Jane Austen - Emma

Здесь есть возможность читать онлайн «Jane Austen - Emma» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Классическая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Emma: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Emma»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

„Emma” to świetnie napisana powieść o miłości, klasyczny romans rozgrywający się w scenerii XIX-wiecznej Anglii. I w zasadzie taka rekomendacja powinna wystarczyć, aby sięgnąć po tę książkę z prawdziwą przyjemnością. Powieść Jane Austen ma jednak głębszy wymiar – dostarcza nie tylko wzruszeń, ale także materiału do przemyśleń nad naturą ludzką. Warto ją również przeczytać jako szczególny zapis kobiecych oczekiwań w stosunku do mężczyzn. Wiele tu wypowiadanych wprost i nieco bardziej ukrytych przyczynków do portretu męskiego ideału. Czy tak bardzo zmienił się on w ciągu tych niemal dwustu lat, jakie upłynęły od wydania "Emmy"?

Emma — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Emma», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

F. C. Weston Churchill

ROZDZIAŁ 51

List ten trafił do serca Emmy. Pomimo powziętych z góry wręcz przeciwnych postanowień, była zmuszona oddać mu sprawiedliwość tak, jak to przepowiedziała pani Weston. Z chwilą gdy znalazła w liście swoje nazwisko, nie mogła się już oprzeć; każdy wiersz dotyczący jej osoby był interesujący i niemal każdy miły; a choć rozwiał się urok, któremu niegdyś ulegała, temat nie przestał być przykuwający przez nawrót dawnej sympatii dla piszącego; silnie również działał na nią obecnie czar wszystkiego, co dotyczy miłości. Przeczytała list jednym tchem, nie odrywając oczu; a choć nie sposób było nie przyznać, że Frank zawinił, to jednak zawinił mniej ciężko, niż sądziła; cierpiał przy tym i żałował za grzechy, był wdzięczny pani Weston i zakochany bez pamięci w pannie Fairfax, ona sama zaś czuła się tak szczęśliwa, że nie mogła być zbyt surowa; gdyby więc Frank wszedł teraz do pokoju, byłaby uścisnęła mu rękę równie serdecznie, jak niegdyś.

List tak się jej podobał, że gdy przyszedł pan Rnightley, poprosiła, by go przeczytał. Była pewna, że będzie to po myśli pani Weston, zwłaszcza gdy zapozna się z jego treścią ktoś, kto uważał postępowanie Franka za szczególnie godne nagany.

– Chętnie go przejrzę – odrzekł – ale wydaje mi się bardzo długi. Wezmę go do domu, odchodząc.

Ale to było niewykonalne. Pani Weston zapowiedziała swoją wizytę wieczorem i Emma musi jej zwrócić list.

– Wolałbym rozmawiać z panią – odparł – ale że, jak się zdaje, wymaga tego sprawiedliwość, niech więc i tak będzie.

Zaczął, ale przerwał niemal od razu, by powiedzieć:

– Gdybym był widział któryś z listów tego pana pisany do macochy przed kilku miesiącami, panno Emmo, nie byłbym się zachowywał tak biernie.

Czytał dalej po cichu, po czym zauważył z uśmiechem:

– Hm, piękny wstęp, pochlebny dla adresata, ale to już jego sposób. Styl jednego nie może być wzorem dla innych. Nie bądźmy zbyt surowi.

– Łatwiej by mi było – dodał po chwili – wyrażać swoje zdanie głośno, w miarę jak czytam. Czyniąc to będę miał uczucie, że jestem blisko pani. Nie zajmie to zbyt wiele czasu, ale jeżeliby to miało być pani niemiłe…

– Wcale nie, bardzo tego pragnę.

Pan Knightley powrócił do czytania z większą ochotą.

– Zbyt lekko mówi o pokusie – rzekł. – Wie, że źle postąpił i nie potrafi przytoczyć rozsądnego argumentu na swoją obronę. To źle. Nie powinien był się zaręczać. „Cechy ojca…” – krzywdzi pana Westona… Optymizm pana Westona jest istną łaską boską we wszystkich jego prawych i uczciwych poczynaniach; ale pan Weston ciężką pracą wywalczył sobie obecny dobrobyt i wtedy dopiero sięgnął po szczęście… To prawda, Frank Churchill przyjechał dopiero wtedy, gdy była już tu panna Fairfax.

– Ale ja dobrze pamiętam – wtrąciła Emma – jak pan twierdził, że Frank mógł był wcześniej przyjechać, gdyby chciał. Pomija pan to teraz milczeniem, bardzo szlachetnie, aby miał pan świętą rację.

– Nie byłem wówczas całkowicie bezstronny w sądach, panno Emmo, zdaje mi się jednak, że gdyby chodziło o panią, nie miałbym zaufania do tego młodzieńca.

Gdy zaczął się temat panny Woodhouse, przeczytał głośno każde słowo – wszystko, co jej dotyczyło; od czasu do czasu przerywał uśmiechem, spojrzeniem, paru słowami wyrażając zgodę, dezaprobatę albo po prostu miłość, zależnie od treści listu; wreszcie z powagą i po dojrzałym namyśle odezwał się w te słowa:

– To bardzo źle, ale mogło być gorzej. Zagrał nader niebezpieczną grę. Zbyt wiele temu zawdzięczam, bym miał go potępić. Nie mogę być bezstronnym sędzią jego postępowania wobec pani. Rządził się właściwie tylko własnym kaprysem, na nic niemal nie zważając, byle to jemu dogadzało. Jak mógł sobie wyobrażać, że pani odgadła jego tajemnicę! To bardzo proste, sam miał głowę nabitą intrygami, posądzał więc innych o to samo. Tajemnica… Subtelność… jakież to przewrotne! Emmo, moja droga, czy to wszystko nie jest coraz lepszym dowodem, jak pięknie i szczerze postępowaliśmy nawzajem wobec siebie?

Emma zgodziła się z nim, rumieniąc się tylko na wspomnienie Harriet; nie mogła być z nim całkiem szczera w tym względzie.

– Niech pan dalej czyta – powiedziała. Poszedł za jej radą, ale wkrótce znowu przerwał.

– Pianino! Ach, to był wybryk bardzo jeszcze młodego chłopca, zbyt młodego, aby się zastanowić, czy kłopot, jaki tym sprawi, nie przewyższy znacznie przyjemności, jaką chciał zgotować. Zupełna dziecinada! Nie mogę zrozumieć mężczyzny, który chce złożyć kobiecie dowód swych uczuć wiedząc, że wolałaby go nie otrzymać. A Frank dobrze wiedział, że Jane zapobiegłaby nadejściu pianina, gdyby to było w jej mocy.

Czytał potem dość długo nie przerywając. Przyznanie Franka Churchilla, że postąpił haniebnie, zasłużyło na coś więcej niż słówko rzucone od niechcenia.

– Zgadzam się z panem w zupełności – padła z ust jego dalsza uwaga.

– Postąpił pan haniebnie. Nigdy jeszcze nie napisał pan tak szczerej prawdy.

– A gdy przeczytał, co następowało bezpośrednio potem, o przyczynie rozdźwięku między nimi i o uporze, z jakim Frank działał wbrew temu, co Jane Fairfax uważała za słuszne, milczał dłuższą chwilę, po czym powiedział: – To bardzo źle. Nakłonił ją, by przez miłość do niego zgodziła się na sytuację niezmiernie trudną i dwuznaczną, powinien był więc przede wszystkim dbać o to, by oszczędzić jej zbędnych cierpień. Musiała zwalczać znacznie większe trudności niż on, by podtrzymać z nim korespondencję. Powinien był uszanować nawet nierozsądne skrupuły, gdyby takie miewała, lecz jej skrupuły wszystkie były rozsądne. Musimy patrzeć z pobłażaniem na jedyną jej winę i pamiętać, że choć źle postąpiła zgadzając, się na potajemne zaręczyny, to ciężką poniosła za to karę.

Emma wiedziała, że będzie teraz mowa o wycieczce do Box Hill i zrobiło się jej nieswojo. Własne zachowanie wydało się jej bardzo niestosowne. Było jej strasznie wstyd i unikała lękliwie jego wzroku. On wszakże czytał dalej pilnie, uważnie i bez słowa; raz tylko spojrzał na nią przelotnie i natychmiast odwrócił oczy w obawie, że zrobi jej przykrość, poza tym, jak się zdawało, wymazał z pamięci wszelkie wspomnienie o Box Hill.

– Nie świadczy to zbyt pochlebnie o delikatności naszych drogich przyjaciół, państwa Eltonów – zauważył z kolei. – Rozumiem Franka Churchilla. Co? Postanowiła zerwać z nim całkowicie! „Czuje, że zaręczyny są przyczyną żalu i nieszczęścia dla nich obojga”, zwróciła mu słowo. Widać z tego, co myślała o jego zachowaniu. No, musi być z mego niezwykle…

– Nie, nie, proszę czytać dalej. Przekona się pan, jak cierpiał.

– To mu się słusznie należy – odparł pan Knightley chłodno i wracając do listu wykrzyknął: – Smallridge! Co to znaczy! Co to wszystko znaczy?

– Przyjęła posadę nauczycielki do dzieci pani Smallridge, serdecznej przyjaciółki pani Elton, sąsiadki Maple Grove; a skoro o tym mowa, ciekawa jestem, jak pani Elton zniosła ten cios.

– Proszę nic nie mówić, droga panno Emmo, jeśli mam czytać uważnie… nawet o pani Elton. Jeszcze tylko jedna strona. Zaraz skończę. Ale ten człowiek pisze listy!

– Chciałabym, aby pan miał więcej życzliwości dla autora.

– No więc, nie jest on całkiem pozbawiony ludzkich uczuć. Zdaje się, że naprawdę bolał nad jej chorobą. Rzeczywiście, nie wątpię teraz, że ją kocha. „Są sobie bardziej niż kiedykolwiek drodzy”. Mam nadzieję, że długo będzie pamiętał, co warte jest takie pogodzenie. Jest bardzo hojny w podziękowaniach, szafuje wciąż nimi na prawo i lewo.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Emma»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Emma» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Emma»

Обсуждение, отзывы о книге «Emma» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x