• Пожаловаться

Janusz Wiśniewski: Molekuły Emocji

Здесь есть возможность читать онлайн «Janusz Wiśniewski: Molekuły Emocji» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Janusz Wiśniewski Molekuły Emocji

Molekuły Emocji: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Molekuły Emocji»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Molekuły Emocji to pełen refleksji, przenikliwości i intymności zbiór opowiadań o lękach, pragnieniach, tęsknotach i codziennych dramatach… Czasem wydaje nam się, że otaczająca nas rzeczywistość zmusza do podejmowania trudnych decyzji, że ludzie napotykają te same problemy, żyją tym samym „ustabilizowanym” życiem. Czy właściwie znamy całą prawdę o dzisiejszym człowieku? Czy dokładnie wiemy czego pragnie, czego się boi, o czym myśli i do czego dąży? Trzeba wiele subtelności i empatii by dotrzeć do głębi, do magii, która ukryta jest w każdym z nas, nie poddawać ocenie tego co powierzchowne. Nie lada to wyzwanie nawet dla autora, obserwatora i kronikarza codzienności, który opowiada te historie w „swoim” niepowtarzalnym stylu, z nauką, erotyką i emocjami w tle.

Janusz Wiśniewski: другие книги автора


Кто написал Molekuły Emocji? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Molekuły Emocji — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Molekuły Emocji», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ponad trzy lata później pierwszy raz zobaczyłem ją w witrynie księgarni w moim rodzinnym Toruniu. Bałem się, że inni także ją widzą. I że na dodatek kupią i przeczytają. Ja nigdy się nie odważyłem. Zbyt wiele chciałbym zmienić, poprawić, usunąć, ocenzurować, a zaraz potem musiałbym tłumaczyć i przepraszać najbliższych. Na podstawie własnej biografii można przecież stworzyć nieskończoną liczbę historii. Niekoniecznie prawdziwych…

S@motność… zaczęła żyć własnym życiem. Niektórzy twierdzą nawet, że stała się „kultowa”, ale wtedy natychmiast dodaję, że kultowe stało się także jej krytykowanie. Od jej wydania przez pięć lat przeczytałem ponad dziewiętnaście tysięcy e-maili, nadesłanych przez ludzi, którzy zamiast robić coś innego, podarowali mi swój czas i przeczytali moją książkę. Dla niektórych była „nieporównywalnym z niczym gniotem”, inni z kolei pisali: „Sama nie wiem, jak przekładałam kolejne strony tej książki, wiem jednak, że w połowie zaczęłam się modlić, żeby się nigdy nie skończyła”.

W Polsce kupiło ją około dwustu pięćdziesięciu tysięcy ludzi, a wydawnictwo szacuje, że cztery, pięć razy tyle ją przeczytało. Niemal milion osób ma w swojej wyobraźni bardzo indywidualny zapis przeżyć, które towarzyszyły im podczas lektury. Opowiedzieć skroplone emocje tej książki obrazami (i dźwiękami) to niezwykłe wyzwanie.

Gdy reżyser filmu zapytał mnie, z którą postacią najbardziej się utożsamiam, odpowiedziałem bez wahania: „Z tym samotnym mężczyzną z Lichtenbergu”. 8 października 2005 roku, około północy, siedziałem jako aktor obok Andrzeja Chyry na planie filmowym. Światła, kamera, charakteryzacja. Ale ten sam berliński dworzec i ta sama ławka. Po dwóch minutach wstałem i ruszyłem w kierunku tunelu. Tak jak siedem lat temu tamten mężczyzna…

PS Zbieżność niektórych zdań z fragmentami książki nie jest przypadkowa.

ODEJŚCIA

W marcu, w rocznicę ich ślubu, obiecała mu, że już więcej ich nie będzie, że umrze w ciągu roku. Znali się trzydzieści dwa lata i osiem miesięcy. Trzydzieści jeden lat była jego żoną. Musiał wiedzieć, że zawsze dotrzymuje słowa. Zawsze…

Dwa lata temu zadzwonili z jego firmy. Pojechała taksówką do szpitala. Miał wylew krwi do mózgu. W sali pełnej aparatury dotykała jego ręki i twarzy. Potem jego warg. Nie reagował. Dopiero po trzech tygodniach, dzięki opiece młodego lekarza, zyskała pewność, że Robert ją poznaje. „Niech pani patrzy na jego prawy kciuk i lewe oko. Jeśli na moje pytanie o panią podniesie kciuk i mrugnie – być może wielokrotnie – tą powieką, to znaczy, że panią poznaje”. Rozpłakała się, patrząc na jego kciuk. Lekarz wyszedł w tym momencie z pokoju.

Wylew prawie całkowicie go sparaliżował. Według diagnozy lekarza „po sześciu miesiącach pacjent był w stanie obracać głowę o 20-30 stopni w prawo i 10-20 stopni w górę. Tylko kciuk prawej dłoni pozostał motoryczny, podobnie jak powieka lewego oka. Prawe oko pozostaje permanentnie otwarte, jednakże koncentracja na obiektach jest niemożliwa na skutek nieustannego drżenia obu źrenic. Nie ulega wątpliwości, że pacjent słyszy. Pacjent utrzymywany jest przy życiu dzięki sondzie PEG, wprowadzonej bezpośrednio do żołądka. Płyny i pokarmy dozowane są według ustalonej instrukcji, wydzieliny ustrojowe odprowadzane automatycznie. Prawdopodobieństwo przywrócenia funkcjonowania mózgu zaniedbywalnie małe”. Zapomnieli dodać, że pacjent „incydentalnie płacze”. Lewym okiem. Że tylko z niego spływają mu łzy, gdy opowiada mu o dzieciach, psie, który za nim tak tęskni, iż przestał jeść, oraz o tym, że ona nie może zasnąć bez jego chrapania.

Po roku zwolniła się z pracy. Nie mogła znieść tego, że nikt w szpitalu nie ściera mu z czoła potu, który spływa mu do ciągle otwartego prawego oka. Że nikt nie ściąga mu z ust śliny, której nie był w stanie połknąć i która doprowadzała do duszności przez nikogo nie zauważanych, dopóki Robert w konsekwencji nie omdlewał. Nie pamięta dokładnie, kiedy zaczęli rozmawiać o jego pragnieniu śmierci. Od tej chwili, gdy bez powodu poruszał kciukiem, to o tym właśnie chciał mówić. Robił to każdego dnia. Pewnego ranka na jej prośbę lekarz sporządził protokół: „W nawiązaniu do woli pacjenta, wyrażonej jednoznacznie ruchami głowy i kciuka w obecności rodziny, potwierdzam jego życzenie zakończenia życia”. Protokół został zupełnie zignorowany przez dyrekcję placówki. „Wola pacjenta w kontekście niemieckiego prawa jest bez znaczenia”, usłyszała od profesora, szefa szpitala, który po czterech tygodniach raczył udzielić jej pięciominutowej audiencji. Lekarz nie zgodził się na zaprzestanie leczenia antybiotykami, gdyby wystąpiło zapalenie płuc. Powołał się na obowiązek niesienia pomocy. To była szansa. Zapalenie płuc u Roberta występowało średnio co trzy miesiące. Nie wspomniała mu jednak o takiej możliwości. Nie mogła sobie po prostu wyobrazić, że będzie się bezczynnie przyglądać, jak jej mąż odchodzi z powodu zaniechania leczenia.

W marcu obiecała mu, że umrze. W kwietniu sprowadziła do szpitala notariusza, który zanotował, że prawym kciukiem i lewym okiem Robert w obecności lekarza, jej oraz dzieci wielokrotnie i jednoznacznie potwierdził, iż chce umrzeć. Pismo to wysłała do wszystkich najważniejszych osób w państwie. Nie dostała żadnej odpowiedzi. W sierpniu skontaktowała się ze szwajcarskim stowarzyszeniem Dignitas. W Szwajcarii można umrzeć bez zgody dyrektora szpitala. Obojętnie jakiego. Taką mają konstytucję. Ale nawet tam trzeba się zabić samemu. Wprawdzie sonda PEG wprowadzi uśmiercający pentobarbital sodu do żołądka, ale przełącznik pompy dozownika Robert musiałby przesunąć prawym kciukiem sam. Ćwiczyli to przez cztery miesiące. Każdego dnia. Podczas gdy inni walczyli w tym szpitalu o życie, Robert walczył o swoją śmierć. Któregoś wieczoru wyłączył pompę. Przerażone pielęgniarki nie zrozumiały jej radości, gdy zawiadomiona w środku nocy, natychmiast przyjechała do szpitala.

Dwunastego marca specjalna karetka podjechała pod blok mieszkalny w centrum Zurychu. Windą dostali się na czwarte piętro. Wszystko było przygotowane. O 18.00 członek Dignitas zgodnie z przepisami włączył kamerę. O 18.05 zapytała Roberta ostatni raz. O 18.06 wypełniła zbiornik PEG pentobarbitalem. O 18.08 Robert przesunął prawym kciukiem przełącznik…

Postscriptum

Eutanazja w Polsce to temat bardzo kontrowersyjny. Blisko połowa Polaków (czterdzieści osiem procent) uważa, że prawo powinno zezwalać na bezbolesne skracanie życia nieuleczalnie chorych osób, których cierpieniom nie można ulżyć, natomiast trzydzieści siedem procent ankietowanych jest temu absolutnie przeciwnych. Jednocześnie, gdy w pytaniu pojawia się wprost słowo „eutanazja”, czterdzieści osiem procent respondentów wyraża wobec niej sprzeciw, a popiera ją trzydzieści pięć procent. Badanie wskazuje ponadto, że aż sześć procent Polaków w ogóle nie wie, czym jest eutanazja, a termin ten – według CBOS-u – zasadniczo wzbudza negatywne emocje.

Podobnie jest z kwestią sztucznego podtrzymywania życia za pomocą aparatury specjalistycznej. Około czterdziestu czterech procent Polaków jest temu przeciwnych, a trzydzieści dziewięć procent godzi się na stosowanie takich metod. Ten prawie równy podział opinii świadczy o tym, że religijność (a przecież Polacy są ultrareligijni) nie jest tutaj głównym kryterium. Za eutanazją lub przeciw niej opowiadają się i katolicy, i ateiści. Opinia katolików przy tym często wynika ze złej interpretacji woli śmierci. Jeśli ciężko chory człowiek w pełni władz umysłowych mówi, że chce umrzeć, to religia natychmiast podpowiada tu własną interpretację: „On nie może chcieć umrzeć. Woła po prostu o więcej miłości”.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Molekuły Emocji»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Molekuły Emocji» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Janusz Wiśniewski: Los Powtórzony (opowiadanie)
Los Powtórzony (opowiadanie)
Janusz Wiśniewski
Janusz Wiśniewski: Zespoły Napięć
Zespoły Napięć
Janusz Wiśniewski
Janusz Wiśniewski: Intymna Teoria Względności
Intymna Teoria Względności
Janusz Wiśniewski
Katarzyna Grochola: Podanie O Miłość
Podanie O Miłość
Katarzyna Grochola
Małgorzata Domagalik: 188 dni i nocy
188 dni i nocy
Małgorzata Domagalik
Jan Wolkers: Rachatłukum
Rachatłukum
Jan Wolkers
Отзывы о книге «Molekuły Emocji»

Обсуждение, отзывы о книге «Molekuły Emocji» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.