• Пожаловаться

Fern Michaels: Obiecaj mi jutro

Здесь есть возможность читать онлайн «Fern Michaels: Obiecaj mi jutro» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Fern Michaels Obiecaj mi jutro

Obiecaj mi jutro: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Obiecaj mi jutro»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kate Starr nie chce pogodzić się z myślą, że jej mąż zaginął w Wietnamie. Postanawia odnaleźć go za wszelką cenę. Wytrwale walczy z obojętnością amerykańskich władz, dzielnie pokonując trudności codziennego życia. Wreszcie wygrywa. Po dwudziestu latach mężczyzna powraca. Wówczas okazuje się jednak, że oboje muszą podjąć decyzje całkowicie zmieniające ich życie…

Fern Michaels: другие книги автора


Кто написал Obiecaj mi jutro? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Obiecaj mi jutro — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Obiecaj mi jutro», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Chciał, żeby wszystko było, jak dawniej, oczekiwał tego. Akceptował zmiany w wyglądzie córek, ale nie Kate. Kate była… Kate była… głupiutką gąską. Nazywał ją tak kiedyś, ale to tylko słowa. Kate była zwykłą, prostą dziewczyną o kochających oczach, pełną ciepła.

Obrzucił pokój uważnym spojrzeniem. Wyglądał jak pokój mężczyzny, z narzutą w zielono-białą kratkę i zasłonami pod kolor. Nawet poduszki obleczone były w powłoczki. Zastanawiał się dlaczego. Może bali się, że ma wszy albo łupież. Pokój wydawał mu się za duży, miał zbyt wiele okien. Potrzebował czegoś mniejszego, gdzie mógłby się zwinąć w kłębek. Tyle przestrzeni onieśmielało go.

To był obcy pokój w obcym domu. Czy kiedykolwiek poczuje się tu, jak u siebie? Wciągnął powietrze nosem, mając nadzieję, że poczuje jakiś znajomy zapach. Naftalina. Nie używano tego pomieszczenia. Był to pokój gościnny. Umieszczono go w pokoju gościnnym. Spojrzał na białe ściany, zielony dywan, o jeden ton ciemniejszy od narzuty i zasłon. Zastanawiał się, czy może poprosić o coś żółtego. Dobra byłaby czerwień, nawet oranż. Pomyślał o pomarańczowym kolorze i skulił się w sobie.

Dopiero wtedy zauważył garderobę. Nigdy do niej nie zaglądał. Zastanowił się dlaczego. „Może jej nie widziałem” – mruknął. Otworzył drzwi, owionął go zapach cedrowego drewna. Wciągnął powietrze raz i drugi, zanim doszedł do wniosku, że podoba mu się ten zapach. Garderoba była malutka, wyposażono ją jedynie w drążek do wieszania ubrań i jedną półkę. Ręce mu się trzęsły, kiedy spróbował wyciągnąć drążek. Półka dała się wyjąć z łatwością. Postawił ją przed drzwiami i wszedł do środka. Przestał się trząść dopiero, gdy wcisnął się w sam róg i chude ręce kurczowo skrzyżował na piersi. Przesuwał dłonie coraz wyżej, aż zaczął się nimi uderzać po twarzy, po ramionach, rwać rzadkie włosy. Dygocząc na całym ciele osunął się na podłogę. Stopami wczepił się w puszysty dywan.

– Boże, musisz mi pomóc. Nie dam sobie sam rady. Proszę, pomóż mi. Nie mogę znieść wyrazu twarzy moich najbliższych. Wzbudzam w nich lęk. Nie chcę tego. Dlaczego siedzę w tej garderobie? Dlaczego nie potrafię stanąć na środku pokoju? Dlaczego potrzebuję tego ciemnego, ciasnego kąta? Kate mnie nie ukarze. Dziewczęta nie będą mnie biły. Pokaż mi, co mam robić. Pokaż mi, jak mam postępować. Zapomniałem. Ktoś musi mi pomóc – błagał. – Daj mi jakiś znak, coś, czego będę się mógł uczepić, kiedy zrobi się zupełnie źle. Cokolwiek. Zrozumiem to. Tak bardzo tego pragnę. Proszę, Boże, pomóż mi.

– Patricku?

Znak dla niego. Podniósł się z trudem. Patrzyli na siebie.

– Chcesz mnie zapytać, dlaczego tu jestem?

– Chyba wiem dlaczego. Czujesz się tam bezpiecznie. Wszystko inne wzbudza w tobie… lęk. Potrzebujesz czasu, by się przyzwyczaić – powiedziała łagodnie Kate.

– Kate, czy mogłabyś mi wyświadczyć przysługę?

– Oczywiście.

– Nie podobają mi się te kolory.

– Cóż, możemy to zmienić. Jaki byś wolał?

– Jakiś… żywszy.

– Na przykład…

– Żółty. Lubię też czerwony.

– Załatwione, Patricku. Jutro wezwę kogoś, by przemalował twój pokój. Co powiesz na jasnożółty? Będzie wyglądało… bardzo żywo.

– Właśnie, żywo. -Patrick uśmiechnął się. Kate była owym znakiem dla niego. Dzięki Kate wszystko się odmieni. – Dziękuję Ci, Boże – wymamrotał.

W miarę upływu dni i tygodni stan Patricka ulegał tak gwałtownej poprawie, że Kate wprost nie mogła uwierzyć. Zanim nadszedł Nowy Rok, przybyło mu siedem kilogramów. Jeszcze dziesięć i dojdzie do normy. Twarz mu się zaokrągliła, ruchy stały się bardziej płynne, jeśli bardzo uważał, potrafił już normalnie chodzić, a czasem nawet się ślizgał ku uciesze Kate. Nie był już taki blady, korzystał bowiem z łóżka opalającego w klubie odnowy biologicznej.

– Nie opalaj się za dużo, Patricku, słońce nie jest dla ciebie dobre – ostrzegła go.

Przed Dniem św. Patricka, na który Della ugotowała wielki kawał peklowanej wołowiny i dwie główki kapusty oraz drobne, białe ziemniaki, Patrick robił co rano siedmiokilometrową przechadzkę, potem ćwiczył hantlami, pływał, a przed kolacją wybierał się na jeszcze jeden siedmiokilometrowy spacer. Potem przychodził masażysta, a po nim korepetytor.

Kate była wyczerpana i straciła tylko trzy kilogramy.

W czerwcu Patrick zdał egzamin na prawo jazdy i Kate kupiła mu jeepa, jaskrawoczerwonego, by pasował do koloru jej mercedesa. Nadal nosił w kieszeni spodni pięćdziesiąt dolarów, które Kate dała mu nazajutrz po jego przyjeździe.

Do połowy sierpnia przytył o kolejne dziewięć kilogramów i wiecznie zaglądał do lodówki. Biegał, pływał i ćwiczył.

Pewnego słonecznego, pogodnego popołudnia Patrick wymknął się z domu, kiedy Kate brała prysznic. Pojechał do schroniska dla zwierząt, gdzie za swoje pięćdziesiąt dolarów kupił psa, znalezionego na szosie. Był to nędzny, zaniedbany, brudny kundel o wielkich, smutnych ślepiach i uciętym ogonie. Spodobała mu się ręka Patricka.

– Wezmę tego. Czy ma jakieś imię?

– Wołamy na niego Jake. Pasuje do niego, jeśli wie pan, co mam na myśli.

Patrick nie wiedział i nie miał zamiaru pytać.

Jake tak okropnie śmierdział, że Patrick musiał w drodze do domu otworzyć wszystkie okna w samochodzie.

– Nieźle nam się dostanie, Jake, kiedy dotrzemy do domu. Nie wolno mi samemu nigdzie chodzić. – Ostatnie zdanie wypowiedział prawie bez śladu rosyjskiego akcentu. – Wiesz co, Jake? Wyglądasz jak ja, kiedy się tu znalazłem. Powiem ci jeszcze coś. Moja żona jest w porządku. Dla mnie zrezygnowała ze swojego życia. Chcę jej coś powiedzieć, ale chyba jeszcze nie nadeszła odpowiednia chwila. Niezbyt mnie lubi.

Wygłaszał swój długi monolog od czasu do czasu spoglądając na psa, jakby oczekiwał od niego odpowiedzi.

– Nie jest taka, jak się spodziewałem. Nic a nic. Ma swoje zdanie. Przed moim wyjazdem nawet nie wiedziała, co to znaczy. A teraz spójrzcie tylko! Chyba jestem zazdrosny. Chciałem, żeby wszystko było po staremu, tymczasem wszystko się zmieniło. Chcę ją kochać. Myślę, że oczekuje mojej miłości. Chyba spodziewa się, że… że coś zrobię. No wiesz, zaciągnę ją w krzaki czy coś w tym rodzaju. Jest dla mnie taka dobra, próbuje mi pomóc i w ogóle. Zresztą powinna, należy mi się to. Chciałbym do niej coś czuć poza wdzięcznością, ale nawet wdzięczność przychodzi mi z trudem. Jak myślisz, dlaczego, Jake?

Wiesz, wtedy musiałem się wyrwać z domu. Czułem się stłamszony, ale gdy dostałem się w niewolę, potrafiłem myśleć tylko o Kate. Zależało mi na niej. Dawniej mi na niej zależało. Była niemal idealną dziewczyną. Na żonę. Widzisz, wszyscy mówili, że jestem idealnym pilotem. I do czego mnie to doprowadziło? Straciłem dwadzieścia pieprzonych lat życia, oto, do czego.

Kate coś przede mną ukrywa. Widzę to w jej oczach. Dziewczęta wiedzą, co to za tajemnica, ale nic mi nie mówią. – Roześmiał się, na ten dziwny odgłos Jake stulił uszy po sobie.

– Jestem intruzem w jej życiu, Jake. Nie chce, bym został z nią, i z tego powodu gnębią ją wyrzuty sumienia. Widzisz, znam tę kobietę.

Gdyby ktoś do mnie przyszedł teraz, w tej chwili, i powiedział: „No, Patricku, znów umożliwię ci latanie”, uciekłbym stamtąd tak szybko, że zostawiłbym ślady na puszystym dywanie Kate. To jedyne, czego pragnę, Jake, znów latać. Kate i dziewczęta mają swoje własne życie. Chciałbym ją kochać, kochać naprawdę. Chciałbym, żebyśmy mieli szansę, ale nic z tego. Kate jeszcze o tym nie wie. Myśli, że potrafi naprawić cały świat. Wydaje jej się, że zdoła mnie zmienić, uratować nasze małżeństwo. Ale wczoraj minęło, Jake. Wciąż to powtarza. Sądzi, że nie umiem samodzielnie myśleć. Teraz ona chce ze mnie zrobić drugą stronę lustra. Właśnie przez to zaczęło się między nami wszystko psuć. Dawniej była tylko dodatkiem do mnie. Ale jestem od niej mądrzejszy; nie dopuszczę do tego. Nie, mój panie, nie dopuszczę do tego.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Obiecaj mi jutro»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Obiecaj mi jutro» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Fern Michaels: Twarz z przeszłości
Twarz z przeszłości
Fern Michaels
Fern Michaels: Tylko Ty
Tylko Ty
Fern Michaels
Fern Michaels: Kochana Emily
Kochana Emily
Fern Michaels
Fern Michaels: Lista życzeń
Lista życzeń
Fern Michaels
Fern Michaels: Żona Mossa
Żona Mossa
Fern Michaels
Отзывы о книге «Obiecaj mi jutro»

Обсуждение, отзывы о книге «Obiecaj mi jutro» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.