiec i czarną koszulkę, którą zastąpił poranną czerwoną, być może na znak szacunku dla zmarłej. Zdążył się ogolić i uczesać, a także – sądząc z zadowolonego wyrazu twarzy – zjeść kolację.

– Policjant? – zapytał Aszbel Benciego.

– Dziennikarz „Dziennika Południa” – odparł Benci.

– Wyrzućcie ich oboje! – rozkazał Aszbel i odwrócił się do nich plecami.

Lizzi odetchnęła z ulgą. Jeśli Benci czegoś nie lubi, to rozkazów. Zwłaszcza tych, które nie pochodzą od jego przełożonych. Z tego właśnie powodu rozwiódł się z Hawacelet i ożenił z Georgette. Beer Szewa aż trzęsła się od plotek, kiedy dwaj policjanci i przyjaciele, Benci Koresz i Ilan-Sergio Bachut, postanowili zamienić się żonami, a były to właśnie siostry Lizzi, Georgette i Hawacelet. To oryginalne rozwiązanie wymyśliła ciotka Klara, w której sklepie odbywały się rodzinne narady poświęcone temu, co jeszcze wówczas nazywano „zdradą”. Dwaj przyjaciele i dwie siostry przyjęli ten wyrok. Mężczyźni spakowali manatki i zamienili się miejscami. Dzieci zostały przy matkach. Hawacelet rozkazywała teraz Ilanowi-Sergiowi, natomiast Georgette czyściła Benciemu buty.

Lizzi zdecydowała się podejść do Hornsztyka i złożyć mu kondolencje. Ponieważ zostanie tu tak długo jak policja i Adulam, powinna zachowywać się nienagannie. Hornsztyk popatrzył na nią, mrużąc powieki.

– Lizzi Badihi – przypomniała mu – „Czas Południa”. Byłam tu wczoraj. Bardzo mi przykro. Rozumiem pański ból.

To było trudniejsze, niż myślała. Wstał z miejsca, uścisnął jej rękę i wyszeptał:

– Tak, tak, dziękuję – a potem ledwie słyszalnym głosem dodał: – Nie wspominaj o wczoraj. – Usiadł z powrotem i zakrył twarz rękami.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gazeta Lokalna»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gazeta Lokalna» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Hugh Laurie: Sprzedawca broni
Sprzedawca broni
Hugh Laurie
Lucy Gordon: Sprawa honoru
Sprawa honoru
Lucy Gordon
Agnieszka Głowacka: Dmuchawce
Dmuchawce
Agnieszka Głowacka
Håkan Nesser: Sprawa Ewy Moreno
Sprawa Ewy Moreno
Håkan Nesser
Отзывы о книге «Gazeta Lokalna»

Обсуждение, отзывы о книге «Gazeta Lokalna» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.