To, co romansopisarze nazywają boleścią nie do przezwyciężenia (…) uznaje świętego, bo musi go sobie pomyśleć jako swój kontrast – K. Irzykowski, Notatki z życia, obserwacje i motywy , s. 132–133 (12 II 1894). [przypis autorski]
Najboleśniejsze są pewnie te bole (…) bardziej twarz jest lodowata! – A. Lange, Rozmyślania , s. 25. [przypis autorski]
„Horlizm”: dlatego, bo życie jest tylko wtedy prawdziwe, gdy jest przedstawione jako wariackie – K. Irzykowski, Dzienniki (rękopis, wiosna 1897). Wobec tego Irzykowski zamierzał „Życiu” Przybyszewskiego przeciwstawić czasopismo literackie o następującej praktyce redakcyjnej i „programie” ideowym: „W czasie, kiedy w Krakowie powstało »Życie«, ja i kilku moich przyjaciół zamierzaliśmy we Lwowie założyć czasopismo literackie, oparte na całkiem innych, zupełnie oryginalnych podstawach. Miało się ono nazywać »Meteor«, a wychodzić tylko jeden rok, ale przez ten czas zupełnie usprawiedliwić swoją nazwę; miało zamieszczać oprócz utworów i artykułów literackich także rozmyślania z warsztatu poetyckiego, wzajemne krytyki i plany dzieł, sny, bezimienne spowiedzi i listy rzeczywiste (w pierwszym numerze np. miał dać swą spowiedź pewien niedoszły samobójca, który niedawno na dobre już odebrał sobie życie), w ogóle »Meteor« miał stać w ścisłym związku z tajemnicami praktycznego życia. Współpracownicy mieli pisać bezimiennie i nie brać żadnych honorariów; treść i wartość pisma miały rosnąć z każdym numerem, a w ostatnim spodziewaliśmy się znaleźć na jakichś zawrotnych, niespodziewanych wyżynach, wymagających kto wie, czy nie np. »samobójstwa całej redakcji«. Zamiast »Meteora« dostała Polska »Życie«”. ( Czyn i słowo , s. 126–127). [przypis autorski]
Pięknie brat powiedział (…) pianą mydlaną – K. Irzykowski, Dzienniki (rękopis, 28 X 1891). [przypis autorski]
Wszystko na świecie jest zagadką (…) „bezimiennej” części świata, czyli życia – K. Irzykowski, Dzienniki (rękopis; listy bez daty z roku 1894). [przypis autorski]
Poezja grawituje tedy do dania tętna natury (…) jak błyskawica jego światło się przedrze – K. Irzykowski, Nowele , s. 122 ( Czym jest Horla? ). [przypis autorski]
Literatura to Pani nasza, Orędowniczka nasza, Pocieszycielka nasza, której my grzeszni wołamy z głębokości naszych pragnień i smutków – Quasimodo [A. Górski], Młoda Polska , „Życie” 1898, nr 15. [przypis autorski]
Zdziechowski (…) zarzucał, że krytyka wszystkiego, w co wierzyło pokolenie starsze, przeprowadzona w imię takiego ideału [literatury], to za mało – M. Zdziechowski, Szkice literackie , Warszawa 1900, s. 281–282. [przypis autorski]
i chociaż życie nasze nic nie warte: evviva l'arte! – K. Tetmajer, Poezje , S. II, s. 46. [przypis autorski]
Gdy wszystkie wiary zbankrutowały, ta jedna jeszcze została: dążenie do Piękna (…) prawdziwsze od efemerycznych jego wartości – W. Feldman, Piśmiennictwo polskie , II, s. 14. [przypis autorski]
to po zgonie tylu wiar, wiara ostatnia (…) niepamięci, możności życia – [J. Sten, Wstęp do Kraków. Antologia pisarzy krakowskich ] „Krytyka”, maj 1901. [przypis autorski]
Są [tacy], dla których sztuka jest najistotniejszą potrzebą ducha (…) wszystkie przekazane wartości, normy, dogmaty i wierzenia – [W. Berent], List autora „Próchna” , „Chimera”, IV, s. 465. [przypis autorski]
Za swój obowiązek uważał każdy prawie poeta modernistyczny umieścić w tomie wierszy oświadczenie, że poezja jest wieczna, szczególnie zaś żywa w dobie współczesnej – oprócz Miriama i Liedera, którymi zajmiemy się szerzej, por. np.: A. Lange, Rozmyślania , II, s. 173. Strofa alcejska ; K. Tetmajer, Poezje , S. I, s. 46 ( Artyści ), S. II, s. 6–8 ( Poeci-idealiści ); E. Leszczyński, Radość samotna , Warszawa 1923, s. 7 ( Płomienista harfa ); W. Perzyński, Poezje , wyd. II, Warszawa 1923, s. 23 ( Przysięgam ); M. Grossek, Poezje , Warszawa 1904, s. 99–100 ( Obrońca ); Rydel, Poezje , s. 3–4 ( Wstań, pieśni ); W. Wolski, Nieznanym , Warszawa 1902, s. 7 ( Poetom ); W. Gozdawa-Godlewski, Utwory , Warszawa 1901, s. 87–88 ( Pobudka ). Najpiękniejszym wyrazem tej postawy jest późniejszy wiersz Bronisławy Ostrowskiej Aniołom dźwięku (1913). [przypis autorski]
w roku 1891 było jeszcze za wcześnie na przewrót w uczuciowości (…) nieszczęściem Miriama było, iż przyszedł przed czasem – Feldman np. pisze: „Studium Miriama o Maeterlincku wrażenie wywarło niemałe na garstce artystów najmłodszej generacji i wyjątkowych miłośników sztuki – przyszło jednak za wcześnie, aby wstrząsnąć ogółem inteligencji” (W. Feldman, Piśmiennictwo polskie , IV, s. 186). Powtarza to przekonanie Przybyszewski: Moi współcześni , II, s. 152. [przypis autorski]
ale Miriam dokonał rewelacyjnego przewrotu w pojęciach o Sztuce (…) – S. Przybyszewski, Szlakiem duszy polskiej , Poznań 1920, s. 85. [przypis autorski]
Spokojne, rzeczowe, bez porównania głębsze wywody Miriama przebrzmiały bez silniejszego echa, ale wyzywające na pięści, w najwyższym stopniu drażniące fanfary Przybyszewskiego znalazły posłuch – S. Przybyszewski, Szlakiem duszy polskiej , Poznań 1920, s. 85–86. [przypis autorski]
siła twórcza (…) ogniem bożym, łaską bożą, zdolnością, geniuszem, talentem, inspiracją itp. – Miriam [Z. Przesmycki], Harmonie i dysonanse , „Świat” 1891, s. 20. [przypis autorski]
Najczęstszym powodem kładzenia nacisku jedynie na natchnienie (…) tylko myśl surową, zamkniętą w jego duchu i jemu jedynie znaną – Miriam [Z. Przesmycki], Harmonie i dysonanse , „Świat” 1891, s. 20. [przypis autorski]
specjalnymi dotknięciami pędzla poetyckiego będzie markować perspektywy nieskończoności (…) fosforycznym błyskiem drogę ku głębiom ukrytym rozświetlać – Z. Przesmycki, Wstęp do Wyboru pism dramatycznych Maeterlincka , Warszawa 1894, s. LXVII. [przypis autorski]
otworzenie okienka do głębin ukrytych pierwiastku transcendentalnego (…) skrzydła orlo rozwinąć mogą – Z. Przesmycki, Wstęp do Wyboru pism dramatycznych Maeterlincka , Warszawa 1894, s. LXIV, LXV. [przypis autorski]
W rozwichrzonej epoce romantyzmu (…) poezję zawiera jedna tylko wyobraźnia – Ch. Baudelaire, L'Art romantique , Paris 1889, s. 154. [przypis autorski]
Napierski powiada, że Lieder to brakujące ogniwo gdzieś między Norwidem a Faleńskim – S. Napierski, Zapomniany polski modernista , Warszawa 1936, s. 50 (por. Aneks VIII [patrz: dalej w tej publikacji autorskie uzupełnienie opatrzone tytułem Aneks VIII ; red. WL]). [przypis autorski]
Читать дальше