Waldemar Łysiak - Lider
Здесь есть возможность читать онлайн «Waldemar Łysiak - Lider» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Lider
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Lider: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Lider»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Lider — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Lider», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
– Wszyscy u nas, i w administracji, i w technicznym, no dosłownie wszyscy mówią, że to hańba! Taki wstyd!
– Jaki wstyd? – zapytał Lieonid przez grzeczność. – Jedna Rosja wygrała…
– Ale w Moskwie i w Petersburgu na Władimira Władimirowicza głosowało niewielu, tak mało!
– Nie warto się tym przejmować, dziecinko, w tych dwóch stolicach mieszkają liczni frustraci, pseudointeligenci tumanieni ujadaniem „demokratów” , i zwolennicy Ziuganowa, betonowe komuchy, które nic nie rozumieją – wyjaśnił jej Lonia, przytulając roztrzęsione dziewczę.
Wiedział, że Putin nie jest zadowolony. Formalnie cel osiągnięto, sondaże nie kłamały: JedRo dostała 64 procent głosów, co zezwalało samodzielnie zmieniać konstytucję, a razem z prawie 8 procentami Sprawiedliwej Rosji i z liżącą tyłek Putina pseudoopozycją Żyrinowskiego (nacjonalistyczna LDPR – też 8 procent) dawało aż 80 procent Dumy, czyli właściwie monopol. Ale prestiżowa klęska w Moskwie i zwłaszcza w „Putingradzie” (jak zwano Petersburg), gdzie Putin dostał ledwie połowę głosów – bolała. Lonia czuł, że tak będzie, gdy rankiem 2 grudnia przyszedł do punktu wyborczego. Głosowali tutaj ludzie, którzy piętnaście lat temu, za „wczesnego Jelcyna” , wierzyli, iż w odsowietyzowanej Rosji triumfować będą wolność, prawo i reguły demokratyczne wypracowane przez cywilizację europejską, krótko mówiąc: nie „suwerenna demokracja” , lecz demokracja autentyczna. Tymczasem za rządów Putina zbudzili się niczym Sherlock Holmes i dr Watson, bohaterowie anegdoty, która rozbawiła Lieonida wertującego u dentysty poczekalnianą gazetę. Detektyw i przyjaciel detektywa wędrowali mając dwuosobowy namiot. Którejś nocy Holmes zbudził Watsona:
– Popatrz jakie piękne gwiazdy, Watsonie. Co dedukujesz widząc ten gwiazdozbiór?
– Że wszechświat jest ogromny – wymamrotał Watson. – I że wśród tych gwiazd mogą być planety, a na którejś są żyjątka lub chociaż zarodki życia…
– Watsonie, jesteś idiotą – przerwał mu detektyw. – Ktoś nam podpierdolil namiot!
Rosjanom marzącym o cywilizowanym państwie ktoś ukradł namiot demokracji stawiany w pierwszej połowie lat 90-ych XX wieku, i przerażeni widzieli hen wysoko gwiazdozbiór FSB tudzież supergwiazdę polarną neocara. To głównie inteligenci, bo prości ludzie (ci spośród „ludu” , którym piętnaście lat temu roiła się demokracja), zestresowani „pijaną demokracją” Jelcyna – zarzucili już mrzonki, stali się Putinowcami. Nie mieli dobrych praw i dobrych mieszkań, nie mieli pełnych kieszeni i pełnych lodówek, nie mieli opieki zdrowotnej i wolności słowa, lecz dobre samopoczucie dawał im wszczepiany socjotechniką Kremla tępy patriotyzm, polegający na nienawiści ku wszystkiemu co nierosyjskie, na negowaniu prymatu zachodniej cywilizacji, i na wybielaniu wszelkich sowieckich zbrodni propagandowym bełkotem władz i mediów.
Szudrin wrócił z kancelarii prezydenckiej nie mniej sfrustrowany niż Wiera, panowało tam bowiem emocjonalne „furioso” , gdyż tuby zachodniego świata – Waszyngton, Ottawa, Unia Europejska, OB WE, ONZ etc. – głosiły, że wybory do Dumy to kpina z demokracji ( „urągające cywilizowanym normom”, „będące zaprzeczeniem demokratycznych standardów” ) . Rozchmurzyła prezydenta (nieco) dopiero rozmowa francuska, bo prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, zatelefonował, gratulując Putinowi triumfu. Było takich telefonów mało, ale lepszy rydz niż nic.
– Słuchaj – odezwała się niepewnym głosem Wiera. – U nas mówią, że… że Władimir Władimirowicz jutro zrezygnuje z poselskiego mandatu. Ja nie rozumiem dlaczego, a głupio mi było pytać…
– Zrezygnuje, gdyż nie może być równocześnie posłem i prezydentem – objaśnił Szudrin. – Oprócz niego, wielu gubernatorów lub wysokich urzędników znalazło się na szczycie list wyborczych Jednej Rosji, żeby ciągnąć partię jak lokomotywa. A teraz, kiedy JedRo triumfuje, ustąpią, oddadzą swe mandaty kandydatom z końca list, tym, którym zabrakło głosów. Miejsce Putina weźmie Siergiej Kapkow z Czukotki, ale prezydent nie oddaje mandatu zupełnie, tylko wchodzi na rezerwową „listę zamrożonych mandatów” i kiedy tylko zechce, będzie mógł odzyskać fotel deputowanego, który dobrowolnie zwolni dlań ktoś inny. Zrobi to pewnie wtedy, kiedy kończyć mu się będzie kadencja prezydencka.
– U nas mówią też, że wskaże nowego prezydenta, i zakładają się kogo…
– Kto jest faworytem? – spytał Szudrin.
– Siergiej Iwanow. Drugi jest Wiktor Zubkow, trzeci Dmitrij Miedwiediew, na niego mało ludzi stawia. A co ty myślisz?
Lonia pomyślał, że mocarny kagiebowiec, wicepremier Iwanow, to pewniak, lecz odrzekł:
– Nie wiem, dziecinko, nie zaprzątam sobie tym głowy. Dla mnie carem jest Władimir Władimirowicz, jemu służę.
W tym momencie przypomniał sobie passus z ostatniego listu żony, Larissy: „Dla mnie bogiem jest Chrystus-Wissarion, jemu służę. Zapomnij o mnie, Lonia!”. „Dwóch autokratów, dwie sekty i dwie groteski, cyrk kremlowski i cyrk syberyjski! ”- pomyślał gorzko, autoironicznie.
Gdy trzy kwadranse później nagi zsunął się z nagiego ciała Wiery i poszedł do łazienki wziąć prysznic, zobaczył w lustrze twarz męża wariatki syberyjskiej i miał ochotę opluć taflę zwierciadła, jako płaszczyznę złośliwą wobec pragmatyków.
Eksperci polityczni całego globu, zwłaszcza „kremlinolodzy” , długo mieli pewność, że jeśli Putin nie odważy się zgwałcić konstytucji FR – w roku 2008 nowym prezydentem Rosji zostanie generał Siergiej Iwanow, wielbiciel koszykówki i powieści szpiegowskich, były „rezydent” KGB u Finów, Kenijczyków i Brytyjczyków (którzy A.D. 1983 wywalili go z Anglii „za szpiegostwo” ), później szef Departamentu Analiz, Prognoz i Planowania FSB, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (od 1999), minister obrony (od 2001), wreszcie pierwszy wicepremier (2007). Będąc kolegą Putina (urodzili się w Leningradzie, pracowali tam razem jako kagiebowcy, wzajemnie szlifowali swoją angielszczyznę, itd.) – miał fory dające mu rangę faworyta. Eksperci rosyjscy pytani przez cudzoziemców (np. Alieksiej Muchin, kierownik moskiewskiego Centrum Informacji Politycznej), zdecydowanie wskazywali Iwanowa. Również rosyjscy dysydenci (np. głośny Władimir Bukowski) mieli tu całkowitą pewność. Lecz ta pewność osłabła jesienią 2007 roku, gdy Putin zmienił premiera, mianując nowym szefem rządu bezbarwnego Wiktora Zubkowa. Część analityków (jak Derek Averre z Centrum Studiów Rosyjskich i Wschodnioeuropejskich Uniwersytetu Birmingham, czy Alexander Rahr, szef Rosyjskiej Sekcji Niemieckiego Stowarzyszenia Polityki Zagranicznej) typowała teraz Zubkowa, więc konkurs miał dwóch faworytów. Szokiem dla wszystkich było „namaszczenie” przez Putina innego kremlowskiego „nominata” - wicepremiera Dmitrija Miedwiediewa (grudzień 2007).
18 grudnia 2007 rozzłoszczony premier Wielkiej Brytanii, Gordon Brown, wezwał szefa kontrwywiadu, Jonathana Evansa, aby omówić sytuację rosyjską:
– Zobacz, chłopcy z MI 6 pieprzyli mi cały czas, mnie i Tony'emu, że Iwanow to superpewniak, tymczasem dostał kopa! Ja wiem, że Miedwiediew był wśród kandydatów, ale rok temu. Później się mówiło, że Iwanow już zwyciężył, a Zubkow to tylko zasłona dymna dla frajerów i gazet. Wezwałem cię, bo masz dobre kontakty z rosyjską emigracją antykremlowską, z samym Bieriezowskim, który ma dobre kontakty tam, u źródła. Chcę wiedzieć co tu jest grane!
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Lider»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Lider» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Lider» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.