Natalia Patratskaya - Perłowa pani. Proza po polsku

Здесь есть возможность читать онлайн «Natalia Patratskaya - Perłowa pani. Proza po polsku» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. ISBN: , Жанр: Прочие приключения, russian_contemporary, Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Perłowa pani. Proza po polsku: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Perłowa pani. Proza po polsku»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bella spoglądała z hrabiego Pavlina na Victorię iz powrotem: obie były tak piękne, jak dwie lalki tego samego producenta. Bella nie wiedziała, ze jest medium, ale czuła, ze pilnie musi się stać.

Perłowa pani. Proza po polsku — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Perłowa pani. Proza po polsku», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tak, jesteście silni, ale wasze włosy są długie włosy.

– Tak, jesteśmy zwinnymi facetami. Kim jesteś?

– my? Aby wiedzieć, kim jesteśmy? Jesteśmy dwiema dziewczynami z plaży.

– Alla, tak, twoja odpowiedź jest jeszcze bardziej stroma i nie podoba mi się to!

– Jesteśmy dwoma artystami. Malujemy pudła – odpowiedziała ze smutkiem.

– Czy nudne jest malowanie pudła pod nitowaniem? – zaśmiał się.

– Znudzony? Nie Podoba nam się to. Pracujemy jako fotografowie. Niezawodny, odpowiedziała poważnie dziewczyna.

– Jesteś żonaty? Pytanie jest fundamentalne dla związku.

– Nie, jesteśmy wolnymi dziewczynami! W naszej fabryce pracują tylko dziewczęta i kobiety. Mężczyźni rzadko zaglądają do naszego studia artystycznego tylko wtedy, gdy pudełka są sprowadzane do pracy. Nie, nie jesteśmy małżeństwem! – Alla położył kres pytaniu i zaczął wyglądać smutno w kierunku morza.

– Alla, przepraszam, ale z jakiego miasta pochodzisz? Czy mogę to nazwać? – kontynuował knowanie pytań Yura w prawie zamkniętych drzwiach.

– Z regularnego. Jest takie miasto – odpowiedziała Alla, gotowa zawrócić i skierować się w stronę małego, ale przytulnego domu.

– Zrozum, rozmawiaj i dzwoń do swojego miasta, którego nie chcesz. A ja i Pasza przybyliśmy ze stolicy, obaj pracujemy jako programiści – powiedziała Yura. – Nie jesteśmy małżeństwem i nie jesteśmy małżeństwem. Studiowaliśmy, służyliśmy w wojsku i pracowaliśmy.

– Yura, powiedziałaś, że jesteś z sił specjalnych. Teraz oszukujesz mnie – powiedziała Alla z nieukrywaną zniewagą w głosie.

– SWAT to hobby, dlatego pracujemy z komputerami.

– Jest dla ciebie jasne, że wszystko jest niezrozumiałe, ale bardzo zabawne. I czy przypadkiem nie kupiłeś przypadkowo w mieście wszystkich hoteli?

Oczy Jury promieniowały zimnem. Alla zdała sobie sprawę, że spytała głupotę. Zamilkli, jakby biegali z prędkością stu metrów i byli zmęczeni, chociaż siedzieli na ławce. To był rzadki, ciepły deszcz. Alla otworzyła parasol. Yura zbliżyła się do dziewczyny i wzięła ją za rękę z parasolem w dłoni. Spojrzeli na siebie. Ręce się rozgrzały…

– Wstań, Alla, deszcz już minął. Wieczorem chodź ze swoją dziewczyną do pensjonatu na parkiecie. Dzisiaj tańczymy. Będziemy na ciebie czekać!

«Na pewno przyjdziemy,» Alla zgodziła się bez większej radości.

I poszli w różnych kierunkach.

Alla wróciła do domu zirytowana, uśmiechnęła się mocno.

– Alla, co było? Gdzie byłeś tak długo? Powiedziała Bella.

«Yura dotarł do randki, zapytał, kim jesteśmy i skąd jesteśmy – powiedziała smutno Alla.

«Więc nie chciałem iść,» mruknęła Bella.

– Czekają na nas wieczorem podczas tańców w pensjonacie – powiedziała z namysłem Alla i spojrzała na siebie w małe lustro na białej ścianie.

– Wygląda na to, że świadomie wybrałeś randkę i zgodziłeś się na coś! Lunch jest gotowy! Usiądź Bella powiedziała wesoło.

Dziewczyny usiadły przy stole, zjadły i wkrótce zasnęły. O czwartej po południu obudzili się i zaczęli zastanawiać się, co powinni zrobić na pierwszej randce.

Wypoczęte oczy lśniły w oczekiwaniu na spotkanie. Grube fale włosów opadły mu na ramiona. Ubrania na randkę leżały na łóżku. Dziewczyny same świeciły od nieświadomej nadziei na przyszłość.

Ivanovna zajrzał do pokoju:

– Dziewczyny, a ty ładniejsza! Gdzie idziesz? A potem wszyscy siedzicie w domu.

– Do dyskoteki! – krzyknęły dziewczyny, rozważając ubrania.

– Dziewczęta, powtarzam, nie przywoz tu dżentelmenów! Nie pozwolę im odejść!

– Wiemy. Dobrze pamiętamy zakazy, powiedziała Bella cicho.

Pani przeszła na emeryturę. Dziewczyny usiadły na dwóch krzesłach i postanowiły trochę przeczytać, ale linie przed jej oczami nie drgnęły. Równocześnie odkładali książki i myśleli. Zwiększone ogólne napięcie.

«Boję się,» wyrzuciła Bella. – Czuję się nieswojo. Drżę na wszystkie.

– Czego się boisz? A ty drżysz, bo jesteś zamarznięty na plaży – skomentowała Alla, przeczesując luksusowe kasztanowe kosmyki włosów.

«Boję się, bo nie znam tych ludzi», jęknęła Bella, gdy musnęła blond włosy.

– Zawsze każdy kogoś nie zna, a potem się poznają. Tańcząc przy okazji, inni będą – powiedziała pouczająco Alla, kładąc nogę na krześle, badając ją pod kątem obecności roślinności, i nie znajdując niczego dodatkowego na stopach, postawiła stopę na podłodze.

– Jeśli tylko tak. I tak się boję. Wciąż nie miałem nikogo, a oni są takimi dojrzałymi mężczyznami! Widzisz, Alla, oni są mężczyznami, a nie kolegami z klasy! To nie są chłopcy! – sprzeciwił się Bellowi ostatnich sił przeciwko dacie, która zbliżała się z niewiarygodną szybkością.

– Twoje imię nie jest w łóżku, ale tańczyć! Czego się boisz? – powiedziała Alla z odrobiną irytacji, stawiając lekką sukienkę przed lustrem.

«Och, twoja matka poprosiła nas, abyśmy nie kontaktowali się z nikim, aby wystrzegać się czegoś niezrozumiałego w relacjach między kobietami i mężczyznami», Bella przypomniała sobie swój ostatni argument.

– I nie popsujesz, idąc i tańcz. Tchórz, to kim jesteś! – Alla potrząsnęła włosami, okrążając sukienkę w jednym miejscu.

Dziewczyny wzięły książki w swoje ręce, włożyły do nich nosy, ponieważ w białym domu nie było telewizora. Na zegarze czas powoli się poruszał. Latem tańce nie rozpoczynają się wcześnie.

Ciepły wieczór unosił się z lekkim chłodem. Yura i Pasza siedzieli na poręczy drewnianej werandy.

– Dziewczyny, gdzie byłeś? Czekamy na Ciebie, czekamy! Wszystko tu jest, ale ty nie jesteś! – powiedziała Yura, wpatrując się we włosy.

«Czekaliśmy na koniec twojej kolacji», odpowiedział Alla i zbliżył się do Yury.

Bella poszła do Paszy. Yura wyraźnie poprawiła się:

– Och, już spłukaliśmy się parami! Nie potrzebujemy też tańca?! I tak nie będziemy się nudzić. Lub zobacz, jak oni tu tańczą?

Wszyscy śmiali się w odpowiedzi.

Na werandzie pierwsze akordy taneczne zabrzmiały zachęcająco. Ludzie wzdłuż ścieżek i ścieżek zaczęli gromadzić się na werandzie przy dźwiękach muzyki. Widownia była w każdym wieku: od pięciu do osiemdziesięciu.

– Wow kontyngent! – zawołał Pasha. – Co powinniśmy tutaj zrobić?

– Pączkowanie – odpowiedziała Yura. – Nie wiedziałeś, że dyskoteka jest poza wiekiem? Tutaj, kto wie, jak chodzić, przychodzi.

«Ale nie w tym zakresie!» Nie, ta dyskoteka nie jest dla mnie – mruknął Pasza, lekko pogardliwie patrząc na publiczność.

– Normalny stopień kontyngentu. Potrzebujemy tylko małego spaceru. Starzy ludzie i małe dzieci niebawem pójdą spać, potem wrócimy tutaj, by tańczyć – mądrze osądziła Yura, bez emocji, patrząc na tłum, który chciał tańczyć.

Młodzi ludzie z dziewczynami opuścili werandę.

– Chłopaki, dokąd idziemy? Zapytała Bella. – Za godzinę będzie ciemno.

«Do wieży», odpowiedział Pasza, «pójdziemy do latarni morskiej».

– Pasha, idziesz do wieży? – Yura była zaskoczona. – Ty – i latarnia morska!

– Z Bellą mogę iść do wieży. Myślę, że ty i Alla pójdziecie.

– Czy nas tam wpuszczą? – zapytała roztropna Alla. – Nagle nie zostaniemy wpuszczeni na wieżę? Powinno być dla nas zamknięte.

«Jeśli zapłacą, pozwolą im odejść», odpowiedział Yura. – Słyszałem od turystów, że wieża jest dostępna dla turystów, ale w tempie.

Po rozbiciu na pary, czwórka poszła do wieży latarni po drugiej stronie wioski. Kurator, po spotkaniu z ręką Paszy, opuścił wszystkich na wieży i kazał im nie wychodzić. Chłopaki poszli na balkon. Bella zaczęła patrzeć w stronę ujścia.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Perłowa pani. Proza po polsku»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Perłowa pani. Proza po polsku» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Natalia Patratskaya - Ruby Chef. Prose in English
Natalia Patratskaya
Natalia Patratskaya - Ruby Chef. Proza po polsku
Natalia Patratskaya
Natalia Patratskaya - Rubin Chef. Prosa
Natalia Patratskaya
Natalia Patratskaya - Smaragd-Magier. Prosa
Natalia Patratskaya
Natalia Patratskaya - Perle Frau. Prosa
Natalia Patratskaya
Natalia Patratskaya - Diamant Dame. Prosa
Natalia Patratskaya
Отзывы о книге «Perłowa pani. Proza po polsku»

Обсуждение, отзывы о книге «Perłowa pani. Proza po polsku» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x