• Пожаловаться

Janusz Wiśniewski: Molekuły Emocji

Здесь есть возможность читать онлайн «Janusz Wiśniewski: Molekuły Emocji» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Janusz Wiśniewski Molekuły Emocji

Molekuły Emocji: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Molekuły Emocji»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Molekuły Emocji to pełen refleksji, przenikliwości i intymności zbiór opowiadań o lękach, pragnieniach, tęsknotach i codziennych dramatach… Czasem wydaje nam się, że otaczająca nas rzeczywistość zmusza do podejmowania trudnych decyzji, że ludzie napotykają te same problemy, żyją tym samym „ustabilizowanym” życiem. Czy właściwie znamy całą prawdę o dzisiejszym człowieku? Czy dokładnie wiemy czego pragnie, czego się boi, o czym myśli i do czego dąży? Trzeba wiele subtelności i empatii by dotrzeć do głębi, do magii, która ukryta jest w każdym z nas, nie poddawać ocenie tego co powierzchowne. Nie lada to wyzwanie nawet dla autora, obserwatora i kronikarza codzienności, który opowiada te historie w „swoim” niepowtarzalnym stylu, z nauką, erotyką i emocjami w tle.

Janusz Wiśniewski: другие книги автора


Кто написал Molekuły Emocji? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Molekuły Emocji — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Molekuły Emocji», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Po czterech miesiącach wstydziła się tej pychy. Wszystko zaczęło się zmieniać. Materac zniknął i zastąpiło go łóżko. Pojawiły się meble. Zaraz potem zaczęło powstawać obok jej nie rozpakowanej ciągle torby sanktuarium jego dzieci. Pierwsze fotografie na ścianach, pierwsze ich wizyty. Pierwsze weekendy, gdy nie miał dla niej czasu. Pierwsza przepłakana Wigilia spędzona w odurzonej alkoholem samotności. Pierwsze pełne butnej wyższości telefony od jego żony. Pierwsza poniżająca ją wulgarna nienawiść jego aroganckiej osiemnastoletniej córki, wykrzykującej w jej kierunku: „Teraz ojciec rżnie ciebie, ale i ty się wkrótce zestarzejesz”. Pierwsze, rozdmuchane do granic pikantnego biurowego skandalu miesiąca, plotki na korytarzach jej firmy. Pierwszy niepokój i łzy matki.

Trzeba mieć ogromną wolę – no właśnie, tylko czego: kłamstwa, godności, determinacji? – aby w tym trwać. Obojętnie, co to jest, taką wolę mają tylko wyjątkowi ludzie. Albo bardzo zakochani. Była bardzo zakochana, ale nie była jego kochanką. Była jego kobietą. Jeśli szacunek, współczucie i słuszność mają zawsze zdradzani, to właśnie jej – a nie jego żonie – się to wszystko należy. Jeśli ktokolwiek zdradzał kogokolwiek z kimkolwiek, to on zdradzał ją ze swoją przeszłością, w której jej przecież nigdy nie było. Uwiódł ją obietnicą wspólnej przyszłości, okradł ją z marzeń i któregoś ranka obudziła się w trakcie przerażającego snu, całkiem naga, drżąc z zimna.

Zdążyła przed upływem dziesięciu minut. Na lotnisku wyjęła kartę ze swojego telefonu…

POSTAĆ PRAWOSKRĘTNA

Jeśli istnieją dzieci gorszego Boga, to ona jest z pewnością jednym z nich. Tak myślała, dopóki wierzyła, że istnieje ktoś taki jak Bóg. Od ośmiu miesięcy – żaden Bóg, nawet ten gorszy, nie pomyliłby się przecież dwa razy – wierzy jedynie w przeznaczenie, które uczyniło z jej życia przewrotną, tragiczną farsę. Wierzy także lekarzom, którzy niezależnie od Boga i zupełnie ignorując przeznaczenie, przedłużają – jak w jakiejś komputerowej grze – jej życie i są zdumieni, gdy na kolejnych slajdach z tomografu guz w jej mózgu maleje. Wywieszają te slajdy na podświetlonych ekranach i mierzą linijką przypuszczalną długość jej życia. Każdy brakujący od ostatniego skaningu milimetr to dwa, może trzy dodatkowe miesiące. Potem profesor podchodzi do niej, bierze delikatnie w swoje dłonie krótki kikut tego, co miało być jej prawą ręką, i zaczyna opowiadać to, co ona wie, odkąd postawili jej diagnozę: „Glejak wielopostaciowy charakteryzuje się wzrostem naciekającym, intensywną migracją i szybkim szerzeniem się nowotworu w obrębie otaczającej tkanki nerwowej. Następuje naciekanie wzdłuż włókien nerwowych, naczyń krwionośnych, opon miękkich, wokół komórek nerwowych; ten typ wzrostu guza utrudnia całkowitą chirurgiczną resekcję glejaka”. Ona nie ma pojęcia, co to są „opony miękkie”, rozumie, że nie można tego guza wyciąć skalpelem, ale dokładnie wie, że odkąd zaczęła łykać talidomid, to znowu chciałaby chodzić. Nie chodziła od urodzenia. Nie wie, jak to jest samemu przejść od punktu A do punktu B. Ale zawsze tęskniła za punktem B. Odkąd znaleźli glejaka w jej mózgu, zapomniała o punkcie B. Chciała pozostać i trwać jak najdłużej w punkcie A. Po tym, jak stwierdzono brak czwartego milimetra na slajdzie, znowu chce do B. Znowu ma marzenia. Czasami rozmawia o nich w Sieci z takimi jak ona. Marzycielami bez rąk i nóg, przytwierdzonymi do miejsca, w którym ostatnio pozostawiono ich wózek inwalidzki. „Jakie ty masz marzenia?” – zapytał ją kiedyś chłopak z Kanady. Jak to jakie – odpowiedziała – takie jak każdy, chcę wejść na Kilimandżaro i zatańczyć salsę na Kubie. To dużo?! Niech ci będzie, chciałabym chociaż raz przejść o własnych siłach do łazienki i nie sikać w pampersy…

Talidomid… Najbardziej znienawidzony lek na świecie. Wie o nim wszystko. Pochodna kwasu glutaminowego, występuje w dwóch odmianach stereochemicznych, jego postać prawoskrętna wywołuje szkodliwe działanie, a lewoskrętna jest skutecznym lekiem uspokajającym, zsyntetyzowany w 1954 roku przez biochemika koncernu Grünenthal z Akwizgranu, wprowadzony na rynek w 1956 roku w Niemczech, masowo sprzedawany jako „bezpieczny preparat uspokajający, szczególnie dla kobiet w ciąży, nie wpływający na koordynację ruchową i nie upośledzający funkcji układu oddechowego”. Tylko w Niemczech w ciągu jednego roku 1960 sprzedano ponad czternaście i pół tony talidomidu. Jej matka w styczniu 1961 roku wykupiła na receptę przepisaną przez ginekologa osiemset miligramów tego leku. Gdy łykała wieczorami białe tabletki, była z nią w ciąży, chciała spać i chociaż we śnie zapomnieć, że urodzi córkę bez ojca, który stanowczo zażądał, aby ją „usunęła” za dwieście marek u znajomego lekarza. Urodziła się normalnie, ale nie była normalna. Nie miała palców u rąk, miała zniekształcone, o wiele za krótkie nogi, zakończone czymś, co przypominało niewykształcone płetwy. Gdy pierwszy raz modliła się do Boga, aby zapytać, „dlaczego właśnie ona?”, nie mogła złożyć dłoni w modlitwie. Bo ich nie miała. Krótkie, piętnastocentymetrowe kikuty bez dłoni, wyrastające z jej ramion, nie mogły zetknąć się w geście modlitwy. Gdy miała siedem lat, w maju 1968 roku, matka wepchnęła jej wózek inwalidzki do sali sądu w Akwizgranie. Z resztkami rąk bez dłoni i odsłoniętymi na ten dzień nogami bez stóp była koronnym dowodem przeciwko siedmiu mężczyznom z firmy, która w zachłannym dążeniu do zysku, zaniedbując wymagane testy kliniczne, sprzedawała w aptekach nieszczęście. Dzięki dziennikarzom, którzy fotografowali w każdym możliwym zbliżeniu jej kalectwo i przekazali swój materiał na pierwsze strony gazet, stała się najbardziej znaną ofiarą talidomidu. Jednym z ponad dwudziestu tysięcy zdeformowanych dzieci, urodzonych w czterdziestu sześciu krajach na świecie pomiędzy 1956 i 1961 rokiem przez matki zażywające talidomid w czasie ciąży.

Osiem miesięcy temu zdiagnozowano glejaka w jej mózgu. Po chemioterapii straciła najpierw włosy, a potem nadzieję. Dwa miesiące temu profesor wrócił z kongresu w Denver i z lotniska we Frankfurcie zadzwonił do niej w nocy, pytając, czy zgodzi się na leczenie talidomidem. Następnego dnia rano w szpitalu podpisała odpowiednie dokumenty i połknęła pierwszą tabletkę. Wczoraj, po badaniach, dodali jej znowu dwa milimetry życia…

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Molekuły Emocji»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Molekuły Emocji» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Janusz Wiśniewski: Los Powtórzony (opowiadanie)
Los Powtórzony (opowiadanie)
Janusz Wiśniewski
Janusz Wiśniewski: Zespoły Napięć
Zespoły Napięć
Janusz Wiśniewski
Janusz Wiśniewski: Intymna Teoria Względności
Intymna Teoria Względności
Janusz Wiśniewski
Katarzyna Grochola: Podanie O Miłość
Podanie O Miłość
Katarzyna Grochola
Małgorzata Domagalik: 188 dni i nocy
188 dni i nocy
Małgorzata Domagalik
Jan Wolkers: Rachatłukum
Rachatłukum
Jan Wolkers
Отзывы о книге «Molekuły Emocji»

Обсуждение, отзывы о книге «Molekuły Emocji» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.