• Пожаловаться

Fern Michaels: Kochana Emily

Здесь есть возможность читать онлайн «Fern Michaels: Kochana Emily» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Fern Michaels Kochana Emily

Kochana Emily: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kochana Emily»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Emily Thorn całe swoje życie poświęca mężowi. Ciężko pracuje jako kelnerka, żeby Ian mógł ukończyć studia medyczne i rozpocząć praktykę lekarską. Własne marzenia o zdobyciu wykształcenia i urodzeniu dziecka odkłada na później, bo najważniejsze się cele męża. Kiedy po latach Ian osiąga wreszcie sukces zawodowy, zapewnia Emily dostatnie życie. Równocześnie jednak informuje żonę, że odchodzi…

Fern Michaels: другие книги автора


Кто написал Kochana Emily? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Kochana Emily — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kochana Emily», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Emily westchnęła.

– Chyba masz rację. Wytłumacz mnie przed Sallie, dobrze?

Kiedy Emily dotarła do mieszkania, całym jej ciałem wstrząsały dreszcze. Zrobiła herbatę, ale upiła jej tylko trochę. Połknęła cztery tabletki aspiryny, wciągnęła na siebie ciepłą flanelową koszulę i położyła się do łóżka nakrywając się czterema kocami. Kiedy już prawie zasypiała, przy- pomniała sobie, że Carrie wsunęła jej do torebki zdjętą z półki baru butelkę brandy. Pomyślała, że przydałoby jej się teraz kilka łyków.

Zupełnie wyczerpana, zasnęła.

Budzik rozdzwonił się o wpół do piątej. Emily z trudem wyciągnęła rękę, żeby go wyłączyć i dać Ianowi pospać jeszcze godzinkę. Zwykle sama go budziła, gdy była już gotowa do wyjścia. A co więcej, podawała mu przy tym filiżankę porannej kawy.

Kiedy tym razem ręka odmówiła posłuszeństwa i nie zdołała jej wyciągnąć, Emily zrozumiała, że jest bardzo chora. Jakakolwiek była to choroba, dopadła ją w ciągu ostatnich dwóch dni. Teraz Emily poczuła, że bolą ją uszy i gardło, a oczy tak silnie łzawią, iż ledwie może odczytać godzinę na zegarze. Spróbowała się poruszyć, lecz było jej tak zimno, że aż szczękała zębami. Czyżby miała grypę? Ale któż choruje na grypę w maju? Chyba tylko ona.

– Ianie, obudź się. Jestem chora.

Ian mruknął coś pod nosem i odsunął się od niej. Pozbawiona bliskości jego ciała, poczuła się jeszcze bardziej zmarznięta. Zęby wciąż jej szczękały.

– Ianie, obudź się. Musisz zadzwonić do mojej szefowej i powiedzieć, że nie przyjdę dziś do pracy. Ian w jednej chwili usiadł na łóżku.

– Która godzina? O Boże, za piętnaście piąta. Spóźnisz się do pracy, Emily.

– Jestem chora, Ianie – wykrztusiła Emily. – O Boże, w ogóle nie mogę się rozgrzać i chyba mam gorączkę. Możesz mi podać aspirynę?

– Chryste Panie, Emily, jesteś cała rozpalona.

– Czułam, jak mnie powoli rozkłada. Już od dwóch dni łykam aspirynę.

– To właśnie cała ty; chcesz się leczyć sama. Ta cholerna grypa rozłoży cię na dwa tygodnie. Stracimy twoje dziesięciodniowe zarobki. Zachowałaś się idiotycznie, Emily.

Dziewczyna wtuliła twarz w poduszkę. Czyż to była jej wina, że zachorowała? Pewnie tak. Wszytkiemu była winna właśnie ona. Ian miał rację – niemądrze postąpiła próbując leczyć się sama po to tylko, żeby zaoszczędzić dziesięć dolarów.

– Przepraszam – powiedziała. – Byłam głupia. Nie gniewaj się na mnie.

– Nie gniewam się na ciebie. No masz, włóż tę grubą bluzę i wełniane skarpety. Zapytam gospodarza, czy ma jakiś przenośny grzejnik. Kaloryfery wyłączyli w zeszłym tygodniu. Teraz działa tylko klimatyzacja. Więcej koców już chyba nie mamy, prawda? – Emily potrząsnęła przecząco głową. – Zrobię ci trochę grogu. Może się wypocisz. Potrzebujesz czegoś jeszcze?

– Zadzwoń do Sallie.

– A tak. Zadzwonię. Zostanę dzisiaj przy tobie – oznajmił zmartwiony. – Ale przecież ty nigdy nie chorujesz, Emily. Przez te wszystkie lata, odkąd się znamy, tylko raz byłaś przeziębiona. – Zmierzył jej temperaturę, po czym popatrzył na nią zdziwiony. – O Boże, Emily, masz trzydzieści dziewięć stopni. Wezwę lekarza.

– Nie. Przecież ty już prawie jesteś lekarzem. Po prostu zaopiekuj się mną. Na grypę i tak nie można nic poradzić i sam dobrze o tym wiesz. Trzeba leżeć, dużo pić i łykać aspirynę, żeby zbić gorączkę. Zaufaj mi, Ianie. Nie dzwoń po lekarza.

Jedyne, o czym Emily mogła teraz myśleć, to była strata dziesięciodniowych zarobków.

– No dobrze, jeszcze zaczekam, lecz jeśli temperatura nie spadnie, wezwę doktora – zagroził Ian. – A teraz zupa – mamy jakąś w puszce? Kupię kilka sztuk, gdy wyjdę do sklepu. I miałem przyrządzić ci gorący grog. Jest chyba brandy, prawda? A sobie zrobię kawę i tosty. Może ty też chcesz?

– Ianie, idź na zajęcia. Tylko zadzwoń do mnie w ciągu dnia.

– Nie ma mowy. Zostanę przy tobie.

Około południa gorączka spadła o jeden stopień, a Ian po raz trzeci natarł żonę alkoholem, zużywając wszystko, co było w butelce. Emily piła drugą szklankę grogu, gdy Ian oznajmił, że wychodzi do sklepu po alkohol i aspirynę. Oczy niemal same jej się zamykały.

– Przyrzeknij, że nie zadzwonisz po doktora. Czuję się już lepiej, naprawdę. A do wieczora gorączka pewnie mi spadnie. Mówię poważnie, Ianie.

– Emily, jakiż będzie ze mnie lekarz, jeśli będę słuchał ciebie? Tobie jest potrzebny wykwalifikowany specjalista. Ja oferuję ci leczenie domowymi sposobami i to w najgorszym wydaniu.

– Ty sam jesteś dla mnie najlepszym lekarstwem. Musisz mi obiecać – wykrztusiła. – Przecież i tak czekają cię wydatki w aptece. A ja czuję się lepiej. Po prostu trzeba przez to przejść.

Minęły trzy dni, zanim Emily pozbyła się uczucia ciągłego zimna, gorączki i przestała się pocić. Ból w gardle nie był już tak dotkliwy, a dzięki kuracji kupionymi w aptece kroplami uszy też przestały ją boleć. Grog i aspiryna zrobiły wreszcie swoje albo, jak to ujęła Emily, grypa wkroczyła w kolejne stadium. W każdym razie chora ciągle piła płyny, które wmuszał w nią Ian czuwający cały czas przy jej łóżku.

– Wyglądasz gorzej niż ja się czuję – szepnęła Emily, kiedy czwartego dnia przebudziła się z drzemki.

– Rzeczywiście, czuję się okropnie – wyznał cicho Ian. – Od spania w fotelu mam ciągły skurcz w karku. Pewnie nie uwierzysz, jak ci powiem, ale prasowałem dzisiaj.

– To świetnie, możesz przejąć ode mnie tę robotę – zażartowała. – Ianie, dziś jest taka ładna pogoda; otwórz okno i wpuść trochę świeżego powietrza. Nie chcę, żebyś zaraził się ode mnie.

– Chyba już trochę za późno, żeby się o to martwić – stwierdził Ian szarpiąc się z oknem. W końcu udało mu się je otworzyć. – Jeśli dasz sobie radę sama, to jutro pójdę na zajęcia. Ale musisz mi obiecać, że nie będziesz wstawać z łóżka.

Emily przytaknęła skinieniem głowy.

– Nic mi nie będzie. Jak sądzisz, duże masz zaległości?

– Dam sobie radę.

– Przykro mi, Ianie. Doceniam to, co dla mnie zrobiłeś.

– Byłaś bardzo chora. Ale ostatni raz cię posłuchałem. Bardzo mnie męczyła twoja głupota i to, że również ja okazałem się na tyle głupi, by być ci posłusznym. W końcu ja wiem lepiej.

A to znaczyło, że głupia jest Emily. Przecież ona nie wiedziała lepiej.

– Przepraszam cię, Ianie – powtórzyła.

– Emily, bardzo się o ciebie martwiłem. Czułem się taki… taki bezradny patrząc, jak leżysz. Kocham cię – dodał burkliwie. – A co do prasowania, to nie biorę tego na siebie. Masz ochotę na jajecznicę?

– Brzmi smakowicie. Ale bez tostów. Gardło wciąż mnie boli.

– Może chcesz jeszcze grogu?

– Chyba już wpadłam w nałóg – uśmiechnęła się. – Kocham cię, Ianie, całym sercem.

– Moje serce odwzajemnia to uczucie.

Emily podciągnęła się na poduszki. Wiedziała, że nic nie dzieje się bez powodu. Zachorowała, a wtedy Ian uświadomił sobie, jak bardzo ją kocha. Opiekował się nią odkładając swoje zajęcia na kilka dni. – Dzięki ci, Boże – szeptała Emily – za to, że dałeś mi takiego dobrego, wspaniałego męża. Ale gdzieś w głębi duszy jakiś głos krzyczał – ty idiotko, ty głupia.

Tylko czas mógł pokazać, czy rzeczywiście była głupia, czy nie.

* * *

Ian miał rację, pomyślała Emily wychodząc spod prysznica. Ledwie zauważyła, kiedy minęły ostatnie trzy lata pełne znoju i zmęczenia. Czy to rzeczywiście możliwe, że wkrótce mieli obchodzić trzecią rocznicę ślubu? Emily marzyła się z tej okazji długa, gorąca kąpiel i relaksujący masaż, jaki Ian czasami jej robił, i właściwie była to jedyna rzecz, jakiej pragnęła. Chciała zjeść dobrą kolację z lampką wina, a potem namiętnie kochać się z mężem. Zamiast tego czekało ją uczczenie rocznicy w restauracji. Długą relaksującą kąpiel zastąpił szybki prysznic, a na kolację miała być chińszczyzna i piwo, które musieli zabrać ze sobą. Emily kupiła jednak na tę okazję nową sukienkę, w której, według Iana, wyglądała jak jego własna wspaniała tęcza. Suknia była śliczna – Emily podobał się kolor, lecz fason, jej zdaniem, nie był zbyt udany. W dodatku nie miała do niej odpowiednich butów.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kochana Emily»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kochana Emily» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Cooper Jilly: Emily
Emily
Cooper Jilly
Fern Michaels: Tylko Ty
Tylko Ty
Fern Michaels
Fern Michaels: Obiecaj mi jutro
Obiecaj mi jutro
Fern Michaels
Fern Michaels: Żona Mossa
Żona Mossa
Fern Michaels
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Lucy Montgomery
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Lucy Montgomery
Отзывы о книге «Kochana Emily»

Обсуждение, отзывы о книге «Kochana Emily» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.