Paul Auster - Lewiatan

Здесь есть возможность читать онлайн «Paul Auster - Lewiatan» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Lewiatan: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Lewiatan»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Niewiarygodne perypetie Benjamina Sachsa, opisane przez jego przyjaciela Petera Aarona (obydwaj są pisarzami), to, jak często u Austera, ciąg przypadków odzwierciedlających bogactwo, złożoność i wieloznaczność ludzkiego życia, tym razem splecionych z realną, historyczną rzeczywistością. Lewiatan to nie tylko państwo-potwór pożerające swych obywateli, lecz zarazem sumienie prowadzące do samounicestwienia: sumienie "Ducha Wolności" wysadzającego w powietrze repliki nowojorskiej Statue of Liberty. Ben Sachs to kolejny Austerowski antybohater o psychice zagubionej w labiryncie świata.

Lewiatan — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Lewiatan», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Z tego co wiem, tylko raz posunęła się za daleko. Wiosną siedemdziesiątego szóstego roku przeliczyła się, a skutki, niestety, okazały się katastrofalne. Dwie osoby straciły życie – wprawdzie wiele lat później, jednakże związek między przeszłością a teraźniejszością wydaje się nieuchronny. Maria stanowiła ogniwo łączące Sachsa z Lillian Stern; gdyby nie to, że tak namiętnie lubiła wplątywać się w kłopoty jej przyjaciółka Lillian nie miałaby z tą sprawą nic wspólnego. W każdym razie od siedemdziesiątego dziewiątego roku, a więc odkąd Maria zaczęła bywać w domu Sachsów, spotkanie Bena z Lillian Stern stało się możliwe. Poprzedziła je seria drobnych, z pozoru nic nie znaczących zdarzeń, z którymi Maria miała bezpośredni związek. Któregoś ranka, zanim jeszcze się poznaliśmy, Maria wyszła z domu kupić film do aparatu; w drodze do sklepu zobaczyła leżący na chodniku mały czarny notes z adresami. Podniosła go, otworzyła i od tego się wszystko zaczęło: w środku bowiem czaiła się przemoc, zło i śmierć.

Był to typowy produkt firmy Schaeffer Eaton – notes o wymiarach dziesięć na piętnaście centymetrów, w miękkiej, imitującej skórę oprawie, ze spiralką i zaznaczonymi z brzegu literami alfabetu. Mocno sfatygowany, zawierał ponad dwieście nazwisk, adresów i numerów telefonu. Fakt, że przy wielu nazwiskach powykreślano stare adresy i dopisano nowe, a także różnorodność przyborów do pisania (niebieskie długopisy, czarne flamastry, zielone ołówki) świadczyły o tym, że notes długo komuś służył. W pierwszej chwili Maria zamierzała go zwrócić właścicielowi, ale – jak to się często zdarza – właściciel nie podał swoich danych. Maria sprawdziła pierwszą stronę, przód i tył okładki, a więc miejsca, gdzie zwykle umieszcza się tego typu informacje, nic jednak nie znalazła. Nie wiedząc, co robić, wrzuciła notes do torebki.

Większość ludzi szybko by zapomniała o znalezionym na ulicy notesie, ale Maria nigdy się nie cofała przed żadną możliwością, jaka otwierała się przed nią za sprawą przypadku. Zanim wieczorem poszła spać, obmyśliła już plan swojej kolejnej akcji. Wiedziała, że będzie to rzecz znacznie trudniejsza i bardziej skomplikowana niż wszystko, czego się dotąd podjęła, ale sam rozmach przedsięwzięcia wprawił ją w najwyższe podniecenie. Była przekonana niemal na sto procent, że notes należy do mężczyzny. Po pierwsze, charakter pisma miał w sobie coś męskiego, po drugie, więcej było adresów i telefonów do kobiet niż do mężczyzn, a po trzecie, ze względu na opłakany stan notes bardziej jej pasował do mężczyzny. Puszczając nagle wodze fantazji, przez krótką szaloną chwilę Maria wyobraziła sobie, że jest jej pisane zakochać się w owym człowieku. Trwało to sekundę, może dwie, lecz w tym czasie zdołała ujrzeć mężczyznę swoich marzeń: ciepły, przystojny, inteligentny, wspanialszy od wszystkich, jakich kiedykolwiek w życiu kochała. Obraz rozpłynął się, ale było już za późno. Stary zniszczony notes przeobraził się w magiczny przedmiot, symbol skrywanych namiętności i niewypowiedzianych pragnień. Znalazła go przez przypadek, ale teraz gdy należał do niej, widziała w nim narzędzie losu.

Pierwszego wieczoru przeczytała wszystkie nazwiska, ale nie rozpoznała ani jednego. Ucieszyła się, że jest w idealnym punkcie wyjścia. Zacznie od zera, absolutnie nic nie wiedząc, i kolejno będzie rozmawiać ze wszystkimi osobami, których adresy figurują w notesie. Dowiadując się czegoś o nich, będzie się też dowiadywać czegoś o człowieku, który ów notes zgubił. Powstanie portret in absentia: wokół pustej przestrzeni pojawią się blade kontury, które powoli zaczną się wypełniać. Maria liczyła, że w końcu zdoła zidentyfikować swojego bohatera, ale uważała, że nawet jeśli się jej nie uda, to wysiłek włożony w zdobywanie informacji będzie dla niej dostateczną nagrodą. Zamierzała spotykać się kolejno ze wszystkimi, zachęcać ich do zwierzeń, do tego, aby opowiadali jej o swoich zauroczeniach, żądzach i miłościach, by wyjawiali swoje najskrytsze tajemnice. Zdawała sobie sprawę, że może się to ciągnąć wiele miesięcy, a nawet lat. Że będzie musiała zrobić tysiące zdjęć, spisać z taśmy setki rozmów, z wolna odkryć cały nowy świat. Była na to przygotowana. Jednakże już nazajutrz jej plany wzięły w łeb.

Wszystkie osoby poza jedną figurowały w notesie pod nazwiskiem, tylko pod literą L oprócz nazwisk widniało imię „Lilii”. Maria była święcie przekonana, że to jedno odstępstwo od metody zapisu musi o czymś świadczyć, o jakiejś wyjątkowej zażyłości między Lilii a właścicielem notesu. Kto wie, może Lilii była narzeczoną mężczyzny, który zgubił notes? Może jego siostrą? Albo nawet matką? Zamiast nawiązywać kontakt z ludźmi w kolejności alfabetycznej, tak jak początkowo zamierzała. Maria postanowiła zacząć od litery L, a konkretnie od tajemniczej Lilii. Jeśli przeczucie jej nie myliło, istniała szansa, że od razu od pierwszej osoby dowie się, kim jest właściciel notesu.

Nie mogła ni stąd, ni zowąd zadzwonić do Lilii, ani tym bardziej zastukać do jej drzwi. Ponieważ zbyt wiele zależało od wyniku spotkania, Maria uznała, że musi się do niego odpowiednio przygotować. Że zanim wykona jakikolwiek bezpośredni ruch, musi najpierw zobaczyć tę kobietę, dowiedzieć się, gdzie pracuje, jakie ma zwyczaje. Z samego rana wyruszyła na drugi koniec Manhattanu, by odnaleźć adres widniejący w notesie. Weszła do niedużego korytarzyka, w którym – nie opodal skrzynki na listy i domofonu – wisiała lista lokatorów. Maria zaczęła ją studiować, kiedy nagle z windy wysiadła jakaś kobieta i skierowała się w stronę korytarzyka. Maria odwróciła się, ale zanim nawet zdołała się dobrze przyjrzeć nadchodzącej postaci, usłyszała swoje imię:

– Maria?

Po chwili dotarło do niej, że oto ma przed sobą swoją starą przyjaciółkę z Massachusetts, Lillian Stern.

– Nie wierzę własnym oczom! – zawołała Lillian. – To naprawdę ty?

Nie widziały się ponad pięć lat. Straciły kontakt, kiedy Maria wyruszyła w swoją dziwną podróż po Ameryce, ale wcześniej bardzo się przyjaźniły, i to od dzieciństwa. Potem w szkole średniej zawsze się razem trzymały, dwie niekonwencjonalne dziewczyny wspólnie przeżywające trudy dorastania i marzące o ucieczce z prowincji. Z nich dwóch Maria była tą poważną, zamkniętą w sobie intelektualistką, która niełatwo nawiązuje przyjaźnie, Lillian zaś miała opinię świruski, puszczalskiej, narkomanki i wagarowiczki, a mimo to jedna za drugą skoczyłaby w ogień. Mimo pozornych różnic więcej je w sumie łączyło niż dzieliło. Kiedyś Maria sama mi się przyznała, jak ważną rolę w jej życiu odegrała Lillian: właśnie dzięki przyjaciółce nauczyła się być sobą. Ale Maria też miała wpływ na życic Lillian. Po skończeniu szkoły średniej namówiła przyjaciółkę na wyjazd do Nowego Jorku i przez kilka miesięcy wynajmowały razem na Lower East Side małe, ciasne mieszkanie, w którym roiło się od karaluchów. Maria chodziła na zajęcia z malarstwa, a Lillian studiowała aktorstwo i pracowała jako kelnerka. W tym czasie poznała perkusistę z zespołu rockowego; zanim Maria wyruszyła furgonetką na objazd Ameryki, Tom był już całkiem zadomowiony w mieszkanku na Lower East Side. W ciągu dwuletniej podróży po Stanach Maria nawet dość często pisała do Lillian, zawsze jednak na pocztówkach, nie podając adresu zwrotnego, Lillian więc nie miała jak jej odpisać. Po powrocie do Nowego Jorku Maria usiłowała odnaleźć przyjaciółkę, ale Lillian nie figurowała w książce telefonicznej, a mieszkanie, które kiedyś razem wynajmowały, zajął już ktoś inny. Maria próbowała nawet skontaktować się z rodzicami Lillian w Holyoke, ale okazało się, że państwo Sternowie przeprowadzili się gdzie indziej. Więcej pomysłów Maria nie miała. Straciła nadzieje, że jeszcze kiedykolwiek ujrzy Lillian, toteż spotkanie po latach w holu budynku było dla niej dużą niespodzianką.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Lewiatan»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Lewiatan» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Lewiatan»

Обсуждение, отзывы о книге «Lewiatan» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x