Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II
Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Boże Igrzysko. Tom II
- Автор:
- Издательство:Znak
- Жанр:
- Год:1999
- Город:Kraków
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:4 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 80
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Świadomość narodową Polaków rozwijały niewątpliwie również kontakty z tworzącymi się w tym czasie innymi narodami. W epoce napoleońskiej Polacy zostali do głębi zarażeni ideałami rewolucji francuskiej, których nigdy nie dało się całkowicie wykorzenić, mimo że nie udawało się także wprowadzić ich w życie.
Ich doświadczenia w tej dziedzinie przypominały zatem doświadczenia Niemców i Włochów, których dążenia przez długi czas zmierzały w podobnym kierunku.
W pierwszej połowie dziewiętnastego wieku Polskę uważano na ogół za historyczny naród, którego szansę na ponowne zjednoczenie rozproszonych części i potwierdzenie własnej niepodległości były z grubsza takie same jak szansę Niemiec i Włoch. Podczas wojen napoleońskich we Włoszech Polacy dowiedzieli się o włoskich karbonariuszach, a później wielkie wrażenie wywarł na nich Mazzini [23] S, Kieniewicz, La pensée de Mazzini et le mouvement national slave, w. Atti del Convegno: Mazzini et l‘Europa, Rzym 1974, s. 109—123; A. Lewak, Ideologia polskiego romantyzmu politycznego a Mazzini, Warszawa 1934, przedruk w: „Przegląd Historyczny”, XXXVII (1948), s.311—321.
. O wiele bliższe były jednak ich związki z Niemcami. Uniwersytety niemieckie przyciągały liczne rzesze polskich studentów i było rzeczą nie do pomyślenia, aby rozwijające się tam bujnie idee nacjonalistyczne nie zostały przyjęte i przeniesione na polski grunt. O ile tacy myśliciele, jak Herder, Fichte, Schelling i — w późniejszym okresie — Nietzsche, odegrali wybitną rolę w rozwoju nacjonalizmu w Niemczech, o tyle na ogół nie uważa się ich za proroków sprawy polskiej. Mimo to związek ten jest rzeczą niewątpliwą. Rozwijana w pismach Lelewela idea pierwotnej demokracji Słowian pochodzi bezpośrednio od Herdera, podczas gdy oczywiste podobieństwa między propagowanymi przez Fichtego koncepcjami dotyczącymi moralnej i kulturalnej regeneracji narodu a koncepcjami wysuwanymi przez jego polskich uczniów w Berlinie są zbyt bliskie, aby mogły być przypadkowe. Stworzona przez Fichtego koncepcja Urvolk , czyli „praludu”, oraz idea mistycznej jedności narodu z jego ziemią ojczystą nadal pozostają żywe w dzisiejszej Polsce, mimo że nie znajdują żadnego zastosowania. Byłoby zatem pięknym paradoksem podkreślenie niemieckiego charakteru polskiego nacjonalizmu; obiektywne badania procesu rozpowszechniania idei nacjonalistycznych w epoce, kiedy „Polskę” i „Niemcy” uważano jeszcze za nawzajem uzupełniające się ideały, mogłyby zapewne przynieść zadziwiające wyniki [24] Np. W. Kuhne, Graf August Cieszkowski: ein Schüler Hegels und des deutschen Geistes, Lipsk 1938
.
Najsilniejszym bodźcem do rozwoju świadomości narodowej Polaków stawały się jednak nieuchronnie frustracje polityczne. Podstawową cechą natury człowieka jest gorące pragnienie tego, co nie jest mu dane. Ludzie pragną tego, czego się im odmawia, bez względu na materialne potrzeby i pierwotne zamiary. W całkowitym odróżnieniu od popieranego przez państwo nacjonalizmu brytyjskiego czy amerykańskiego, który wzrastał karmiony ufnością i dobrobytem, świadomość narodowa Polaków żywiła się potrzebą i niedostatkiem. Jak większość nacjonalizmów wschodniej Europy, można go uważać za swego rodzaju negatywną funkcję panujących tyranii; jako taki, przybierał często charakter wojowniczy lub wręcz agresywny.
Polityka polskiego nacjonalizmu była od samego początku uwarunkowana bezkompromisowym charakterem panującego porządku. Władze państw rozbiorowych nigdy nie patrzyły przychylnym okiem na pomysł odtworzenia suwerennego i w pełni niepodległego państwa polskiego. Gotowość do przyznania pewnej autonomii terenom polskim, jaką wykazywały z początku, stopniowo wygasała, a w Rosji i w Prusach porzucono ją całkowicie. W rezultacie przed świadomym politycznie Polakiem otwierały się bardzo ograniczone możliwości działania. Jeśli lojalnie godził się z polityką swojego rządu, wystawiał się na pokusę odrzucenia polskiej narodowości na rzecz oficjalnych nacjonalizmów panującego reżimu.
Robiąc karierę w służbie carskiej, pruskiej czy królewsko—cesarskiej, stwarzał sobie możliwość przyjęcia kultury i światopoglądu rządzącej elity, dzięki czemu uważałby się już nie za Polaka, lecz za Rosjanina, Niemca czy Austriaka. W drugiej połowie dziewiętnastego wieku tylko w Austrii mógł otwarcie przyjmować postawę lojalną zarówno wobec państwa, jak i wobec sprawy polskiej, a i tu możliwości były ściśle ograniczone. Gdy jednak postanowił przyznać priorytet dążeniom polskim, natychmiast stawał w obliczu podstawowego dylematu: musiał albo współpracować z władzami, albo występować przeciwko nim. W kontekście ustrojów autokratycznych, despotycznych czy absolutystycznych, które nie dopuszczają pluralizmu celów politycznych, nie było żadnego wyjścia pośredniego: nie istniało pojęcie „lojalnej opozycji”. W oczach władzy było się albo wiernym poddanym, albo niewiernym. Polacy, którzy odmawiali współpracy z władzami, byli zatem nieuchronnie strącani do podziemnego świata spisków, knowań i terroryzmu. Musieli odwoływać się do przemocy i bez większych nadziei na zwycięstwo mobilizować wątłe siły własnych umysłów i mięśni do walki ze zmasowanymi kohortami reżimu. Ci „powstańcy” byli z natury maksymalistami; ryzykowali wszystko i nierzadko wszystko tracili. W odróżnieniu od nich ci, którzy decydowali się na współpracę z władzami, musieli przyjmować wobec potężnych i z zasady nie wykazujących żadnego współczucia urzędników państwowych postawę uległą i pełną szacunku. Kosztem znacznych upokorzeń i narażając się na oburzenie ze strony elementów patriotycznych, mogli liczyć tylko na uzyskanie pozornych lub nieistotnych ustępstw, zwłaszcza w dziedzinie społecznej, gospodarczej czy kulturalnej. Tacy „ugodowcy” byli z natury rzeczy minimalistami.
Z tego też powodu, poczynając od połowy osiemnastego wieku po dzień dzisiejszy, w polityce Polski dominują trzy odrębne tradycje: Lojalizmu, Powstania i Ugody [25] Lojalizm, Powstanie i Ugoda to określenia specyficznie polskie, których nie można oddzielać od ich specyficznego polskiego kontekstu. Polski Lojalizm ma coś wspólnego z Lojalizmem Amerykańskim Epoki Rewolucyjnej, a także z Lojalizmem Irlandzkim, nie jest jednak lojalizmem w tym sensie, w jakim się ten termin powszechnie rozumie w Anglii. Polskie pojęcie Powstania bywało często utożsamiane z pojęciem politycznej „Rewolucji”, ale pojawienie się pod koniec dziewiętnastego stulecia rewolucjonistów społecznych, którzy zdecydowanie występowali przeciwko idei powstań narodowych, odebrało temu porównaniu wszelką zasadność. „Ugoda” pojawia się często w znaczeniu: „Realizm” lub „Kompromis”. Słowo to pochodzi od czasownika „ugodzić się”, czyli dosłownie: „ubić interes”.
. Z nacjonalistycznego punktu widzenia odpowiadają one trzem drogom: drodze Zdrady, Idealizmu i Realizmu. W oczach rządzących potęg natomiast są to ścieżki Powinności, Buntu i Umiarkowania. Jak zwykle, każda ze stron walczących na arenie politycznej miała własne słownictwo na wyrażenie stanowiska tych, którzy przeciwko niej występowali.
Lojalizm utrzymywał się na wszystkich płaszczyznach. Jego zasadę najwyraźniej sformułował wkrótce po trzecim rozbiorze Stanisław Szczęsny Potocki, konfederat targowicki. „Nie mówię już o przeszłej Polszcze i Polakach”, oświadczył. „Znikło już i to państwo, i to imię, jak znikło tyle innych w dziejach świata. Każdy z przeszłych Polaków ojczyznę sobie obrać powinien. Ja już jestem Rosjaninem na zawsze” [26] Szczęsny Potocki, w: S. Kieniewicz, Dramat trzeźwych entuzjastów. Warszawa 1964, s. 13.
. Na przestrzeni następnego stulecia, a także później, Polacy szli drogą, którą ukazał im Potocki, i nie wszyscy czynili to pod wpływem takich samych oportunistycznych motywów. Na przykład Wincenty Krasiński (1782— 1858), ojciec poety Zygmunta, był człowiekiem o niezłomnie konserwatywnych zasadach, który konsekwentnie sprzeciwiał się wszelkim formom polityki nacjonalistycznej i który przez dwadzieścia lat zasiadał w rosyjskiej Radzie Państwa.
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.