Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy

Здесь есть возможность читать онлайн «Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Świadectwo Prawdy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Świadectwo Prawdy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W oborze na farmie amiszów w Pensylwanii znaleziono zwłoki noworodka. Lokalna społeczność jest w szoku – w wyniku dochodzenia policyjnego o odebranie dziecku życia zostaje oskarżona jego domniemana matka, osiemnastoletnia Katie Fisher, niezamężna dziewczyna z rodziny amiszów. Sprawę Katie przyjmuje Ellie Hathaway, rozczarowana swoją pracą adwokatka z wielkiego miasta. Po raz pierwszy w swojej karierze spotyka się z wymiarem sprawiedliwości rządzącym się innymi zasadami niż ten, który zna na wylot. Zagłębiając się w świat amiszów, musi znaleźć sposób, aby dotrzeć do swojej klientki i porozumieć się z nią w jej języku. Praca nad tą zawikłaną sprawą prowadzi ją także w głąb własnego ja, a kiedy jeszcze pojawi się w jej życiu mężczyzna z przeszłości, Ellie stanie oko w oko ze swoimi najtajniejszymi lękami i pragnieniami?

Świadectwo Prawdy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Świadectwo Prawdy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Z tymi słowami poczuła to, na co liczyła: jeszcze mocniejszy uścisk, zamykający ją w ramionach Ellie. Zacisnęła powieki i wyobraziła sobie, że to nie ona, tylko Adam; jego oczy odbijają jej oczy, jego usta powtarzają jej imię, jej serce ściska zrozumienie, co to znaczy być kochaną, kochaną pomimo wszystko.

Rozdział dziesiąty

ELLIE

PAŹDZIERNIK

Pod koniec trzeciego miesiąca spędzonego w domu Fisherów czasami zachodziłam w głowę, jak mogło mi się kiedyś wydawać, że karbuje się tylko i wyłącznie włosy, a omłot to rodzaj ciężkiego cepa. Tygodnie poprzedzające rozprawę Katie wypadły niefortunnie w samym środku żniw; szybko zrozumiałam, że mogę się pożegnać z nadzieją na pomoc członków rodziny w przygotowaniu naszej linii obrony opartej na dowodach niepoczytalności oskarżonej. Dla Aarona Fishera życie domowników kręciło się obecnie wokół tego, żeby zebrać tytoń na czas i napełnić wszystkie silosy ziarnem.

A ja, czy mi się to podobało czy nie, byłam jednym z domowników.

Wybrałyśmy się z Katie na pole tytoniu, półtora hektara zarośnięte tak gęsto, jakby rósł tam ryż.

– Ten. – Co rusz pokazywała mi liść dojrzały do zebrania.

– Wszystkie wyglądają tak samo – poskarżyłam jej się. – Wszystkie takie same zielone. Nie czeka się ze zbieraniem, aż pociemnieją, zrobią się brązowe?

– Tytoń zbiera się inaczej. Patrz, czy są duże. – Zerwała jeden liść i ułożyła go starannie w koszyku.

– Pomyśl, ilu ludzi dostanie raka płuc przez to jedno wasze pole – mruknęłam pod nosem.

Katie nie przejęła się tym.

– Uprawiamy tytoń dla pieniędzy – powiedziała po prostu. – Na samym mleku trudno zarobić.

Pochyliłam się, chcąc zerwać swój pierwszy liść tytoniu.

– Nie! – krzyknęła Katie. – Za mały. – Pokazała mi większy, który trzymała w ręce.

– To może ja bym od razu przeszła do następnego etapu? – zaproponowałam. – Mogę nabijać fajki albo przylepiać ostrzeżenia na pudełkach papierosów.

Katie przewróciła oczami.

– Następny etap to rozwieszanie liści. Jak nie radzisz sobie z wybieraniem dojrzałych, to nawet nie myśl, że dostaniesz do ręki półtorametrową, zaostrzoną tyczkę.

Parsknęłam śmiechem, pochylając się z powrotem nad roślinami. Jakkolwiek niechętnie, musiałam przyznać, że jeszcze nigdy w życiu nie byłam w tak dobrej kondycji. Praca adwokata trenuje umysł, ale nie ciało; życie na farmie Fisherów, niejako z braku innej możliwości, poddawało treningowi i jedno, i drugie. Amisze są święcie przekonani, że ciężka praca fizyczna stanowi podstawowe założenie ludzkiej egzystencji i prawie nigdy nie wynajmują obcych do pomocy w gospodarstwie, wiedząc, że mało który nieamisz przeżyłby ich dzień pracy. Aaron nigdy się z tym nie zdradził, ale spodziewał się, wiedziałam o tym dobrze, że jak prawdziwy mieszczuch rozpłaczę mu się z przemęczenia na środku pola albo będę się wymykać przed końcem roboty, żeby napić się lemoniady, dając tym samym niezbity dowód, że nie jestem jedną z nich. Tymczasem mnie to jeszcze bardziej dopingowało, żeby robić dokładnie tyle, ile do mnie należało, choćby po to, żeby mu dowieść, że się myli. Z tego też powodu pewnego razu, w pierwszej połowie sierpnia, przez cały tydzień dzień w dzień ustawiałam zżęte przez maszynę snopy pszenicy, od stóp do głów zasypana sieczką, walcząc z bólem nieustannie zgiętych pleców. Na tamtym polu pokazałam, że nie odstaję od reszty rodziny, nawet przez jedną minutę w ciągu całego dnia. Wciąż myślałam o jednym: jeśli zasłużę sobie na szacunek Aarona na znajomej mu, żyznej ziemi uprawnej, to czy uda mi się go zdobyć na swoim poletku?

– Ellie, idziesz, czy nie?

Katie czekała na mnie, trzymając się pod boki. U jej stóp stał kosz pełen liści. Ja również, chociaż umysłem błądziłam daleko, nie przestałam widocznie zbierać, bo mój koszyk także był napełniony po same brzegi. Bóg jeden raczył wiedzieć, czy były odpowiednio dojrzałe do zebrania; rzuciłam na sam wierzch kilka największych, żeby Katie nie zauważyła i ruszyłam za nią do podłużnej szopy, która dotychczas, jak długo mieszkałam na tej farmie, stała pusta i nieużywana.

Jej ściany zbudowane były z listew, między którymi ziały szerokie szpary. Dzięki temu wewnątrz panował łagodny przeciąg. Usiadłam obok Katie na beli siana, przyglądając się, jak bierze do ręki szpikulec niemalże tak długi jak ona sama.

– Trzeba przebić ogonek liścia – pouczyła mnie. – Tak samo jak wy nawlekacie żurawiny na sznurek, do ozdoby waszych choinek.

Z tym już wiedziałam, jak sobie poradzić. Oparłam swoją tyczkę o belę siana i zaczęłam nawlekać na nią liście tytoniu, zostawiając między nimi kilka centymetrów odległości, aby mogły przeschnąć. Zdawałam sobie sprawę, że kiedy nasza praca dobiegnie końca, na poletku nie zostanie nic, a wszystkie liście zawisną pod krokwiami tej szopy, nabite na zaostrzone tyczki. Kiedy zaś nadejdzie zima, a mnie już dawno tu nie będzie, Fisherowie zbiorą tytoń i sprzedadzą go na Południe.

Ale czy Katie zostanie tutaj do pomocy?

– Możemy porozmawiać o rozprawie, jak skończymy tę robotę?

– Po co? – zapytała Katie, nie odrywając wzroku od liści nawlekanych równo przez łodyżkę na tyczkę. – Przecież i tak powiesz to, co ci się podoba.

Puściłam tę uwagę mimo uszu. Od czasu sesji z psychiatrami sądowymi upłynęło już wiele tygodni, a ja wciąż szykowałam się do ułożonej przez siebie obrony opartej na dowodach niepoczytalności, pomimo iż dobrze wiedziałam, że Katie to drażni. Ona, bazując na własnych wspomnieniach, była pewna, że nie zabiła tego dziecka, a to, że nie mogła przypomnieć sobie morderstwa – to dla niej nie była jeszcze niepoczytalność. Za każdym razem, gdy prosiłam ją o pomoc, czy to w przygotowaniu pytań na rozprawę, czy to w ułożeniu chronologii wydarzeń tamtej strasznej nocy, Katie wykręcała się od współpracy. Przez to uprzedzenie względem mojej linii obrony stała się nieprzewidywalna i doprawdy miałam tym więcej powodów do zadowolenia, że zdecydowałam się bronić jej właśnie w taki sposób. Uznana za niepoczytalną, nigdy nie będzie musiała zeznawać przed sądem.

– Katie – wyjaśniłam cierpliwie. – Byłam w sądzie więcej razy niż ty. Musisz mi uwierzyć.

Dziewczyna nadziała liść na szpikulec.

– Ty mi przecież nie wierzysz.

Jak mogłam jej uwierzyć? Odkąd zaczęła się cała ta farsa, jej wersja wydarzeń zdążyła się zmienić już kilka razy. Jeżeli nie uda mi się przekonać ławników, że jest to skutek zaburzenia dysocjacyjnego, uznają po prostu, że Katie skłamała. Wzięłam następny liść tytoniu i zamiast przebić ogonek, specjalnie zrobiłam dziurę w samym środku.

– Nie tak. – Katie zabrała mi go z rąk. – Źle to robisz. Przyjrzyj się. Z uczuciem ulgi pozwoliłam jej udzielić sobie lekcji. Gdyby szczęście mi dopisało, to miałam wszelkie szanse poradzić sobie nawet bez pomocy Katie; samo zeznanie doktor Polacci wystarczyłoby do uzyskania uniewinniającego werdyktu ławy przysięgłych. Pracowałyśmy w milczeniu, a drobinki kurzu tańczyły w świetle słońca sączącym się przez szpary w ścianach szopy. Kiedy w naszych koszykach widać już było dno, uniosłam wzrok na Katie:

– Chcesz zebrać jeszcze trochę?

– Jeśli ty chcesz, to tak – odpowiedziała, rezygnując z własnego zdania, jak na amisza przystało.

Nagle drzwi do szopy stanęły otworem, a w promieniach słońca ciemnym konturem zarysowała się sylwetka wysokiego mężczyzny w garniturze. Nie mógł to być nikt inny jak Coop, chociaż on, przyjeżdżając na sesje z Katie, zazwyczaj ubierał się nieoficjalnie. Zdarzało mu się jednak wpaść prosto z pracy – a w każdym razie, gdybym w tej chwili miała sobie wyobrazić faceta ubranego w cokolwiek innego niż spodnie na szelkach, to pomyślałabym właśnie o nim. Wstałam z uśmiechem na ustach, kiedy przekraczał próg.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Świadectwo Prawdy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Świadectwo Prawdy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jodi Picoult - Small Great Things
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Shine
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Lone Wolf
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Harvesting the Heart
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Sing You Home
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Jak z Obrazka
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Between the lines
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Handle with Care
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Zeit der Gespenster
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Bez mojej zgody
Jodi Picoult
Jodi Picoult - House Rules
Jodi Picoult
libcat.ru: книга без обложки
Jodi Picoult
Отзывы о книге «Świadectwo Prawdy»

Обсуждение, отзывы о книге «Świadectwo Prawdy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x