Jodi Picoult - Jesień Cudów

Здесь есть возможность читать онлайн «Jodi Picoult - Jesień Cudów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jesień Cudów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jesień Cudów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mariah przyłapuje męża z inną kobietą i wpada w depresję, a jej córka Faith – świadek zdarzenia – zaczyna zwierzać się wyimaginowanej przyjaciółce.
Początkowo Mariah lekceważy te rozmowy, jednak kiedy Faith dokonuje kolejnych cudownych uzdrowień, a na jej dłoniach pojawiają się stygmaty, zadaje sobie pytanie, czy córce istotnie nie objawia się Bóg. Wieść rozchodzi się błyskawicznie – Mariah i Faith wbrew własnej woli stają się bohaterkami medialnego cyrku. Rozwój sytuacji nieuchronnie prowadzi do destabilizacji rodziny dręczonej przez media, lekarzy oraz posiadaczy jedynych słusznych prawd.

Jesień Cudów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jesień Cudów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W windzie uświadamiam sobie, że coś jest nie tak. W szpitalu dosłownie nikogo nie ma. Nawet o drugiej w nocy powinni tu być lekarze z zaczerwienionymi oczami, zmęczeni krewni, kobiety rodzące dzieci. Jakby czytając mi w myślach, Kenzie mówi:

– Plotka głosi, że Faith uzdrowiła mnóstwo pacjentów – wyjaśnia po prostu. – Tylko przez samą obecność.

Przez krótką chwilę zastanawiam się, czy to prawda. A potem myślę: Jakim kosztem? Po przywróceniu życia mojej matce Faith zaczęła słabnąć. Ilu pacjentów weszło w kontakt z nią w czasie ostatnich dwóch dni? I nagle pojmuję, dlaczego Faith tym razem jest tak bardzo chora.

Zabija ją uzdrawianie innych.

Nim otwierają się drzwi windy, mówię to, o czym myślałam od chwili, gdy Kenzie do mnie zadzwoniła.

– Musisz zawiadomić Colina.

– Już to zrobiłam. Powiedział, żebym zatelefonowała do ciebie.

– Ale…

– Jego nakaz sądowy też nie obchodzi. Powiedział, że powinnaś tu być.

Jesteśmy na oddziale pediatrycznym. Idę za Kenzie do sali Faith – od ostatniego razu, kiedy tu byłam, przeniesiono ją. Przy szklanej ścianie przystaję. Na krześle koło łóżka siedzi moja matka; zaszokowana widzę, jak staro nagle zaczęła wyglądać. Faith… nie poznałabym jej. Z rurkami i bandażami sprawia wrażenie strasznie maleńkiej na wąskim łóżku.

Kiedy wchodzę, pielęgniarka przesuwa się niczym cień. Moja matka wstaje i obejmuje mnie. Bez słowa siadam na krześle, które opróżniła.

Teraz rozumiem matki, które potrafią podnieść samochody przygniatające ich dzieci, kobiety bohatersko stające na linii pocisku. Oddałabym wszystko temu leżącemu w kompletnym bezruchu ciałku. Oddałabym wszystko, by zająć jego miejsce.

Nachylam się, moje słowa padają na buzię Faith.

– Nigdy ci nie powiedziałam, jak bardzo mi przykro – szepczę. – Przez długi czas byłam tak zajęta sobą, że nie miałam czasu dla ciebie. Ale wiedziałam, że poczekasz, aż będę gotowa. – Dotykam dłonią jej policzka. – Teraz twoja kolej. Nie śpiesz się. Kiedy obejrzysz się przez ramię – za kilka dni, kilka miesięcy – zobaczysz, że bez ciebie nigdzie nie pójdę. – Zamykam oczy, słuchając ulotnego szumu aparatury podtrzymującej życie Faith. Jedna z maszyn zaczyna popiskiwać szybko, regularnie. Pielęgniarka podnosi głowę, marszczy brwi.

– Coś się dzieje – mówi, odczytując wydruk elektrokardiogramu. – Lepiej wezwę doktora Blumberga.

Zaraz po jej wyjściu Faith otwiera oczy. Wpierw skupia wzrok na Kenzie, potem na mojej matce, wreszcie na mnie. Otwiera i zamyka usta, próbując coś powiedzieć.

Do sali wbiega lekarz, zdejmując stetoskop z szyi. Bada dokładnie Faith, mrucząc cicho, podczas gdy jego dłonie przesuwają się po jej ciele.

– Nie mów nic, dziecinko.

Lekarz daje znak pielęgniarce, która chwyta Faith za ramiona, podczas gdy on usuwa rurkę z tchawicy. Faith kaszle i dławi się, a potem szepcze głosem tak schrypniętym jak szurgot papieru ściernego:

– Mamusiu – mówi z uśmiechem i ujmuje moją twarz w swoje obandażowane dłonie.

Rozdział szesnasty

Była tak sama, że Bóg nawet wydawał się daleki.

Samuel Taylor Coleridge, „Pieśń o starym żeglarzu” *

6 grudnia 1999

Ponieważ wieje lodowaty wiatr, śnieg nie kładzie się na chodniku. Wiruje pod samochodem Mariah, leży na jej drodze, by zaraz poderwać się i umknąć sprzed zasięgu kół.

Mariah nie odrywa wzroku od szosy. Koncentruje się na tym, dokąd jedzie, na porze swego przybycia.

– Doktorze Birch – mówi Malcolm Metz – przeprowadził pan wywiad z Faith White w czasie weekendu?

– Byłem w szpitalu, widziałem ją, ale nie rozmawialiśmy.

– Z jakiego powodu?

– Nie mogła rozmawiać. Była w śpiączce.

– Czy miał pan możliwość rozmowy z lekarzami opiekującymi się Faith?

– Tak, spędziłem trochę czasu z lekarzem prowadzącym Faith, który opisał mi jej objawy oraz wyniki badań.

– Może nam pan powtórzyć, czego się pan dowiedział?

– Faith przyjęto do szpitala na obserwację z powodu niewyjaśnionego krwawienia z dłoni. W szpitalu dostała wysokiej gorączki oraz konwulsji, przestały działać nerki i doszło do zatrzymania akcji serca. Powodem nie były kłopoty z płucami, zawał serca, zapalenie mięśnia sercowego czy kardiomiopatia. Krótko mówiąc, lekarze leczą objawy, nie znając właściwie przyczyn.

– Czy któryś z tych objawów mógł zostać wywołany przez matkę?

– Przypuszczam, że w odpowiednich okolicznościach tak – mówi Birch. – Naturalnie w tym przypadku powiedziałbym, że krwawienie i gorączka to objawy z dużym prawdopodobieństwem wywołane przez nią. Od piątku nie wolno jej zbliżać się do łóżka córki. Jednakże ostateczną ocenę wolałbym wydać po rozmowie z Faith.

Metz zatrzymuje się przed miejscem dla świadków.

– Jako ekspert jak podsumowałby pan przypadek Faith White?

– To znowu bez możliwości rozmowy z dzieckiem będzie tylko hipoteza. Jeśli jednak wywiad potwierdzi moje przeczucia, powiem, że jest ofiarą zespołu Münchausena. Dziecko bez wątpienia bardzo choruje i wymaga natychmiastowej długoterminowej separacji od matki, by odzyskać psychiczne i fizyczne zdrowie. Oczywistą alternatywą jest ojciec, który może zapewnić dziewczynce kochające, troskliwe i psychicznie zdrowe środowisko. Naturalnie zależy to od tego, czy lekarzom uda się naprawić szkody, które już zostały poczynione. Jeśli jednak Faith istotnie jest ofiarą zespołu Münchausena i po wyjściu ze śpiączki zostanie odseparowana od matki oraz poddana konstruktywnej psychoterapii, uważam, że ma wszelkie szanse na całkowity powrót do zdrowia.

– Dziękuję, doktorze. – Metz zwraca się do Joan. – Pani świadek.

Joan opiera dłonie o stół. Ma na sobie krzykliwy różowy kostium, jest pełna zapału i pewna siebie.

– Doktorze Birch, jest pan tutaj na prośbę pana Metza?

– Tak.

– Czy on panu zapłacił?

– Sprzeciw – wtrąca Metz. – Na to pytanie świadek już odpowiedział.

– Cofam pytanie. Od ilu lat pan praktykuje?

– Od dwudziestu trzech.

– W czasie tych dwudziestu trzech lat ilu pacjentów pan leczył?

– Och… pięciuset? Sześciuset?

Joan kiwa głową.

– Rozumiem. U ilu spośród tych pięciuset czy sześciuset pacjentów zdiagnozował pan zespół Münchausena?

– U sześćdziesięciu ośmiu.

– Czy w każdym z tych sześćdziesięciu ośmiu przypadków przeprowadził pan wywiad psychiatryczny z matką?

– Tak.

– Czy w każdym z tych sześćdziesięciu ośmiu przypadków przeprowadził pan wywiad psychiatryczny z dzieckiem?

– Tak.

– Czy przeprowadził pan wywiad psychiatryczny z Mariah White?

– Nie.

– Czy przeprowadził pan wywiad psychiatryczny z Faith White?

– Nie. Na litość boską, ona jest w śpiączce.

– Tak więc w tym przypadku opiera pan swoją diagnozę – w dodatku stwierdzającą niezwykle rzadkie zaburzenie – na artykułach prasowych, relacjach lekarzy i pochodzącej sprzed siedmiu lat dokumentacji ze szpitala psychiatrycznego… och, i na plotkach?

– Nie…

– Nie może pan z całą pewnością zdiagnozować tej choroby bez rozmowy z Mariah i Faith, prawda?

Policzki psychiatry płoną rumieńcem.

– Mogę warunkowo przedstawić diagnozę. Brakuje mi tylko jednego elementu.

Joan unosi brew.

– Rozumiem. Czyli… warunkowo zdiagnozował pan u Mariah White zespół Münchausena. Czy są inne diagnozy odpowiadające temu przypadkowi?

– Cóż, zawsze coś jest, pani Standish. Jednakże badam ten syndrom od wielu lat i uważam, że to prawdopodobna diagnoza.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jesień Cudów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jesień Cudów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jodi Picoult - Small Great Things
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Shine
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Lone Wolf
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Harvesting the Heart
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Sing You Home
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Jak z Obrazka
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Between the lines
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Handle with Care
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Bez mojej zgody
Jodi Picoult
Jodi Picoult - House Rules
Jodi Picoult
libcat.ru: книга без обложки
Jodi Picoult
Отзывы о книге «Jesień Cudów»

Обсуждение, отзывы о книге «Jesień Cudów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x