James Herbert - Ciemność

Здесь есть возможность читать онлайн «James Herbert - Ciemność» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ciemność: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ciemność»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W cichej, spokojnej okolicy Willow Road odżywają wspomnienia makabrycznych wydarzeń sprzed lat, kiedy to grozę i obrzydzenie budziły dokonywane tam praktyki okultystyczne. Tak jak niegdyś zatriumfuje szaleństwo, prowadzące do nagłych aktów przemocy.
Chris Bishop, specjalista od zjawisk paranormalnych, wznawia dochodzenie w tej sprawie. Nie ma wątpliwości, że na Willow Road wciąż jest coś, co doprowadza ludzi do utraty zmysłów, wyzwala w nich najgorsze instynkty, popycha do morderstw i samounicestwień…

Ciemność — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ciemność», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– I co państwo znaleźli w domu pani Metlock? Z wyjątkiem szanownej gospodyni.

– Nic nie znaleźliśmy. Wyczuliśmy jakiś dziwny nastrój. Ciężką, przygnębiającą atmosferę. Bałam się. Peck westchnął ciężko.

– Czy to naprawdę dokądś nas zaprowadzi, panie Kulek?

– To może panu pomóc zrozumieć moją… teorię.

– Może do niej przejdziemy.

Niewidomy mężczyzna uśmiechał się cierpliwie.

– Proszę mi uwierzyć, rozumiemy, jak trudne jest to dla pana. Nie możemy przedstawić niezbitych dowodów ani podać jednoznacznych faktów. Jednak nie wolno panu traktować nas jak obłąkanych. Uważam za konieczne, by pan rozważył wszystko, co panu powiemy.

– Próbuję, panie Kulek. Na razie niewiele mi powiedzieliście.

Kulek przytaknął skinieniem głowy.

– Moja córka i Chris Bishop przywieźli tutaj Edith; sądzili, że tak będzie dla niej bezpieczniej. Jak pan wie, byłem w szpitalu, ale wróciłem do domu tego samego dnia, tylko trochę później. A Edith dopiero wczoraj wieczorem zaczęła mówić o tym, co się wydarzyło. Wie pan, gdy ją znaleźli, była w stanie potężnego szoku i potrzebowała trochę czasu, aby z niego wyjść. Jedyne słowa, jakie wtedy wypowiadała, brzmiały: „Trzymajcie się z dala od ciemności”. Wydaje się, że ciemność w jakiś sposób symbolizowała wszystko to, czego się bała. Jestem pewien, iż nie umknął pana uwadze fakt, że wszystko, co się ostatnio wydarzyło przy Willow Road, miało miejsce nocą.

– A kobieta, która zaatakowała pana w Beechwood? Wtedy był dzień.

– Zabiła swego pracodawcę poprzedniej nocy. Myślę, że wtedy dotknął ją obłęd. Proszę pamiętać, że ukrywała się w piwnicy w Beechwood; w ciemności.

– A morderstwo Agnes Kirkhope i jej gospodyni? A kolejna próba zamachu na pana życie? A rzekomy atak na Bishopa? To wszystko wydarzyło się w ciągu dnia.

– Moim zdaniem sprawcami tego byli zwolennicy Borisa Pryszlaka. Cierpią na inny rodzaj obłędu. Myślę, że oni są strażą, pozostawioną przez niego, przeznaczoną do wykonania pewnych zadań. Ochroną, jeśli pan woli.

– Dlaczego potrzebowałby ochrony, jeśli nie żyje?

– To nie jego mają osłaniać. Pozostawiono ich, aby strzegli planu Pryszlaka. Coś w rodzaju realnej siły dla ochrony jego pozaziemskiej siły.

Peck i Roper wymienili zaniepokojone spojrzenia.

– Czy mógłby pan wyjaśnić, co pan rozumie przez „pozaziemską siłę”?

– Siłę nie mającą nic wspólnego z tym światem, inspektorze.

– Rozumiem. Kulek uśmiechnął się.

– Proszę o cierpliwość, może gdy dojdziemy do końca, odnajdzie pan w tym jakiś sens.

Peck też miał taką nadzieję, ale nie postawiłby na to nawet funta.

– Kiedy parę lat temu Boris Pryszlak przyszedł, aby namówić mnie na współpracę, powiedział mi, że nie wierzy w istnienie Boga. Dla niego nauka, a nie religia, była kluczem do zbawienia ludzkości. Choroby i nędzę pokonano techniką, nie modlitwą. Postęp ekonomiczny i społeczny dokonał się dzięki nauce. Decyzja o stworzeniu nowego życia należy teraz do nas; pewnego dnia będziemy nawet decydowali, jaka ma być pleć noworodka. A sama śmierć, jeśli me uda się jej wyeliminować, to przynajmniej można będzie opóźnić jej nadejście. Nasze przesądy, nasze uprzedzenia i nasze obawy będą stale się zmniejszały w obliczu nowych odkryć nauki. Wojny światowe zostaną faktycznie wykorzenione, nie za sprawą Interwencji Boskiej, ale dlatego, że sami stworzymy broń zbyt przerażającą, aby jej użyć. Stare granice zostaną zniszczone, nowe – starte na proch dzięki pono stów soi ludzi, a nie jakiejś wyższej istoty, będącej w niebie.

Pryszlak uważał, że pewnego dnia nauka odkryje w jaki sposób powstaje myśl ludzka, a co za tym idzie również to, że człowiek nie został stworzony, przez coś mistycznego, lecz przez samego siebie, i dzięki temu udowodnimy, że nie ma Boga.

Kulek mówił cicho i spokojnie, ale kryło się w jego słowach szaleństwo.

Niewidomy mówił dalej.

– Jeżeli zatem nie ma Boga, nie może być Diabła. Ale jako pragmatyk, Pryszlak nie mógł zaprzeczyć istnieniu zła.

– Przez wieki religijni przywódcy wykorzystywali zabobony i ciemnotę swych wiernych. Kościół zawsze domagał się uznania Szatana: to pomagało udowodnić istnienie Boga. Freud połączył poglądy Kościoła i demonologów, twierdząc, że każdy z nas przeszedł fazę rozwoju indywidualnego, odpowiadającą animistycznej fazie rozwoju człowieka prymitywnego, i że każdy z nas zachował jakieś szczególne ślady, które mogą być reaktywowane. Wszystko, co teraz nas uderza jako „tajemnicze”, jest pozostałością tkwiącej w nas animistycznej aktywności umysłowej.

– Mówi pan, że gdzieś tutaj – Peck popukał się w czoło – żyje cząstka nas samych, która w dalszym ciągu chce wierzyć w cały ten nonsens istnienia „złych duchów”.

– To mówił Freud i uważam, że pod wieloma względami miał rację. W tysiącach przypadków, w których kościelni egzorcyści próbowali wypędzić diabła z nawiedzonych ciał mężczyzn i kobiet, badania przeprowadzone w sposób naukowy wykazały u tych samych ludzi rozmaite psychozy. Tacy filozofowie jak Schopenhauer byli zwolennikami teorii, że zło bierze się z lęku człowieka przed śmiercią, z obawy przed nieznanym. To ludzka chęć przetrwania przyniosła konflikt światu i samemu człowiekowi. Ale jego własna nikczemność jeszcze obwinia za to coś – kogoś; Szatan stał się idealnym psychologicznym kozłem ofiarnym. Z tej samej przyczyny – z powodu nieszczęść, które spotykają człowieka w ciągu całego życia, z powodu swoich ułomności potrzebował on boga, zwierzchnika, kogoś, kto będzie się nim opiekował, kogoś, kto w końcu da mu odpowiedź. Kogoś, kto pomoże przejść przez życie.

Na nieszczęście dla Kościoła nastał wiek racjonalizmu. Można powiedzieć, że nauka stała się największym wrogiem religii. Ostrza stępiły się, pojawiły się pytania. Jak w imię prawa można popełniać okrucieństwa? Wojny, masowe zbrodnie, egzekucje – jak złem można czynić „dobro”?

Jak ludzie, o których cały świat wiedział, że byli źli, mogli twierdzić, że Bóg jest po ich stronie? Czy cywilizowany naród rozpętałby jeszcze raz wojnę religijną? Pod koniec lat siedemdziesiątych kto przysporzył więcej zła, dyktator, szach Iranu czy religijny fanatyk ajatollah Chomeini, który go obalił? Idi Amin głosił, że wiele razy rozmawiał z Bogiem. Hitler twierdził, że Bóg jest po jego stronie. Kościół przez stulecia prześladował tak zwanych heretyków i do dziś nie poniósł za to odpowiedzialności. Tej dychotomii rzucono wyzwanie, które Pryszlak zrozumiał jako poznanie przez człowieka własnych zdolności, stanowienie o swoim losie. Wynalazł własny Grzech Pierworodny i postanowił, że nie będzie to zło, tak jak zawsze uczył Kościół. Szatan stał się źródłem kpin, szyderstwa, a nawet rozrywki. Komicznym mitem. Straszydłem. A zło pochodziło wyłącznie od człowieka.

Pryszlak wierzył, że w naszym mózgu istnieje pole energii i kiedy nauczymy się wykorzystywać nasze możliwości – energie takie jak telekinetyczna, postrzeganie pozazmysłowe, telepatia, automatyzm – będziemy umieli spożytkować fizycznie tę inną siłę.

Kulek przerwał, jakby chciał, żeby policjanci mogli nadążyć za jego tokiem rozumowania.

– Myślę, że Pryszlak rozwinął swoją koncepcję i udowodnił ją: umiejscowił to źródło energii i wykorzystał je. Przypuszczam, że teraz je wykorzystuje.

– To niemożliwe – powiedział Peck.

– Wiele rzeczy z pańskiego życia, które kiedyś wydawały się niemożliwe, można wytłumaczyć naukowo. W zawrotnym tempie rozwija się wiedza w każdej dziedzinie nauki. W ciągu ostatnich stu lat człowiek dokonał więcej niż w przeciągu poprzedniego tysiąclecia.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ciemność»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ciemność» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Herbert Wells
James Herbert - Fluke
James Herbert
Margit Sandemo - Droga W Ciemnościach
Margit Sandemo
James Herbert - La pietra della Luna
James Herbert
James Herbert - ‘48
James Herbert
James Herbert - Fuks
James Herbert
Stephanie James - Diabelska cena
Stephanie James
Herbert James Hall - The Untroubled Mind
Herbert James Hall
Отзывы о книге «Ciemność»

Обсуждение, отзывы о книге «Ciemność» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x