Maria Konopnicka - O krasnoludkach i sierotce Marysi
Здесь есть возможность читать онлайн «Maria Konopnicka - O krasnoludkach i sierotce Marysi» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Мифы. Легенды. Эпос, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:O krasnoludkach i sierotce Marysi
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
O krasnoludkach i sierotce Marysi: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «O krasnoludkach i sierotce Marysi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
O krasnoludkach i sierotce Marysi — читать онлайн ознакомительный отрывок
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «O krasnoludkach i sierotce Marysi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Śmiały się dzieci, słuchając tej przygody, a Koszałek-Opałek tak dalej prawił:
– Ho! ho!.. To były czasy!.. Nad polami, nad wodami szumiały wtedy lipowe gaje, a w nich mieszkał jeden stary, stary bożek, imieniem Światowid 89 89 Światowid a. Świętowit – bóstwo wojny i urodzaju plemion słowiańskich. Posągi przedstawiające Świętowita to słupy, zakończone rzeźbą przedstawiającą cztery twarze zwrócone w cztery strony świata. [przypis edytorski]
, który na trzy strony świata patrzał i nad całą tą krainą miał opiekę.
Ale co domostw, dobytku i obejścia, to pilnowały Bożęta, które też i Skrzatami dla ich małości 90 90 dla ich małości – z powodu ich niewielkich rozmiarów. [przypis edytorski]
zwano.
„Każda chata ma swego skrzata” – mawiał lud w te stare czasy, a nam też dobrze było i wesoło, bo my przy wszelakiej robocie pomagali gospodarzom naszym. To koniom owies sypali, a przedmuchiwali z plewy 91 91 plewy – odpadki powstające podczas młócenia roślin, zwłaszcza zbóż. [przypis edytorski]
, żeby samo gołe ziarno się złociło; to sieczkę rznęli 92 92 rżnąć sieczkę – ciąć słomę na paszę dla zwierząt. [przypis edytorski]
, to trzęśli słomę 93 93 trząść słomę – prawdopodobnie chodzi tu o robienie tzw. trzęsionki : słomy zmieszanej z sianem, używanej jako pokarm dla bydła. [przypis edytorski]
, to kury zaganiali na grzędę, żeby nie gubiły jaj w pokrzywach, to masło w maślnicy ubijali, to wyciskali sery, to dzieci kołysali, to motali przędzę 94 94 motać przędzę – zwijać, nawijać na coś przędzę, tj. nić służącą do wyrobu tkanin. [przypis edytorski]
, to na ogień dmuchali, żeby kasza prędzej gotowa była. Jaka tylko była robota w chacie i w obejściu 95 95 obejście – słowo używane do określenia całego gospodarstwa: podwórza, domu, budynków gospodarczych takich jak stajnia, stodoła. [przypis edytorski]
, precz my się każdej chwytali ochotnie. Co prawda, nie szło to darmo! Jak nie gospodarz, to gospodyni pamiętała o nas. Zawsze w świetlicy na brzeżku ławy były kruszyny chleba i twarogu, zawsze w kubku trochę miodu albo chociaż mleka. Było z czego żyć. A wychodziła gospodyni na ogród pleć, albo z sierpem w pole, to się tylko od tego proga obejrzała, z bodni 96 96 bodnia – rodzaj beczki z wiekiem do przechowywania zboża lub kapusty. [przypis edytorski]
garstewkę 97 97 garstewka – dziś: garsteczka. [przypis edytorski]
prosa wzięła i sypiąc po izbie mówiła:
Bożęta! Bożęta! Niech który pamięta
O dzieciach, o chacie… A tu proso macie!
I szła spokojnie do roboty. A my smyrk spod zapiecka, smyrk spod ławy, smyrk spod malowanej skrzyni! Nuż w izbie gospodarzyć, dzieciom prawić, chłopcom koniki strugać, dziewuszkom łątki 98 98 łątka (daw.) – lalka, marionetka. [przypis edytorski]
wić, warkoczyki splatać.
Nuż ułomy w okienkach 99 99 ułomy w okienkach – prawdopodobnie chodzi o lufciki, małe okienka dające się osobno otwierać. [przypis edytorski]
przecierać, słonko przez nie do chaty puszczać, tę złotą jasność po kątach roznosić, to aż wszystko pachniało dokoła!
Pracy, co prawda, było dość, ale tej wdzięczności ludzkiej jeszcze więcej. Nie było zmowin 100 100 zmówiny – rozmowa swata z panną i jej rodzicami o zaręczynach. [przypis edytorski]
, ani postrzyżyn 101 101 postrzyżyny – stary słowiański zwyczaj, rodzaj inicjacji, w którym chłopcom wchodzącym w dorosłość rytualnie obcinano włosy. [przypis edytorski]
, żeby nas na nie gospodarze nie prosili:
Bożęta, Bożęta!
Prosim na te święta!
Na żubrze pieczenie,
Na rogi jelenie,
Na kura, co skacze,
Na białe kołacze 102 102 kołacz – nazwa pszennego ciasta, o kształcie kolistym. Dawniej obowiązkowego na ważnych uroczystościach, świętach. [przypis edytorski]
!
Jużci że my się między gości nie pchali, bo nasz naród, choć mały, zawsze bywał polityczny 103 103 polityczny (daw.) – umiejący się zachować odpowiednio, szanujący względy wszystkich. [przypis edytorski]
. Ale jak my zaczęli jeden z drugim i dziesiątym na gęślikach 104 104 gęśliki – zdr. od: gęśle : archaiczny instrument smyczkowy. [przypis edytorski]
grać, alboli pod oknem, alboli pod progiem, to się ludzie odsłuchać nie mogli naszej kapeli, takie z niej wesele szło, taka radość, takie śpiewanie w sercu.
Hej! hej! Gdzie to te czasy! Gdzie!?
IV
Zatrzymał się Koszałek-Opałek i z wolna fajeczkę pykał, a dzieci, choć nic nie mówił, słuchały, wpatrzone w niego. Po małej chwili rzekł:
– Długo tak było, nie wiem, bo o tym nie stoi w naszych księgach 105 105 stoi w (…) księgach – jest napisane w księgach. [przypis edytorski]
. Ale się potem czasy odmieniać zaczęły. Nie stało 106 106 stać (daw.) – wystarczyć. [przypis edytorski]
tych dobrych panów z Lechowego rodu; a ci nowi precz się ze sobą darli 107 107 precz się ze sobą darli – ciągle kłócili się między sobą. [przypis edytorski]
, bo ich panowało razem cości aże dwunastu. Dopieroż lud sobie owe swary uprzykrzył, tych kłótników het precz przepędził, a jednego pana znów obrał.
Ano, uciszyła się trochę ta kraina, alić 108 108 alić (starop.) – i oto, oto. [przypis edytorski]
ledwo że słońce zaświeciło nad nią – znów przyszła burza.
Jako szarańcza pada na posiew zbożowy, aby go wyniszczyć do źdźbła, tak na te pola lechickie padły Niemcy 109 109 padły Niemcy – dziś popr. padli Niemcy. [przypis edytorski]
, a ich książę chciał gwałtem naszą panią brać i sam nad nami panować. Mówię: naszą, bo choć my byli tylko Bożęta, ale w te prastare błogie czasy jedność była i z narodem my się jak bracia trzymali.
Pani jednak nie chciała Niemca.
– A ja wiem! – krzyknęła nagle cienkim głoskiem 110 110 głoskiem – dziś: głosikiem. [przypis edytorski]
Kasia Balcerówna. – To była Wanda!
– A ja też wiem! – jeszcze cieniej zapiszczała Zosia Kowalczanka.
I nuż jedna przed drugą wyciągać 111 111 wyciągać – tu: wyśpiewywać. [przypis edytorski]
:
Wanda leży w naszej ziemi, co nie chciała Niemca…
Pokiwał na to Koszałek-Opałek głową i rzekł z uśmiechem:
– A nie chciała!… Wiem! Znam!… Toć ta cała pieśń w naszych księgach stoi. Toć my od najdawniejszych czasów uczym jej małą wiejską dziatwę! Jakże!… Ja sam już ze sto dzieci jej nauczyłem. A was któż zuczył 112 112 zuczyć (daw.) – dziś: nauczyć. [przypis edytorski]
?
– A my nie wiemy.
– No, to pewno ja! Drugi raz to się zdaje, że tak w powietrzu cości gada albo śpiewa.
– Prawda! – przywtórzyli chłopcy z powagą.
– No to widzicie, Krasnoludki tak gadają i śpiewają! Tylko że maluśkie, to ich nie widać, jak się tam pokryją we zboża, albo w trawy na łąkach, albo między te listeczki w gaju, albo pod te kamyczki polne. Ano dobrze!… Jak też pani Niemca nie chciała, tak się zrobiła wojna. Zaraz zaczęły na ten kraj lecieć kruki, wrony, zaraz zaczęły wilki wyć, zaraz się niebo czarnymi chmurami oblokło.
My też zaczęli z głodu przymierać, bo i chleb, i sery, wszystko szło dla tych wojaków, co się z Niemcami bili. Wymizerował się 113 113 wymizerować się – dziś popr. forma: wymizernieć. [przypis edytorski]
kraj cały, wymizerowały się i Bożęta z nim razem. Aż jak się też naszej pani serce ścisło 114 114 ścisło – dziś popr.: ścisnęło. [przypis edytorski]
, że wojna o nią cały naród trapi 115 115 trapić – dokuczać, martwić. [przypis edytorski]
, tak zaraz w rzekę skoczyła, we Wisłę, i zaraz się utopiła. Tak dopieroż Niemce poszły precz, a u nas pokój nastał.
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «O krasnoludkach i sierotce Marysi»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «O krasnoludkach i sierotce Marysi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «O krasnoludkach i sierotce Marysi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.