Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom I
Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom I» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Boże Igrzysko. Tom I
- Автор:
- Издательство:Znak
- Жанр:
- Год:1999
- Город:Kraków
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Boże Igrzysko. Tom I: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom I»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Boże Igrzysko. Tom I — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom I», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
W tłumaczeniu, wykonanym w Londynie przez specjalistę, tekst brzmiał jak następuje:
...The same minister added that he should be on his guard / and not tamper with the Protestant-Ministers here. / for / if/ they caught him at that / he and the present President of Thorn / should follow / the example of the last. / After this compliment, Your Lordship may be sure / he has not been very fond of coming right nów, / hearing that / they have a constant Guard at my door / and at the Prussian Minister's (...) But I managed / an interyiew between him and my secretary in a third place (...) /I sent Your Lordship an abstract last Post, but / dared not send the piece itself / for fear they should / open my letter (...) [261] Ibidem. (...Tenże poseł dodał, że powinien on się mieć na baczności / i unikać konszachtów z tutejszymi posłami protestanckimi. / Albowiem / gdyby / go na tym przyłapano / on, także obecny prezydent Torunia podzieliliby los poprzedniego. / Po takowym komplemencie Wasza Lordowska Mość może być pewny, / iż niezbyt był skłonny przybyć tu teraz, / słysząc, iż / trzymają stałą straż pod domem moim / i posła pruskiego (...) Zdołałem jednakże urządzić rozmowę między nim a moim sekretarzem w trzecim miejscu (...) / Przesłałem Waszej Lordowskiej Mości skrót ostatnią Pocztą, nie śmiałem /jednak / przesłać samej rzeczy / z obawy, aby nie/ otwarto mego listu (...); przyp. tłum.).
.
Nawet za czasów Hyde'a jedynymi obcymi mocarstwami, które utrzymywały stałe wpływy w Rzeczypospolitej byli jej bezpośredni sąsiedzi: Moskwa i Prusy. Szybki upadek potęgi Szwecji i Austrii, w połączeniu z upadkiem Rzeczypospolitej, dostarczył moskiewskim i pruskim ambicjom wspaniałych terenów myśliwskich. Fakt, że dyplomaci niechętnie dostosowywali się do nowych warunków, nie mógł zmienić innego faktu: daleko idących zmian równowagi sił, jakie właśnie zachodziły.
I tak na przykład, z formalnego punktu widzenia, poselstwo Borysa Piotrowicza Szeremietiewa z 1686 r. poniosło niewątpliwą porażkę. Został wysłany do Rzeczypospolitej przez Piotra I w celu uzyskania ratyfikacji „wiecznego pokoju” wynegocjowanego niedawno w Moskwie przez Grzymułtowskiego. Szeremietiew był młody i ufny we własne siły, miał 35 lat, a przed sobą - perspektywę błyskotliwej kariery w służbie Piotra I, jako ten, któremu powierzono realizację jego planu reform. Przybył do Lwowa w otoczeniu sześćdziesięciu bojarów i z orszakiem złożonym z tysiąca ludzi. Na Polakach nie wywarło to jednak oczekiwanego wrażenia. Szeremietiew spotkał się z grzeczną, lecz niedwuznaczną odprawą. Chociaż Sobieski uznał już do tego czasu roszczenia władcy Moskwy do tytułu cara - przynajmniej w rozmowach - Szeremietiewowi nie pozwolono zasiąść przy królewskim stole. Był to oczywisty znak, że mimo militarnej potęgi Rosji, nie zaliczono jej jeszcze do krajów cywilizowanych. Co gorsza, sejm odmówił ratyfikowania traktatu. Polakom ciężko było uwierzyć, że utrata ziem nad Dnieprem nie jest tylko tymczasowa i że imperialistyczne ambicje Moskwy należy traktować poważnie. Z punktu widzenia Rosji wyglądało to wyraźnie na akt złej woli ze strony Polski - jeden z pierwszych przykładów owejj folie de grandeur , która tak głęboko zakorzeniła się w stereotypowej opinii Rosjan o naturze Polaków. Do r. 1710, gdy sejm ostatecznie ratyfikował traktat pokojowy Grzymułtowskiego, Rosjanie nauczyli się już egzekwować swoje żądania nie na drodze uprzejmych próśb, lecz metodą brutalnych rozkazów [262] R. Przeździecki, Les ambasades moscovites en Pologne au XVIeme et XVIIeme siecles, „Revue de L'Histoire Diplomatique” XLIII (1929), s. 312-349. Patrz też R. N. Bain, Slavonic Europę: a political history of Poland and Russia from 1447 to 1796, Cambridge 1908; O. Halecki, Polish-Russian Relations Past and Present, „Review of Politics”, V (1943), s. 322-338; S. Konovalev, Russo-Polish Relations, a historical survey, Londyn 1945.
.
Dyplomacja pruska natrafiała na podobne trudności. Gdy Jan von Hoverbeck przybył w 1632 r. do Warszawy jako członek delegacji Prus na uroczystość objęcia tronu przez Władysława IV, stanął w obliczu odmowy zgody na przedstawienie delegacji senatowi, ponieważ poselstwo zostało przysłane przez wasala. Natomiast w pięćdziesiąt lat później, w r. 1682, ten sam von Hoverbeck umierał w Warszawie już nie tylko jako poseł niepodległego państwa, ale także jako jeden z najbardziej wpływowych ludzi w Polsce. Ten flamandzki uciekinier, którego rodzice z przyczyn religijnych wyemigrowali do Rzeczypospolitej z hiszpańskich Niderlandów, przez pół wieku służył Hohenzollernom; mówił po polsku i nie miał sobie równych w nawiązywaniu kontaktów w kręgach dyplomatycznych. Przeżył wiele zmiennych kolei losu. W r. 1641 był świadkiem ostatniej inwestytury pruskiej. W r. 1648 właśnie on złożył głos Wielkiego Elektora popierający kandydaturę Jana Kazimierza; w r. 1669 zaś - kandydaturę księcia Neuburgu. W 1649 r. składał w imieniu Wielkiego Elektora przysięgę posłuszeństwa wobec Jana Kazimierza; w r. 1670 zaś - akt hołdu Bytowa i Lęborka. W czasie wojny szwedzkiej występował przeciwko podległości Wielkiego Elektora wobec Karola X; w Berlinie nadano mu epitet polnischer Hund . W r. 1657 znacznie się przyczynił do osiągnięcia zgody między Prusami a Rzecząpospolitą na mocy traktatu w Welawie. W r. 1660, w uznaniu jego wkładu w rokowania pokojowe zakończone pokojem w Oliwie, nadano mu tytuł barona cesarstwa. Nie był bezpośrednio zamieszany w aferę Kaiksteina z r. 1670, choć zadanie naprawy stosunków z Sobieskim nieuchronnie spadło na jego barki. W tym samym okresie walczył o uchronienie Prus przed akcjami odwetowymi ze strony Polski, obiecując Polsce w zamian za zachowanie neutralności cesję Rygi. Po zwycięstwie pod Fehrbellin niebezpieczeństwo znacznie się zmniejszyło. W 1681 r. rola Hoverbecka jako pośrednika w zawarciu małżeństwa między Ludwiką Karoliną Radziwiłłówną a Ludwikiem Hohenzollernem - które zaaranżowano, mimo iż panna młoda był już zaręczona z Jakubem Sobieskim, synem i spadkobiercą króla - stała się wyrazem nonszalanckiej postawy, na jaką Prusy mogły już sobie teraz pozwolić wobec czułych punktów Polski. Podobnie jak Szeremietiew, Hoverbeck wciąż jeszcze zajmował skromną pozy ej ę w oficjalnym świecie dyplomatycznych protokołów. Ale w rzeczywistym świecie władzy i wpływów groźnej pozycji Prusaków nie można było dłużej ignorować. Syn Hoverbecka, Johann Dietrich, obywatel pruski przebywający w Warszawie w latach 1690-97, miał być może jeszcze okazję protestować przeciwko pośledniemu miejscu przyznanemu mu wśród zagranicznych posłów. Ale Prusacy budowali już wtedy nowe państwo, nie zwracając większej uwagi na Rzeczpospolitą, na której nieszczęściach w pewnym stopniu opierały się ich sukcesy [263] M. Hein, Johann von Hoverbeck, Ein Diplomatenleben aus der Zeit des Grossen Kurfursten, Königsberg 1925.
.
Równowaga sił w Europie Wschodniej w ostatnim ćwierćwieczu XVII w. zmieniała się w sposób niemal niedostrzegalny, lecz nieodwołalnie. Jan Sobieski wstąpił na tron w r. 1674 z pełną nadzieją i szczerym zamiarem odwrócenia skutków kroków poczynionych ostatnio przez Prusy i Rosję. Traktat w Welawie(1657), który uwalniał Hohenzollernów od lenniczej wierności wobec Polski, uważano za ustępstwo o wątpliwej ważności prawnej, uczynione pod przymusem. Rozejm andruszowski, który pozostawiał Smoleńsk, Kijów i lewobrzeżną Ukrainę w rękach Moskwy, był rzekomo rozwiązaniem tymczasowym. Spokój ducha Sobieskiego co do tych dwóch kwestii był w samej rzeczy tak pełny, że król uznał, iż może swobodnie doprowadzić do końca swoje kampanie tureckie. Turcy otomańscy stanowili w tym czasie zagrożenie bardziej bezpośrednie i łatwiej wymierne niż Moskwa; podobnie też niezwyciężeni Szwedzi wydawali się nieskończenie bardziej niebezpieczni niż Prusacy. Nie można winić Sobieskiego o to, że nie potrafił przewidzieć przyszłości. Pozostaje natomiast fakt, że właśnie w wyniku zaangażowania się Polski w kampanie w basenie Dunaju Hohenzollernowie uzyskali możliwość skonsolidowania swych zdobyczy oraz zdołali zdecydowanie wyprzedzić swych rywali. Jeszcze przed śmiercią Sobieskiego Fryderyk III był gotów do założenia królestwa, Piotr I zaś - cesarstwa. Już wtedy uznano, że pomysł przeciwstawienia się w jakiś sposób tym wydarzeniom przez Polskę i Litwę jest nierealny. Turków upokorzono, a Szwecja rządzona przez Karola XI była na skraju katastrofy. Droga do rozwoju dwóch potęg - Rosji i Prus - stała otworem, a ich wzrost i współzawodnictwo miały przez następne 250 lat dominować nad życiem Europy Wschodniej. Rzeczpospolita niemal walkowerem oddała swe miejsce na arenie wydarzeń międzynarodowych.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom I»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom I» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom I» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.